Syn zarządcy sierocińca

Okładka książki Syn zarządcy sierocińca Adam Johnson
Okładka książki Syn zarządcy sierocińca
Adam Johnson Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
560 str. 9 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Orphan Master's Son
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2012-12-19
Data 1. wyd. pol.:
2012-12-19
Data 1. wydania:
2013-01-01
Liczba stron:
560
Czas czytania
9 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327300690
Tłumacz:
Grażyna Smosna
Tagi:
literatura amerykańska
Inne
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Granta 127: Japan (Studies in Continental Thought) Toh EnJoe, Kimiko Hahn, Yuji Hamada, Tomoyuki Hoshino, Pico Iyer, Adam Johnson, Hiromi Kawakami, Tao Lin, David Mitchell, Sayaka Murata, Kyoko Nakajima, Toshiki Okada, Hiroko Oyamada, Ruth Ozeki, David Peace, Andrés Felipe Solano, Rebecca Solnit, Yumiko Utsu, Daisuke Yokota, Yukiko Motoya
Ocena 7,0
Granta 127: Ja... Toh EnJoe, Kimiko H...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
169 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
150
64

Na półkach:

Myślę, że autor dobrze oddał mentalność Północnych Koreańczyków, propagandy, krzywdę i miłość.

Dla mnie książka wybitna.

Myślę, że autor dobrze oddał mentalność Północnych Koreańczyków, propagandy, krzywdę i miłość.

Dla mnie książka wybitna.

Pokaż mimo to

avatar
251
14

Na półkach:

Wstrząsająca historia ...

Wstrząsająca historia ...

Pokaż mimo to

avatar
470
307

Na półkach: , , ,

Cyt.:
„Przez całe życie karmiono nas kłamstwami. Nasze życie jest kłamstwem. Cały ten system to kłamstwo.”
Barbara Demick, „Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Płn.”

Korea Północna to kraj o którym tak naprawdę nie wiemy nic. Nieliczne informacje na jego temat wydostają się na zewnątrz jedynie wraz z niewielką grupą uciekinierów, którym udaje się zbiec za granicę. Wszelkiego typu reportaże wydają się zbyt mało wiarygodne, gdyż Koreańczycy Płn. pokazują obcokrajowcom jedynie to, co chcą żeby było pokazane. Kraj w którym władzę sprawuje nieprzerwanie od końca lat 40-tych ub. wieku rodzina Kimów i jest ona przekazywana z ojca na syna niemal jak w królewskich dynastiach.

Adam Johnson, amerykański pisarz, w powieści „Syn zarządcy sierocińca” postanowił zmierzyć się z tym trudnym tematem. Stworzył powieść wręcz niesamowitą, za którą zupełnie słusznie został uhonorowany w 2013 roku Nagrodą Pulitzera.

Wykorzystał w niej autentyczne informacje i wydarzenia, które miały miejsce w rzeczywistości, jak choćby porwania dokonywane w latach 1970-1980 obywateli Japonii i innych państw przez reżim Kimów, istnienie obozów pracy, handel organami, wszechobecną propagandę, której poddani są wszyscy obywatele a wokół nich zbudował powieściową narrację.

Autor przedstawił chłopaka z sierocińca Pak Chun To i jego niesamowitą historię. To nie jest tylko thriller polityczny. To również powieść z elementami groteski a nawet romansu. Czasami wydaje się niemal jak jak z pogranicza snu czy jawy. Pomieszanie Orwella i Kafki. Autor dość interesująco poprowadził narrację. O ile w pierwszej części jest prowadzona w sposób tradycyjny, to w drugiej, wprowadzając dodatkowego narratora, oraz relacjonując losy głównego bohatera w stylu niemal propagandowej audycji radiowej a dodatkowo zaburzając chronologię, postawił przed czytelnikiem dosyć wysokie wymagania, by zdołał on uporządkować sobie całą historię. Wydaje się, iż zabieg ten zastosował świadomie, by tym bardziej uwypuklić fanatyzm, terror i schizofrenię systemu.

Cyt.:
„Wszystko dzieje się w głowie. A co dzieje się w głowach wszystkich, dzieje się naprawdę.”
George Orwell, „Rok 1984”

Ta powieść obezwładnia. To mistrzowskie opisanie systemu totalitarnego, gdzie jednostka jest niczym, jest podmiotem podporządkowanym władzy. To niemal „Rok 1984” Georga Orwella podniesiony do kwadratu. Studium nienawiści, manipulacji, terroru i propagandy. Czy w takim nieludzkim systemie istnieje miejsce na jakiekolwiek okruchy człowieczeństwa? Czy jest miejsce na miłość?

Poruszająca, niesamowicie emocjonalna, wstrząsająca. Literackie mistrzostwo.

Polecam.

Cyt.:
„Przez całe życie karmiono nas kłamstwami. Nasze życie jest kłamstwem. Cały ten system to kłamstwo.”
Barbara Demick, „Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Płn.”

Korea Północna to kraj o którym tak naprawdę nie wiemy nic. Nieliczne informacje na jego temat wydostają się na zewnątrz jedynie wraz z niewielką grupą uciekinierów, którym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
704
110

Na półkach: , ,

Na książkę “Syn zarządcy sierocińca” trafiłam przypadkiem na ulicznym targu staroci. Przedstawiona historia jest fenomenalna - ale jest to moja pierwsza przeczytana książka dotycząca Korei Północnej, więc nie mam porównania. Fabuła wciąga w mroczne i brutalne tryby państwa totalitarnego. Jest to historia Chun To próbującego przetrwać w tym reżimie. Mimo iż powieść jest fikcją nie jest to lekka lektura. Opisuje koszmar jaki ludzie potrafią zgotować innym ludziom. Podczas czytania czułam, że żaden człowiek żyjący w Korei Pn. nie jest szczęśliwy, i każdego dnia wszyscy - równo ci ‘oddani systemowi’, jaki i zwykli ludzie - tak samo boją się o swoje życie, że komuś podpadną i że ktoś na nich doniesie. Wszyscy są tam jednakowo inwigilowani przez władze, ale też siebie nawzajem. Wszyscy cały czas udają (nawet członkowie rodzin pilnują się przed bliskimi). Każdy może nagle trafić do obozu. Powieść momentami przypomina historię snutą z pogranicza snu i jawy, ździebko psychodeliczną – gdzie absurd goni absurd. Przyznam, że nie zawsze miałam pewność, czy opisywane sceny działy się w realnym świecie, czy iluzji – ale, nie drażniło mnie to. Przeszkadzało mi natomiast podzielanie powieści na dwie części. Choć rozumiem, dlaczego autor tak postąpił i co chciał tym zabiegiem podkreślić – uważam, że wprowadziło to chaos i wybiło z rytmu. Drugą część, choć równie ciekawą, początkowo czytało mi się ciężko, ponieważ wciąż odczuwałam silne emocje pierwszej – dopiero potem, gdy przeczytałam co się wydarzyło, zrozumiałam powód podziału. Miałam szczęście, że trafiłam na tę książkę i szczerze ją polecam.

Na książkę “Syn zarządcy sierocińca” trafiłam przypadkiem na ulicznym targu staroci. Przedstawiona historia jest fenomenalna - ale jest to moja pierwsza przeczytana książka dotycząca Korei Północnej, więc nie mam porównania. Fabuła wciąga w mroczne i brutalne tryby państwa totalitarnego. Jest to historia Chun To próbującego przetrwać w tym reżimie. Mimo iż powieść jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
127
71

Na półkach:

Niezwykle wartościowe, mało znane informacje na temat życia w Korei Północnej, wplecione w opowiadaną historię.

Niezwykle wartościowe, mało znane informacje na temat życia w Korei Północnej, wplecione w opowiadaną historię.

Pokaż mimo to

avatar
52
11

Na półkach:

Zestawienie fikcji i faktu na tle Korei północnej tworzy aurę realności każdego wydarzenia. Pozycja zmusza do myślenia i zachęca do poszerzenia wiedzy o Korei. Bardzo polecam

Zestawienie fikcji i faktu na tle Korei północnej tworzy aurę realności każdego wydarzenia. Pozycja zmusza do myślenia i zachęca do poszerzenia wiedzy o Korei. Bardzo polecam

Pokaż mimo to

avatar
7
5

Na półkach:

Dzięki tej powieści doznałem pewnych literackich przewartościowań - wprowadzając dwóch narratorów robi się ciekawiej. Ach te narratorskie inwokacje stanowiące tranwestacje oficjalnych wezwań ludu przez głośniki. Poza tym dzięki Wikipedii poszerzyłem wiedze - wiem ile ludności ma Korea Płn.i Płd., ich PKB, ile kilometrów bohater musiał przepłynąc łodzią do Japonii na porwania ludzi, jak daleko jest Kamczatka i Władywostok, ile mierzy strefa zdemilitaryzowana i czemu tunele pod nią mają zakręty i wiele innych ciekawostek.

Dzięki tej powieści doznałem pewnych literackich przewartościowań - wprowadzając dwóch narratorów robi się ciekawiej. Ach te narratorskie inwokacje stanowiące tranwestacje oficjalnych wezwań ludu przez głośniki. Poza tym dzięki Wikipedii poszerzyłem wiedze - wiem ile ludności ma Korea Płn.i Płd., ich PKB, ile kilometrów bohater musiał przepłynąc łodzią do Japonii na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
644
97

Na półkach:

Ludzie, dobra rada ze szczerego serca. Odpuście sobie tę książkę, jeśli jest dla Was za trudna. Naprawdę nie warto się męczyć. Poczytajcie sobie jakiś lekki kryminał nad rozlewiskiem, przygody nastoletniej miłośniczki wampirów, Achaję, czy też jakiegoś Gotreka.
A nie bierzecie się za czytanie poważnej, ale tradycyjnej w formie i powiedzmy sobie szczerze, niezbyt wymagającej od czytelnika literatury.
Czytając opinie do tej świetnej i jednocześnie dość przystępnej powieści, nieźle się podłamałem stanem intelektualnym Polaków, i to, uwaga, tych z elity,która w ogóle cokolwiek czyta.
"Zagubiłem się przy tej książce ... trudno w sumie się połapać w całości."
Stary, Polska to nie KRLD i nie ma obowiązku składania samokrytyki. Wybieraj łatwiejsze pozycje, uważaj na siebie i nie zagub się w drodze do kiosku, jak idziesz po fajki.
"Drugim powodem, przez który powieść mnie irytowała, był kompletny brak nadziei" I po co się było męczyć? Polecam pozycje z serii Harlequin, tam nadzieje zawsze się spełniają i happy end obowiązkowy.
"Zastanawiam się co spowodowało, że książka ta nie podobała mi się i czasami wręcz mnie męczyła? Czy to wynik mojej ignorancji literackiej, czy faktycznie jest to przeciętna pozycja?" Obstawiałbym to pierwsze, ale są gusta i guściki.
"Mamy tu głównego bohatera ale nie potrafiłem się z nim utożsamić; był miejscami płytki, za bardzo szablonowy czy kinowy. Ale znów, może był to kolejny zabieg autora - ". A może.
"Ciężko mi ocenić ze względu na brak znajomości realiów życia Koreańczyków z Północy." A jednak jest ocena 6/10. Tylko czy to ocena książki, czy też ignorancji oceniającego?
Jeśli ktoś doczytał do tego miejsca, to na koniec mam dla niego perełkę:
"Najbliżej tej powieści rzeczywiście do Orwella, lecz strach pomyśleć, że to, co Orwell wymyślił, ktoś mógł wcielić w życie..." Strach pomyśleć, Szanowna Czytelniczko, ale było dokładnie odwrotnie - Orwell nic nie wymyślił, tylko z wielkim talentem opisywał to, co inni wymyślili i wcielili w życie.

Ludzie, dobra rada ze szczerego serca. Odpuście sobie tę książkę, jeśli jest dla Was za trudna. Naprawdę nie warto się męczyć. Poczytajcie sobie jakiś lekki kryminał nad rozlewiskiem, przygody nastoletniej miłośniczki wampirów, Achaję, czy też jakiegoś Gotreka.
A nie bierzecie się za czytanie poważnej, ale tradycyjnej w formie i powiedzmy sobie szczerze, niezbyt wymagającej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
178

Na półkach:

Ciekawa. Zgubiłam się trochę w narracji, ale potem odnalazłam. Mocna, wciągająca i dziwna ale mimo wszystko warta uwagi.

Ciekawa. Zgubiłam się trochę w narracji, ale potem odnalazłam. Mocna, wciągająca i dziwna ale mimo wszystko warta uwagi.

Pokaż mimo to

avatar
670
654

Na półkach:

Książkę tę polecił mi pan Trzaskowski, tak, ten od Warszawy. Oczywiście nie osobiście😄 Pochwalił się w jednym z wywiadów, że jest ogromnym miłośnikiem literatury, a na pytanie co aktualnie czyta, odparł, że "Syna zarządcy sierocińca". Chcąc chociaż przez chwilę poczuć się jak prezydent🤪, uznałam, że ja też to przeczytam.

Sugerując się opisem: 'połączenie thrillera, romansu i groteski z Jamesem Bondem i jego nieprawdopodobnymi przygodami' można odnieść wrażenie, że będzie to jakaś zabawna komedia kryminalna. Moim zdaniem nic z tego nie pasuje do treści. Dla mnie ta historia to dramat, najprawdziwszy dramat. Bond jest wszechzdolny, nierealny i nieśmiertelny, zaś głowny bohater tej powieści nie skacze po dachach wind, nie zabija armii z karabinu maszynowego, tylko każdego dnia po cichutku, głównie w samotnosci, zmaga się z niewyobrażalnie okrutną rzeczywistością.

I mimo tego opisu od początku spodziewałam się, że nie będzie to książka lekka. Już samo miejsce akcji, w Korei Północnej, narzuca pewną tematykę - bo cokolwiek by się tam nie działo to nie będzie to na pewno miłe. I chociaż powieść jest fikcją, to osadzoną w brutalnych realiach komunistycznej dyktatury.

Nasz bohater od początku budzi sympatię. To źle, bo przecież wiadomo, że nie ma dla niego żadnych szans na szczęśliwe zakończenie. Przez całą treść jednak się wierzy w to, że może jakoś mu się uda. Nie wiadomo jak ostał się, taki przyzwoity, realnie myślący, bez wypranego mózgu. Zbyt inteligentny żeby przetrwać, żeby uchować się przed wszystkowidzącym okiem Ukochanego Przywódcy, na tyle sprytny żeby spróbować go oszukać i na tyle mądry, by mieć świadomość, że nie ma szans tego zrobić...

Na jego historii poznajemy codzienność Koreańczyków, obozy pracy w kopalniach, na polach uprawnych, dzień i noc, bez odpoczynku, wyniszczające, zabijające rzesze ludzi bez żadnego wynagrodzenia, bez nadziei na uwolnienie, wszechobecny głód, korupcję, donosicielstwo dla worka ryżu, żeby wykarmić rodzinę. Niemożność wyrwania się z tego piekła bez narażania na niewyobrażalne tortury wszystkich bliskich osób i to niezłomne przekonanie, że nigdzie nie jest lepiej niż tam...

W tej historii nie ma pozytywów, bo czy można się ucieszyć z tego, że ktoś wymigał się od kary, wkopując jednocześnie kilku innych? Że ktoś inny postanowił zabić siebie i swoich bliskich, żeby nie narazić ich na śmierć w męczarniach?

Straszny jest to kraj, straszne jest to, że nie można nic na to zaradzić?

"- Gdy kiedyś stąd ucieknę, to wyjawię całemu światu prawdę.
- Cały świat przecież ją zna..."

Książkę tę polecił mi pan Trzaskowski, tak, ten od Warszawy. Oczywiście nie osobiście😄 Pochwalił się w jednym z wywiadów, że jest ogromnym miłośnikiem literatury, a na pytanie co aktualnie czyta, odparł, że "Syna zarządcy sierocińca". Chcąc chociaż przez chwilę poczuć się jak prezydent🤪, uznałam, że ja też to przeczytam.

Sugerując się opisem: 'połączenie thrillera, romansu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    726
  • Przeczytane
    200
  • Posiadam
    81
  • Nagroda Pulitzera
    10
  • Pulitzer
    9
  • Chcę w prezencie
    7
  • Teraz czytam
    6
  • 2014
    5
  • Biblioteka
    4
  • 2022
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Syn zarządcy sierocińca


Podobne książki

Przeczytaj także