rozwińzwiń

W świecie jurt i szamanów

Okładka książki W świecie jurt i szamanów Bolesław A. Uryn
Okładka książki W świecie jurt i szamanów
Bolesław A. Uryn Wydawnictwo: Muza literatura podróżnicza
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377583104
Tagi:
podróże Muza Mongolia turystyka
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
48 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
258
23

Na półkach: ,

Kompleksowa prezentacja Mongolii obfitująca w informacje na temat kultury, religii, przyrody i historii tego kraju, która zaskakuje szczegółowością opisów. Nawet małe jeziora zostały wymierzone :) (podano ich długość, szerokość i głębokość). Kilka stron zajął sam opis procesu tworzenia, udoskonalania i użycia mongolskiego łuku. Książka zawiera też sporo ciekawostek np. o tym, że na pustyni Gobi, mimo wysokich temperatur, nie czuje się gorąca, a mimo suszy należy spodziewać się ogromnej liczby komarów. I o tym jak autor oraz jego towarzysze podróży czasami sami stawali się ciekawostkami :)

Bolesław Uryn dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniami, zachęca do poznania tego przyrodniczego raju. A gdyby ktoś martwił brakiem hoteli, w książce znajdzie też dokładny opis budowy jurty.

Kompleksowa prezentacja Mongolii obfitująca w informacje na temat kultury, religii, przyrody i historii tego kraju, która zaskakuje szczegółowością opisów. Nawet małe jeziora zostały wymierzone :) (podano ich długość, szerokość i głębokość). Kilka stron zajął sam opis procesu tworzenia, udoskonalania i użycia mongolskiego łuku. Książka zawiera też sporo ciekawostek np. o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2340
2337

Na półkach: ,

Bardzo dobra książka, w której w odpowiednich proporcjach są połączone opisy nieskażonej działalnością człowieka przyrody, męskich przygód z bronią w rękach oraz historii Mongolii. Jest to kolejna książka autora, zakochanego w tym niezwykłym kraju i powracającego do świata jurt kolejny rok. Z resztą za każdym razem twierdzi, że po raz ostatni. Co go tak przyciąga? Z pewnością nie nagłe zmiany temperatury, burze piaskowe lub śnieżne, ulewne deszcze i błoto po pas, przez które trzeba się przedzierać pełniąc przy okazji rolę przenośnej stacji krwiodawstwa dla meszek i komarów. Do powrotu zachęcają przede wszystkim ludzie. Ich życzliwość, gościnność i ciekawość drugiego człowieka. Ich kultura i zwyczaje pielęgnowane od setek lat oraz historie snute przy ognisku. Ich odwaga i męstwo, wytrzymałość i odporność na wyzwania stawiane im przez przyrodę. O dziwo, to opowieść nie tylko o Mongolii. Znajdziemy w niej również informacje o Polakach, przebywających w tym kraju dawniej i dziś. Odczujemy dumę dowiadując się o naszym nieustraszonym rodaku mnichu Benedykcie, który wyruszył z misją dyplomatyczną do chana Gajuka czy też o naszych alpinistach, którzy z narażeniem życia zdobywali najwyższe szczyty Ałtaju. Książka przypomina trochę swoje poprzedniczki np. „Mongolia. Wyprawy w tajgę i step”. Jednak jest dużo lepiej napisana, przemyślana, stanowi podsumowanie podróży autora. Zdecydowanie polecam.

Bardzo dobra książka, w której w odpowiednich proporcjach są połączone opisy nieskażonej działalnością człowieka przyrody, męskich przygód z bronią w rękach oraz historii Mongolii. Jest to kolejna książka autora, zakochanego w tym niezwykłym kraju i powracającego do świata jurt kolejny rok. Z resztą za każdym razem twierdzi, że po raz ostatni. Co go tak przyciąga? Z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
308
12

Na półkach:

Bardzo lubię książki podróżnicze. A ta jest majstersztykiem. Autor podczas swoich podróży rzeczywiście dogłębnie poznał Mongolię i pięknie o niej pisze. To książka po przeczytaniu której nie wiem czy bardziej chcę doświadczyć piękna Mongolii czy bardziej boję się trudów podróżowania po niej. Polecam!

Bardzo lubię książki podróżnicze. A ta jest majstersztykiem. Autor podczas swoich podróży rzeczywiście dogłębnie poznał Mongolię i pięknie o niej pisze. To książka po przeczytaniu której nie wiem czy bardziej chcę doświadczyć piękna Mongolii czy bardziej boję się trudów podróżowania po niej. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
2070
910

Na półkach: , ,

Czego oczekuję od literatury podróżniczej? Rzetelnego opisu uzupełnionego wiadomościami historycznymi, obyczajowymi, politycznymi. I to w książce Bolesława Uryna jest. Czyta się ją bardzo przyjemnie, bo od pierwszej strony widać, że autor jest zafascynowany Mongolią, a książka nie jest wynikiem jednej wyprawy, ale wieloletnich zainteresowań i wielu podróży. Nasza historia to kilkusetletnie bardzo różne związki z Tatarami, dlatego mamy swój obraz tego narodu. Tatar to dla nas okrutnik, barbarzyńca, śmiertelnie niebezpieczny wojownik. Dlatego niezwykle ciekawa jest ta książka opisująca mongolską codzienność dziś i kiedyś, stosunek do wielkiego wodza Czyngis chana, problemy i nadzieje Mongołów. I jedyny mankament - nie najlepszej jakości zdjęcia.

Czego oczekuję od literatury podróżniczej? Rzetelnego opisu uzupełnionego wiadomościami historycznymi, obyczajowymi, politycznymi. I to w książce Bolesława Uryna jest. Czyta się ją bardzo przyjemnie, bo od pierwszej strony widać, że autor jest zafascynowany Mongolią, a książka nie jest wynikiem jednej wyprawy, ale wieloletnich zainteresowań i wielu podróży. Nasza historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3768
949

Na półkach: , ,

Uryn pisze nie tylko o swoim podróżowaniu po osadach Mongołów, ale również o bogatej historii tego narodu, jego związkach z krajami ościennymi, jak i czasami, gdy Mongołowie podbijali świat Arabski. Ciekawie jest czytać taką publikację, gdzie autor odnosi się tak szeroko do zwiedzanego miejsca, nie skupiając się jedynie na tym co widzi tu i teraz, ale nadaje temu głębszy wymiar społeczny, obyczajowy i historyczny. To akurat nie jest pierwsza książka podróżnika, bo powraca niezmiennie od kilkunastu lat na stepy i wydaje kolejne publikacje chcąc ukazać piękno tego kraju, dziś chyba najpiękniejszych okolic niezniszczonych przemysłem, gdzie przez kilka miesięcy w roku jest czyste błękitne niebo.
Niewątpliwie przez treść przebija pasja autora. Zamiłowanie do podróży po tym szczególnym kraju, ale mało znanym dla nas, chyba że z niechlubnej przeszłości napadów ludu Chana na Ruś i Polskę.

Uważam, że ktoś, kogo interesują Chiny powinien zgłębić również wiedzę na temat Mongolii, bo to przecież kraje o przeplatających się losach, wspólnej historii, terytorium niezmieniającym się w czasach podbojów, migracji ludności. Również każdy pasjonata odkrywania miejsc nie z biurem podróży, ale kimś kto wie więcej i czuje sercem miejsce o którym opowiada.

Uryn pisze nie tylko o swoim podróżowaniu po osadach Mongołów, ale również o bogatej historii tego narodu, jego związkach z krajami ościennymi, jak i czasami, gdy Mongołowie podbijali świat Arabski. Ciekawie jest czytać taką publikację, gdzie autor odnosi się tak szeroko do zwiedzanego miejsca, nie skupiając się jedynie na tym co widzi tu i teraz, ale nadaje temu głębszy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
66
27

Na półkach:

Świetna książka do podróży i na wakacyjny relaks. Napisana przez człowieka, którego pasją a właściwie miłością jest Mongolia. Jest to zbiór opowieści z wielokrotnych wypraw autora(i nie tylko) do tegoż kraju. Przedstawia w niej historię, najciekawsze zwyczaje i najmniej znane miejsca w tak ciekawy sposób, a przy tym okraszając to tak bogatą szatą graficzną, że aż chciałoby się tam pojechać- przynajmniej w moim przypadku. Mimo ponad 300 stron czyta się szybko (fakt że zdjęcia zabierają sporo miejsca). Dzięki takim książkom, można stać się wielbicielem podróży w najdziksze zakątki świata(Mongolii).

Świetna książka do podróży i na wakacyjny relaks. Napisana przez człowieka, którego pasją a właściwie miłością jest Mongolia. Jest to zbiór opowieści z wielokrotnych wypraw autora(i nie tylko) do tegoż kraju. Przedstawia w niej historię, najciekawsze zwyczaje i najmniej znane miejsca w tak ciekawy sposób, a przy tym okraszając to tak bogatą szatą graficzną, że aż chciałoby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
832
546

Na półkach: ,

Książka przyjemna, garść informacji o Mongolii,jej historii,powiązaniach z Polską. Najprzyjemniej czytało się fragmenty w wypraw autora, czasem brakowało mi fotografii opisywanego pięknego krajobrazu..choć zdaję sobię sprawę że to nie jest album..

Książka przyjemna, garść informacji o Mongolii,jej historii,powiązaniach z Polską. Najprzyjemniej czytało się fragmenty w wypraw autora, czasem brakowało mi fotografii opisywanego pięknego krajobrazu..choć zdaję sobię sprawę że to nie jest album..

Pokaż mimo to

avatar
1610
1369

Na półkach:

http://kacikzksiazka.blogspot.com/2013/08/w-swiecie-jurt-i-szamanow-bolesaw-uryn.html

http://kacikzksiazka.blogspot.com/2013/08/w-swiecie-jurt-i-szamanow-bolesaw-uryn.html

Pokaż mimo to

avatar
645
169

Na półkach: , , ,

Seria reportaży wydawnictwa Muza zapowiada się naprawdę dobrze i mam nadzieję, że będą wydawać kolejne książki. Najpierw przewodnik, który nie do końca był przewodnikiem i dobrze się go czytało nawet osobie, która nie planuje podróży do Ameryki Południowej (Przez pustynie na ośnieżone szczyty),a teraz W świecie jurt i szamanów, książka, której nie można nazwać przewodnikiem, reportażem ani tak do końca podróżniczą.

Więc (o) czym jest? Cóż, to poniekąd taka zbieranina wszystkiego po trochu. Nie jest to książka podróżnicza, choć autor zamieszcza w niej kilka krótkich relacji z wypraw. Jest ona po prostu o Mongolii. O jej przeszłości, przyszłości, o tym jak się po niej podróżuje, o krajobrazach, o ludziach i kulturze.
Widać jaką miłością darzy ten kraj pan Uryn, który notabene wraca tam co roku i, jak sam mówi w książce, podczas powrotu do ojczyzny już planuje kolejną wyprawę do Mongolii.

Przed przeczytaniem tej książki nie wiedziałam o Mongolii nic. Przyznaję się i wcale nie przesadzam, to było dokładne nic. Nawet Tatarów z tym krajem nie kojarzyłam! Nie będę się teraz chwalić, że wiem wszystko, bo tak nie jest. Ale dowiedziałam się sporo ciekawych rzeczy, poznałam historię Mongolii, to jakie zmiany w niej zachodzą współcześnie.

Tym razem nie będę narzekać na brak aspektu kulturowego, bo to książka głównie o ludziach. Mieszkańcy Mongolii są w większości nomadami, a ich tryb życia i wierzenia nie zmieniły się od wieków. Jest tu na przykład opisany sposób robienia łuku czy konstrukcja jurty. Są przysłowia, opisane zwyczaje jakie towarzyszą przyjmowaniu gościa. Niektóre mogą być opacznie zrozumiane...
(...) mongolskim zwyczajem ogrzewania w łóżku nocą zmarzniętego gościa przez żonę, córkę gospodarza (albo, jak wspomina: Mongoła, który podczas snu tulił się do mnie).
Jest też kilka relacji z wypraw jak np. spływu rzecznego czy wycieczki na pustynię Gobi.

Co mnie, jako miłośniczkę historii, szczególnie zainteresowało i ucieszyło to rozdział poświęcony historii Mongolii i jej wielkiemu wodzu, Czyngis-chanowi. Bo przecież opowiadając o jakimś kraju należy też przyjrzeć się jego historii i zastanowić dlaczego obecnie ma akurat taką formę a nie inną. Także kiedy autor opisuje jakieś wydarzenie czy przedmiot stara się przybliżyć czytelnikowi jego genezę.

Czy są jakieś minusy? Jeden... To wszystko jest za krótkie! Chciałoby się krzyczeć więcej i więcej!
Co do plusów dodam także, że kolejna książka w serii reportaże i znów mamy zdjęcie na każdej stronie. Wydawałoby się, że podróżnicza powinna mieć dużo zdjęć, ale czytałam i taką, w której nie było ani jednego... (sic!)

Pozostaje mi jedynie polecić. Bowiem W świecie jurt i szamanów to pozycja naprawdę godna polecenia, zwłaszcza dla tych, którzy nie mają zielonego pojęcia o Mongolii.

Seria reportaży wydawnictwa Muza zapowiada się naprawdę dobrze i mam nadzieję, że będą wydawać kolejne książki. Najpierw przewodnik, który nie do końca był przewodnikiem i dobrze się go czytało nawet osobie, która nie planuje podróży do Ameryki Południowej (Przez pustynie na ośnieżone szczyty),a teraz W świecie jurt i szamanów, książka, której nie można nazwać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
33

Na półkach: ,

Niestety książka jest nudna. Na plus tylko ladne fotografie.

Niestety książka jest nudna. Na plus tylko ladne fotografie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    114
  • Przeczytane
    61
  • Posiadam
    24
  • Teraz czytam
    5
  • Podróżnicze
    4
  • Azja
    3
  • 2013
    3
  • Mongolia
    2
  • Ulubione
    2
  • Dookoła świata
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W świecie jurt i szamanów


Podobne książki

Przeczytaj także