Arcybiskupa Rysia bardzo szanuje za organizację Światowych Dni Młodzieży oraz za to że przyszedł swoim autorytetem wesprzec Łódź. Można powiedzieć że zamienił się miejscem ze strasznie radykalnym kapłanem z korzyścią dla Łodzi to pewne. Co do książki to przynosi ona wiele informacji na temat różnych wspólnot w łonie kościoła,. Oprócz doświadczeń Grzegorza Rysia jako kapłana krakowskiego zawiera także bardzo ciekawe świadectwa dwóch małżeństw działających we wspólnotach katolickich.

Arcybiskupa Rysia bardzo szanuje za organizację Światowych Dni Młodzieży oraz za to że przyszedł swoim autorytetem wesprzec Łódź. Można powiedzieć że zamienił się miejscem ze strasznie radykalnym kapłanem z korzyścią dla Łodzi to pewne. Co do książki to przynosi ona wiele informacji na temat różnych wspólnot w łonie kościoła,. Oprócz doświadczeń Grzegorza Rysia jako...

Bp Ryś z ogromną świeżością mówi o Bogu i Kościele. Na nowe sposoby odczytuje to samo Pismo, które słyszymy od lat, a które w jego interpretacji jest żywe i porusza! Polecam posłuchać w internecie jego kazań! Zmiana myślenia gwarantowana! W tej książce daje ogląd ruchów i wspólnot działających w Kościele, wplatając swoją ogromną wiedzę o historii Kościoła.

Bp Ryś z ogromną świeżością mówi o Bogu i Kościele. Na nowe sposoby odczytuje to samo Pismo, które słyszymy od lat, a które w jego interpretacji jest żywe i porusza! Polecam posłuchać w internecie jego kazań! Zmiana myślenia gwarantowana! W tej książce daje ogląd ruchów i wspólnot działających w Kościele, wplatając swoją ogromną wiedzę o historii Kościoła.

Książeczka to wywiad z Bp Grzegorzem Rysiem na tematy około-ewangelizacyjne, z bonusem, tj. świadectwem dwóch rodzin z Drogi Neokatechumenalnej oraz Wojciecha Bonowicza. Lektura jednak przeciągała się w czasie, i dopiero po 2 latach leżakowania na półce wziąłem się za przekartkowanie i przeczytanie. Może dlatego, że był to prezent od byłej, której wielkim ulubieńcem pozostaje Bp Ryś. I przyznam, że stał się teraz i moim.

Biskup w bardzo wyważony, mądry i głęboki mówi o wielu sprawach wiary, ani w sposób zawiany, jak to czynią niektórzy zapaleńcy, ani zbyt „otwarty”, który rozmywa rdzeń chrześcijaństwa, czyniąć z niego beztroski heppening – ale, do Kościoła który przyjmuje wszystkich, bez pytania o stan wiary czy „obowiązkową listę obecności na katechezach”, jestem za.

Biskup Ryś ma swój niezawodnie wypracowany sposób przekazywania poglądów. W tym przypomina mi JPII, to znaczy, zanim odpowie na pytanie, próbuje najpierw jakby utworzyć grunt pod odpowiedź, czasami „poprawia” pytanie, jeszcze lepiej chwytając intencje rozmówcy, albo je obnażająć, i dopiero wtedy, w po osadzeniu w kontekście, odpowiada.

Czuć w jego słowach przeżywanie wiary nie tylko jako teoretycznego zagadnienia, ale przede wszystkim namacalne doświadczenie wewnętrzne, z implikcjami na zewnątrz, w codziennym życiu. Nie wzdryga się tez komentować problemów polskiego kościoła, proponować rozwiązań. Ciekawie się go czyta(słucha).Wielka wiedza i dość szerokie spojrzenie daje mu autorytet. Plus poczucie humoru, wyczucie, ale i stanowczość.

I w ogóle wydaje się w porządku hierarcha, jakby nie tracił kontaktu z rzeczywistością, co na tę klasę rządzącą nie zdarza się za często. Dobrze gada, za co bym mu polał, szczególnie wobec zalewu pustego krasomówstwa i frazesów, także tych religijnych. Z tym jest dramat, tutaj ratuje oblicze Kościoła myślącego.

Trzeba zaglądnąć koniecznie do innych jego pozycji, w tym szczególnie, do ostatniej o Kościele. Mam prawie pewność, że nie będzie uprawiał naiwnej apologii Kościoła, a może być to studium ciekawe i napisane też wartkim językiem, co nie bez znaczenia przy takich kobyłach.

Książeczka to wywiad z Bp Grzegorzem Rysiem na tematy około-ewangelizacyjne, z bonusem, tj. świadectwem dwóch rodzin z Drogi Neokatechumenalnej oraz Wojciecha Bonowicza. Lektura jednak przeciągała się w czasie, i dopiero po 2 latach leżakowania na półce wziąłem się za przekartkowanie i przeczytanie. Może dlatego, że był to prezent od byłej, której wielkim ulubieńcem...

Bardzo dobra alternatywa dla medialnego przekazu dotyczącego Kościoła w Polsce.
Myślę, że warto przeczytać, bo tchnie normalnością. Pokazuje pewne sprawy od tej lepszej strony (przy czym nie przekłamuje rzeczywistości),chociażby Neokatechumenat przestaje wydawać się czymś dziwnym i niezrozumiałym a biskup okazuje się być całkiem "w porządku" człowiekiem.

Bardzo dobra alternatywa dla medialnego przekazu dotyczącego Kościoła w Polsce.
Myślę, że warto przeczytać, bo tchnie normalnością. Pokazuje pewne sprawy od tej lepszej strony (przy czym nie przekłamuje rzeczywistości),chociażby Neokatechumenat przestaje wydawać się czymś dziwnym i niezrozumiałym a biskup okazuje się być całkiem "w porządku" człowiekiem.

Wywiad bardzo podnoszący na duchu. Jeśli będziemy mieć takich biskupów, z tej wiosny może zrobić się pełnia lata.

Wywiad bardzo podnoszący na duchu. Jeśli będziemy mieć takich biskupów, z tej wiosny może zrobić się pełnia lata.