Ukryta rzeczywistość. W poszukiwaniu wszechświatów równoległych

Książka jest ciekawa i może nawet godna polecenia, jednak odczuwam niedosyt po jej przeczytaniu. Zrozumienie treści nie zawsze było dla mnie łatwe, czasami okazywało się wręcz niemożliwe. Trudności wynikały z kilku powodów.
Po pierwsze, autor założył, iż wyjaśnienia niektórych pojęć będzie pomijał, by skupić się na najważniejszych kwestiach. Nie lubię przyjmować czegoś na wiarę, dlatego sądzę, że pewne rzeczy należało opisać szerzej, np. koncepcję ujemnej energii. Dołączane niekiedy przypisy ujmowały tego typu kwestie zbyt skrótowo.
Kolejnym problemem były nietrafione analogie. Miały one służyć zobrazowaniu danego zagadnienia przy pomocy rzeczy i zjawisk zrozumiałych dla czytelnika. Niestety, wielokrotnie miałem tzw. mindfuck, gdy starałem się powiązać porównanie z omawianym problemem.
Ostatnia kwestia to krótkie opisy pewnych wątków i sygnalizowanie powrotu do ich szerszego wyjaśnienia w kolejnych rozdziałach. Powoduje to zamieszanie, najpierw poprzez wytrącenie z wywodu, później w związku z koniecznością przypomnienia sobie, co autor chciał przekazać kilkadziesiąt stron wcześniej.
Dużo miejsca poświęciłem krytycznym uwagom, co wynika z oczekiwań, jakie miałem odnośnie tej pozycji. Dowiedziałem się wprawdzie co nieco o wszechświatach równoległych, ale temat nie został dla mnie wyczerpany.

Książka jest ciekawa i może nawet godna polecenia, jednak odczuwam niedosyt po jej przeczytaniu. Zrozumienie treści nie zawsze było dla mnie łatwe, czasami okazywało się wręcz niemożliwe. Trudności wynikały z kilku powodów.
Po pierwsze, autor założył, iż wyjaśnienia niektórych pojęć będzie pomijał, by skupić się na najważniejszych kwestiach. Nie lubię przyjmować czegoś na...

Teorie fizyczne wykładane w sposób niematematyczny coś zyskują, a zarazem coś tracą. Autor sprawnie posługuje się metaforami i obrazami w swoich wyjaśnieniach i opisach teorii fizycznych (a w zasadzie ich granic). Wydaje mi się jednak, że w przypadku tych teorii istotne jest skrajnie precyzyjne rozumienie znaczeń, które zapewniają im ich matematyczne podstawy i pewnych rzeczy nie da się bez użycia tego złożonego niestety aparatu pojęciowego przekazać. Niemniej próba podjęta przez Greene'a jest raczej udana, a czytelnik, który - podobnie jak ja - odczuwa pewien niedosyt ma szansę eksplorować obszerną bibliografię zamieszczoną na końcu książki.

Teorie fizyczne wykładane w sposób niematematyczny coś zyskują, a zarazem coś tracą. Autor sprawnie posługuje się metaforami i obrazami w swoich wyjaśnieniach i opisach teorii fizycznych (a w zasadzie ich granic). Wydaje mi się jednak, że w przypadku tych teorii istotne jest skrajnie precyzyjne rozumienie znaczeń, które zapewniają im ich matematyczne podstawy i pewnych...

Bardzo ciekawa książka i napisana w przystępny sposób, mimo że temat dość trudny. Autor wprowadza pojęcia stopniowo i na przykładach, a równania matematyczne zostawił w przypisach - mniej matematycznie/fizycznie zorientowanym pozwala to podążać za tematem w miarę sprawnie i bez zniechęcenia.

Bardzo ciekawa książka i napisana w przystępny sposób, mimo że temat dość trudny. Autor wprowadza pojęcia stopniowo i na przykładach, a równania matematyczne zostawił w przypisach - mniej matematycznie/fizycznie zorientowanym pozwala to podążać za tematem w miarę sprawnie i bez zniechęcenia.

Książka opisuje jak równania fizyki kwantowej sugerują możliwości istnienia równoległych rzeczywistości. Czytelnik wybiera się z autorem w podróż, w której próbuje je odnaleźć.

Książka opisuje jak równania fizyki kwantowej sugerują możliwości istnienia równoległych rzeczywistości. Czytelnik wybiera się z autorem w podróż, w której próbuje je odnaleźć.

Pozycja traktująca o współczesnych koncepcjach dotyczących wszechświata, wieloświatów, światów równoległych,światów bran i wielu, wielu innych. Niestety autor wdaje się również w filozoficzne rozważania o naturze nauki, teorii. Odpowiedz na pytanie :,,czy żyjemy w Matrixie?" po przeczytaniu tej książki pozostaje nadal otwarta...

Pozycja traktująca o współczesnych koncepcjach dotyczących wszechświata, wieloświatów, światów równoległych,światów bran i wielu, wielu innych. Niestety autor wdaje się również w filozoficzne rozważania o naturze nauki, teorii. Odpowiedz na pytanie :,,czy żyjemy w Matrixie?" po przeczytaniu tej książki pozostaje nadal otwarta...

Piękne kompendium wiedzy a właściwie przypuszczeń współczesnych naukowców na temat możliwości występowania innych wszechświatów. Od tych tworzących się w naszej przestrzeni na skutek wiecznej inflacji, przez te wynikające z wielowymiarowości przestrzeni koniecznej w Teorii Strun czy też będących składową Interpretacji Everetta mechaniki kwantowej aż po Wszechświaty Wirtualne powstałe wewnątrz komputerów. Różnych typów autor prezentuje znacznie więcej.
Jako że książka nie jest bo nie może być stricte naukowa bowiem dywagacje nt. Wszechświatów Równoległych nie wyszły poza stadium nieśmiałych hipotez jest napisana łatwym i przystępnym językiem bez żadnej skomplikowanej matematyki. Czyta się więc łatwo, lekko i przyjemnie o ile kogoś tematyka interesuje :-)

Piękne kompendium wiedzy a właściwie przypuszczeń współczesnych naukowców na temat możliwości występowania innych wszechświatów. Od tych tworzących się w naszej przestrzeni na skutek wiecznej inflacji, przez te wynikające z wielowymiarowości przestrzeni koniecznej w Teorii Strun czy też będących składową Interpretacji Everetta mechaniki kwantowej aż po Wszechświaty...