rozwińzwiń

Jutro przypłynie królowa

Okładka książki Jutro przypłynie królowa Maciej Wasielewski
Okładka książki Jutro przypłynie królowa
Maciej Wasielewski Wydawnictwo: Czarne Seria: Reportaż reportaż
166 str. 2 godz. 46 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Reportaż
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2013-03-20
Data 1. wyd. pol.:
2013-03-20
Liczba stron:
166
Czas czytania
2 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375365030
Tagi:
natura ludzka niebezpieczeństwo Ocean Spokojny Oceania Pitcairn podróż przemoc relacja z podróży reportaż szantaż tajemnica wyspa wyspa Pitcairn zagrożenie zło
Inne
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki 81:1. Opowieści z Wysp Owczych Marcin Michalski, Maciej Wasielewski
Ocena 7,1
81:1. Opowieśc... Marcin Michalski, M...
Okładka książki Obrażenia. Pobici z Polską Urszula Jabłońska, Magdalena Kicińska, Kaja Puto, Małgorzata Rejmer, Ziemowit Szczerek, Maciej Wasielewski, Mirosław Wlekły, Agnieszka Wójcińska
Ocena 6,2
Obrażenia. Pob... Urszula Jabłońska,&...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Piekła istnieją – nie trzeba ich sobie wymyślać



436 9 63

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
2725 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
65
20

Na półkach:

Niezwykle ciekawy temat, ogromny potencjał na świetną książkę, a jednak został - w mojej opinii - zmarnowany. Z uwagi na przeogromny chaos wyciągnęłam z niej jedynie ogólniki, a szczerze liczyłam na coś więcej. Myślę, że uporządkowanie poruszanych kwestii tematycznymi rozdziałami rozwiązałoby ten problem. Sześć gwiazdek ze względu na interesujący temat, ale nieznośnie przedstawiony.

Niezwykle ciekawy temat, ogromny potencjał na świetną książkę, a jednak został - w mojej opinii - zmarnowany. Z uwagi na przeogromny chaos wyciągnęłam z niej jedynie ogólniki, a szczerze liczyłam na coś więcej. Myślę, że uporządkowanie poruszanych kwestii tematycznymi rozdziałami rozwiązałoby ten problem. Sześć gwiazdek ze względu na interesujący temat, ale nieznośnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
62

Na półkach:

Napisałam wczoraj opinię. Skasowałam wszystko, bo miało być bez przekleństw. Cos w stylu-
- a tata coś mówił, kiedy spadał ze schodów?
- mam pominąć przekleństwa?
- tak
- to spadał w milczeniu.

Napalm. Oto słowo i rozwiązanie, które przychodzi mi do głowy. Napalm.

Kupiłam myśląc - o! Taka krótka? Nie wiedziałam.

W połowie zdałam sobie sprawę, że jest za długa.

Jest mi niedobrze.

Mam krótkie paznokcie- przyzwyczajenie ze szkoły muzycznej -i kiedy się denerwuje to je ściskam, wciskam w opuszek. Nie umiem może tego dobrze wyjaśnić. Kiedy się denerwuję- sprawiam sobie tym lekki ból. Zatem każda strona jest naznaczona mocnym śladem palca. Jest mi niedobrze (eufemizm?). Chce mi się płakać. Wszystko podchodzi mi do gardła. Chciałabym być delikatna i powiedzieć, że jest mi źle. Nie. Wybaczcie. Chce mi sie rzygać. Pierwszy raz w życiu, życzę ludziom źle. Czy moglibyście- proszę!- umrzeć?

Brak mi słów. Nie chce o tym pisac. Kiedy mówiłam o "27 śmierciach Toby'ego", że wstrząsa, miażdży, rani - nie wiedziałam, że może istnieć coś mocniejszego. Nie wiem czy płakać, czy siekać winnych na tatar. Żywcem. Od dziesięciu lat nic mnie tak nie zmiotło. Nic. A nie czytam mało...
Nie nie nie... Nie chciałam tego wiedzieć.

Napisałam wczoraj opinię. Skasowałam wszystko, bo miało być bez przekleństw. Cos w stylu-
- a tata coś mówił, kiedy spadał ze schodów?
- mam pominąć przekleństwa?
- tak
- to spadał w milczeniu.

Napalm. Oto słowo i rozwiązanie, które przychodzi mi do głowy. Napalm.

Kupiłam myśląc - o! Taka krótka? Nie wiedziałam.

W połowie zdałam sobie sprawę, że jest za długa.

Jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
380
187

Na półkach:

Taka krótka książka, a tyle emocji ze sobą niesie. Nie za sprawą wybitnego pióra Macieja Wasielewskiego - to jest "zaledwie" dobre - a za sprawą poruszanego tematu. Po lekturze "Jutro przypłynie królowa" mam ochotę, by postąpiono z Pitcairn tak jak Rzym postąpił z Kartaginą - zburzyć, zaorać i posypać solą. I zrobić to jeszcze raz, na wszelki wypadek. Pitcairn to terytorium zamorskie Wielkiej Brytanii, niewielka wyspa leżąca na Oceanie Spokojnym, całkowicie odizolowana od świata - nie posiada lotniska, jej jedyne połączenie ze światem jest drogą morską, tyle że statek zawija na wyspę sześć razy do roku, a od najbliższego lądu dzieli Pitcairn dwie doby żeglugi. Nie do pozazdroszczenia. Ale nie to jest głównym problemem wyspy, nie są też nim spartańskie warunki życia - tego czytelnik się spodziewa, to nie szokuje. Szokuje społeczeństwo. Pitcairn zamieszkuje kilkadziesiąt osób (w 2021r. było to 47 osób, liczba jednak ciągle spada),którzy tworzą komunę, przypominającą połączenie sekty z gangiem. Rządzi siła, rządzą układy, spiski przeciw innym członkom komuny są na porządku dziennym, a jednocześnie u mieszkańców występuje jakiś wewnętrzny przymus wierności komunie, objawiający się zarówno wrogością wobec obcych, jak i, często, niemożnością odejścia od toksycznej wspólnoty. I to jeszcze byłoby pół biedy, chociaż nikomu nie życzyłabym życia w takim miejscu. Pitcairn słynie jednak przede wszystkim z czegoś innego, a mianowicie z afery pedofilskiej, która wybuchła w 2004r. Według danych statystycznych mniej niż 5% mężczyzn na świecie ma skłonności pedofilskie. Na Pitcairn sprawa ma się jednak inaczej - ponad 1/3 męskich mieszkańców wyspy była zaangażowana w wielokrotne gwałty na dzieciach i młodych kobietach, co było powszechnie akceptowane przez społeczeństwo, ba, oprawców broniły nawet kobiety. Te same kobiety, które w młodości były wielokrotnie gwałcone - przez tych samych mężczyzn lub przez ich ojców i dziadków. To przeraża. Maciej Wasielewski obnażył zaledwie wierzchołek góry lodowej w swojej książce - w posłowiu napisał, że w reportażu umieścił jedynie sprawdzone informacje, pominął natomiast te, na które nie ma dowodów - jak na przykład na pozbywanie się niepełnosprawnych dzieci. Pitcairn to miejsce, gdzie nie ma kontroli, a tam gdzie nie ma kontroli, tam panoszy się zło. Jeżeli kiedyś się zastanawialiście jak wyglądało społeczeństwo pierwotne albo jak wyglądałoby życie, gdyby nagle zniknęły wszystkie prawa - to właśnie tak jak opisuje Wasielewski. Byłoby to piekło na ziemi, szczególnie dla kobiet. Dokładnie takie, jakim jest Pitcairn.
Trudno jest mi, na świeżo, tuż po zakończonej lekturze, ocenić tę książkę jako kawałek literatury. Wszystko przesłaniają mi emocje wywołane przez jej treść - a mienię się spokojnym człowiekiem. Nie zwracałam uwagi czy autor dobrze stawia przecinki, czy nie ma w zdaniu powtórzeń, czy jego styl jest bardziej suchy, czy bardziej poetycki. Nie ma to w tej książce najmniejszego znaczenia. Czasem tak jest, że gdy w książce treści jest niewiele lub jest nijaka, można delektować się formą. Tu treść jest tak wyrazista, że forma przestaje mieć znaczenie. Po "Jutro przypłynie królowa" nie nazwę Wasielewskiego ani wybitnym pisarzem, ani wybitnym dnem. Jest przyzwoicie i to całkowicie wystarcza. Bo tu pisarz i jego umiejętności nie są aż tak istotne, nie przy takim temacie. Po tej lekturze zostaje mi w głowie tylko jedna kołacząca się myśl - zburzyć, zaorać i posypać solą. I zrobić to jeszcze raz, na wszelki wypadek.

Taka krótka książka, a tyle emocji ze sobą niesie. Nie za sprawą wybitnego pióra Macieja Wasielewskiego - to jest "zaledwie" dobre - a za sprawą poruszanego tematu. Po lekturze "Jutro przypłynie królowa" mam ochotę, by postąpiono z Pitcairn tak jak Rzym postąpił z Kartaginą - zburzyć, zaorać i posypać solą. I zrobić to jeszcze raz, na wszelki wypadek. Pitcairn to terytorium...

więcej Pokaż mimo to

avatar
59
32

Na półkach:

Ciekawa książka o dotąd nieznanej mi wyspie. Porusza tematykę małych społeczności, a także przyzwolenia w nich na zło.

Ciekawa książka o dotąd nieznanej mi wyspie. Porusza tematykę małych społeczności, a także przyzwolenia w nich na zło.

Pokaż mimo to

avatar
11
2

Na półkach:

Straszna i fascynująca historia. Na 160 stronach zmieściło się tyle zła, że cieszę się, że nie ma ani jednej więcej.

Straszna i fascynująca historia. Na 160 stronach zmieściło się tyle zła, że cieszę się, że nie ma ani jednej więcej.

Pokaż mimo to

avatar
168
112

Na półkach: ,

Można by pomyśleć, że życie na wyspie to prawie jak spełnienie marzeń, bo mimo, że wiele trzeba z siebie dać, a warunki są dość trudne, warto było by poczuć tę wolność a nawet szczęście... O jakże to mylące. Choć można domyślić się, że przecież w hermetycznej komunie, która dopuszcza do siebie tylko wybrańców, będzie dochodziło do patologii i brutalnych aktów agresji czy gwałtów. Książka z założenia powinna wstrząsnąć, a tym czasem jej treść spływa po nas jak po kaczce. Dokładnie tak jak tematem przejmuje się brytyjski rząd. Chyba liczą na to, że wyspa kiedyś na powrót stanie się bezludna i problem sam się rozwiąże.
Reportaż jest niestety napisany absolutnie beznadziejnie, chaotycznie, źle się to czyta i dlatego odbiór książki jest jaki jest. Nic ciekawego.

Można by pomyśleć, że życie na wyspie to prawie jak spełnienie marzeń, bo mimo, że wiele trzeba z siebie dać, a warunki są dość trudne, warto było by poczuć tę wolność a nawet szczęście... O jakże to mylące. Choć można domyślić się, że przecież w hermetycznej komunie, która dopuszcza do siebie tylko wybrańców, będzie dochodziło do patologii i brutalnych aktów agresji czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
185
183

Na półkach: , ,

"Jutro przypłynie królowa" Maciej Wasielewski

Rzadko sięgam po reportaże, zwłaszcza takie, ale w poszukiwaniu czegoś nowego trafiłam na ten niepozorny tytuł. I wstrząsnęło mną to co przeczytałam.

Polski dziennikarz podając się za antropologa badającego żeglarskie sagi dostał się do kilkudziesięcioosobowej zamkniętej społeczności na Pitcairn, wysepce na Oceanie Spokojnym, zamorskim terytorium Wielkiej Brytanii. Wyspa choć malutka pod względem powierzchni, skrywała w sobie potężne opowieści o przemocy, izolacji i nieprzewidywalności ludzkiego zachowania. Przełamując barierę strachu i oporu miejscowej społeczności, odważył się wejść na tę przestrzeń, a to, co pokazał, nie tylko przeraziło, ale również zmusiło do refleksji nad tym, co kryje się za pozornie spokojnymi zakątkami świata.

Zupełnie nie interesuję się podróżami, a poprzez tą nieznajomość miejscowej kultury i obyczajów te dalekie wyspy były dla mnie rajem utopionym w egzotyce i urokliwych pejzażach. Ale z tej reporterskiej relacji wynika że to tak naprawdę kraina piekła, gdzie obowiązują prawa narzucone przez silniejszych, gdzie gwałt na dzieciach jawi się jako coś naturalnego, a przemoc jest integralną częścią życia. Autor przedstawił te opowieści z zimną precyzją, ukazując jednocześnie bezsilność cywilizowanego świata wobec tak prymitywnego barbarzyństwa.

Czułam bezsilność, zaskoczenie. Zostałam sprowokowana do refleksji nad własnym miejscem w tym skomplikowanym, wielowarstwowym świecie. Momentami wydawało mi się, że autor za bardzo przeskakiwał między różnymi warstwami czasowymi, wprowadzało to chaos, ale i tak rzucało wyzwanie nie tylko wyobraźni, ale i sumieniu.

Po lekturze sięgnęłam do innych źródeł, zapoznałam się z historią buntu na Bounty, bo od tego zaczęła się historia tej tajemniczej wyspy. Wstrząsające, ale warto było to przeczytać.

"Jutro przypłynie królowa" Maciej Wasielewski

Rzadko sięgam po reportaże, zwłaszcza takie, ale w poszukiwaniu czegoś nowego trafiłam na ten niepozorny tytuł. I wstrząsnęło mną to co przeczytałam.

Polski dziennikarz podając się za antropologa badającego żeglarskie sagi dostał się do kilkudziesięcioosobowej zamkniętej społeczności na Pitcairn, wysepce na Oceanie Spokojnym,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
62

Na półkach:

Nieco obszerniejszy reportaż, w typowym współczesnym polskim stylu, jaki mógłby się znaleźć w "Dużym Formacie" czy podobnym... formacie. Jednak co za przygodę autor zaliczył, to jego, premedytacji dziennikarskiej musiał sporo użyć, a i historia rzeczywiście pasjonująca, chociaż formuła pelna niedomówień zostawia cięższe odium na mieszkańcach wyspy, niż im się może należy. Pod względem klimatu jest to zatem taki "Władca much", tylko z dziewczynkami i naprawdę.

Nieco obszerniejszy reportaż, w typowym współczesnym polskim stylu, jaki mógłby się znaleźć w "Dużym Formacie" czy podobnym... formacie. Jednak co za przygodę autor zaliczył, to jego, premedytacji dziennikarskiej musiał sporo użyć, a i historia rzeczywiście pasjonująca, chociaż formuła pelna niedomówień zostawia cięższe odium na mieszkańcach wyspy, niż im się może należy....

więcej Pokaż mimo to

avatar
9
8

Na półkach: ,

Rewelacyjna pozycja, niestety ukazująca ludzką naturę, że nawet życie na "rajskiej" wyspie można zamienić w piekło.

Rewelacyjna pozycja, niestety ukazująca ludzką naturę, że nawet życie na "rajskiej" wyspie można zamienić w piekło.

Pokaż mimo to

avatar
105
19

Na półkach:

Napisana tak sobie, ale należy się wysoka ocena za tematykę. Nie miałem pojęcia o istnieniu tej wyspy, dopóki nie sięgnąłem po książkę, a sama historia mnie wciągnęła i zaszokowała - w przypadku reportaży wydaje mi się, że to wystarczy na ocenę "Rewelacyjna" :)

Napisana tak sobie, ale należy się wysoka ocena za tematykę. Nie miałem pojęcia o istnieniu tej wyspy, dopóki nie sięgnąłem po książkę, a sama historia mnie wciągnęła i zaszokowała - w przypadku reportaży wydaje mi się, że to wystarczy na ocenę "Rewelacyjna" :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 481
  • Chcę przeczytać
    2 180
  • Posiadam
    746
  • 2013
    105
  • Reportaż
    98
  • 2014
    60
  • Teraz czytam
    55
  • Literatura faktu
    53
  • Ulubione
    42
  • 2018
    34

Cytaty

Więcej
Maciej Wasielewski Jutro przypłynie królowa Zobacz więcej
Maciej Wasielewski Jutro przypłynie królowa Zobacz więcej
Maciej Wasielewski Jutro przypłynie królowa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także