Jestem ogromnie zawiedziona. Nie tego sie spodziewalam po tak dobrej pisarce. Jak dla mnie bardzo słaba książka.

Jestem ogromnie zawiedziona. Nie tego sie spodziewalam po tak dobrej pisarce. Jak dla mnie bardzo słaba książka.

Książka dobra, tylko trzeba ją przeczytać po "Księżniczce z lodu", jeśli chce się czytać serię chronologicznie.

Książka dobra, tylko trzeba ją przeczytać po "Księżniczce z lodu", jeśli chce się czytać serię chronologicznie.

Malutka i króciutka książeczka opowiadająca o morderstwie ma się rozumieć. Opowieść przypominała mi grę w Cluedo, gdzie zamknięto ludzi z jednej rodziny w domu, przesłuchiwano ich po kolei, dopóki nie znaleziono mordercy. Tak było właśnie w tym przypadku. Nieoczekiwany zwrot akcji na końcu. POLECAM

Malutka i króciutka książeczka opowiadająca o morderstwie ma się rozumieć. Opowieść przypominała mi grę w Cluedo, gdzie zamknięto ludzi z jednej rodziny w domu, przesłuchiwano ich po kolei, dopóki nie znaleziono mordercy. Tak było właśnie w tym przypadku. Nieoczekiwany zwrot akcji na końcu. POLECAM

Przeciętna.

Przeciętna.

[...]
Nie ma nic gorszego niż ból matki po stracie dziecka. W porównaniu z tym wszystko inne wydaje się miałkie. Również tajemnice. Jej matka mawiała, że upiór ginie, gdy się go wystawi na światło dnia. Po raz pierwszy miała wrażenie, że światło padło na jej tajemnicę. Teraz wydawała się mała i nieważna.

Nie da się odmówić Camilli Läckberg talentu literackiego. Jednak w tym wypadku, moim skromnym zdaniem, porównywanie tej opowieści do książek Mistrzyni Kryminału Agathy Christie działa raczej na jej niekorzyść. Autorka podjęła rękawicę z Legendą i… co tu dużo mówić poległa.
To było jak kubeł zimnej wody po ostatnich zachwytach.
Według mnie na poziomie 6.5⭐

[...]
Nie ma nic gorszego niż ból matki po stracie dziecka. W porównaniu z tym wszystko inne wydaje się miałkie. Również tajemnice. Jej matka mawiała, że upiór ginie, gdy się go wystawi na światło dnia. Po raz pierwszy miała wrażenie, że światło padło na jej tajemnicę. Teraz wydawała się mała i nieważna.

Nie da się odmówić Camilli Läckberg talentu literackiego. Jednak w...

Książka jest mocno przeciętna, a szkoda bo zapowiadała się całkiem ciekawie. Nie było ani jednej postaci, która jakkolwiek by się wyróżniała. Chociaż najbardziej mdłym bohaterem w tym wszystkim okazał się policjant (a szkoda bo może gdyby on mial ciekawszy charakter zdołałoby to chociaż odrobinę uratować historię). Mimo, że nie była to pozycja wysokich lotów to szybko i przyjemnie się ją czytało. O zakończeniu chyba nie ma co nawet wspominać, ponieważ okazało się przewidywalne do bólu.

Książka jest mocno przeciętna, a szkoda bo zapowiadała się całkiem ciekawie. Nie było ani jednej postaci, która jakkolwiek by się wyróżniała. Chociaż najbardziej mdłym bohaterem w tym wszystkim okazał się policjant (a szkoda bo może gdyby on mial ciekawszy charakter zdołałoby to chociaż odrobinę uratować historię). Mimo, że nie była to pozycja wysokich lotów to szybko i...

Książka napisana jakby pisała ją licealistka ;) a nie mistrzyni kryminału.
Postaci bez wyrazu, detektyw-policjant, sam nie wierzy w to co robi i zakończenie... sami zobaczycie, oczywiście jak się ktoś zdecyduje sięgnąć po tę książkę.

ps. nawet złość w tej książce jest wyrażona w taki sposób, że policjant ma ochotę "kopnąć w kostkę swojego "przeciwnika"". Wymiękłem wtedy całkowicie :)

Książka napisana jakby pisała ją licealistka ;) a nie mistrzyni kryminału.
Postaci bez wyrazu, detektyw-policjant, sam nie wierzy w to co robi i zakończenie... sami zobaczycie, oczywiście jak się ktoś zdecyduje sięgnąć po tę książkę.

ps. nawet złość w tej książce jest wyrażona w taki sposób, że policjant ma ochotę "kopnąć w kostkę swojego "przeciwnika"". Wymiękłem wtedy...

Bardzo spłycona historia, postacie, napięcie zerowe, końcówka rozczarowująca. Jakby autor chciał „pójść na skróty”.

Bardzo spłycona historia, postacie, napięcie zerowe, końcówka rozczarowująca. Jakby autor chciał „pójść na skróty”.

zakończenie rozczarowuje. Na ostatniej stronie wszytko się rozwiązuje. Bez napięcia

zakończenie rozczarowuje. Na ostatniej stronie wszytko się rozwiązuje. Bez napięcia

Czytając dziwiłem się, że jest to książka Camilli Lackberg - według mnie najsłabsza z tych co czytałem. Przewidywalna, bohaterowie jacyś tacy nijacy. Martin pokazywany jako taka troszkę oferma(w jej sadze był pokazany jako dobry, choć niedoświadczony policjant).
Nie wciągnęła mnie ani troszkę.
Wielki plus - szybko się czyta, przez co szybko się ją kończy.

Czytając dziwiłem się, że jest to książka Camilli Lackberg - według mnie najsłabsza z tych co czytałem. Przewidywalna, bohaterowie jacyś tacy nijacy. Martin pokazywany jako taka troszkę oferma(w jej sadze był pokazany jako dobry, choć niedoświadczony policjant).
Nie wciągnęła mnie ani troszkę.
Wielki plus - szybko się czyta, przez co szybko się ją kończy.