Dotyk

Okładka książki Dotyk Jus Accardo
Okładka książki Dotyk
Jus Accardo Wydawnictwo: Dreams Cykl: Denazen (tom 1) fantasy, science fiction
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Denazen (tom 1)
Tytuł oryginału:
Touch
Wydawnictwo:
Dreams
Data wydania:
2013-01-10
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-10
Data 1. wydania:
2011-10-09
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363579081
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
966 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
105
9

Na półkach:

Hmm... no mnie sie nie podobało. glowna bohaterka niedojrzala, wątek romantyczny nierealny. Dez ledwo poznała chłopaka, a już pozwoliła mu się pocałować. za grosz budowania napięcia, jakichś uczuć szczerych w tej książce. po pogrzebie jednego z bohaterów jakoś brak rozpaczań, takie przechodzenie z wątku do wątku. powieść zbyt prosta jak dla mnie. pojawilo sie rowniez wiele powtorzen i literowek, choc na te zwykle przymykam oko. probowalam polubic te ksiazke, no ale coz - nie wszystko jest dla wszystkich. buziaki

Hmm... no mnie sie nie podobało. glowna bohaterka niedojrzala, wątek romantyczny nierealny. Dez ledwo poznała chłopaka, a już pozwoliła mu się pocałować. za grosz budowania napięcia, jakichś uczuć szczerych w tej książce. po pogrzebie jednego z bohaterów jakoś brak rozpaczań, takie przechodzenie z wątku do wątku. powieść zbyt prosta jak dla mnie. pojawilo sie rowniez wiele...

więcej Pokaż mimo to

avatar
219
80

Na półkach:

Ale to było dobre! Tytuł, okładka, opis - nic nie wskazywało na to, że ta książka zadziała na mnie jak narkotyk. Ma wiele negatywnych opinii o irracjonalności głównej bohaterki, z którymi w pewnym stopniu się zgadzam - w realu nikt raczej nie postąpiłby tak jak Deznee, aczkolwiek autorka jakoś całą akcję zacząć musiała, a gdyby wczytać się dokładniej w przeżycia dziewczyny da się jej postępowanie uzasadnić trudnym, zaborczym charakterem. Bardzo oryginalny zamysł przeprowadzenia wątku z korporacją więżącą "Szóstki", czyli osoby z paranormalnymi zdolnościami, które są jak marionetki w rękach psychopaty. Było kilka kwestii, choćby w wątku miłosnym, które mnie drażniły, ale ostatecznie wszystko powiodło się po mojej myśli. Niezwykle się wciągnęłam, przy czytaniu straciłam poczucie czasu i przy nadprzyrodzonym spisku spędziłam dobre, emocjonujące godziny.
Mimo kilku wad to jedna z lepszych pozycji gatunku science fantasy. Z niecierpliwością czekam na ponowne zagłębienie się w demoniczne intrygii Denazen Corporation w tomie drugim. Polecam!

Ale to było dobre! Tytuł, okładka, opis - nic nie wskazywało na to, że ta książka zadziała na mnie jak narkotyk. Ma wiele negatywnych opinii o irracjonalności głównej bohaterki, z którymi w pewnym stopniu się zgadzam - w realu nikt raczej nie postąpiłby tak jak Deznee, aczkolwiek autorka jakoś całą akcję zacząć musiała, a gdyby wczytać się dokładniej w przeżycia dziewczyny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
450
61

Na półkach: , , ,

Mamy tutaj przystojnego Kal'a, który zbiegł z "więzienia", po drodze spotyka Deznee, która jest córką szefa owego "więzienia" i postanawia mu pomóc w ucieczce. Oboje szukają osoby, która im pomoże zniszczyć tajną organizacje. Oprócz tego są ścigani przez służby i ich przygoda się nie kończy.
Książka od samego początku przypominała mi "Instytut" Stephena Kinga, posiada taki sam motyw.
Młodzieżówka z wątkiem romantycznym, co akurat lubie w takich lekkich fantastkach. Bardzo przyjemnie się czytało, dzięki prostemu językowi.

Mamy tutaj przystojnego Kal'a, który zbiegł z "więzienia", po drodze spotyka Deznee, która jest córką szefa owego "więzienia" i postanawia mu pomóc w ucieczce. Oboje szukają osoby, która im pomoże zniszczyć tajną organizacje. Oprócz tego są ścigani przez służby i ich przygoda się nie kończy.
Książka od samego początku przypominała mi "Instytut" Stephena Kinga, posiada taki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
382
374

Na półkach: , , , , ,

Dla mnie taka słaba podróbka "Obsydianu" lub cienki oryginał. Okropnie podobna książka w wielu aspektach. Jedyne, co różni oba tytuły, to moce, które posiadają główni bohaterowie. Niestety, wszystko inne jest zbyt zbliżona np. sam klimat, atmosfera powieści. Powiedziałabym, że to taka typowa książka dla trzynastolatek +/-. Polecam na rozluźnienie, na jeden nudny wieczór, ale to nic szczególnego.

Dla mnie taka słaba podróbka "Obsydianu" lub cienki oryginał. Okropnie podobna książka w wielu aspektach. Jedyne, co różni oba tytuły, to moce, które posiadają główni bohaterowie. Niestety, wszystko inne jest zbyt zbliżona np. sam klimat, atmosfera powieści. Powiedziałabym, że to taka typowa książka dla trzynastolatek +/-. Polecam na rozluźnienie, na jeden nudny wieczór,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
83

Na półkach:

Kolejna książka z powielaną historią, z przystojnym zakazanym chłopakiem. Jedyny plus książki to, że szybko się czytało, Historia przewidywalna i szczerze mówiąc domyślałam, się zakończenia.
Akcja owszem toczy się szybko ale nic nowego.

Kolejna książka z powielaną historią, z przystojnym zakazanym chłopakiem. Jedyny plus książki to, że szybko się czytało, Historia przewidywalna i szczerze mówiąc domyślałam, się zakończenia.
Akcja owszem toczy się szybko ale nic nowego.

Pokaż mimo to

avatar
309
23

Na półkach: , ,

Największym plusem tej historii są bohaterowie - wyraziści, dobrze napisani i posiadający w sobie coś charakterystycznego. Inną rzeczą jest język - młodzieżowy, lekki i całkiem przyjemny. Jednak reszta jest iście przeciętna. Owszem, pomysł na fabułę w teorii jest dobry, ale (być może to wina tłumaczenia) brakuje mi logiki. W niektórych momentach mam wrażenie, że coś nie poszło do końca tak, jak powinno. A poza tym literówki, które akurat są winą wydawnictwa, ale jednak trochę kują w oczy.
Ogólnie czegoś mi zabrakło w tej historii. Jest dobra na koniec ciężkiego dnia, kiedy nie ma się ochoty na nic bardzo wymagającego i chce się poczytać takie luźne urban fantasy z wyraźnym wątkiem romantycznym.

Największym plusem tej historii są bohaterowie - wyraziści, dobrze napisani i posiadający w sobie coś charakterystycznego. Inną rzeczą jest język - młodzieżowy, lekki i całkiem przyjemny. Jednak reszta jest iście przeciętna. Owszem, pomysł na fabułę w teorii jest dobry, ale (być może to wina tłumaczenia) brakuje mi logiki. W niektórych momentach mam wrażenie, że coś nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
9
4

Na półkach: ,

Książka jest nieziemska

Książka jest nieziemska

Pokaż mimo to

avatar
165
4

Na półkach: ,

Zwykle nic nie piszę o książkach, ale na temat tej aż muszę się wypowiedzieć.
Fabuła tej książki jest momentami płytka, można nawet powiedzieć że nierealistyczna. Oczywiście nie chodzi mi o postacie z nadprzyrodzonymi zdolnościami bo mamy do czynienia z urban fantasy. Chodzi mi o zachowania postaci, zwłaszcza Deznee. Dziewczyna wraca do domu po imprezie, nagle w lesie spotyka dziwnie ubranego, bosego chłopaka, który każe jej oddać buty. Gonią go faceci w garniturach, więc co postanawia zrobić główna bohaterka? Naturalnie, zabrać go do domu! A dlaczego? Bo jest p r z y s t o j n y. Nagle do domu przychodzi ojciec, który jak się okazuje wcale nie jest prawnikiem a zajmuje się więżeniem osób z paranormalnymi umiejętnościami i wykorzystywaniem ich do 'wymierzenia kary'. Jednym z nic jest Kyle - chłopak, którego Deznee poznała w lesie. Jego umiejętnością jest to, że jego dotyk przynosi każdemu (a nawet roślinom!) śmierć. Myśląc, że to był zaplanowany podstęp łapie dziewczynę za szyję. Okazuje się, że Deznee jako jedyna osoba do tej pory jest odporna na jego dar. CO ZA ZWROT AKCJI, KTO BY SIĘ SPODZIEWAŁ! Ojciec próbuje strzelić do Kyle'a usypiającymi strzałkami i co robi z tym nasza główna bohaterka? No tak! Ucieka razem z chłopakiem! Oczywiście to są tylko jedne z pierwszych scen, ale chyba można się domyślićeć, że później wcale nie jest o wiele lepiej.
Ponadto, w książce jest wiele nieścisłości takich jak; bohaterka odkłada łyżkę po to, aby zaraz ją upuścić. Lub to, że w jednej scenie Deznee kończy 18 lat za osiem miesięcy a w innej, która dzieje się kilka miesięcy później (co jest wyraźnie zaznaczone) znów do osiemnastu lat brakuje jej ośmiu miesięcy.
Ciężko mi ocenić tą książkę, bo z jednej strony zdarzało mi się dosłownie przewracać oczami z zażenowania a z drugiej naprawdę byłam ciekawa co stanie się dalej.

Za wszelkie błędy przepraszam!!

Zwykle nic nie piszę o książkach, ale na temat tej aż muszę się wypowiedzieć.
Fabuła tej książki jest momentami płytka, można nawet powiedzieć że nierealistyczna. Oczywiście nie chodzi mi o postacie z nadprzyrodzonymi zdolnościami bo mamy do czynienia z urban fantasy. Chodzi mi o zachowania postaci, zwłaszcza Deznee. Dziewczyna wraca do domu po imprezie, nagle w lesie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
701
281

Na półkach: , , ,

Bierzesz do ręki, czytasz pierwsze strony i myślisz - kolejne beznadziejne romansidło, a że "normalni" faceci są passe to trzeba ich udziwnić. I jakże blisko czytelniku jesteś prawdy.

Drogie czytelniczki wyobraźcie sobie, że wracacie same lekko podchmielone, lasem (no idiotka!) do domu a tu z nieba spada wam facet - cud, miód i orzeszki. Pomagacie mu, oddajecie swoje buty, kłamiecie, że poszedł w inną stronę niż w rzeczywistości. Ba! Zabieracie go do domu a on... próbuje cię zabić. I czemu się dziwisz idiotko!Niesamowitym zbiegiem okoliczności okazuje się, że jesteś jedyną osobą, której nie może zabić, choć powinnaś się spopielić jak tylko dotknie cię palcem. W sumie to się nazywa szczęściem, bo facet ma jako takie poczucie moralności i sumienie, więc nie chce nikogo zabijać, a zatem cię nie zdradzi. Do tego jak wspomniałam niezłe ciacho. Tylko brać i.. pakować się w kłopoty. I to nie byle jakie!

Świat naszej bohaterki legnie w gruzach. Okaże się, że jej ojciec okłamywał ją przez 17 lat. Jej matka żyje a on nie jest żadnym prawnikiem tylko zwyrodnialcem i mordercą.

Mam wrażenie, że autorka za dużo się naoglądała X-Men. Kale, którego dotyk zabija, czy to tylko mi brzmi jak Rouge (niech żyje Anna Paquin!)? A firma z książki nie przypomina Trask Industries (szczególnie w dość nowym serialu, powiązanym lekko z X-men -> The Gifted)?

Mimo tej odrobiny nieoryginalności i niemal wywołującego wymioty wątku miłosnego (typowego dla powieści dla młodzieży) jestem zadowolona. Cholera, lubię X-men. Jest coś w tej historii, jest w niej potencjał.

Nie spodziewałam się wiele, ale w sumie otrzymałam to co myślałam. Ogólnie jestem zadowolona. jeżeli szukasz czegoś niezobowiązującego, lekkiego to spokojnie możesz sięgnąć po "Dotyk".

Bierzesz do ręki, czytasz pierwsze strony i myślisz - kolejne beznadziejne romansidło, a że "normalni" faceci są passe to trzeba ich udziwnić. I jakże blisko czytelniku jesteś prawdy.

Drogie czytelniczki wyobraźcie sobie, że wracacie same lekko podchmielone, lasem (no idiotka!) do domu a tu z nieba spada wam facet - cud, miód i orzeszki. Pomagacie mu, oddajecie swoje buty,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
620
305

Na półkach: , , ,

"Dotyk" to pierwszy tom serii "Denazen" Jus Accardo.
Szczerze? Opisać jak głupia jest bohaterka tej książki, jak irracjonalna, wtórna i przewidywalna jest jej fabuła, jest równie trudno, jak opisać jak złym i beznadziejnym filmem jest "The Room" Tommy'ego Wisseou.
I dlatego sobie nie darowałam i książkę przeczytałam, bo pierwsze strony mnie powaliły na kolana(filmu też sobie nie darowałam i dlatego przy tej książce wspomnieć o nim musiałam).

Deznee Cross wracając po pijaku z nocnej imprezy, po tym jak zjechała na deskorolce z dachu, spotyka w środku lasu chłopaka ściganego przez bandę krwiożerczych mimów.
Właściwie to ów młodzieniec stacza się zakrwawiony z górki wprost pod jej nogi i kradnie jej buty.
Jako że bohaterka jest pijana oraz z natury głupia i nieostrożna, to postanawia zabrać go do domu. Wcale nie dlatego, że ma dobre serce i chce mu pomóc, czy coś w tym guście.
Po prostu ma dość absorbujące i wymagające kreatywności hobby: doprowadzanie ojca do wściekłości, szukanie mocnych wrażeń oraz pakowanie się w kłopoty(dwa ostatnie są głównie wspomagaczami dla pierwszego).

Rzecz jasna wszystko się szybko komplikuje. Wiecie - kiedy ktoś zabija dotykiem, to bywa skomplikowanie, kiedy ściga kogoś wszechobecna, tajemnicza i mordercza organizacja, to sprawy czasem się komplikują, kiedy chce się wkurzyć ojca, sprowadzając do domu obcego, półnagiego faceta, to sprawy z pewnością się skomplikują.

A więc "Dotyk" to kolejna książka z cyklu zabijania dotykiem i innych odmian X-meńskich mocy. Tyle, że bije wszystkie inne na głowę, w tym jak nieporadnie jest napisana.

A ja miałam taki fajny ubaw przy jej czytaniu, że wypożyczyłam pozostałe dwa tomy i radośnie zabrałam się za ich czytanie(choć nie jestem pewna czy rzeczywiście zdzierżę).

Choć muszę przyznać, że postać Kale'a ma całkiem niezły potencjał i podobnie jest z dwoma innymi bohaterami.

Książka została mi polecona, ale ja nie podzielam entuzjazmu osoby, która się nią tak zachwycała(już patrząc na okładkę wiedziałam, że będzie głupia)
i jej nie polecam...

"Dotyk" to pierwszy tom serii "Denazen" Jus Accardo.
Szczerze? Opisać jak głupia jest bohaterka tej książki, jak irracjonalna, wtórna i przewidywalna jest jej fabuła, jest równie trudno, jak opisać jak złym i beznadziejnym filmem jest "The Room" Tommy'ego Wisseou.
I dlatego sobie nie darowałam i książkę przeczytałam, bo pierwsze strony mnie powaliły na kolana(filmu też...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 313
  • Chcę przeczytać
    1 052
  • Posiadam
    175
  • Ulubione
    93
  • Fantastyka
    27
  • Teraz czytam
    25
  • Chcę w prezencie
    22
  • 2014
    20
  • Z biblioteki
    19
  • Fantasy
    16

Cytaty

Więcej
Jus Accardo Dotyk Zobacz więcej
Jus Accardo Dotyk Zobacz więcej
Jus Accardo Dotyk Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także