rozwińzwiń

Obce dziecko

Okładka książki Obce dziecko Alan Hollinghurst
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Obce dziecko
Alan Hollinghurst Wydawnictwo: Muza literatura piękna
616 str. 10 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Stranger’s Child
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2012-09-19
Data 1. wyd. pol.:
2012-09-19
Data 1. wydania:
2012-05-24
Liczba stron:
616
Czas czytania
10 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7758-194-0
Tłumacz:
Hanna Pawlikowska
Tagi:
powieść angielska
Inne
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Anglia się upaja



4603 277 108

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
225 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
174
173

Na półkach:

Jeden człowiek i jeden poemat – o tym jaki wpływ zdołają wywrzeć na kilku pokoleniach dwóch rodzin. Książka niejako bawi się pamięcią jako czymś niestałym, ulęgającym z biegiem czasu wielu zakłamaniom i półprawdom. Autor, biorąc na tapet Cecila Valence'a, fikcyjnego, młodocianego poetę, który kończy swój żywot podczas I Wojny Światowej, ukazuje nam dość smutną perspektywę na brak jakiejkolwiek sprawczości odnośnie do prawdy o nas samych, pozostawionej po śmierci w rękach wyłącznie stronniczych, interesownych bliskich oraz ludzi żądnych kontrowersji. Podążając za reminiscencją o Cecilu, dostrzegamy, jak diametralnie zmienia się spojrzenie na jego twórczość oraz niego samego, jako zwykłego człowieka, nawet w całkowitym oderwaniu od niej. Zresztą tyczy się to nie tylko jego, czas bowiem w historii Alana Hollinghursta nie pozostawia suchej nitki na niczym, czy to na reputacji zmarłych, czy to choćby dawnej architekturze. Jako społeczeństwo wartościujemy w niej nieustannie na nowo wszystko, co stare. A to, co martwe, ci nieprzystający do nas ludzie i ich artefakty-absurdy, zagospodarowujące ledwie chwilę w historii ludzkości, już nie mają rąk ani nóg, aby się obronić. Ich ustami stają się ci, którzy posiadają o nich zaledwie strzępki informacji i jeśli nie wybiegamy zbyt daleko w przód, blada łuna tej rzeczywistości w głowach dogorywających starców bez żadnych sił ani motywacji.

Nie uważam tej książki za dobrą, ale to, w jakim stopniu została przemyślna i jej ogólny rozmach, budzi ogromne wrażenie. Mam niestety przy tym jednocześnie poczucie, że im dalej w las, tym bardziej traci ona niestety na swoim początkowym blasku. Nie jest to już w pewnym momencie ta 'szalona przygoda, przyprawiająca o zawrót głowy', tylko jej przygnębiający cień, za którym snują się trudne do przełknięcia kłamstwa. Te emocje wywołane w nas w pierwszej części należały tylko i wyłącznie do epoki wiktoriańskiej, a my z kolei budzimy się w czasach, z którymi nie łączą nas już żadne ciepłe wspomnienia. Śmierć Cecila przekreśla stojące obok siebie epoki niczym gruba linia. Tak więc z jednej strony czuć zawód, lecz z drugiej jest on w pełni usprawiedliwiony. Taki jest już charakter tej powieści, chociaż naprawdę niezwykle trudno to zaakceptować, znając całą prawdę o Cecilu. Chciałoby się po prostu stanąć pośrodku tych wszystkich ludzi, których imion już nie pamiętam i wykrzyczeć ją głośno i wyraźnie, tak żeby nikt nie mógł pomyśleć, że mogło być jakkolwiek inaczej.

Jeden człowiek i jeden poemat – o tym jaki wpływ zdołają wywrzeć na kilku pokoleniach dwóch rodzin. Książka niejako bawi się pamięcią jako czymś niestałym, ulęgającym z biegiem czasu wielu zakłamaniom i półprawdom. Autor, biorąc na tapet Cecila Valence'a, fikcyjnego, młodocianego poetę, który kończy swój żywot podczas I Wojny Światowej, ukazuje nam dość smutną perspektywę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
693
81

Na półkach: ,

pogubiłem się wśród postaci, które autor raz nazywa imieniem, 2 zdanie dalej nazwiskiem i po pewnym czasie człek nie wie już o kogo chodzi, szkoda czasu na taką książkę

pogubiłem się wśród postaci, które autor raz nazywa imieniem, 2 zdanie dalej nazwiskiem i po pewnym czasie człek nie wie już o kogo chodzi, szkoda czasu na taką książkę

Pokaż mimo to

avatar
6
5

Na półkach:

Jestem na 150 stronie i nadal nie rozróżniam większości postaci. Książka nuży i się dłuży. Jeśli ktoś lubi konwencję wielopokoleniowej sagi to się tu odnajdzie. Postanowiłam że przeczytam do końca choć nie będzie to łatwe.

Jestem na 150 stronie i nadal nie rozróżniam większości postaci. Książka nuży i się dłuży. Jeśli ktoś lubi konwencję wielopokoleniowej sagi to się tu odnajdzie. Postanowiłam że przeczytam do końca choć nie będzie to łatwe.

Pokaż mimo to

avatar
316
59

Na półkach: ,

Kupiłem tę książkę, gdyż kosztowała 6,24 zł. Nic o niej nie wiedziałem, prócz tego, że autor otrzymał Bookera za inną swoją powieść.
Niestety, nawet tak niska cena, nie zachęca, aby komukolwiek tę powieść polecić, bo ta książka nic ze sobą nie niesie. Ani nie skłania do refleksji, ani nie można o niej powiedzieć, że może posłużyć jako czytadło dla rozrywki.
Jak dla mnie ta książka jest o niczym, więc w takim przypadku chyba mogę powiedzieć, że jest to czysty przykład grafomanii?
I okazało się, że jestem masochistą, bo tę powieść przeczytałem całą.

Kupiłem tę książkę, gdyż kosztowała 6,24 zł. Nic o niej nie wiedziałem, prócz tego, że autor otrzymał Bookera za inną swoją powieść.
Niestety, nawet tak niska cena, nie zachęca, aby komukolwiek tę powieść polecić, bo ta książka nic ze sobą nie niesie. Ani nie skłania do refleksji, ani nie można o niej powiedzieć, że może posłużyć jako czytadło dla rozrywki.
Jak dla mnie ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
209
64

Na półkach: , ,

Bardzo mi się podobała konwencja sagi!

Bardzo mi się podobała konwencja sagi!

Pokaż mimo to

avatar
389
368

Na półkach: ,

Cecil Valance,główny bohater powieści jest fundamentem na którym opierają się wszystkie losy bohaterów ściśle bądź nie z nim związane.To on jest elementem styczności dla wszystkich wydarzeń mających miejsce na kartach powieści.Czym miała być ta postać dla czytelnika?Czy to jakiś wymiar symboliczny?...

Zastanawiam się co poszło nie tak… Zdaję sobie sprawę, że jest to opinia czysto subiektywna,i wiem, że są osoby,którym książka przypadła, bądź przypadnie do gustu.Nie zaliczam się do tej grupy.Niestety nie!Po obiecującym i wciągającym początku, ciekawym rozwinięciu, nagle- znienacka otrzymujemy smętną, ciągnącą się powieść.Bardzo walczyłam z sobą, by dokończyć lekturę.W głębi serca wciąż uważam,że ona zasługuje na wyższą ocenę, niż mam ochotę jej wystawić.Z wielkim zaskoczeniem przeczytałam, że powieść ta została tak doceniona.Myślę sobie: co ze mną nie tak?Mogłabym pokusić się o wystawienie oceny poszczególnym etapom książki (sama podzieliłam je na takowe etapy).Aż boję się wyznać cóż wyczyniłabym z tą powieścią, gdyby trafiła w moje ręce jako korektora… Jestem zdruzgotana, mam ochotę „ukarać” autora i wystawić niską notę, z drugiej zaś strony, czuję, że „nie wypada”, że zamysł był dobry i wszystko mogło się dobrze skończyć.Książka jest przekombinowana, zbyt nużąca, długa, nacechowana bezsensowym wpychaniem „czegoś”, by pokazać, że jest „na czasie”.Bardzo podobał mi się natomiast zabieg „przewijania” losów bohaterów do przodu (poznajemy wówczas ich losy z punktu widzenia innych postaci).Jednak ta sama metoda jest niedopracowana, i chciałabym się skupić na plusach, ale nie mogę.Bohaterowie są bardzo ciekawi,za razem trudno ich zrozumieć, i obdarzyć sympatią.Jeżeli na podstawie takich punktów składowych ocenia się książkę jak dobrą, to nie mam pytań....Towarzyszy mi uczucie niedosytu, zarazem przesytu.”Męczyłam” tę powieść przez miesiąc. Zapytacie: to po co się męczysz, skoro nie podobała Ci się?Odpowiedź brzmi:nie zasłużyła na przerwanie czytania jej.Jedyną lekturą, którą zaczęłam, a nie skończyłam było „50 twarzy Greya”.Wybaczcie, ale przy Greyu, każda książka zasługuje na lepszy los. Tytułowe „Obce dziecko” to jakiś niewyobrażalny wytwór wyobraźni.Wciąż się pytam: Co tu się stało?Co autor miał na myśli?Nie potrafię jej polecić, nie potrafię też nie polecić.Czytacie na własne ryzyko!

Cecil Valance,główny bohater powieści jest fundamentem na którym opierają się wszystkie losy bohaterów ściśle bądź nie z nim związane.To on jest elementem styczności dla wszystkich wydarzeń mających miejsce na kartach powieści.Czym miała być ta postać dla czytelnika?Czy to jakiś wymiar symboliczny?...

Zastanawiam się co poszło nie tak… Zdaję sobie sprawę, że jest to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
622
181

Na półkach: ,

Jestem oczarowany stylem i językiem autora. Książka pod każdym względem idealna.

Jestem oczarowany stylem i językiem autora. Książka pod każdym względem idealna.

Pokaż mimo to

avatar
528
136

Na półkach:

Nie ocenię książki, bo niestety nie udało mi się przez nią przebrnąć. Miała być wciągająca i niezwykła, a niestety, była ogromnie chaotyczna i średnio zrozumiała. Nie wiem, czy to wina tłumaczenia czy oryginału, niestety, nie porwała mnie.

Nie ocenię książki, bo niestety nie udało mi się przez nią przebrnąć. Miała być wciągająca i niezwykła, a niestety, była ogromnie chaotyczna i średnio zrozumiała. Nie wiem, czy to wina tłumaczenia czy oryginału, niestety, nie porwała mnie.

Pokaż mimo to

avatar
1065
32

Na półkach:

Muszę wrócić do tej książki w oryginale, bo tłumaczenie żenujące. Naprawdę. A wielka szkoda, bo to bardzo dobra książka jest.

Muszę wrócić do tej książki w oryginale, bo tłumaczenie żenujące. Naprawdę. A wielka szkoda, bo to bardzo dobra książka jest.

Pokaż mimo to

avatar
1009
327

Na półkach: ,

Nudna, aż do bólu zębów.... Nie skończyłam i chyba nigdy nie skończę z całym szacunkiem dla twórcy. W klimacie podobna do twórczości kontrowersyjnej Wirginii Woolf.

Nudna, aż do bólu zębów.... Nie skończyłam i chyba nigdy nie skończę z całym szacunkiem dla twórcy. W klimacie podobna do twórczości kontrowersyjnej Wirginii Woolf.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    747
  • Przeczytane
    295
  • Posiadam
    146
  • Teraz czytam
    15
  • 2013
    13
  • Ulubione
    11
  • LGBT
    10
  • 2012
    9
  • Chcę w prezencie
    8
  • Ebooki
    6

Cytaty

Więcej
Alan Hollinghurst Obce dziecko Zobacz więcej
Alan Hollinghurst Obce dziecko Zobacz więcej
Alan Hollinghurst Obce dziecko Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także