Born at Midnight

Okładka książki Born at Midnight C.C. Hunter
Okładka książki Born at Midnight
C.C. Hunter Wydawnictwo: St. Martin's Press Cykl: Wodospady Cienia (tom 1) literatura dziecięca
406 str. 6 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Wodospady Cienia (tom 1)
Tytuł oryginału:
Born at Midnight
Wydawnictwo:
St. Martin's Press
Data wydania:
2011-03-29
Data 1. wydania:
2011-03-29
Liczba stron:
406
Czas czytania
6 godz. 46 min.
Język:
angielski
ISBN:
978-0312624675
Tłumacz:
brak
Tagi:
dla dzieci anglojęzyczne
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
14
14

Na półkach:

Książka wciągająca, przyjemnie się ją czytało i chętnie sięgnę po kolejną część. Mimo, iz jest to książka o nastolatkach, a ja jestem już starszym czytelnikiem, to podobała mi się. Autorka dużo miejsca poświęciła romansom głównej bohaterki, lecz mi to zupełnie nie przeszkadzało. Polecam.

Książka wciągająca, przyjemnie się ją czytało i chętnie sięgnę po kolejną część. Mimo, iz jest to książka o nastolatkach, a ja jestem już starszym czytelnikiem, to podobała mi się. Autorka dużo miejsca poświęciła romansom głównej bohaterki, lecz mi to zupełnie nie przeszkadzało. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
17
15

Na półkach:

Książka opowiada o młodej dziewczynie, jedzie ona na obóz dla trudnej młodzieży, który jest tak naprawdę tylko przykrywką na rzecz magii. Sama powieść jest napisana prostym językiem, by przyciągnąć tych młodszych czytelników (w tym i mnie hah). Sama fabuła nie jest bardzo zaskakująca i ciekawa, typowy romans nastolatków, gdzie dziewczyna musi wybrać jednego z dwóch. Postanowiłam nie kończyć tej serii, dlatego, że czuje iż zmarnuje czas. Osobiście nie polecam.

Książka opowiada o młodej dziewczynie, jedzie ona na obóz dla trudnej młodzieży, który jest tak naprawdę tylko przykrywką na rzecz magii. Sama powieść jest napisana prostym językiem, by przyciągnąć tych młodszych czytelników (w tym i mnie hah). Sama fabuła nie jest bardzo zaskakująca i ciekawa, typowy romans nastolatków, gdzie dziewczyna musi wybrać jednego z dwóch....

więcej Pokaż mimo to

avatar
44
16

Na półkach:

Super, lekka, szybka, zabawna. Idealne fantasy dla dziewczyn!

Super, lekka, szybka, zabawna. Idealne fantasy dla dziewczyn!

Pokaż mimo to

avatar
13
11

Na półkach:

Na serię trafiłam w lokalnej bibliotece szukając czegoś, co mogłabym przeczytać w oryginale. I tak stanęło na pierwszym tomie, pt. Born at Midnight. Książka bardzo łatwa do przeczytania w języku angielskim, czasami wręcz czułam jakby autorka wiedziała, że nie czytam w swoim języku ojczystym i tłumaczyła mi wszystko jak wół krowie na rowie. Od początku miałam przeczucie, że będzie to książka mocno nastolatkowa, więc podeszłam do niej już z takim nastawieniem, nie oczekując zbyt wiele. Historia jest jednocześnie i ciekawa i nudna. Z jednej strony chce się czytać, ale z drugiej głównie dlatego, że łatwo przewidzieć co będzie dalej i po prostu już by się chciało dotrzeć do tego momentu. Zgadzam się z opiniami, że główna bohaterka jest nijaka, jak sama mówi - nie pasuje do żadnej grupy, czy to w szkole, czy później w Shadow Falls. Całe 400 stron niby próbuje odkryć kim jest, ale tak żeby nie za bardzo, bo ciągle wszystko odkłada na później i ma nadzieję, że jej inność jest wywołana guzem mózgu (facepalm).
Żeby nie było, chwilami książka jest zabawna i całkiem urocza. Derek i Lucas to tacy typowi chłopcy, którzy mogą mieć każdą i każda by chciała mieć ich, ale oni oczywiście czują miętę do naszej Kylie.
Z umiarkowaną ciekawością sięgam po tom drugi :)

Na serię trafiłam w lokalnej bibliotece szukając czegoś, co mogłabym przeczytać w oryginale. I tak stanęło na pierwszym tomie, pt. Born at Midnight. Książka bardzo łatwa do przeczytania w języku angielskim, czasami wręcz czułam jakby autorka wiedziała, że nie czytam w swoim języku ojczystym i tłumaczyła mi wszystko jak wół krowie na rowie. Od początku miałam przeczucie, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
238
39

Na półkach:

Serię czytałam kilka lat temu i bardzo mi się wtedy podobała.
Będąc na głodzie czytelniczym postanowiłam po nią sięgnąć ponownie. Bardzo potrzebowałam czegoś fajnego... Czegoś, co mnie wciągnie, a nie zirytuje po paru stronach, poprawi humor i odstresuje.
Trochę obawiałam się, że będzie to odgrzewany kotlet i nie spełni moich oczekiwań, ale nie :) Seria jest nadal świetna i bardzo przyjemnie spędziłam z nią czas. Problemy poruszane w książce są typowo nastolatkowe, ale jakoś to wcale nie przeszkadza cieszyć się lekturą osobie nie będącej już nastolatką od wielu lat. Przeciwnie, wsiąka się w klimat książki i chyba samemu trochę młodnieje ;)

Serię czytałam kilka lat temu i bardzo mi się wtedy podobała.
Będąc na głodzie czytelniczym postanowiłam po nią sięgnąć ponownie. Bardzo potrzebowałam czegoś fajnego... Czegoś, co mnie wciągnie, a nie zirytuje po paru stronach, poprawi humor i odstresuje.
Trochę obawiałam się, że będzie to odgrzewany kotlet i nie spełni moich oczekiwań, ale nie :) Seria jest nadal świetna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1957
1155

Na półkach: , ,

Obóz dla trudnej młodzieży będący tylko przykrywką dla grupy magicznych stworzeń? Niewyjaśnione tajemnice i sekrety, które mogą zadecydować o życiu i śmierci? Bohaterowie, których intencje są nieznane i wreszcie - protagonistka nieznająca prawdy o swoim pochodzeniu? Czego chcieć więcej? Najwyraźniej - wszystkiego.

Życie Kylie niespodziewanie zaczyna walić się w gruzy. Rodzice się rozwodzą, a narastający między nimi konflikt wyraźnie odbija się na jedynaczce, chłopak ją zdradza, a niemożność porozumienia się ze znajomymi - pogłębia. Na domiar złego Kylie ma wrażenie, że widzi ducha żołnierza, który bez słowa podąża za nią. A rodzice jeszcze uważają, że Kylie jest problematyczna i są z nią same kłopoty. Naturalnie w takich okolicznościach wysłanie jej na obóz dla trudnej młodzieży jest doskonałym rozwiązaniem?

Z opisu "Urodzona o północy" brzmi jak wszystko, czego mogłaby chcieć czytelniczka mająca fazę na "Zmierzch" i poszukująca kolejnych serii o magicznych stworzeniach i zakazanych związkach. Nawet więcej - mroczniejszy opis i klimat początkowo sugeruje historię bliższą horrorowi niż paranormal romance (zresztą, moja biblioteka zakwalifikowała "Urodzoną o północy" właśnie do kategorii horrorów). Niestety, na opisie muszę zakończyć pochwały w kierunku tej pozycji.

Zarzuty można kierować w stronę protagonistki - typowego dziewczęcia, które nie ma żadnej wiedzy i żadnej osobowości, ale uważa się za lepsze od innych. Przez całą powieść używa niezwykle krzywdzącego słownictwa (nawet gdy poznaje prawdę o obozie, cały czas opisuje wszystkich jako dziwolągi). Nie stara się poznać prawdy, a jej jedyne działania w tym kierunku są naprawdę przedziwne (horoskopy? serio?). Powieść spędza rozdarta między miliardem potencjalnych amantów, o których wiadomo tylko tyle, że są mroczni i przystojni. Co w sumie świetnie komponuje się z pięknością i nijakością Kylie.

Podstawowym problemem "Urodzonej o północy" nie jest jednak jej zbytnia naiwność czy nagromadzenie bez ładu i składu potencjalnych amantów - to można zaliczyć do konsekwencji bycia spadkobiercą książek pokroju "Zmierzchu". Nie, podstawowym problemem powieści C.C. Hunter jest brak jakiegokolwiek rozwoju.

Kylie Galen przybywa na obóz, nie znając prawdy o swoim pochodzeniu? Cóż, prawdy tej nie pozna ani 100 stronie powieści, ani na 250, ba! nawet na ostatniej karcie powieści stan jej niewiedzy się nie zmieni. I nie to, że będzie miała jakieś teorie, pomysły - nie, stan jej wiedzy jest niemal dokładnie taki sam. Teorie pozostają teoriami, jej podejście pozostaje niezmienne (tj., dziecinne, pełne uprzedzeń i krzywdzącego oceniania wszystkich dookoła siebie). Niech już nawet będzie stereotypową protagonistką paranormal romance, ale niech jej ktoś zaoferuje jakikolwiek rozwój. Jakąkolwiek ścieżkę do przejścia - "Urodzona o północy" służy jako wątpliwej jakości wprowadzenie do serii i podejrzewam, że obyłoby się bez niego (ale chyba nie dane mi będzie tego doświadczyć).

Czas w "Urodzonej o północy" płynie bez ładu i składu. Część wydarzeń rozgrywa się w przeciągu dwóch dni (co pogłębia jeszcze brak wiarygodności fabuły),inne trudno umieścić na linii chronologicznej wydarzeń tak, by miały one sens (w końcu - co ile są te spotkania z rodzicami? Codziennie? Co kilka dni? Co tydzień? Żadna z tych odpowiedzi nie ma sensu, biorąc pod uwagę fabułę). Sama fabuła a to przyspiesza, a to zanika całkowicie na rzecz ciągnięcia pięciu wątków miłosnych jednocześnie.

"Urodzona o północy" nie ma żadnych plusów. Powieści nie ratuje ani język (silenie się na młodzieżowy styl wywołuje jedynie zgrzytanie zębami u czytelników i rosnące uczucie żenady),ani fabuła (bo ani ona ciekawa, ani istniejąca),ani zagadka czy wątki miłosne. Najwyraźniej metoda kopiuj-wklej i korzystanie ze źródła, jakim jest "Zmierzch" to za mało, by zaciekawić i zdobyć czytelnika. A szkoda, bo to mogła być przeciętna powieść - nie bestsellerowa, ale nie wywołująca dreszczy frustracji.

Obóz dla trudnej młodzieży będący tylko przykrywką dla grupy magicznych stworzeń? Niewyjaśnione tajemnice i sekrety, które mogą zadecydować o życiu i śmierci? Bohaterowie, których intencje są nieznane i wreszcie - protagonistka nieznająca prawdy o swoim pochodzeniu? Czego chcieć więcej? Najwyraźniej - wszystkiego.

Życie Kylie niespodziewanie zaczyna walić się w gruzy....

więcej Pokaż mimo to

avatar
485
66

Na półkach: ,

Ach wracanie do starych historii to zawsze miłe uczucie, jakbyś spotykał starego przyjaciela, z którym mimo upływu lat chętnie wydajesz się w rozmowę tak jakby minął zaledwie dzień od waszego ostatniego spotkania. Taka jest dla mnie seria wodospady cienia, znowu mam możliwość spotkania Kylie, dziewczyny o nieznanym pochodzeniu, zmuszona do mierzenia się ze zmianami na które nie jest gotowa, a także z widzeniem duchów. Holiday elfki, a także przemiłej komendantki o wielkim sercu, oraz jej cieniu w postaniu Burneta wampira o trudnym podejściu, lecz tylko na pierwszy rzut oka. Deli i Mirandy, ognia i wody, czyli współlokatorek Kyli, które wiecznie grożą, że się pozabiją, a przy okazji były również jednymi z pierwszych poznanych przez Kylie istot nadnaturalnych. No i jeszcze oni Derek i Lucas, zabić i przyklepać łopata, jak nie wkurzają obecnością, to wkurzają brakiem. Relacja hate-love to ja mam z nimi, a nie główna bohaterka.

Przechodząc jednak to treści książka porusza w sposób suptelny i delikatny problemy odmienności nastolatków, problemów z rodzicami, odkrywania własnego ja. Pod płaszczem fantasy można dostrzec jak autorka przemyciła zwykle problemy młodych ludzi, zmieniając je tak, aby dostosować formę do czegoś niezwykłego, jednak problemy takie jak rozwód i uczucie porzucenia przez dziecko, trudność w okazywaniu uczuć przez rodzica, nieprzepracowana trauma to wszystko jest w tej książce i gra nie mniej ważne skrzypce, niż próba zrozumienia kim się jest, nie tylko pod względem nadnaturalnym, bo czy nie większość jeśli nie każdy młody czy stary szuka odpowiedzi na to pytanie? Czy nie próbujemy zrozumieć siebie przez całe życie? Zaakceptować swoje zalety jak i wady? Książka mimo wydawajacej się banalnej oprawy, od romans dla młodych skrywa głębię, wystarczy tylko się ,,otworzyć".

Ach wracanie do starych historii to zawsze miłe uczucie, jakbyś spotykał starego przyjaciela, z którym mimo upływu lat chętnie wydajesz się w rozmowę tak jakby minął zaledwie dzień od waszego ostatniego spotkania. Taka jest dla mnie seria wodospady cienia, znowu mam możliwość spotkania Kylie, dziewczyny o nieznanym pochodzeniu, zmuszona do mierzenia się ze zmianami na które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
432
261

Na półkach:

Książka o wiele lepsza niż większość współcześnie wydawanych fantasy-gniotów. Są ciekawi bohaterowie, dylematy miłosne, trochę akcji, a przy czytaniu nie można się nudzić.

Książka o wiele lepsza niż większość współcześnie wydawanych fantasy-gniotów. Są ciekawi bohaterowie, dylematy miłosne, trochę akcji, a przy czytaniu nie można się nudzić.

Pokaż mimo to

avatar
702
400

Na półkach:

Kolejna książka, którą czuję, że przeczytałam - tylko dlatego, że ta okładka obiła mi się o oczy XD

Kolejna książka, którą czuję, że przeczytałam - tylko dlatego, że ta okładka obiła mi się o oczy XD

Pokaż mimo to

avatar
325
7

Na półkach:

Bardzo fajna historia. Czyta się szybko i przyjemnie. Po przeczytaniu chce się sięgnąć po drugi tom. Polecam

Bardzo fajna historia. Czyta się szybko i przyjemnie. Po przeczytaniu chce się sięgnąć po drugi tom. Polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 650
  • Chcę przeczytać
    2 800
  • Posiadam
    967
  • Ulubione
    508
  • Chcę w prezencie
    103
  • Fantasy
    73
  • Fantastyka
    71
  • 2014
    58
  • Teraz czytam
    52
  • 2015
    35

Cytaty

Więcej
C.C. Hunter Urodzona o północy Zobacz więcej
C.C. Hunter Urodzona o północy Zobacz więcej
C.C. Hunter Urodzona o północy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także