Jak dla mnie ta powieść jest dwubiegunowa. Z jednej strony pełna humoru , z drugiej okrutna i krwawa. Akcja rozgrywa się w Abisynii w 1936 roku , roku rozpoczęcia inwazji Włoch na ten kraj .
Dwóch awanturników zostaje uwikłanych w ten konflikt . Mamieni półrocznym dobrze opłaconym kontraktem opowiadają się po stronie Afrykanów.
Fajnie napisana , czyta się jednym tchem . Do tego opisy Afryki i kultury ich ludów . Polecam

Jak dla mnie ta powieść jest dwubiegunowa. Z jednej strony pełna humoru , z drugiej okrutna i krwawa. Akcja rozgrywa się w Abisynii w 1936 roku , roku rozpoczęcia inwazji Włoch na ten kraj .
Dwóch awanturników zostaje uwikłanych w ten konflikt . Mamieni półrocznym dobrze opłaconym kontraktem opowiadają się po stronie Afrykanów.
Fajnie napisana , czyta się jednym tchem . Do...

Taka trochę bajka. Anglik i Amerykanin dwa odmienne charaktery do tego jedna uparta dziennikarka marząca o sławie próbują przez pustynię przeszmuglować pancerne samochody do Abisynii. Na ich drodze stają wojska faszystowskich Włoch. Na czele których stoi hrabia Aldo Belli tchórz i głupiec ale takim ludziom szczęście zazwyczaj sprzyja. Od początku wiadomo jak to się skończy ale przyjemność z czytania do samego końca.

Taka trochę bajka. Anglik i Amerykanin dwa odmienne charaktery do tego jedna uparta dziennikarka marząca o sławie próbują przez pustynię przeszmuglować pancerne samochody do Abisynii. Na ich drodze stają wojska faszystowskich Włoch. Na czele których stoi hrabia Aldo Belli tchórz i głupiec ale takim ludziom szczęście zazwyczaj sprzyja. Od początku wiadomo jak to się skończy...

Zastanawiałem się dlaczego są takie "mieszane" opinie o tej książce. Teraz już wiem dlaczego. Generalnie nie jest to zła powieść, ale nie ma tego czegoś co mogłoby dać jej takiego(powiedzmy) "kopa". Na plus jest to, że autor ma przyjemny styl i fajnie się ją czytało.

Zastanawiałem się dlaczego są takie "mieszane" opinie o tej książce. Teraz już wiem dlaczego. Generalnie nie jest to zła powieść, ale nie ma tego czegoś co mogłoby dać jej takiego(powiedzmy) "kopa". Na plus jest to, że autor ma przyjemny styl i fajnie się ją czytało.

Jest rok 1936 Afryka.
"-Już drugi raz zaciągam u Ciebie dług.
-Wyśle Ci numer konta"
"Włosi otworzyli rozpaczliwy ogień maszynowy,ale system sterowania karabinów stracił zasilanie..."
Przynajmniej dobrze się czyta. Nie licząc tego wątku romantycznego.

Jest rok 1936 Afryka.
"-Już drugi raz zaciągam u Ciebie dług.
-Wyśle Ci numer konta"
"Włosi otworzyli rozpaczliwy ogień maszynowy,ale system sterowania karabinów stracił zasilanie..."
Przynajmniej dobrze się czyta. Nie licząc tego wątku romantycznego.

Wilbur Smith,robi coś takiego.Otóż bierze jakieś afrykańskie państwo:tu Etiopia,konkretny rok :1935.Dodaje do tego wydarzenie historyczne :inwazja Włoch na Etiopię.I mamy takie połączenie,troszkę prawdy historycznej,troszkę przygody i sensacji.
Autor w tej powieści stworzył nawet dość zgrabną akcję,mamy tu i opisy pięknych miejsc.Jak choćby gór Etiopii,sawann,czy też lasów.
Tak,więc czytelnik może przy użyciu wyobraźni przenieś się w te miejsca.
Ale lepiej użyć GOOGLE MAPS,owszem same krajobrazy to za mało.
Mamy tu też opis walk włoskich wojsk czy etiopskimi.Widać,jak bardzo byli zacofani Afrykanie,wobec potęgi faszystowskiej armii.
Nie było by dobrej książki Smitha,bez dobrej przygody.Mamy tu więc,troje ludzi.
Anglika i Amerykanina,którzy mają dostarczyć dla Etiopczyków broń,oczywiście musi się pojawić jakaś piękna i inteligentna dziewczyna.
Taką kobietą,jest pewna dziennikarka z USA.
Autor nie omieszka także przedstawić nam okrucieństwa Afryki,okrutnych zwyczajów Etiopczyków.Ale Smith nie piszę dla dzieci,ani nie upiększa Czarnego Lądu.
Na koniec,książka nie jest zła.Ale czytałem lepsze w wykonaniu autora.

Wilbur Smith,robi coś takiego.Otóż bierze jakieś afrykańskie państwo:tu Etiopia,konkretny rok :1935.Dodaje do tego wydarzenie historyczne :inwazja Włoch na Etiopię.I mamy takie połączenie,troszkę prawdy historycznej,troszkę przygody i sensacji.
Autor w tej powieści stworzył nawet dość zgrabną akcję,mamy tu i opisy pięknych miejsc.Jak choćby gór Etiopii,sawann,czy też...

Nie warto tego czytać, tania sensacja klasy C , albo niższej ( jeśli takie są),fabuła naiwna, tandetna i po prostu nudna.
Bardzo lubię książki Wilbura Smitha ( niektóre są po prostu rewelacyjne) i postanowiłam przeczytać wszystko co napisał ( jest to ponad 30 książek) no i niestety część jest bardzo słaba. Tej nie bierzcie do ręki , żeby się nie zrazić do Smitha.

Nie warto tego czytać, tania sensacja klasy C , albo niższej ( jeśli takie są),fabuła naiwna, tandetna i po prostu nudna.
Bardzo lubię książki Wilbura Smitha ( niektóre są po prostu rewelacyjne) i postanowiłam przeczytać wszystko co napisał ( jest to ponad 30 książek) no i niestety część jest bardzo słaba. Tej nie bierzcie do ręki , żeby się nie zrazić do Smitha.

Tych książek się nie czyta, tylko się je pochłania!!!!!!!

Tych książek się nie czyta, tylko się je pochłania!!!!!!!