Tym razem to już nie przelewki - nie dość, że Czerwone Róże mogą dopaść stormumrika, to jeszcze ktoś zabił Grena, który miał kultowy tekst : tak, tak, wesołe zabawy dzieciństwa, tak, tak:) powtarzam go za każdym razem, jak nasze dzieciaki coś sobie zrobią i zaczynają się sami chichotać :)

Tym razem to już nie przelewki - nie dość, że Czerwone Róże mogą dopaść stormumrika, to jeszcze ktoś zabił Grena, który miał kultowy tekst : tak, tak, wesołe zabawy dzieciństwa, tak, tak:) powtarzam go za każdym razem, jak nasze dzieciaki coś sobie zrobią i zaczynają się sami chichotać :)

KYLE, EVA LOTTA I ANDERS PO RAZ KOLEJNY ROZWIĄZUJĄ DETEKTYWISTYCZNĄ SPRAWĘ🤗👏🏻😊🕵🏻‍♀️🕵🏻‍♂️ BIAŁE RÓŻE NA PEWNO JESZCZE NIERAZ WYKAŻĄ SIĘ ODWAGĄ I UMIEJĘTNOŚCIĄ WSPÓŁPRACY Z WUJKIEM BIERK [NWM JAK SIĘ PISZE BO NIE ZNAM SZWEDZKIEGO]🕵🏻‍♂️🕵🏻‍♀️🎧📖 EDYTA JUNGOWSKA PRZENIOSŁA MNIE W ZAPOMNIANY ŚWIAT BEZ NETU I ELEKTRONIKI😊👏🏻 CUDOWNA LEKTORKA I ŚCIEŻKA DŹWIĘKOWA SZCZERZE POLECAM WSZYSTKIM TĘ EKSCYTUJĄCĄ I POUCZAJĄCĄ LEKTURĘ🕵🏻‍♂️🕵🏻‍♀️🕵🏻‍♂️📖🎧🤗😂

KYLE, EVA LOTTA I ANDERS PO RAZ KOLEJNY ROZWIĄZUJĄ DETEKTYWISTYCZNĄ SPRAWĘ🤗👏🏻😊🕵🏻‍♀️🕵🏻‍♂️ BIAŁE RÓŻE NA PEWNO JESZCZE NIERAZ WYKAŻĄ SIĘ ODWAGĄ I UMIEJĘTNOŚCIĄ WSPÓŁPRACY Z WUJKIEM BIERK [NWM JAK SIĘ PISZE BO NIE ZNAM SZWEDZKIEGO]🕵🏻‍♂️🕵🏻‍♀️🎧📖 EDYTA JUNGOWSKA PRZENIOSŁA MNIE W ZAPOMNIANY ŚWIAT BEZ NETU I ELEKTRONIKI😊👏🏻 CUDOWNA LEKTORKA I ŚCIEŻKA DŹWIĘKOWA SZCZERZE POLECAM...

Moje młodociane życie czytelnicze jakoś minęło się z twórczością Astrid Lindgren. Oczywiście, oprócz „Dzieci z Bullerbyn”, bo to była moja szkolna lektura i nawet stała się jedną z moich ulubionych książek z dzieciństwa. Ale potem jakoś tak wyszło, że nie miałam okazji zagłębiać się w dorobek pisarski szwedzkiej pisarki i dopiero teraz, gdy zostałam mamą i szukam wartościowej literatury dla swoich pociech, coraz częściej sięgam po książki opatrzone nazwiskiem Lindgren.

„Detektyw Blomkvist” dla osoby, której znajomość twórczości A. Lingren stanęła na „Bullerbyn” (jak w moim przypadku) jest trochę kubłem zimnej wody wylanej na głowę. „Bullerbyn” była piękną opowieścią o psotach i zabawach dzieci z sielskiego miasteczka opisywaną dziecięcymi oczyma siedmioletniej Lisy. „Blomkvist” pokazuje mi twórczość Astrid Lindgren od strony jakiej się nie spodziewałam – to kryminał pełną gębą! Mamy tutaj morderstwo i próbę otrucia – trudne problemy, z którymi muszą się zmierzyć trzynastoletni bohaterowie. Co dziwne, mimo dość ciężkiego tematu, Lindgren udaje się zachować w książce tę sielskość i beztroskę wiejskiego dzieciństwa, jaka bije z „Bullerbyn”.

Kalle Blomkvist, syn miejscowego handlarza kolonialnym towarem, doskonale wie, że w przyszłości czeka go kariera detektywa. Ma za sobą rozwiązanie jednej sprawy („Detektyw Blomkvist żyje niebezpiecznie” to druga część przygód) i nic nie jest w stanie oderwać go od prowadzenia w głowie wyimaginowanych spraw kryminalnych… no chyba że wojna Dwóch Róż, którą prowadzą ze swoimi przyjaciółmi. Podczas tej zabawy przyjaciółka Kalle staje się świadkiem zabójstwa i wszystko wskazuje na to, że morderca będzie próbował pozbyć się niewygodnego świadka.

Pełna recenzja książki oraz zdjęcia ze środka książki:
http://www.http://www.noszerazykilka.pl/ksiazki-detektywistyczne-dla-dzieci/

Moje młodociane życie czytelnicze jakoś minęło się z twórczością Astrid Lindgren. Oczywiście, oprócz „Dzieci z Bullerbyn”, bo to była moja szkolna lektura i nawet stała się jedną z moich ulubionych książek z dzieciństwa. Ale potem jakoś tak wyszło, że nie miałam okazji zagłębiać się w dorobek pisarski szwedzkiej pisarki i dopiero teraz, gdy zostałam mamą i szukam...

Dziecięcy klasyk godny polecenia. Sympatyczni bohaterowie, ciekawy wątek i niebanalne zakończenie. Wartością książki są nie tylko piękny język i dobrze napisane dialogi ale również cudowny opis szwedzkiej wioski latem. Za pomocą zaledwie kilku słów autorka wywołuje sielankowe skojarzenia z dzieciństwa: nagrzana słońcem łąka, szum owadów, gładkie kamienie w strumyku i lodowata woda. Aż chce się wrócić w czasie do beztroskich wakacji z przeszłości! Polecam nie tylko dzieciom ale również dorosłym jako odtrutka na miałkość współczesnej literatury. Oczywiście ciekawa dyskusja z dzieciakami po lekturze wskazana! A może nawet kilka ciekawych pomysłów do wykorzystania...

Dziecięcy klasyk godny polecenia. Sympatyczni bohaterowie, ciekawy wątek i niebanalne zakończenie. Wartością książki są nie tylko piękny język i dobrze napisane dialogi ale również cudowny opis szwedzkiej wioski latem. Za pomocą zaledwie kilku słów autorka wywołuje sielankowe skojarzenia z dzieciństwa: nagrzana słońcem łąka, szum owadów, gładkie kamienie w strumyku i...

Szkoda, że koniec serii, ale są jeszcze inne książki! Bardzo ciekawa i przyjemna! Polecam!

Szkoda, że koniec serii, ale są jeszcze inne książki! Bardzo ciekawa i przyjemna! Polecam!

Wspomnienie dzieciństwa! Pierwsza książka kryminalna, jaką przeczytałam ;P

Wspomnienie dzieciństwa! Pierwsza książka kryminalna, jaką przeczytałam ;P

Kolejny bardzo dobry tom klasyki dla dzieci.
Detektyw Blomkvist jak zwykle niezawodny.
Ten tom jest jednak mroczniejszy, bo chodzi o morderstwo, a nie kradzież.

Kolejny bardzo dobry tom klasyki dla dzieci.
Detektyw Blomkvist jak zwykle niezawodny.
Ten tom jest jednak mroczniejszy, bo chodzi o morderstwo, a nie kradzież.