Duży plus i chyba największy to spora ilość odniesień do materiałów źródłowych!

Duży plus i chyba największy to spora ilość odniesień do materiałów źródłowych!

O Odsieczy Wiedeńskiej, wielkiej bitwie z 1683 roku słyszał każdy. Jest to wydarzenie, które w naszej historii zajmuje miejsce wyjątkowe i z którego mamy prawo (a nawet musimy) być dumni. Nic dziwnego. Bitwa zmieniła historię bez małą całej Europy. Jest także dowodem na to, iż kilka wieków temu Polska miała swój złoty wiek, okres gdy chroniła innych,była szanowana na arenie międzynarodowej. Bitwa omawiana była i zapewne będzie w nieskończenie dużej ilości prac i filmów. Do tej pory nie było jednak żadnej pracy, która traktowałaby w sposób wyczerpujący o tych, którzy w największym stopniu przyczynili się do wiktorii wiedeńskiej. Chodzi mi o polskich husarów. Radosław Sikora pokusił się o zebranie w jedno wielu rozproszonych materiałów, notatek, tekstów dot. polskiej husarii, jej uzbrojenia i znaczenia dla bitwy pod Wiedniem. Efektem jest niniejsza pozycja. Pierwsze co rzuca się w oczy w trakcie lektury, to ogrom pracy jaka autor sobie zadał oraz bogactwo źródeł. Sikora korzysta bowiem z kilkudziesięciu innych prac (które szczegółowo są wymienione w bogatej bibliografii),listów, pamiętników i innych ważnych materiałów. Wszystkie materiały, na których Sikora się opiera, a właściwie ich nazwy, zostały przytoczone w wersji oryginalnej oraz w tłumaczeniu bardziej współczesnym. Dzięki takiemu podejściu do sprawy, obraz husarii, jaki nam prezentuje jest bardzo bogaty i tak obszerny, jak nigdy dotąd. Dowiemy się wiele o samej husarii, o jej uzbrojeniu, wyglądzie, ubraniach husarów, strategii, technikach walki i porozumiewania się a nawet wiernych towarzyszach husarów - koniach. Zainteresowani mogą zapoznać się także z niezwykle doklądnym spisem husarów, którzy brali udział w bitwie. Materiały te są praktycznie niedostępne dla przeciętnego czytelnika. Tym większą mają one wartość. Poznamy także opinie cudzoziemców, który w XVII wieku mieli okazję zetknąć się ze skrzydlatym wojskiem króla Sobieskiego.
Co istotne spora ilość wiedzy, jaką nam historyk przekazuje, przedstawiona jest w sposób, którego odbiór nie będzie problemem nawet dla osoby tyko hobbystycznie traktującej historię, a materiał został tak potraktowany, że każdy znajdzie w książce coś dla siebie.
Ważnym i potrzebnym uzupełnieniem są liczne przypisy znajdujące się u dołu strony.
Swoista wisienka na torcie, ukoronowaniem całości pracy są liczne fotografie ukazujące wszystko, co z husarią związane. Bardzo dobry pomysł, który czyni lekturę jeszcze ciekawszą.
Radosław Sikora jest doktorem nauk historycznych i ekspertem do spraw husarii, co już w trakcie lektury 1. rozdziału niniejszej książki wyraźnie rzuca się w oczy. Serdecznie zachęcam do lektury.

O Odsieczy Wiedeńskiej, wielkiej bitwie z 1683 roku słyszał każdy. Jest to wydarzenie, które w naszej historii zajmuje miejsce wyjątkowe i z którego mamy prawo (a nawet musimy) być dumni. Nic dziwnego. Bitwa zmieniła historię bez małą całej Europy. Jest także dowodem na to, iż kilka wieków temu Polska miała swój złoty wiek, okres gdy chroniła innych,była szanowana na arenie...

Niemal cały XVII wiek upłynął Europie pod znakiem wojen. Szczególnym zagrożeniem dla państw europejskich stało się w owym czasie Imperium Osmańskie, które rozciągało swoje wpływy na coraz to większym obszarze. Aż w końcu Turcy dotarli na Węgry, stanowiąc tym samym ewidentne zagrożenie dla państwa austriackiego. Wtedy odczuwający rychłe niebezpieczeństwo cesarz Leopold I poprosił o pomoc swojego sojusznika - Jana III Sobieskiego. Resztę już znacie. Władca Rzeczpospolitej zorganizował swoje oddziały i wyruszył do walki z muzułmanami, by bronić chrześcijańskiej Europy. W skład posiłków polskich weszła słynna husaria. O jej udziale w "victorii wiedeńskiej" opowiada nam historyk XVII- wiecznej wojskowości - Radosław Sikora w swojej kolejnej książce pt.: "Husaria pod Wiedniem 1683".

Spośród całego wojska kwarcianego, które ruszyło na wyprawę wiedeńską, największym szacunkiem obdarzano husarzy. Ich wojskowa powaga, dostojeństwo w jeździe konnej i słynne skrzydła z orlich piór czyniły z tych wojów grupę ze wszech miar wyjątkową. Stąd też tak wiele wzmianek w polskich, francuskich, niemieckich, czy włoskich źródłach historycznych, na podstawie których Radosław Sikora mógł odtworzyć w miarę wierny portret XVII- wiecznego husarza. Szczegółowe opisy strojów i metod walk tych wojsk zamieszczone na kartach "Husarii pod Wiedniem 1683", będą z pewnością nie lada gratką dla wszystkich pasjonatów historii wojskowości.

"Husaria pod Wiedniem 1683" to nie tylko opowieść o wyglądzie tytułowego wojska. Autor podjął się również próby szczegółowej rekonstrukcji kolejnych etapów historycznego starcia. Dlatego też większą cześć książki stanowią opisy poszczególnych faz bitwy: od pierwszych walk na lewym skrzydle wojsk koronnych po generalną szarżę, która przesądziła o wyniku działań bitewnych. To wszystko sprawia, że podczas lektury samego przebiegu walk, czytelnik ma wrażenie, że to właśnie on jest jednym z towarzyszy husarskich, który rusza z odsieczą. Z tym większą satysfakcją odbiorca przechodzi ostatecznie do podsumowania całego starcia.

Ogromną zaletą książek Radosława Sikory jest z pewnością wielość źródeł historycznych, z których czerpie on wiedzę na opisywany temat. "Husaria pod Wiedniem 1683" podobnie jak poprzednie dzieła tego autora np.: "Niezwykłe bitwy i szarże husarii", czy "Z dziejów husarii" obfituje w różnego rodzaju przekazy źródłowe, które spaja świetnie skonstruowana przez autora opowieść. Liczne szkice i obrazy przedstawiające husarię pod Wiedniem, tabela zawierająca spis rycerstwa zaangażowanego w odsiecz wiedeńską oraz obfita bibliografia pozwolą najbardziej zainteresowanym na pogłębienie swojej wiedzy i poznanie zupełnie nowych faktów związanych z jedną z najbardziej znanych bitew w historii Polski.

Jeśli choć w najmniejszym stopniu interesują Was losy polskiej husarii lub jesteście ciekawi, jak naprawdę wyglądały kolejne etapy bitwy wiedeńskiej, to lektura "Husarii pod Wiedniem 1683" będzie dla Was czystą przyjemnością. Gorąco polecam!

Niemal cały XVII wiek upłynął Europie pod znakiem wojen. Szczególnym zagrożeniem dla państw europejskich stało się w owym czasie Imperium Osmańskie, które rozciągało swoje wpływy na coraz to większym obszarze. Aż w końcu Turcy dotarli na Węgry, stanowiąc tym samym ewidentne zagrożenie dla państwa austriackiego. Wtedy odczuwający rychłe niebezpieczeństwo cesarz Leopold I...