Tajlandia
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Seria:
- Kobieta na Krańcu Świata
- Wydawnictwo:
- G+J
- Data wydania:
- 2012-08-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-08-22
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375963274
- Tagi:
- Tajlandia Kobieta na krańcu świata Wojciechowska podróże literatura podróżnicza
Baśniowe Królestwo, które nigdy nie zostało podbite, oszałamia bogactwem świątyń i królewskich rezydencji. Ale Tajlandii nie sposób się oprzeć z wielu powodów. Przy tajskiej kuchni każda inna wydaje się prosta - takiego festiwalu smaków i aromatów nie znajdziemy chyba w żadnym miejscu na świecie, a już z całą pewnością nie za takie pieniądze. Tajlandia bowiem to tani kraj, co w dobie kryzysu jest podwójną zaletą. W jej centrum odkryjemy zagubione wśród ryżowych pól starożytne królestwa. Południe kusi setkami kilometrów niebiańskich plaż, rajskimi wyspami i rozrywką na każdym poziomie. Górzysta Północ oferuje trekkingi, spływy tratwami, eskapady na słoniach i spotkania z niezwykle barwnymi mniejszościami etnicznymi, które wciąż żyją tu zgodnie z wielowiekową tradycją.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 155
- 119
- 32
- 7
- 5
- 4
- 4
- 4
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Mały format książki nie powinien budzić wielkich oczekiwań. Mimo to czytając tytuł książki a także jej opis oczekiwałam relacji z podróży do Tajlandii. Autorka skupiła się jednak prawie wyłącznie na kobietach-żyrafach (notabene - mniejszości birmańskiej w Tajlandii) i na moralnych ocenach pielęgnowanej przez nich tradycji (czy też sposobu zarobkowania). Czuję głęboki niedosyt.
Mały format książki nie powinien budzić wielkich oczekiwań. Mimo to czytając tytuł książki a także jej opis oczekiwałam relacji z podróży do Tajlandii. Autorka skupiła się jednak prawie wyłącznie na kobietach-żyrafach (notabene - mniejszości birmańskiej w Tajlandii) i na moralnych ocenach pielęgnowanej przez nich tradycji (czy też sposobu zarobkowania). Czuję głęboki niedosyt.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOCENA - 7/10 BARDZO DOBRA
Dziś odwiedzimy z Martyną Wojciechowską Tajlandię zwaną niegdyś Syjamem, kraj leżący na Półwyspie Indochińskim, więc w obszarze moich zainteresowań. To piękne i wymarzone na wakacje miejsce, ponieważ posiada bardzo długie wybrzeże z idyllicznymi zatokami i cudownymi plażami, najbardziej znane i często odwiedzane przez turystów są plaże na wyspach Phuket, Kho Phi Phi, Ko Samui, potwierdzam ich piękno, bo miałem okazję zobaczyć te miejsca w Tajlandii.
Bohaterką reportażu jest 36 letnia Macieng, która jest Birmanką nie Tajką należącą do mniejszości etnicznej Karenów, która znalazła schronienie w Tajlandii, uciekając przed prześladowaniami w Birmie oraz reżimem wojskowym. Kobiety z plemienia Padaung, bo o jednej z nich mowa, są zakładniczkami mosiężnych obręczy, które wysmuklają im szyję przez co nazywane są kobietami – żyrafami i stanowią swoistą atrakcję turystyczną. Można je zobaczyć na północy Tajlandii, niektórzy o wiosce Huay Pu Kaeng mówią „Ludzkie ZOO”, jeszcze inni nazywają ją skansenem zaaranżowanym pod turystów, ponieważ są to na wpół otwarte domki z pamiątkami, które możemy kupić, a przy okazji sfotografować kobietę – żyrafę, która uśmiechnięta pozuje do zdjęć.
No cóż ja nie widzę nic w tym atrakcyjnego, ponieważ noszenie kilkukilogramowych obręczy na szyi, które krępują ruchy, są niewygodne, utrudniają spożywanie pokarmów, nie jest w naszym rozumowaniu normalne, zwłaszcza, że takie ozdoby - zwoje zakłada się już 5 letnim dziewczynką, a w każdym kolejnym roku dokłada się kolejne. Tak naprawdę noszenie tych ozdób wcale nie wydłuża szyi fizycznie, lecz powoduje optycznie złudzenie wywołane sztucznym obniżeniem obojczyków i deformacją klatki piersiowej. W mojej ocenie kobiety robią to z biedy, a zasłaniają się kultywowaniem tradycji, ponieważ otrzymują wsparcie finansowe i żywność, której w inny sposób nie potrafią zdobyć, a mają przecież rodziny na utrzymaniu.
Na poparcie mojej tezy niech świadczy fakt, że utrudnia im się opuszczenie wspomnianych wiosek, nawet gdy mają taką chęć, bo dla władzy są takimi kurami znoszącymi złota jajka, kiedy turyści płacą aby móc zobaczyć takie dziwo. No cóż jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo że chodzi o pieniądze, na szczęście sytuacja i los tych kobiet z każdym rokiem się poprawia, części z nich pozwolono wrócić do obozów uchodźców, które są zamknięte dla turystów, a innym nawet pozwolono opuścić Tajlandię i wyjechać tam gdzie zaoferowano im normalną pracę i godziwe warunki życia np. do Finlandii czy Nowej Zelandii.
Pozdrawiam wszystkim czytających moją krótką opinię o książce. Jack_
OCENA - 7/10 BARDZO DOBRA
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDziś odwiedzimy z Martyną Wojciechowską Tajlandię zwaną niegdyś Syjamem, kraj leżący na Półwyspie Indochińskim, więc w obszarze moich zainteresowań. To piękne i wymarzone na wakacje miejsce, ponieważ posiada bardzo długie wybrzeże z idyllicznymi zatokami i cudownymi plażami, najbardziej znane i często odwiedzane przez turystów są plaże na wyspach...
Liczyłam, że o zwyczaju nakładania obręczy na kobiece szyje będzie więcej informacji.
Liczyłam, że o zwyczaju nakładania obręczy na kobiece szyje będzie więcej informacji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWłaściwie opis odcinka programu Martyny Wojciechowskiej uzupełniony o dodatkowe informacje i przemyślenia autorki. Spory minus - ZA KRÓTKIE! Stanowczo. Lubię styl Pani Martyny, zazdroszczę wojaży po świecie, dlatego dla własnej przyjemności domagam się opasłych tomisk, a nie kilkudziesięciu stron i fotorelacji :P
Właściwie opis odcinka programu Martyny Wojciechowskiej uzupełniony o dodatkowe informacje i przemyślenia autorki. Spory minus - ZA KRÓTKIE! Stanowczo. Lubię styl Pani Martyny, zazdroszczę wojaży po świecie, dlatego dla własnej przyjemności domagam się opasłych tomisk, a nie kilkudziesięciu stron i fotorelacji :P
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWydawnictwo: G+J
Rok wydania: 2012
Oprawa: miękka
Ilość stron: 128
Gatunek: literatura podróżnicza.
Tajlandia- azjatyckie państwo ze stolicą w Bangkoku. Graniczy z Kambodżą , Laosem oraz Mijanmą. Większość z nas słyszała pewnie o różnych specjałach tamtejszej kuchni. Martyna Wojciechowska w poszukiwaniu ciekawych osób- bohaterek drugiego sezonu programu "Kobieta na krańcu świata" wybrała się właśnie do tego kraju.
Miała tam okazję poznać Macieng jedną z kobiet o tak zwanych "długich szyjach". Azjatka zawsze ma na sobie ogromne ilości ozdób . Od dziecka nosi na szyi i rękach ogromne , bardzo ciężkie i mało komfortowe obręcze . Są one dla tamtejszych kobiet symbolem piękną i oznaką poszanowania dla rodzinnych tradycji. Choć nikt nie zmusza do ich noszenia już małe niespełna pięcioletnie dziewczynki proszą rodziców aby im je założyły. Czy ta niecodzienna ozdoba przeszkadza w zwykłych domowych czynnościach ?, kiedy i czy w ogóle można je zdjąć ? Jaki jest powód tego , że niewiasty tak chętnie zakładają obręcze ? Odpowiedzi na wszystkie zadane niżej pytania znajdziecie w kolejnej części mini serii "Kobieta na krańcu świata".
Odcinek poświęcony Tajlandii pamiętam z tv . Nie mniej jednak lubię wracać do historii, które wcześniej przypadły mi do gustu dlatego sięgnęłam po powyższy tytuł. Podobnie jak w recenzowanej niedawno książeczce o Kenii także i tutaj oprócz historii życia kobiety czytelniczy znajdą także kilka innych informacji. Są ciekawostki , podstawowe dane geograficzne (powierzchnia, klimat, język urzędowy, religia czy waluta),porady dla podróżników oraz adresy ciekawych stron internetowych. Do tego należy dodać uwiecznione na fotografiach najpiękniejsze, warte zobaczenia miejsca odwiedzonego przez Wojciechowską państwa.
Na to, że tak pozytywnie odebrałam tę pozycję wpływa również rzetelność i profesjonalne podejście do tematu jakie pokazuje Pani Martyna. Dziennikarka za każdym razem obojętnie czy widzimy ją na szklanym ekranie czy czytamy napisane przez nią książki potwierdza , że to właśnie podróże są jej największą pasją.
Sposób w jaki "oprowadza" czytelnika bądź też widza po kolejnych zakątkach globu bardzo mi się podoba. Z kobietami, które spotyka rozmawia szczerze , pyta o to co ją zainteresuje , ale także o yo co może zaintrygować potencjalnego czytelnika/widza.
Książkę tę z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim sympatykom literatury i programów podróżniczych. Pozostałe mole książkowe raczej nie będą mogły znaleźć w niej zbyt wiele dla siebie. Jednak np podczas wakacji chyba wszyscy czytelnicy i czytelniczki mają ochotę na nieco lżejsze utwory. Wtedy taka pozycja pasuje idealnie.
Wydawnictwo: G+J
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRok wydania: 2012
Oprawa: miękka
Ilość stron: 128
Gatunek: literatura podróżnicza.
Tajlandia- azjatyckie państwo ze stolicą w Bangkoku. Graniczy z Kambodżą , Laosem oraz Mijanmą. Większość z nas słyszała pewnie o różnych specjałach tamtejszej kuchni. Martyna Wojciechowska w poszukiwaniu ciekawych osób- bohaterek drugiego sezonu programu...
Tajlandia jest krajem pięknym i wyjątkowym (co z własnego doświadczenia mogę potwierdzić:) To jedno z niewielu miejsc, gdzie jeszcze możemy spotkać się z zakładaniem obręczy i wydłużaniem szyji. Po co? Bo jest to atrakcyjne? Dla niektórych, i owszem, lecz przeważnie po prostu w celach zarobkowych. Smutne jest to, że aby zarobić choć trochę pieniędzy już pięcioletnie dziewczynki muszą poświęcić swe ciało i czas, który mogłyby przeznaczyć na naukę w szkole.
Tajlandia jest krajem pięknym i wyjątkowym (co z własnego doświadczenia mogę potwierdzić:) To jedno z niewielu miejsc, gdzie jeszcze możemy spotkać się z zakładaniem obręczy i wydłużaniem szyji. Po co? Bo jest to atrakcyjne? Dla niektórych, i owszem, lecz przeważnie po prostu w celach zarobkowych. Smutne jest to, że aby zarobić choć trochę pieniędzy już pięcioletnie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTen odcinek również pamiętam z TV. Kobiety - żyrafy, z obręczami na nienaturalnie wydłużonych szyjach. Inny kanon piękna? Sposób na zarabianie? kultywowanie tradycji? Myślę, że wszystkiego po trochu z naciskiem na środkową opcję. Główna bohaterka twierdzi co prawda, że jej 5-letnia córka sama chciała, żeby założyć jej obręcze i wcale nie pieniądze były motywatorem. Kilka stron dalej ta sama matka twierdzi, że gdyby miała pieniądze, to zdjęłaby córkom obręcze i wysłała je do szkół w mieście.
W przeciwieństwie do wielu innych miejsc na świecie, tutaj narodziny dziewczynki to radość. To dziewczynka jest bowiem przyszłym źródłem dochodów, chłopcy obręczy nie noszą.
Od zawsze dla pieniędzy i urody robimy wiele. Martyna Wojciechowska słusznie zauważa w swojej książce, że również Europejki nie są wolne od katowania się głodówkami czy siłownią dla urody. Nie bądźmy więc obłudne! U nas też to się dzieje!
Ten odcinek również pamiętam z TV. Kobiety - żyrafy, z obręczami na nienaturalnie wydłużonych szyjach. Inny kanon piękna? Sposób na zarabianie? kultywowanie tradycji? Myślę, że wszystkiego po trochu z naciskiem na środkową opcję. Główna bohaterka twierdzi co prawda, że jej 5-letnia córka sama chciała, żeby założyć jej obręcze i wcale nie pieniądze były motywatorem. Kilka...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to