W otchłani Imatry

Okładka książki W otchłani Imatry Aleksander Ławrow
Okładka książki W otchłani Imatry
Aleksander Ławrow Wydawnictwo: Dobre Historie Cykl: Caryca hunhuzów (tom 01) kryminał, sensacja, thriller
254 str. 4 godz. 14 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Caryca hunhuzów (tom 01)
Tytuł oryginału:
Под волнами Иматры
Wydawnictwo:
Dobre Historie
Data wydania:
2012-11-22
Data 1. wyd. pol.:
2012-11-22
Liczba stron:
254
Czas czytania
4 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363667995
Tłumacz:
Agnieszka Papaj-Żołyńska
Tagi:
literatura rosyjska wydawnictwo dobre historie w otchłani imatry kryminał
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Po nitce do kłębka



1716 52 39

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
64 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
358
48

Na półkach:

Książeczka niezła, ale pseudonim autora...brrr!!!!!!

Książeczka niezła, ale pseudonim autora...brrr!!!!!!

Pokaż mimo to

avatar
22
20

Na półkach:

Zgrabnie napisany kryminał. Nie jest to dzieło sztuki i niestety rozszyfrowałem intryge przed śledczym . Pomimo to atmosfera starej , przedrewolucyjnej Rosji powoduje , że czyta się z zainteresowaniem.

Zgrabnie napisany kryminał. Nie jest to dzieło sztuki i niestety rozszyfrowałem intryge przed śledczym . Pomimo to atmosfera starej , przedrewolucyjnej Rosji powoduje , że czyta się z zainteresowaniem.

Pokaż mimo to

avatar
443
422

Na półkach:

Nie ważne, czy skończysz opowieść czy nie - każda stronica tej powieści jest warta przeczytania.
Piękne postacie, tajemnicze powiązania, prosty sposób przekazu, szlachetne nazwiska ... czego chcieć więcej ?

Nie ważne, czy skończysz opowieść czy nie - każda stronica tej powieści jest warta przeczytania.
Piękne postacie, tajemnicze powiązania, prosty sposób przekazu, szlachetne nazwiska ... czego chcieć więcej ?

Pokaż mimo to

avatar
916
855

Na półkach:

Niby wszystko się zgadza - dynamiczna akcja, ciekawi bohaterowie, ale czegoś zabrakło. Jak dla mnie ten retro kryminał za bardzo trąci myszką.

Niby wszystko się zgadza - dynamiczna akcja, ciekawi bohaterowie, ale czegoś zabrakło. Jak dla mnie ten retro kryminał za bardzo trąci myszką.

Pokaż mimo to

avatar
97
42

Na półkach: , ,

Trochę irytujący sposób narracji, jak i postać detektywa czy zachowanie niektórych bohaterów. W wielu momentach przewidywalna i czekałam, aż w końcu "ktoś tam" się połapie. Ciekawy pomysł oraz obraz ówczesnego społeczeństwa.

Trochę irytujący sposób narracji, jak i postać detektywa czy zachowanie niektórych bohaterów. W wielu momentach przewidywalna i czekałam, aż w końcu "ktoś tam" się połapie. Ciekawy pomysł oraz obraz ówczesnego społeczeństwa.

Pokaż mimo to

avatar
220
14

Na półkach: , ,

Nie potrafię obiektywnie ocenić tej powieści - za bardzo jestem zżyta zarówno z oryginałem, jak i z tłumaczeniem. "Imatra" to pozycja niezwykła, szczególnie dla Miłośników Rosji Carskiej i jej mrocznych zaułków. Oczywiście do tej tematyki nawiązują dziesiątki książek. Mogłabym tu wymieniać nazwiska sławnych beletrystów, jak Akunin czy Marinina. Ale prawda jest taka, że powieści tej nie da się porównać z żadną inną.

Pewnie pojawią się komentarze, że bohaterowie są płascy i naiwni, a detektyw Metody Kobyłkin to niedorobiona kopia Sherlocka Holmesa. Być może tak jest, ba, jest tak na pewno. Nie zmienia to jednak faktu, że Piter ukazany oczom czytelników - nie jest to wytwór wyobraźni pisarza-historyka, odtwarzającego rzeczywistość, o której przeczytał wcześniej w niezliczonych podręcznikach. Rosja Ławrowa jest egzotyczna, wielowymiarowa, orientalna a jednocześnie na swój sposób prymitywna, pełna brudu i podłości. Myślę, że to najbardziej fascynuje mnie w tej powieści.

Oczywiście nie brak tu zbrodni, intrygi, zagadek i mniej lub bardziej nieoczekiwanych zwrotów akcji. Ale dla mnie głównym walorem jest język i zróżnicowanie grup społecznych, opisy miejsc i zdarzeń i świetnie oddany koloryt lokalny.

Pozwolę sobie zacytować fragment wstępu do "Imatry", mojego autorstwa:
"W oceanie rosyjskich konceptów niekiedy trudno wyłowić prawdziwą perłę. Wielu współczesnych autorów kryminałów powiela, rozszerza lub na siłę udoskonala znane motywy. Szkoda, gdyż Rosja Carska ma w sobie pewną monumentalną magię, urok, któremu do dziś nie można się oprzeć.

Jednym z takich pasjonatów, który próbował utrwalić w swych dziełach ten okres, był Aleksander Krasnicki. O pisarzu mało kto dziś pamięta – został on niesłusznie zapomniany już w czasach władzy bolszewickiej. A tymczasem na początku XX wieku był on najpopularniejszym autorem powieści kryminalnej w odcinkach, a jego książki rozchodziły się w milionowych nakładach. Opublikował on ponad sto powieści, wiele opowiadań, wierszy, nie mówiąc już o reportażach czy szkicach.

Szczególnym sentymentem autor darzył powieść awanturniczą, a zwłaszcza kryminał. Był bowiem mistrzem w tworzeniu zmyślnych intryg. Pod pseudonimem A.Ławrow napisał cykl książek, w których wykreował niezapomnianą postać Metodego Kiryłowicza Kobyłkina. Ten prostolinijny, wścibski detektyw starej daty, w rzeczywistości był słynnym na całą Rosję pogromcą przestępców. Na pozór dobroduszny, nieco ekscentryczny dziwak, to jednocześnie niesamowicie przenikliwy i konsekwentny śledczy, który potrafi rozwikłać najbardziej skomplikowane, tajemnicze zbrodnie.
„W otchłani Imatry” to pierwszy tom z cyklu „Caryca hunhuzów”, w którym czytelnik poznaje nie tylko Kobyłkina, ale i Marię Worobiową – córkę słynnego mandżurskiego bogacza, Pawła Jegorowicza. Porywająca fabuła, zachwycający, orientalny koloryt, a przede wszystkim charakter Metodego Kiryłowicza sprawiają, że ta dość wiekowa powieść jest atrakcyjna również dla współczesnego czytelnika."

Zdaję sobie sprawę, że wielu z Was uzna tę książkę za zwyczajnie nudną. Niemniej - polecam. Jest to miła odmiana po współczesnych, brutalnych powieści sensacyjnych. Bo chociaż autor nie stroni od zbrodni, to jednak pisze o nich... inaczej :)

Nie potrafię obiektywnie ocenić tej powieści - za bardzo jestem zżyta zarówno z oryginałem, jak i z tłumaczeniem. "Imatra" to pozycja niezwykła, szczególnie dla Miłośników Rosji Carskiej i jej mrocznych zaułków. Oczywiście do tej tematyki nawiązują dziesiątki książek. Mogłabym tu wymieniać nazwiska sławnych beletrystów, jak Akunin czy Marinina. Ale prawda jest taka, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
166
145

Na półkach:

Szybkie, sprawne czytadło w realiach XIX-wiecznej Rosji, może nieco nazbyt ją gloryfikujące (złymi są tu cudzoziemcy, dobrymi - Rosjanie),ale napisane na tyle sprawnie, że nie denerwuje. Książka na jeden wieczór.

Szybkie, sprawne czytadło w realiach XIX-wiecznej Rosji, może nieco nazbyt ją gloryfikujące (złymi są tu cudzoziemcy, dobrymi - Rosjanie),ale napisane na tyle sprawnie, że nie denerwuje. Książka na jeden wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
176
22

Na półkach: ,

Krótko. Czekam na kolejne przygody detektywa Kobyłkina . POLECAM

Krótko. Czekam na kolejne przygody detektywa Kobyłkina . POLECAM

Pokaż mimo to

avatar
1140
950

Na półkach:

Aleksander Ławrow to pseudonim Aleksandra Iwanowicza Krasnickiego, z twórczością którego zapoznałam się po raz pierwszy. Kryminał został napisany ponad 100 lat temu, więc znacznie różni się od teraźniejszych pozycji z tego gatunku. Zainteresowana ciekawym opisem postanowiłam dać mu szansę. Czy było warto?

Aleksiej Nikołajewicz Kudliński zatrzymał się w pewnym hotelu. Od razu postanowił udać się nad Imatrę, wodospad, który znajdował się nieopodal. Wrócił wieczorem, opuścił hotel, zostawiając wysoki napiwek. Postanowił udać się ponownie nad wodospad. . Towarzyszył mu woźnica, który wrócił następnego dnia bez jegomościa. Niebawem odnaleziono szczątki ciała, nie można było rozpoznać do kogo należały…

Tymczasem pociągiem jechał Jegor Pawłowicz Worobiow z córką, która miała zostać wydana za pewnego mężczyznę. Miało dojść między nimi do spotkania. Niestety, mężczyzna zmarł w dziwnych i niewyjaśnionych okolicznościach. Córka za to związała się ze swoim przyszłym mężem i zakochała się w nim. Rozwiązania sprawy zabójstwa podjął się znany detektyw Metody Kobyłkin, który szybko wykluczył naturalne przyczyny śmierci. Kto stał za zabójstwem Worobina i dlaczego to zrobił?

Po książkę sięgnęłam z wielkim zainteresowaniem. Z twórczością rosyjskich pisarzy zapoznawałam się już wielokrotnie. Niestety, kryminału tych twórców nie przeczytałam jeszcze ani jednego, dlaczego postanowiłam to zmienić.

Pozycja została napisana ponad 100 lat wcześniej, więc różni się od teraźniejszych pozycji. Nie było wtedy tak wielu pisarzy, więc powieści były indywidualne, pomysłowe i ciekawe, co można zauważyć w tej książce. Fabuła może nie była zbyt skomplikowana, jednak na swój sposób nietuzinkowa. Akcja toczyła się niezbyt śpiesznie, jednak bardzo mi to odpowiadało.

Język prosty, książkę przeczytałam szybko i z ogromną przyjemnością. Lekka fabuła z elementami grozy sprawiła, że spędziłam z tą książką kilka miłych godzin. W żadnym stopniu nie żałuję, że się z nią zapoznałam.

Pozycja pochodzi z cyklu pt. ,,Carysa Hunzunów”. W przygotowaniu jest II tom ,,Pierścień węża”, po który z wielką przyjemnością sięgnę, gdy tylko ukaże się na polskim rynku.

,,W otchłani Imatry” to dobrze napisany kryminał, który może nie jest zbyt popularny, lecz waty uwagi.

Moja ocena : 8/10

Aleksander Ławrow to pseudonim Aleksandra Iwanowicza Krasnickiego, z twórczością którego zapoznałam się po raz pierwszy. Kryminał został napisany ponad 100 lat temu, więc znacznie różni się od teraźniejszych pozycji z tego gatunku. Zainteresowana ciekawym opisem postanowiłam dać mu szansę. Czy było warto?

Aleksiej Nikołajewicz Kudliński zatrzymał się w pewnym hotelu. Od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1508
1304

Na półkach: , , , ,

Rzecz dzieje się w 1893 roku. 
Wpierw śledzimy przybycie Aleksieja Nikołajewicza Kudlińskiego do jednej z finlandzkich miejscowości, która znana jest turystom z pięknego wodospadu Imatry. Obsługującemu go pracownikowi hotelu Johannowi Ivinenowi wydaje się, że coś z tym człowiekiem jest nie tak. Po krótkim pobycie wyjeżdża on z powrotem do Petersburga. Jednakże Johannowi zdaje się, jakoby człowiek, który przyjechał i ten, który odjechał nie był tą samą osobą. Wkrótce na brzegu nieopodal wodospadu miejscowi odnajdują zmasakrowane ludzkie zwłoki...
Przenosimy się do pociągu zmierzającego do Petersburga. W jednym z przedziałów podróżuje milioner Jegor Pawłowicz Worobiow wraz z córką Marią Jegorowną. Jadą na spotkanie z człowiekiem, którego panna Jegorowna na prośbę ojca ma poślubić. Tą osobą jest Aleksiej Nikołajewicz Kudliński. Starszy człowiek pragnął wyznać córce pewien sekret dotyczący ich przeszłości, ale niestety nie zdążył dokończyć swojej spowiedzi. Bowiem w pewnej chwili doznaje jakiegoś ataku i umiera. Jedyne, co zdążył jeszcze przekazać córce konający ojciec, to to, aby zabrała ze sobą jego pierścień i strzegła go niczym drogocennego skarbu.
Po dotarciu do Petersburga opiekę nad Marią roztacza Kudliński. Sprawą milionera Worobiowa natychmiast zainteresowała się miejscowa policja. W śledztwo angażuje się również owiany sławą detektyw Metody Kobyłkin, który w całej Rosji porównywany jest do francuskiego Vidocqa. 
Co właściwie wydarzyło się w przedziale pociągu? Czy milioner zmarł śmiercią naturalną, czy też doszło do zabójstwa? A jeśli udałoby się udowodnić, że Worobiowa zamordowano, to któż stał za tą zbrodnią? I dlaczego? Czy znalezione zwłoki nad brzegiem Imatry mogą mieć coś wspólnego ze sprawą w Petersburgu?

Aleksander Ławrow to pseudonim Aleksandra Krasnickiego. Był on najpopularniejszym autorem powieści wydawanych w odcinkach, tak modnych w początkach XX wieku. Napisał ponad 100 powieści, które rozeszły się w milionowych nakładach. Na swoim koncie ma też wiele opowiadań, wierszy, reportaży oraz szkiców. Największą sławę przyniósł mu cykl powieściowy o przygodach detektywa Metodego Kobyłkina. 

"W Otchłani Imatry" to rosyjski kryminał w stylu retro, który został napisany ponad sto lat temu. Tego typu kryminały cechują się pewnymi stałymi elementami. Mianowicie są głęboko zakorzenione w kulturze oraz rodzinnych realiach autora powieści. Większość z nich pisana była w oparciu o prawdziwe losy śledczych, naczelników policji. Bardzo często dochodziło nawet do tego, że funkcjonariusze policji po odejściu ze służby spisywali własne wspomnienia i przeprowadzone śledztwa, a potem wydawali je jako powieści. Rosyjski kryminał retro odznacza się czymś szczególnym. Mianowicie praktycznie od początku wiadomo, kto popełnił zbrodnię. Autorzy bardziej skupiają się na motywach popełniania przestępstw i ich przebiegu. Starają się również ukazać czytelnikom rys psychologiczny zarówno podejrzanego, jak i śledczego starającego się rozwikłać zagadkę zbrodni. 

Detektyw Metody Kiryłowicz Kobyłkin to główna postać powieści Ławrowa. Malutki i krąglutki, z pozoru nie wyróżniający się niczym szczególnym starszy pan. Jednak niech to Was nie zwiedzie moi drodzy! Kobyłkin odznacza się bowiem bardzo bystrym umysłem i doskonałą umiejętnością łączenia faktów. Nie jest obcy ludziom ze światka przestępczego. Są oni bowiem świadomi, że jeśli ten z pozoru sympatyczny człowieczek zajmie się jakąś sprawą, to nie spocznie tak długo, aż nie wsadzi sprawcy za kratki. Nic i nikt nie umknie jego uwadze. Autor bardzo dużo miejsca przeznaczył na ukazanie jego profilu psychologicznego. Podczas lektury możemy wnikliwie śledzić jego tok myślenia, co doskonale ułatwia nam drogę ku rozwiązaniu zagadki. Nie jeden raz uśmiechniemy się czytając jego myślowe wywody, gdyż oprócz logicznych rozmyślań nad sprawą, będzie on również wyrażał się (oczywiście w myślach!) dość sarkastycznie i ironicznie o osobach, z którymi przyjdzie mu rozmawiać w trakcie prowadzenia śledztwa. 

Książka reklamowana jest jako gratka dla fanów Sherlocka Holmesa i Erasta Fandorina. O ile tego drugiego nie miałam okazji jeszcze poznać, o tyle o przygodach pierwszego co nieco się naczytałam. I trzeba przyznać, że faktycznie można uznać, że dzieło Ławrowa spodoba się fanom Holmesa. Mamy tu bowiem do czynienia z przemyślaną intrygą oraz skrupulatnym śledztwem prowadzonym przez detektywa. Zwroty akcji są dość częste i zaskakujące. Gdy już sądzimy, że zdołaliśmy rozwikłać sprawę, okazuje się, że nasze domysły były błędne i musimy na nowo poukładać fakty. Kolejne wypadki następują po sobie z szybkością błyskawicy, przez co ani na moment czytelnik nie poczuje znużenia podczas lektury. Ba! Nawet nie zauważy, kiedy dotrze do końca książki - tak mocno wciągnie go prowadzona przez narratora fabuła. 

"W Otchłani Imatry" , jak już wspominałam prędzej, spodoba się fanom gatunku. Znajdą tu wszystko to, czego oczekiwać należy po kryminale w stylu retro. Lektura z całą pewnością ich usatysfakcjonuje i będą z wytęsknieniem wyglądać kolejnego tomu o przygodach niepozornego detektywa oraz Marii Jegorownej, której historia bynajmniej nie kończy się na tym tomie. Zakończenie powieści bowiem nie wyjaśnia pewnej bardzo ważnej kwestii (oczywiście nie zdradzę Wam jakiej),przez co mimo woli należy sięgnąć po kontynuację. Ze swojej strony polecam. 

Moja ocena: 4/6
recenzja z mego bloga: http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2013/03/189-w-otchani-imatry-aleksander-awrow.html

Rzecz dzieje się w 1893 roku. 
Wpierw śledzimy przybycie Aleksieja Nikołajewicza Kudlińskiego do jednej z finlandzkich miejscowości, która znana jest turystom z pięknego wodospadu Imatry. Obsługującemu go pracownikowi hotelu Johannowi Ivinenowi wydaje się, że coś z tym człowiekiem jest nie tak. Po krótkim pobycie wyjeżdża on z powrotem do Petersburga. Jednakże Johannowi...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    93
  • Chcę przeczytać
    88
  • Posiadam
    45
  • Ulubione
    7
  • Teraz czytam
    5
  • 2013
    5
  • Ebook
    3
  • Kryminały
    3
  • 2015
    2
  • E-book
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W otchłani Imatry


Podobne książki

Przeczytaj także