Predator
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Prey
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2012-11-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-01-01
- Data 1. wydania:
- 2006-01-01
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376595047
- Tłumacz:
- Krzysztof Bednarek
UWAGA! POPRZEDNIE WYDANIE JAKO "RÓJ"
Jacka Formana, programistę z Doliny Krzemowej, prześladuje pech. Niespodziewanie traci pracę, wypadkowi ulega żona, której zachowanie nasuwa mu podejrzenie, że jest zdradzany, to jeszcze ktoś go śledzi — ktoś w furgonetce z napisem SSVT — a w domu znajduje dziwną kostkę oznaczoną tymi samymi literami. Kiedy otrzymuje propozycję, by jako konsultant polecieć do wybudowanej na pustyni w Nevadzie fabryki wykorzystującej nanotechnologię, długo się nie waha.
Na miejscu dowiaduje się, że głównym wytwarzanym tu produktem są stosowane przez wojsko ultranowoczesne kamery szpiegowskie, złożone nanorobotów — roje genetycznie zmodyfikowanych bakterii E. coli. Jeden z takich rojów wydostał się na zewnątrz, nie słucha poleceń ludzi, zabija napotkane zwierzęta, a w końcu zaczyna polować na ludzi.
Powstrzymanie go spada na Jacka, ponieważ to on napisał kiedyś program użyty do stworzenia tych złożonych z mikrocząsteczek tworów. Zadanie nie jest proste, bo roje rozmnażają się, a ich sztuczna inteligencja rośnie w zastraszającym tempie, niczym w wielokrotnie przyśpieszonym procesie ewolucji. W zabarykadowanej fabryce, w której niespodziewanie pojawia się żona Jacka, trwa walka o przeżycie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 743
- 295
- 164
- 16
- 9
- 6
- 6
- 5
- 5
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Critchton był świetnym pisarzem. Czytam może piątą jego książkę (drugą po dodaniu jego twórczości do playlisty) i podziwiam za naukowo-fantastyczne podejście. U niego wszystko musi mieć sens, rzuca czytelnikowi pomysł z gatunku sf i sprawia, że jesteśmy gotowi we wszystko uwerzyć, bo każdy aspekt jest wytłumaczony. Coś jak w Hyperionie Simmonsa, choć tam zaczynamy rozumieć część będąc w okolicach środka, a całość na końcu. Tu jesteśmy prowadzeni krok po kroku, żeby się nie potykać, nie męczyć, tylko z przyjemnością poznawać pomysł autora.
Dobra książka, fajny pomysł, ale świetnie napisana!
Critchton był świetnym pisarzem. Czytam może piątą jego książkę (drugą po dodaniu jego twórczości do playlisty) i podziwiam za naukowo-fantastyczne podejście. U niego wszystko musi mieć sens, rzuca czytelnikowi pomysł z gatunku sf i sprawia, że jesteśmy gotowi we wszystko uwerzyć, bo każdy aspekt jest wytłumaczony. Coś jak w Hyperionie Simmonsa, choć tam zaczynamy rozumieć...
więcej Pokaż mimo toRaczej absurdalna historia. Mam wrażenie, że Autor jest już zmanierowany faktem, iż większość jego dzieł jest ekranizowana i tworząc tę historię, miał przed oczami jej ekranizację z super - hiper efektami specjalnymi. Fabuła i jej sens jest tutaj drugorzędna i to aż boli, przecież nie będziemy zaprzątać sobie głowy logiką i konsekwencją :-). Sam pomysł ciekawy, ale wykonanie - raczej b. przeciętne. Chyba...nie polecam.
Raczej absurdalna historia. Mam wrażenie, że Autor jest już zmanierowany faktem, iż większość jego dzieł jest ekranizowana i tworząc tę historię, miał przed oczami jej ekranizację z super - hiper efektami specjalnymi. Fabuła i jej sens jest tutaj drugorzędna i to aż boli, przecież nie będziemy zaprzątać sobie głowy logiką i konsekwencją :-). Sam pomysł ciekawy, ale...
więcej Pokaż mimo toMichael Crichton jest niewątpliwie jednym z prekursorów formuły thrillera sensacyjnego, w którym wartka akcja splata się z intrygą kryminalną, a wykorzystanym motywem jest ciekawy wątek z dziedziny najnowszych technologii, informatyki i biologicznych lub medycznych odkryć naukowych.
Czas zatem było sięgnąć po jedną z jego powieści. Po sensacji zaglądam rzadko. W tym przypadku skusił mnie poruszany wątek naukowy. Do tej pory nie czytałam nic pióra tego pisarza. Przygodę z jego prozą rozpoczynam książką "Predator".
Zacznijmy od tego, że mylnie pojęłam tytuł książki. Myślałam, że fabuła dotyczyć będzie znanego filmowego drapieżcy z kosmosu - Predatora. Nic z tych rzeczy. Nie o nim jest ta książka. Pomimo mojego osobistego falstartu motyw przewodni okazał się być równie ciekawy, a samą książkę czytało mi się lekko i przyjemnie. Wartka akcja trzymająca w napięciu, s-fi zespolone z non fiction oraz logiczne i spójne rozwiązania fabularne. Rozumiem przydługawy początek. Był on jednak konieczny, aby wprowadzić czytelnika w arkany nanotechnologii.
Ponadto książka niesie znamienne przesłanie. Czasami ludzie świata nauki nie liczą się z konsekwencjami swoich odkryć. Firmom lobbującym i inwestorom zależy na zyskach. Efekty nauki, odpowiednio nie przetestowane, mogą stać się groźne, spowodować prawdziwą katastrofę, klęskę, zagładę i zniszczenie jedynego znanego nam (jak na razie) świata nadającego się do życia - Ziemi. Wypuszczenie takiego dżina z butelki, czy też raczej - otworzenie puszki Pandory może stać się poważnym, nie dającym się rozwiązać problemem dla ludzkości.
Jeśli podoba Wam się moja recenzja, to zapraszam po więcej:
https://www.instagram.com/anemonenemorose/
Michael Crichton jest niewątpliwie jednym z prekursorów formuły thrillera sensacyjnego, w którym wartka akcja splata się z intrygą kryminalną, a wykorzystanym motywem jest ciekawy wątek z dziedziny najnowszych technologii, informatyki i biologicznych lub medycznych odkryć naukowych.
więcej Pokaż mimo toCzas zatem było sięgnąć po jedną z jego powieści. Po sensacji zaglądam rzadko. W tym...
Uwielbiam książki, w których grupa bohatera - a najlepiej jeden bohater - jest gdzieś uwięziona, a akcja polega na szukaniu drogi ucieczki. Na zewnątrz czai się śmiertelne zagrożenie, ale i w środku, jak się okazuje, nie jest całkiem bezpiecznie. "Predator" daje to - i jeszcze więcej. Czyta się z zapartym tchem do samego końca.
A koniec nie prowadzi do stuprocentowego happy endu - jeszcze lepiej.
Szkoda tylko, że fabuła jest odrobinę szowinistyczna - można się domyślać, że do wszystkich problemów doprowadziła żona głównego bohatera, która niczym Pandora otworzyła puszkę ze złem.
Uwielbiam książki, w których grupa bohatera - a najlepiej jeden bohater - jest gdzieś uwięziona, a akcja polega na szukaniu drogi ucieczki. Na zewnątrz czai się śmiertelne zagrożenie, ale i w środku, jak się okazuje, nie jest całkiem bezpiecznie. "Predator" daje to - i jeszcze więcej. Czyta się z zapartym tchem do samego końca.
więcej Pokaż mimo toA koniec nie prowadzi do stuprocentowego...
Książka byłaby nawet bardzo dobra gdyby nie była przeciętna. Problemem w niej nie jest fabuła tylko narysowanie postaci. Co prawda są one realistyczne i takie osobowości na pewno występują, lecz w tej książce są wyjątkowo wkurzające. Totalnie pierdołowaty facet i wkurzający dzieciak a tak samo kobieta którą ciężko lubić. Sama fabuła nie jest zła logika także jest dość dobra.
Książka byłaby nawet bardzo dobra gdyby nie była przeciętna. Problemem w niej nie jest fabuła tylko narysowanie postaci. Co prawda są one realistyczne i takie osobowości na pewno występują, lecz w tej książce są wyjątkowo wkurzające. Totalnie pierdołowaty facet i wkurzający dzieciak a tak samo kobieta którą ciężko lubić. Sama fabuła nie jest zła logika także jest dość dobra.
Pokaż mimo toLekkie, proste czytadełko. Zwróciło uwagę swoim tytułem (z racji filmowego łowcy),jednakże dość szybko uświadomiło mi, czym naprawdę jest. Proste czytadełko sci-fi. Szybkie, niewnoszące nic do kanonu, niepowodujące zagwozdek logicznych i egzystencjonalnych po przeczytaniu, jednakże przyjemne.
Lekkie, proste czytadełko. Zwróciło uwagę swoim tytułem (z racji filmowego łowcy),jednakże dość szybko uświadomiło mi, czym naprawdę jest. Proste czytadełko sci-fi. Szybkie, niewnoszące nic do kanonu, niepowodujące zagwozdek logicznych i egzystencjonalnych po przeczytaniu, jednakże przyjemne.
Pokaż mimo toKsiążka przeczytana w oryginale wersji językowej.
Ciekawa intryga poprzedzona powolniejszym fragmentem przygotowującym czytelnika na szok, związany z nagłą zmianą tempa akcji i wydarzeń.
Książka przeczytana w oryginale wersji językowej.
Pokaż mimo toCiekawa intryga poprzedzona powolniejszym fragmentem przygotowującym czytelnika na szok, związany z nagłą zmianą tempa akcji i wydarzeń.
Ale mi się ta książka podobała. Połknęłam w 2 dni. Wartka akcja,mimo że nie lubię wątków obyczajowych to bardzo ciekawy początek. Przez całą powieść coś się dzieje,motyw nanobotów fenomenalny. Kocham Crichtona chyba poprostu ❤️
Ale mi się ta książka podobała. Połknęłam w 2 dni. Wartka akcja,mimo że nie lubię wątków obyczajowych to bardzo ciekawy początek. Przez całą powieść coś się dzieje,motyw nanobotów fenomenalny. Kocham Crichtona chyba poprostu ❤️
Pokaż mimo toPamiętam, że Kulę i Jurrasic Park czytałem z wypiekami na twarzy, tutaj jednak wypieków nie było... było za to przez większość czasu przeciętnie z kilkoma dobrymi momentami. W pewnym momencie miałem ochotę przerwać czytanie. To chyba niezbyt dobra rekomendacja.
Pamiętam, że Kulę i Jurrasic Park czytałem z wypiekami na twarzy, tutaj jednak wypieków nie było... było za to przez większość czasu przeciętnie z kilkoma dobrymi momentami. W pewnym momencie miałem ochotę przerwać czytanie. To chyba niezbyt dobra rekomendacja.
Pokaż mimo toMało kto zwrócił uwagę, że autor zrobił subtelny hołd filmowi "Predator" z Arnoldem Schwarzeneggerem (chociaż może to nie hołd tylko plagiat, bo oryginalny tytuł książki wcale nie brzmi "predator" tylko "prey"). W kulminacyjnej scenie dwoje bohaterów (on i ona) uciekają z miejsca zdarzenia śmigłowcem, po czym, gdy śmigłowiec jest już w bezpiecznej odległości, na ziemi następuje potężny wybuch. Taką sceną kończy się film Predator i taka scena jest też w tej książce. To taka ciekawostka związana z polskim tytułem.
Jeśli chodzi o książkę to czytało się przyjemnie. Fabuła zaczyna się dość nieoczekiwanie powieścią obyczajową o perypetiach małżeńskich zwolnionego z pracy informatyka, by w pewnym momencie ruszyć z kopyta z zapierającym dech w piersiach tempem. Lubię i cenię Crichtona, który w książkach o tematyce technicznej potrafi zawrzeć wątki stricte humanistyczne, takie jak początkowy obyczajowy wątek, przewijający się zresztą przez dalszą część powieści, dodając jej humanistycznego kolorytu.
Sama idea roju nanorobotów bardzo ciekawa i tym ciekawiej połączona z ideą samoreplikującego się i ewoluującego układu, który wymknął się spod kontroli doprowadzając do niebezpiecznego wyniku, z którym jego twórcy nie potrafią sobie poradzić. Można by się tam przyczepić do paru nielogiczności w postępowaniu rojów, na przykład dlaczego roje tak łatwo zarażały ludzi na pustyni, a potem wewnątrz fabryki tego z taką łatwością nie robią tylko żona głównego bohatera musi cudować, aby poprzez pocałunek zarazić rojem inne osoby. Ale mniejsza o takie nieścisłości, bo widocznie autor potrzebował tego rodzaju działania dla dobra fabuły, chociaż uważny czytelnik na pewno zwróci na to uwagę. Trochę mnie też raziło znieczulenie głównych bohaterów na śmierć swoich kolegów - podchodzili do tego problemu jakby padła mucha i trzeba było się z tym pogodzić. W normalnym świecie śmierć jednej osoby oznacza wezwanie natychmiastowe policji, ale w książkach zawsze jakoś jest tak, że akcja leci sobie dalej jakby nigdy nic. Wynika to pewnie z pewnej konieczności, dającej autorowi możliwość kontynuowania akcji, bez zatrzymywania jej i wykolejania na tory przyjazdu policji, dochodzenia itd. Fabuła nie mogłaby wtedy toczyć się w kierunku sensacyjnym. Niestety takie są plusy i minusy powieści będących fikcją, że nie można od nich oczekiwać, aby były zbytnio zbliżone do realnego świata. Tak po prostu musi być.
Summa sumarum dobra pozycja dla miłośników technothrillerów.
P.S. Niedawno czytałem książkę Robina Cooka "Pandemia" i uderzyło mnie, że Cook zerżnął trochę pomysł na fabułę z "Predatora" Crichtona (skopiował główny motyw czyli firmy typu start-up pracującej nad rewolucyjnym wynalazkiem medycznym w zaciszu pilnie strzeżonego laboratorium, który to wynalazek wymyka się ich autorom spod kontroli, doprowadzając do niebezpiecznej sytuacji, z którą główny bohater próbuje sobie poradzić). Zasadniczo obie książki opierają się na tym samym pomyśle, ale M.Crichton był pierwszy, więc wiadomo, kto od kogo ściąga na lekcjach :)
Mało kto zwrócił uwagę, że autor zrobił subtelny hołd filmowi "Predator" z Arnoldem Schwarzeneggerem (chociaż może to nie hołd tylko plagiat, bo oryginalny tytuł książki wcale nie brzmi "predator" tylko "prey"). W kulminacyjnej scenie dwoje bohaterów (on i ona) uciekają z miejsca zdarzenia śmigłowcem, po czym, gdy śmigłowiec jest już w bezpiecznej odległości, na ziemi...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to