Typografia książki. Podręcznik projektanta

- Kategoria:
- technika
- Wydawnictwo:
- d2d.pl
- Data wydania:
- 2012-11-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-11-14
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-927308-4-2
- Tłumacz:
- Dorota Dziewońska
- Tagi:
- typografia design książka
Typografia książki... to przewodnik po zasadach projektowania i składu, zilustrowany i objaśniony ponad tysiącem precyzyjnie dobranych ilustracji.
Ten bogaty zbiór przykładów i informacji obejmuje każdy istotny element procesu projektowania książki. Autorzy nie narzucają czytelnikowi swojego zdania, nie próbują go przekonać, że ich poparte wieloletnim doświadczeniem rozwiązania są jedyne i słuszne. Wnikliwie analizują wiele przykładów, podpowiadając jak zaprojektować i wydać piękną książkę...
[więcej w źródle opisu]
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Divine detail*
Pozycje opublikowane przez d2d.pl policzyć da się na palcach jednej ręki. Ręka może być niekompletna, nawet mocno, nic nie szkodzi; pełna lista obejmowała bowiem jeszcze do niedawna trzy książki: Człowiek i jego znaki Frutigera, Detal w typografii Hochuliego oraz fenomenalny Elementarz stylu w typografii Bringhursta. Pod koniec zeszłego roku dołączył do nich, nie bez perturbacji, kolejny tytuł – napisana przez Michaela Mitchella wespół z Susan Wightman „Typografia książki. Podręcznik projektanta”. Fotografia oryginalnej okładki odstała swoje w zapowiedziach na witrynie wydawnictwa i chyba wszyscy oczekujący (łącznie ze mną) stracili już nadzieję, że polska wersja kiedykolwiek ujrzy światło dzienne, gdy tymczasem Dziewońska niezmordowanie tłumaczyła linijkę za linijką. Robert Oleś, typograf co się zowie, przekład zredagował, złożył i wyposażył w grubą, czerwoną oprawę z uroczą półobwolutą, w razie potrzeby bardzo udatnie spełniającą funkcję zakładki. Efektem całego procesu jest kolejny must-have; nie spodziewałam się zresztą po tym wydawnictwie innego wyniku.
„Typografia” to kompletny podręcznik traktujący o składzie tekstu – pod tym względem przywodzi na myśl opus magnum Bringhursta, lecz została napisana w zupełnie odmienny sposób; sami autorzy określają ją jako „spis twierdzeń”. Kto więc szuka literackości wysokiej klasy, filozofii lub historii typografii, ten się zawiedzie, po czym pobiegnie szukać ukojenia w dostojnym „Elementarzu stylu”. Czytelnicy preferujący rzeczowość oraz prostotę (w tym studenci) będą jednak całkowicie usatysfakcjonowani. Co istotne: znakomitą większość sugestii zawartych w książce, poparto ilustrującymi je przykładami, których przygotowanie musiało kosztować Olesia niejedną nieprzespaną noc, ponieważ niemalże wszystkie są po polsku, a całkowita ich liczba oscyluje koło tysiąca. Stanowią one o sile książki, prezentując bezpośrednio na próbkach tekstów błędy i proponowane sposoby na poprawienie czytelności.
Wziąwszy pod uwagę, że zagadnienia związane ze składem cieszą się na ogół jeszcze większą popularnością, niż współczesna muzyka poważna, chciałabym uspokoić wszystkich, którzy nie mają bladego pojęcia, o czym ja w ogóle piszę, a z jakichś względów mieliby ochotę się dowiedzieć, tylko nie bardzo wiedzą, gdzie zacząć. „Typografia” będzie świetnym wyborem na sam początek, prościej i bardziej przyjaźnie już się nie da. Zanim w ogóle zagłębimy się w gąszcz zaleceń, zasad i zastosowań, czeka na nas słowniczek podstawowych terminów – od ‹recto› i ‹verso›, przez ‹firet› aż do ‹obwoluty›. Dopiero po takim wstępnym przygotowaniu – o ile go, naturalnie, potrzebujemy – dopuszczeni będziemy do pierwszej części, „Funkcji i czytelności”. Autorzy stopniowo przeprowadzą każdego zainteresowanego przez dylematy związane z wyborem odpowiedniego kroju pisma oraz projektowaniem szerokości kolumn, czy też marginesów, aż do najmniejszych detali, takich jak skład znaków interpunkcyjnych.
Użyteczna dla zawodowców, nie sprawiająca przy tym problemów zupełnym amatorom. Świetna, bardzo ciekawa i pięknie wydana książka.
Aleksandra Lubińska
*Czyli ‹boski detal›. Caress the detail, the divine detail – Vladimir Nabokov.
Książka na półkach
- 324
- 103
- 90
- 24
- 12
- 12
- 8
- 8
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Każdy, kto chce zajmować się składem książki powinien najpierw ją przeczytać czyli ."Typografia książki..." to przewodnik po zasadach projektowania i składu. Książka robi wrażenie już na pierwszy rzut oka. Potężna, zawiera ponad 400 stron tekstu wydrukowanych na świetnym papierze, oprawionych w twardą okładkę. Jest biblią na projektanta graficznego. Opisana konkretnie. Jest bardzo czytelną książką.
Każdy, kto chce zajmować się składem książki powinien najpierw ją przeczytać czyli ."Typografia książki..." to przewodnik po zasadach projektowania i składu. Książka robi wrażenie już na pierwszy rzut oka. Potężna, zawiera ponad 400 stron tekstu wydrukowanych na świetnym papierze, oprawionych w twardą okładkę. Jest biblią na projektanta graficznego. Opisana konkretnie. Jest...
więcej Pokaż mimo toDużo informacji, świetnie przedstawione przykłady i piękne wydanie. To jedna z bardziej konkretnych książek o typografii. Synteza informacji świetna dla początkujących.
Dużo informacji, świetnie przedstawione przykłady i piękne wydanie. To jedna z bardziej konkretnych książek o typografii. Synteza informacji świetna dla początkujących.
Pokaż mimo toPrawdziwe i rzetelne kompendium wiedzy o przygotowaniu książki od A do Z.
Prawdziwe i rzetelne kompendium wiedzy o przygotowaniu książki od A do Z.
Pokaż mimo to<3 <3 <3
<3 <3 <3
Pokaż mimo toEpicki podręcznik dla każdego, kto styka się na co dzień z typografią i składem tekstu. Słowo "podręcznik" jest tu najbardziej adekwatne. Nie znajdziemy tu historii słowa pisanego, druku czy kontekstów historycznych związanych z pismem i jego krojami. Autorzy określają "Typografię książki" jako "spis twierdzeń” i trudno się z nimi nie zgodzić. Czy to źle? Absolutnie nie! A jeśli szukasz wywodów o piśmie i jego historii, jestem przekonany, że na rynku znajdzie się co najmniej kilka pozycji zaspokajających zapotrzebowanie na taką wiedzę. Wydawnictwo d2d.pl (warto dodać: jedno z niewielu, starannie dobranych) to klasyczna książka do nauki, niemal całkowicie wyczerpująca temat. Opisy zagadnień, ogrom przykładów i poruszanej problematyki - można faktycznie odnieść wrażenie, że obcuje się ze swego rodzaju słownikiem, w dodatku po mistrzowsku opracowanym. "Typografia książki", jak na podjęty temat przystało, jest przepięknie, urzekająco wręcz złożona. Detal, użyte fonty, papier, nawet paleta barw! Za każdym razem sięgając po tę książkę, najpierw daję sobie moment na oswojenie się z majstersztykiem dtp-owej roboty włożonej w to wydawnictwo. Polecam ogromnie! Pokuszę się o stwierdzenie, że nie ma tej chwili na naszym rynku pozycji o równej wartości dla każdego grafika pracującego z literkami.
Epicki podręcznik dla każdego, kto styka się na co dzień z typografią i składem tekstu. Słowo "podręcznik" jest tu najbardziej adekwatne. Nie znajdziemy tu historii słowa pisanego, druku czy kontekstów historycznych związanych z pismem i jego krojami. Autorzy określają "Typografię książki" jako "spis twierdzeń” i trudno się z nimi nie zgodzić. Czy to źle? Absolutnie nie! A...
więcej Pokaż mimo toPierwsze wrażenie oscylowało między ekstatycznym zachwytem a namiętnym i głębokim pożądaniem: zaprawdę, jeśli ktoś ma wątpliwości, sam wygląd tej książki jest najlepszym dowodem na to, że żądza wnika przez oko. Typografia tej książki jest po prostu piękna, a trzymać w rękach tak wydany tom to po prostu czysta przyjemność i nie dość będzie zachwytów nad klasą, klasą w czystej postaci, jaka przemawia przez każdy detal. Ile jest tak doskonale wydanych książek? Mi przychodzą na myśl jeszcze te sygnowane przez słowo/obraz terytoria...
Dalej było, cóż... jak w przypadku pięknych kobiet, które przy bliższym poznaniu zniechęcają brakiem fantazji i polotu. Proszę nie zrozumieć mnie źle, bowiem merytorycznie trudno "Typografii książki" cokolwiek zarzucić. Zastrzeżenia pojawiają się przy formie. Tak, uważam, że lektura i używanie podręczników typografii może być fantastyczną zabawą, a sam temat można traktować kreatywnie, z humorem, a nawet poetyckim i filozoficznym zacięciem - ale niestety, nie tutaj.
O typografii w skali mikro traktuje "Detal w typografii", o typografii w skali makro książek jest wręcz zatrzęsienie, o layoucie nie mniej, nawet kwestie poprawności językowej znalazły stosowne omówienie (podobnie zresztą pasjonujące),a od niedawna możemy pochwalić się doskonałym poradnikiem traktującym o współpracy z drukarnią napisanym przez Andrzeja Gołębia. Wszystkie zagadnienia poruszane w wyżej wymienionych pracach omówione zostały także w "Typografii książki" - i teraz pojawia się całkiem zasadne pytanie, czy jeśli wszystkie te problemy zostały już omówione w innych książkach, to na ile funkcjonalny będzie jeden duży (czytaj: siłą rzeczy mniej dokładny) zbiorczy tom.
Miałam też niewielkie zastrzeżenie co do przykładów ilustrujących problemy i ich rozwiązania. Nie wymagam, żeby książka o typografii była kolorowiutka, lśniąca i pełna obrazeczków, ale są przecież podręczniki o "dyskretnym" wyglądzie, które na równie "dyskretnych" przykładach obrazują te same problemy, a o ile przystępniej (starsze wydania książek Robin Williams, żeby daleko nie szukać).
Reasumując, jako podręcznik kompletnie "Typografii książki" nie widzę, chociaż od strony formalnej nie można zarzucić autorom nic (chyba że założenie, że rzetelna wiedza musi być podana w sposób możliwie drętwy i nużący). Jako ozdoby biblioteki pożądam tej książki szczerze i namiętnie.
Nie wykluczam też, że może stanowić ostatnią deskę typograficznego ratunku. Ale tego nikomu nie życzę.
Pierwsze wrażenie oscylowało między ekstatycznym zachwytem a namiętnym i głębokim pożądaniem: zaprawdę, jeśli ktoś ma wątpliwości, sam wygląd tej książki jest najlepszym dowodem na to, że żądza wnika przez oko. Typografia tej książki jest po prostu piękna, a trzymać w rękach tak wydany tom to po prostu czysta przyjemność i nie dość będzie zachwytów nad klasą, klasą w...
więcej Pokaż mimo tozachwycona !!! :D
zachwycona !!! :D
Pokaż mimo toAbolutnie moja "Biblia", jeśli chodzi o typografię i skład książek. Serdecznie polecam recenzję Roberta Chwałowskiego: http://www.typografia.ogme.pl/recenzje/item/typografia-ksiazki
Podpisuję się pod nią w całej rozciągłości.
Abolutnie moja "Biblia", jeśli chodzi o typografię i skład książek. Serdecznie polecam recenzję Roberta Chwałowskiego: http://www.typografia.ogme.pl/recenzje/item/typografia-ksiazki
Pokaż mimo toPodpisuję się pod nią w całej rozciągłości.