rozwińzwiń

Tajemnica niemieckiej papierośnicy

Okładka książki Tajemnica niemieckiej papierośnicy Arkadiusz Jankowski
Okładka książki Tajemnica niemieckiej papierośnicy
Arkadiusz Jankowski Wydawnictwo: Videograf kryminał, sensacja, thriller
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Videograf
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7835-096-5
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
43 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3
3

Na półkach: ,

Zasadniczy temat tej książki mógłby zamknąć się w niewielkiej broszurze. Książka przeciętna i niezbyt dobrze napisana. Autor zbyt szeroko, a często zupełnie niepotrzebnie, wtrącił i rozbudował mało istotne wątki, a zasadniczą akcję poprowadził w sposób naiwny. Książka ta bardziej przypomina mi wytwór jakiegoś gimnazjalisty niż przemyślaną opowieść. Trzy gwiazdki tylko ze względu na pomysła, który mimo starań autora został zepsuty.

Zasadniczy temat tej książki mógłby zamknąć się w niewielkiej broszurze. Książka przeciętna i niezbyt dobrze napisana. Autor zbyt szeroko, a często zupełnie niepotrzebnie, wtrącił i rozbudował mało istotne wątki, a zasadniczą akcję poprowadził w sposób naiwny. Książka ta bardziej przypomina mi wytwór jakiegoś gimnazjalisty niż przemyślaną opowieść. Trzy gwiazdki tylko ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4645
3414

Na półkach: , ,

"Tajemnica niemieckiej papierośnicy" to powieść trzymająca w napięciu, ciekawa i zabawna. Autorowi udało się połączyć poważną tematykę z poczuciem humoru, przede wszystkim sytuacyjnym i słownym (prawdziwym rarytasem jest scena w przychodni zdrowia, gdy zniecierpliwieni pacjenci wypowiadają wojnę rejestratorkom;).
Zakończenie zaskakuje, chociaż można dyskutować, czy - w świetle wcześniejszych zdarzeń - nie powinno być bardziej spektakularne. Jak dla mnie, do finału wkradło się zbyt wiele sentymentalizmu.

Sympatyczne i przekonujące są postacie dwójki przyjaciół, którzy postanawiają rozwiązać tytułową zagadkę papierośnicy. Nieco gorzej na tym tle wypada sylwetka ojca jednego z mężczyzn - jest zbyt przerysowana, co może drażnić, momentami wygłasza banały, a perypetie miłosne starszego pana są przewidywalne i pretensjonalne.
To największe minusy fabuły, stąd ode mnie tylko ocena dobra.

Całość czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Jest tu wszystko, czego potrzebuje lajtowy kryminał, więc polecam z czystym sumieniem, mimo wspomnianych wad.

"Tajemnica niemieckiej papierośnicy" to powieść trzymająca w napięciu, ciekawa i zabawna. Autorowi udało się połączyć poważną tematykę z poczuciem humoru, przede wszystkim sytuacyjnym i słownym (prawdziwym rarytasem jest scena w przychodni zdrowia, gdy zniecierpliwieni pacjenci wypowiadają wojnę rejestratorkom;).
Zakończenie zaskakuje, chociaż można dyskutować, czy - w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
212
198

Na półkach:

Jestem z tych co głaskać potrafią i wgapiać się godzinami w każdą wykopaną gdzieś przypadkiem rzecz pochodzącą z przedwojennego Breslau. Historia niemieckiej papierośnicy była więc dla mnie oczywistym wabikiem któremu nawet nie statrałam się opierać. Do czytania podeszłam z wielkim entuzjazem ignorując nawet wycie wiertarek z właśnie remontowanej kuchni. Spodziweałam się też że autor poprowadzi mnie przez zakamarki mojego ukochanego miasta, że odkryje kilka obrazów z ostatnich dni FB ... że spektakularnie albo dość zwyczajnie dostanę swoją skorupę do głaskania ... okazało się że książka ta to takie trochę poczytadło, któremu autor chciał dodać pikanteri nie do końca trafionymi zwrotami i scenami. Niewprawność w pisarskim kunszcie autor podratowuje humorem, co z zadowoleniem przyznaję zadziałało i pozwoliło dopłynąć do końca ... Polecić mogę tym co łatwo i bez trudu lubią przerzucać kartkę za kartką ...

Jestem z tych co głaskać potrafią i wgapiać się godzinami w każdą wykopaną gdzieś przypadkiem rzecz pochodzącą z przedwojennego Breslau. Historia niemieckiej papierośnicy była więc dla mnie oczywistym wabikiem któremu nawet nie statrałam się opierać. Do czytania podeszłam z wielkim entuzjazem ignorując nawet wycie wiertarek z właśnie remontowanej kuchni. Spodziweałam się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
71
49

Na półkach:

Bardzo słaba. Bardzo słaby język, słabo skonstruowane wątki, mnóstwo niepotrzebnych niczemu informacji, watek miłosny nie wiedzieć po co.
Przewidywalna aż do bólu.
Jak ktoś wcześniej napisał - książka mnie zmęczyła, a ja ją.
Jedynym plusem - humor. I nic więcej.

Bardzo słaba. Bardzo słaby język, słabo skonstruowane wątki, mnóstwo niepotrzebnych niczemu informacji, watek miłosny nie wiedzieć po co.
Przewidywalna aż do bólu.
Jak ktoś wcześniej napisał - książka mnie zmęczyła, a ja ją.
Jedynym plusem - humor. I nic więcej.

Pokaż mimo to

avatar
564
517

Na półkach:

II wojna światowa dobiega końca. Wojska niemieckie wycofują się przed nacierającą Armią Czerwoną. Jeden z niemieckich oficerów Wehrmachtu August Waltherot zostaje oskarżony o niewykonanie rozkazu i skazany na rozstrzelanie. Przed śmiercią prosi nadzorującego egzekucję żołnierza o przekazanie synowi pamiątkowej papierośnicy. Padają strzały, pada Waltherot. Hauptmann nie zadośćuczyni prośbie rozstrzelanego. Papierośnicę wdeptuje w ziemię.

Kilkadziesiąt lat później czterdziestoletni architekt Aleksander Berens zamierza spełnić swoje marzenie i wybudować własny dom. Kupując działkę na peryferiach Wrocławia, nie zdaje sobie jednak sprawy, że od realizacji marzenia dzieli go długa, pełna niespodzianek droga. Wykopany na placu budowy ludzki szkielet sprawia, że ekipa budowlana zmuszona jest przerwać prace. Berens wraz z przyjacielem Karolem Mencem znajdują na placu budowy starą, srebrną papierośnicę…

Więcej na:
http://ksiazkiprzygodowe.blogspot.com/2014/09/tajemnica-niemieckiej-papierosnicy.html

II wojna światowa dobiega końca. Wojska niemieckie wycofują się przed nacierającą Armią Czerwoną. Jeden z niemieckich oficerów Wehrmachtu August Waltherot zostaje oskarżony o niewykonanie rozkazu i skazany na rozstrzelanie. Przed śmiercią prosi nadzorującego egzekucję żołnierza o przekazanie synowi pamiątkowej papierośnicy. Padają strzały, pada Waltherot. Hauptmann nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach: ,

KSIĄŻKI Z NASZYCH PÓŁEK – recenzja II
Arkadiusz Jankowski – Tajemnica niemieckiej papierośnicy

W drugim artykule naszej serii wspomnę co nieco o powieści „Tajemnica niemieckiej papierośnicy” autorstwa Arkadiusza Jankowskiego.


Nie będę ukrywał, iż autor był mi dotąd zupełnie nieznany. Szczerze przyznaję, że książka niniejsza zainteresowała mnie po części nawiązaniem do czasów II wojny światowej, a po części swoją… okładką. Przy czym okładka ta nie stanowi arcydzieła sztuki ni graficznej, ni introligatorskiej. Ot, miękka oprawa. Uwagę moją zwróciła jedynie umieszczona na niej, lubiana przeze mnie, stylowa gotycka czcionka na tle obłoczka nikotynowego dymu.

Jakie są moje wrażenia po przewertowaniu stronic tejże powieści? Pierwszym, co przychodzi mi tu na myśl, jest duża lekkość jej czytania. Kartki przemijały jedna za drugą i zapoznanie się z całością fabuły – w niezbyt spiesznym tempie – zajęło mi dwa dni. Przyznaję, iż w pewnym momencie, wciąż czując posmak dopiero rozwijającej się akcji, ze zdumieniem spostrzegłem, że stron pozostałych do pochłonięcia zostało mi już dużo mniej niż tych, które przeczytałem.

Chciałbym pochwalić autora za to, że misternie konstruowanym węzłem zagadki, którą próbowali rozwikłać bohaterowie, potrafił mnie szczerze zainteresować. Myślę, że duży wpływ na to mają przerobione przeze mnie dzieła i dziełka traktujące o wojnie oraz moja, może kiedyś silniejsza niż teraz, fascynacja przeróżnymi zbrojnymi konfliktami i rozwiązywaniem tajemnic przeszłości. Niech się jednak nie zniechęcają tutaj ci, dla których żołnierskie batalie nie są niczym pociągającym. Czasy drugowojenne stanowią bowiem jedynie punkt zaczepienia fabuły powieści i moment powstania wspomnianej, rozwiązywanej przez bohaterów lektury łamigłówki. Sama akcja toczy się w czasach współczesnych we Wrocławiu i stanowi osnowę typowej powieści sensacyjnej.

Tak więc autora pochwaliłem. Nie chcę być tu jednak jednostronny. Z niechęcią przyznaję, iż pojawiły się w tym dziele niepodobające mi się mankamenty. W pierwszej kolejności chciałbym w tym momencie wspomnieć o nadmiernym rozbudowaniu kilku wątków, które – w porównaniu do stopnia swojego rozwinięcia – raczej niewiele wnosiły do zasadniczej treści (vide przesadna w stopniu karykaturyzacji, aczkolwiek dobrze prezentująca realia polskiej służby zdrowia, sytuacja w lekarskiej przychodni). Ponadto język autora potrafił być zarówno zbyt dosadny w momentach, w których jego wyrazistość niekoniecznie współgrała z opisywaną akcją, jak i, z drugiej strony, niezbyt mocny tam, gdzie dobitne słowa odpowiednio podkreślałyby dramaturgię wydarzeń. Dodam też, iż dialogi w niektórych chwilach zdawały mi się być lekko zarażonymi sztampowością, a czasem nawet humorystycznymi nieco na siłę. Na sam koniec wspomnę, że irytowały mnie – jak chyba w zawartości każdej powieści – wstawki objaśniające zawarte w nawiasy, które niezbyt pasują do literackiego stylu. Całe szczęście, że chociaż skrótowców pokroju „itp.” i „itd.” w treści żadnego akapitu raczej nie uświadczyłem.

Spoilera żadnego tutaj nie zawrę. Nie jest to moim zadaniem. Wspomnę jedynie, że wymienionym wyżej punktem zaczepienia treści książki jest śmierć niemieckiego porucznika. Oficer ów został, niekoniecznie sprawiedliwie, rozstrzelany za tchórzostwo w trakcie obrony wrocławskiej twierdzy przed sowietami. Sytuacja niby zwykła, w końcu wiele takich było w Wehrmachcie w roku 1944 czy 1945. Rozstrzeliwany poprosił jednak o to, aby jego synowi ktoś przekazał grawerowaną, srebrną papierośnicę. Błaganie to nie zostało wysłuchane, papierośnica wylądowała w błocie, gdzie przeleżała do czasów współczesnych. Przypadkiem odnaleziona, stała się tropem prowadzącym do rozwikłania zagadki, za plecami której kryje się skarb o wcale niemałej wartości tak pieniężnej, jak i historycznej.

Podsumowując – uważam, że "Tajemnica…" jest dobrym czytadłem. Czytadłem, czyli czymś co miło wypełni niejedno nudne popołudnie, długą podróż lub niecierpliwe oczekiwanie. Określenie to nie zawiera jednak, przynajmniej w moim zamierzeniu, pierwiastka żadnej negatywnej opinii. Mówi ono jedynie, iż książka ta pomimo swoich walorów raczej nie trafi do klasyki powieści sensacyjnej i kręgu tych żelaznych lektur, które każdy wielbiciel niniejszego gatunku będzie znał od deski do deski. Ale przecież chyba nie o to chodziło autorowi.

K. J. R.

KSIĄŻKI Z NASZYCH PÓŁEK – recenzja II
Arkadiusz Jankowski – Tajemnica niemieckiej papierośnicy

W drugim artykule naszej serii wspomnę co nieco o powieści „Tajemnica niemieckiej papierośnicy” autorstwa Arkadiusza Jankowskiego.


Nie będę ukrywał, iż autor był mi dotąd zupełnie nieznany. Szczerze przyznaję, że książka niniejsza zainteresowała mnie po części nawiązaniem do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
79

Na półkach:

Jeśli to debiut. to całkiem niezły. Fajne poczucie humoru, autor zmierza we właściwym kierunku i kiedyś jego książki będą na miarę złota. Jednak ogólne odczucia mam takie, że zmęczyłam tę książkę, a ona zmęczyła mnie.

Jeśli to debiut. to całkiem niezły. Fajne poczucie humoru, autor zmierza we właściwym kierunku i kiedyś jego książki będą na miarę złota. Jednak ogólne odczucia mam takie, że zmęczyłam tę książkę, a ona zmęczyła mnie.

Pokaż mimo to

avatar
117
28

Na półkach:

Dużym atutem książki jest lekki i dowcipny język.

Dużym atutem książki jest lekki i dowcipny język.

Pokaż mimo to

avatar
540
111

Na półkach:

Nic tu nie zaskakuje,a ten wątek miłosny w ogóle nie pasuje do całości.

Nic tu nie zaskakuje,a ten wątek miłosny w ogóle nie pasuje do całości.

Pokaż mimo to

avatar
290
88

Na półkach:

Książka nie najgorsza, chociaż spodziewałam się czegoś lepszego. Autor miał ciekawy pomysł, jednak mam wrażenie, że czegoś w niej brakowało. Także zakończenie wydało mi się takie "niezakańczające"...sugerujące dalszy ciąg. A może jednak?

Książka nie najgorsza, chociaż spodziewałam się czegoś lepszego. Autor miał ciekawy pomysł, jednak mam wrażenie, że czegoś w niej brakowało. Także zakończenie wydało mi się takie "niezakańczające"...sugerujące dalszy ciąg. A może jednak?

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    51
  • Chcę przeczytać
    29
  • Posiadam
    13
  • Przeczytane w 2014
    1
  • Rok 2016
    1
  • II wojna światowa
    1
  • 2017
    1
  • E-BOOKi
    1
  • Kindle
    1
  • (52 książki) 2014
    1

Cytaty

Więcej
Arkadiusz Jankowski Tajemnica niemieckiej papierośnicy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także