rozwińzwiń

Drewniak

Okładka książki Drewniak Dorota Combrzyńska-Nogala
Okładka książki Drewniak
Dorota Combrzyńska-Nogala Wydawnictwo: Wydawnictwo MG literatura piękna
260 str. 4 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
260
Czas czytania
4 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7779-096-0
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
246
208

Na półkach:

Jedynym plusem tej książki jest to, że akcja toczy się w Łodzi i znam wszystkie miejsca, o których jest mowa.
Sama fabuła to taka przeciętna powiastka o banałach życia i życiowych rozterkach. Niestety są tu rzeczy, które mnie zniechęciły do tej pozycji. Przede wszystkim zbyt dużo (jak dla mnie) wulgarnego języka (zwłaszcza w ustach kobiet). Nie po to sięgam po "literaturę piękną", żeby czytać takie rzeczy. Szalę mojego rozczarowania przechylił wątek pozbycia się przez jednego z bohaterów swojego narządu płciowego (w stanie wzwodu!) Już nie wspomnę o "spakowaniu" tego odciętego narządu do słoika, aby go potem przyszyli w szpitalu... cóż...
I jeszcze wątek klauna - bardzo słaby i jakże niewiarygodny.

Jedynym plusem tej książki jest to, że akcja toczy się w Łodzi i znam wszystkie miejsca, o których jest mowa.
Sama fabuła to taka przeciętna powiastka o banałach życia i życiowych rozterkach. Niestety są tu rzeczy, które mnie zniechęciły do tej pozycji. Przede wszystkim zbyt dużo (jak dla mnie) wulgarnego języka (zwłaszcza w ustach kobiet). Nie po to sięgam po...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
274
271

Na półkach: ,

Świetna, lekka i przezabawna historia młodej dziewczyny poszukującej miłości. Osadzona w polskiej rzeczywistości, mnie rozbawiła, a główną bohaterkę zdecydowanie polubiłam. Niebanalna.

Świetna, lekka i przezabawna historia młodej dziewczyny poszukującej miłości. Osadzona w polskiej rzeczywistości, mnie rozbawiła, a główną bohaterkę zdecydowanie polubiłam. Niebanalna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
260
36

Na półkach: ,

Kupiłam przypadkiem na wyprzedaży, nieznana autorka, dziwna okładka. Nie oczekiwałam zbyt wiele po tej lekturze a tu takie zaskoczenie! Pochłonęłam całość w niedzielne popołudnie - historia może momentami banalna ale szczegóły i detale dodają jej uroku.
Polecam, lektura łatwa i przyjemna.

Kupiłam przypadkiem na wyprzedaży, nieznana autorka, dziwna okładka. Nie oczekiwałam zbyt wiele po tej lekturze a tu takie zaskoczenie! Pochłonęłam całość w niedzielne popołudnie - historia może momentami banalna ale szczegóły i detale dodają jej uroku.
Polecam, lektura łatwa i przyjemna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
96
87

Na półkach:

Nie dotarłam do końca, może po prostu nie moje klimaty. Zamysł z opisu książki wydał mi się nawet fajny, ale już jego rozwinięcie jak dla mnie nieco przewidywalne, nieco drętwe. Ale nie odradzam, bo myślę, że może też się spodobać. Nie wykluczone, że jeszcze kiedyś spróbuję z kolejnym podejściem.

Nie dotarłam do końca, może po prostu nie moje klimaty. Zamysł z opisu książki wydał mi się nawet fajny, ale już jego rozwinięcie jak dla mnie nieco przewidywalne, nieco drętwe. Ale nie odradzam, bo myślę, że może też się spodobać. Nie wykluczone, że jeszcze kiedyś spróbuję z kolejnym podejściem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
138
67

Na półkach:

Magia to nie tylko dobre wróżki, czarownice rzucające uroki i piękni królewicze zaklęci w żaby. Niekiedy, żeby zakosztować w prawdziwie czarodziejskiej atmosferze, wystarczy udać się na peryferia wielkiego miasta, by tam, pod dachem drewnianej chałupy, przy kaflowym piecu i z kubkiem świeżo mielonej kawy poznać naznaczone niezwykłością historie ludzi, które do każdego pozornie uporządkowanego życiorysu wprowadzą iskrę niepokoju i dreszczyk emocji.

Łucja – niezależna, pewna siebie i dość ekscentryczna artystka zajmująca się rysowaniem komiksów, pewnego dnia przeprowadza się do odziedziczonej w spadku, rozwalającej się chałupy : Drewniaka. Wraz ze zmianą otoczenia i nowym sąsiedztwem, w życiu głównej bohaterki nastają także wielkie zmiany . Panna Nowakówna pozbywa się zbędnego balastu niesatysfakcjonującego związku i wyrzeka się wielkomiejskich wygód, aby w ponurej lecz fascynującej przestrzeni Drewniaka rozpocząć życie pełne niespodzianek. Łućka stopniowo wkracza w dość osobliwe towarzystwo zamieszkujące nieciekawą okolicę domostwa. Wśród jej nowych przyjaciół jest miejsce dla dziwacznego handlarza antyków, argentyńskiego reżysera filmów przyrodniczych, patykowatej kobiety, której każde dziecko spłodzone zostało przez innego mężczyznę oraz karłowatej Marlenki o wątpliwej reputacji…

Historia spisana przez Dorotę Combrzyńską-Nogalę opowiada o zwyczajnych ludziach, w których kryje się jednak jakaś osobliwa, niepokojąca niepospolitość. Postaci wykreowane przez autorkę to specyficzne indywidualności sprytnie wychodzące poza ramy podziału klasowego. Wszyscy bohaterowie są przedstawicielami warstwy społecznej, której nie da się jednoznacznie zaklasyfikować – niby bieda daje im się mocno we znaki, a ciężki los nie oszczędza, brak jednak w ich zachowaniu przejawów niebezpiecznej patologii, która nierzadko idzie w parze z niskim wykształceniem lub niedostatkiem. Każdy z sąsiadów Łucji ma w sobie coś oryginalnego, choćby imię lub nazwisko, które nadaje jego postaci nietypowych cech.

Drewniak to przede wszystkim opowieść o ludziach, skrywanych przez nich tajemnicach, niepokojących wynaturzeniach i przygodach rozgrywających się na tle nieciekawej okolicy, w pobliskich lasach i podejrzanych ruderach. Ciasna przestrzeń komunalnych mieszkań wraz z zapuszczonymi podwórkami tworzy klimat dziwnego, niemalże nierealnego świata. Nieprawdopodobne życiorysy bohaterów narratorka przyozdobiła magiczną aureolą, przez co ich pozornie zwyczajne zachowania pretendują do miana niezwykłych, niespotykanych, egzotycznych. Niepokojąca, momentami mroczna fabuła powieści, miłość, zazdrość, śmierć i nienawiść, erotyzm i nieprzeciętna fantazja sprawiają, że lektura Drewniaka przypomina trans. Historia Łucji pozwala zasmakować w atrakcyjnej prowincjonalności, ulec dość wątpliwemu urokowi peryferii, miejsc zapomnianych i nieuczęszczanych, wyrzuconych poza schematyczną miejską topografię, które z racji na swój niepopularny charakter nie przestają przyciągać i fascynować.

Okraszony magią Drewniak to lektura przeznaczona dla czytelnika spragnionego oryginalnej i dobrze napisanej powieści, która gwarantuje miło spędzony czas.

Magia to nie tylko dobre wróżki, czarownice rzucające uroki i piękni królewicze zaklęci w żaby. Niekiedy, żeby zakosztować w prawdziwie czarodziejskiej atmosferze, wystarczy udać się na peryferia wielkiego miasta, by tam, pod dachem drewnianej chałupy, przy kaflowym piecu i z kubkiem świeżo mielonej kawy poznać naznaczone niezwykłością historie ludzi, które do każdego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1385
54

Na półkach: ,

Zaczyna się banalnie. Pewnego dnia Łucja uświadamia sobie, że nie wytrzyma ani chwili dłużej w związku z tym nudnym snobem, który jeszcze nie tak dawno imponował jej odpowiedzialnością i dobrym smakiem. Teraz, nie dość, że chce się z nią żenić, to jeszcze skrytykował jej wyjątkowo dizajnerskie fioletowe buty, z których zdobycia była tak dumna. W obliczu takiej sytuacji nie wypada zrobić nic innego, jak odejść z klasą. A że traf chciał, że właśnie przypadł jej w spadku po nieznanym wuju stary, drewniany dom na obrzeżach miasta, nie pozostaje nic innego jak zabrać, co się nawinie pod rękę i w te pędy wyprowadzić się do drewniaka, rozpoczynając tym samym nowy rozdział życia. Na szczęście od tej chwili nic już nie będzie typowe...

Mimo że brak luksusów Łućce nie przeszkadza, miło by było mieć na własność łazienkę. Tę jednak okupuje dziki lokator, przygarnięty przed nieodżałowanego wuja, który nie może rozstać się z ojczyzną, odwiedzaną na czas ostatnich dni życia matki i wrócić do Argentyny. Dla równego rachunku Łućka otrzymuje jednak zupełnie wyjątkowych sąsiadów: Marlenkę – emerytowaną karlicę prostytutkę, handlarza antyków o wybujałym libido i głowie uginającej się pod ciężarem dreadów – Władka, Basię, która na Wigilię zaprasza wszystkich trzech ojców swojego potomstwa, a w końcu i dwóch adoratorów: zabójczo przystojnego aktora Walerego i tajemniczego klowna o zielonych włosach. Jeśli dodać do tego jej przyjaciela: super wrażliwego dresa Balero, a w końcu ją samą (rysowniczka komiksów, fanka rosyjskiego kina drogi i dziwacznego obuwia) to wychodzi mieszanka wybuchowa.

Ta w istocie rekompensuje fabułę, która nie należy do wartkich i trzymających w napięciu. Jak autorka udowodniła jednak w „Wytwórni wód gazowanych” nie jest to konieczne, by stworzyć powieść, od której nie można się oderwać. Combrzyńska-Nogala ponownie robi to co potrafi najlepiej – snuje opowieści. Te wyrastają z siebie szkatułkowo: sięgają w daleką przeszłość, plątają ludzkie losy i wpływają na teraźniejszość. Wciągają mimo nieprawdopodobieństwa i totalnego przerysowania bohaterów, pewnej oczywistości w rozwoju akcji i niedosytu z powodu zakończenia.

Autorka ma talent do bajdurzenia o zwyczajności, wyciągania z niej zapomnianych tajemnic i odświeżania oglądu rzeczywistości. „Drewniak” to porcja magii w szarych dekoracjach zimowej biedy prowincji, przykład jak przy użyciu wyświechtanych tendencji zrobić coś oryginalnego. Balansujący na granicy banału, ni to romans, ni kryminał, ni powieść o duchach to jednak przede wszystkim kolejne autentyczne stadium ludzkich życiorysów, w których codzienność pretenduje do miana niezwykłości. Opowiedziany z humorem i dystansem, plastycznym językiem i barwnymi obrazami działa prawie tak dobrze jak tabliczka czekolady w pochmurny dzień.

Zaczyna się banalnie. Pewnego dnia Łucja uświadamia sobie, że nie wytrzyma ani chwili dłużej w związku z tym nudnym snobem, który jeszcze nie tak dawno imponował jej odpowiedzialnością i dobrym smakiem. Teraz, nie dość, że chce się z nią żenić, to jeszcze skrytykował jej wyjątkowo dizajnerskie fioletowe buty, z których zdobycia była tak dumna. W obliczu takiej sytuacji nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
332
44

Na półkach: , ,

Pewnego dnia Łucja dowiaduje się, że wuj, którego nigdy w życiu nie widziała, zmarł i zostawił jej po sobie w spadku stary drewniak. Postanawia przeprowadzić się do tego malutkiego domku bez łazienki i z szalonym lokatorem. Poznaje bardzo miłych sąsiadów: panią Marlenkę, Władka, Basię i jej dzieci oraz Janusza, z którym musi przez jakiś czas dzielić drewniak. Po odwiedzeniu teatru lalkowego i pożyczeniu marionetki, która jest jej potrzeba do narysowania komiksu, nie daje jej spokoju pewien przystojny aktor, którego tam poznała, Walery Dębowski. Zakochuje się on w Łucji, lecz ona udaje, że nie odwzajemnia jego uczuć. Do tego w okolicy zaczyna się pojawiać tajemniczy klaun…
Dorota Combrzyńska-Nogala mieszka w Łodzi, jest autorką „Wytwórni Wód Gazowanych”, „Drewniaka”, książki dla dzieci „Bezsenność Jutki”, romansu „Naszyjnik z Madrytu” oraz powieści nagrodzonej Literacką Nagrodą im. Wł. Reymonta „Piąta z kwartetu”.
Szczerze mówiąc nie wiem, czego się spodziewałam po tej książce. Chyba zwykłej obyczajówki, która pomogłaby mi choć na chwilę się oderwać od szarej rzeczywistości. I chyba właśnie coś takiego dostałam, ale niestety książka nie podobała mi się aż tak, jak myślałam. Początek okropnie mnie zanudzał, dlatego czytanie szło bardzo opornie. Pierwsze może sto, sto pięćdziesiąt stron mnie nie zaciekawiło i musiałam zmuszać się do czytania. Na szczęście dalej było już tylko lepiej.
Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. Każdy z nich jest niepowtarzalny, nie ma takich samych dwóch postaci. Polubiłam prawie wszystkich, choć do głównej bohaterki mam mieszane uczucia. W jednym momencie wydawała się przesympatyczną postacią, a w drugim już nie do końca dało się ją lubić. Janusz, który był bardzo oryginalną i trochę tajemniczą postacią na początku nie przypadł mi do gustu, ale później, kiedy zrozumiałam jego zachowanie wzbudził u mnie współczucie. Tak naprawdę możemy go ocenić dopiero po przeczytaniu całej powieści, gdyż właśnie jego wątek jest jednym z tych najważniejszych i kończy się wraz z książką.
Wątek miłości Łucji i Walerego był trochę irytujący. Na początku ona go odrzucała i nagle zanim się zorientujemy, całują się namiętnie. Ich historia była nieco poplątana, dlatego nie zyskała mojej sympatii.
Autorka porusza kilka ważnych spraw w „Drewniaku”. Jedną z nich jest trudne dzieciństwo i jak ono może się później odbić na naszej psychice. Byłam zszokowana zachowaniem Klaudii, a także jej syna. W pewnym momentach przerażało mnie to, co ona robiła.
„Drewniak” to dobra książka, ale czegoś mi w niej brakowało i coś mi przeszkadzało. Początek bardzo mnie zniechęcił i dopiero później przekonałam się do tej powieści. Cieszę się, że jednak nie przerwałam czytania i dotrwałam do zaskakującego końca. Niestety, nie aż tak zaskakującego pod względem klauna. To dało się przewidzieć i domyślałam się tego od samego początku.
Moja ocena: 6/10

Pewnego dnia Łucja dowiaduje się, że wuj, którego nigdy w życiu nie widziała, zmarł i zostawił jej po sobie w spadku stary drewniak. Postanawia przeprowadzić się do tego malutkiego domku bez łazienki i z szalonym lokatorem. Poznaje bardzo miłych sąsiadów: panią Marlenkę, Władka, Basię i jej dzieci oraz Janusza, z którym musi przez jakiś czas dzielić drewniak. Po odwiedzeniu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1232
278

Na półkach: , , ,

Łucja prowadzi uporządkowane, ale nudne życie przy boku narzeczonego. Jej życie zmienia się o 360 stopni, gdy Łućka odbiera telefon. Okazuje się, że nigdy niewidziany wuj zmarł i w spadku zapisał jej dom. Łucja niewiele myśląc porzuca dotychczasowe życie, pakuje się i przeprowadza do swojej posiadłości. I od tej pory jej Zycie staje się kolorowe i bogate w różnego rodzaju przygody.
Łućka poznaje swoich sąsiadów i ich tajemnice, próbuje pozbyć się ze swojego domu dzikiego lokatora, który zaanektował jej jeden pokój i łazienkę, dlatego Łucja myje się w misce. A lokator ani myśli o wyprowadzce. Dziewczyna czynnie uczestniczy w życiu kulturalnym swojej społeczności.
W książce tej nie obejdzie się też bez uczuć. W Łucji zakochuje się pewien lalkarz, którego ona odrzuca. Uważa go za uwodziciela, maczo, takiego który ma kobiety za nic. Za to spotyka się z tajemniczym klaunem, a właściwie tylko z nim sypia nie znając nawet jego twarzy. Jednak lalkarz się nie poddaje. Co z tego wyniknie?
„Drewniak” to książka, która choć na chwilę pozwoli oderwać się od własnych problemów i zmartwień. Przy niej można się zrelaksować i rozluźnić. Czytając „Drewniaka” bardzo dobrze się bawiłam, miejscami śmiałam się w głos.
„Drewniak” to świeża, nietypowa, nietuzinkowa książka. Zupełnie inna od tych, jakie do tej pory czytałam. Pełna wielu intrygujących i jakże ciekawych i barwnych postaci. W książce tej pokazane jest zwyczajne życie na polskiej wsi. Z biedą, ale też z rozrywkami, z imprezkami. Ludzie ze wsi nie poddają się zmartwieniom, starają się być pogodni. Z lektury „Drewniaka” wnioskuję, że życie na wsi jest inne, bardziej ciekawe, kolorowe, na luzie.
W powieści tej autorka pisze o niebanalnej przyjaźni, o miłości i romansach. Przewija się także w niej wątek kryminalny.
Dawno nie czytałam tak lekkiej i przyjemnej książki. Nad którą nie trzeba myśleć, zastanawiać się, której nie trzeba analizować. Można usiąść i po prostu się zrelaksować po naprawdę ciężkim dniu, z „Drewniakiem” w ręku. Różnorodność i mnogość wątków a także jak już wspomniałam wiele postaci z dość kontrowersyjnymi życiorysami sprawiła, że długo tej książki nie zapomnę. A okładka obłędna. Mnie nastraja bardzo optymistycznie.

Łucja prowadzi uporządkowane, ale nudne życie przy boku narzeczonego. Jej życie zmienia się o 360 stopni, gdy Łućka odbiera telefon. Okazuje się, że nigdy niewidziany wuj zmarł i w spadku zapisał jej dom. Łucja niewiele myśląc porzuca dotychczasowe życie, pakuje się i przeprowadza do swojej posiadłości. I od tej pory jej Zycie staje się kolorowe i bogate w różnego rodzaju...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1668
291

Na półkach:

http://zacofany-w-lekturze.pl/2016/09/notka-na-rozruch-czyli-marudzenia-wieksze-i-mniejsze.html

http://zacofany-w-lekturze.pl/2016/09/notka-na-rozruch-czyli-marudzenia-wieksze-i-mniejsze.html

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
36
10

Na półkach: ,

Lekka i przyjemna.Ciekawie rozwijające się wątki.Polecam.

Lekka i przyjemna.Ciekawie rozwijające się wątki.Polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    51
  • Chcę przeczytać
    27
  • Posiadam
    23
  • 2013
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Literatura polska
    2
  • 2012
    2
  • Przeczytane w 2012 roku
    1
  • Wymienię
    1
  • Polskie
    1

Cytaty

Więcej
Dorota Combrzyńska-Nogala Drewniak Zobacz więcej
Dorota Combrzyńska-Nogala Drewniak Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także