Dziedzictwo
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- The Legacy
- Wydawnictwo:
- Insignis
- Data wydania:
- 2012-09-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-09-19
- Data 1. wydania:
- 2010-01-01
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361428787
- Tłumacz:
- Olga Siara
- Tagi:
- arystokracja literatura angielska relacje rodzinne tajemnica Wielka Brytania wspomnienia zaginięcie zdrada
Trwa surowa zima. Po śmierci babki Erica Calcott i jej siostra Beth wracają do Storton Manor, imponującej rezydencji w południowej Anglii, gdzie jako dziewczynki spędzały wakacje. Przeglądając rzeczy babki, Erica wraca wspomnieniami do dzieciństwa…
Rozmyśla o Henrym, kuzynie, którego tajemnicze zniknięcie ze Storton Manor odcisnęło piętno na całej rodzinie. Erica postanawia rozwikłać zagadkę; pragnie pozbyć się duchów przeszłości i sprawić, by Beth mogła w końcu zaznać spokoju. Gdy Erica zagłębia się w dzieje swojej rodziny, odkrywa sekret, który wiedzie ją do Ameryki przełomu wieków, pewnej pięknej dziedziczki i przeklętej, jałowej ziemi.
Kiedy przyszłość i teraźniejszość zaczynają się zbiegać, Erica i Beth muszą stawić czoła dwóm straszliwym zdradom i dziedzictwu, jakie po sobie pozostawiły.
Dziedzictwo to niesamowita, zapadająca w pamięć i poruszająca historia, której echa będą odzywać się w tobie jeszcze długo po zamknięciu książki...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Błędy przodków w spadku
Zaczyna się niemalże jak u Hitchcocka. Albo przynajmniej jak w kronice kryminalnej serwisu informacyjnego: młoda kobieta wkłada szamoczące się małe dziecko do powłoczki w żółte kwiatki i wychodzi przed dom, tonąc w strugach deszczu. Szybkim krokiem przemierza trawnik, idzie w kierunku stawu. Ale w pewnym momencie się cofa. Nie jest gotowa na tak ostateczne rozwiązanie, chyba odzywają się w niej resztki sumienia. Oddala się od domu, w stronę obozowiska Cyganów. Kładzie chłopca na polanie, pod drzewem i mimo wahania, powoli wraca do swojej posiadłości…
Aura tajemniczości spowija książkę Katherine Webb od pierwszej strony do ostatniej, co jest jej największym atutem. W powieści przeplatają się dwa wątki. Pierwszy dzieje się we współczesności – dwie siostry, Erica i starsza od niej kilka lat Beth, przybywają do posiadłości Storton Manor, którą odziedziczyły po swojej babce Meredith. Żeby posiadłość została w rodzinie kobiety muszą spełnić jednak pewien warunek – zamieszkać w niej na zawsze. A na to nie są gotowe, bo dręczy je przykre wspomnienie z dzieciństwa związane z tym miejscem. Ich kuzyn Henry, z którym łączyły je dosyć trudne relacje, pewnego dnia zniknął tu w niewyjaśnionych okolicznościach. Niewyjaśnionych zwłaszcza dla Eriki, bo Beth zdaje się więcej pamiętać z tego feralnego dnia, nie ma jednak zamiaru dzielić się tą wiedzą z siostrą. Kobieta od dwudziestu trzech lat żyje w głębokim smutku, popada w kolejne depresje, podejmuje próby samobójcze. Pomysł powrotu do Storton Manor od początku jej się nie podoba, ale Erica uważa, że jedynie w tym otoczeniu obydwie będą w stanie rozliczyć się raz na zawsze z przeszłością. Swój udział ma mieć w tym też Dinny, ich przyjaciel z dzieciństwa. Cygan z rodziny Dinsdale’ów, z niewiadomych powodów znienawidzonej przez ich babkę, był zawsze sprzymierzeńcem sióstr w ich dziecinnych utarczkach z Henrym.
Drugi wątek „Dziedzictwa” dotyczy Caroline Calcott, matki Meredith. Erica odnajduje w posiadłości kilka przedmiotów i listów, które wskazują na to, że przed wyjściem za mąż za lorda Calcotta w roku 1905, Caroline mogła mieć już jedno dziecko, a nawet być mężatką. I tę swoją przeszłość zdołała sprytnie ukryć. Losy Caroline czytelnik poznaje dokładniej niż Erica – poświęcone są jej osobne rozdziały, co sprawia, że czytamy tak naprawdę dwie, przeplatające się nawzajem, pasjonujące opowieści, które z czasem okazują się mieć wspólny mianownik. Te części poświęcone Caroline wydają się być nawet ciekawsze. Oto młoda, wytworna Brytyjka, przyzwyczajona do wszelkich wygód, przyjeżdża do Ameryki i osiedla się na ranczu. Jako żona farmera musi porzucić dotychczasowe przyzwyczajenia i przystosować się zarówno do nowych warunków atmosferycznych, nowego otoczenia – sąsiedztwa Indian, a także do trybu i stylu życia na farmie, który wymaga od kobiety pewnej maskulinizacji, trudnej dla kobiety takiej jak Caroline do zaakceptowania.
Mamy więc w książce co najmniej dwie tajemnice, które chce rozwikłać jej narratorka. Erica w tej roli sprawdza się znakomicie – choć młoda, nieustatkowana i nie mająca nawet stałej pracy i miejsca zamieszkania – Erica to bardzo mądra kobieta (zresztą mocną stroną książki są właśnie wyraziście zarysowane postaci). Trzeba przyznać, że Katherine Webb ma dobre pióro, bo styl narracji Eriki jest utrzymany na całkiem wysokim literackim poziomie – krótkie zdania, ale treściwe, bogate w metafory i porównania, poetyckie niemalże. Również rozdziały dotyczące Caroline napisane są nienagannym językiem, który wynosi tę powieść nieco wyżej ponad miano „czytadła”. Z drugiej jednak strony, jak na rasowe „czytadło” przystało, wiele rozdziałów zostaje urwanych w jakimś emocjonującym momencie, co jest typowym wabikiem na czytelnika, któremu wówczas naprawdę trudno oderwać się od dalszej lektury. Choć nie jest to ani kryminał, ani tym bardziej thriller, „Dziedzictwo” cały czas trzyma w napięciu. Każda kolejna z pięciuset stron książki przybliża nas do wyjaśnienia tajemnic rodziny Calcottów. Myślę, że przy sprzyjających okolicznościach, odpowiedzi na piętrzące się pytania można poznać w jeden wieczór.
Trudno się dziwić, że „Dziedzictwo” stało się światowym bestsellerem. Wszyscy uwielbiamy czytać o tajemniczych domach, rodzinnych sekretach i odbijających się w teraźniejszości echach mrocznej przeszłości. Nie zdziwiłoby mnie gdyby „Dziedzictwo” posłużyło kiedyś za materiał do scenariusza filmowego. Widzę w tej książce filmowy potencjał, nieodparcie kojarzy mi się z „Pokutą” McEwana. Choć temat zupełnie nie ten, obie książki pokazują, że bolesna przeszłość nie pozwala o sobie nigdy zapomnieć i odciska w nas swoje piętno na zawsze. W „Dziedzictwie” historia zatacza nawet koło. Choć to „tylko” powieść obyczajowa, nie jest to czysta rozrywka, ale też nośnik pewnych refleksji i wartości, które chce nam przekazać autorka. Pokazuje do czego może doprowadzić zazdrość, nieufność, nienawiść... Jak trwale mogą te uczucia zdominować jedną rodzinę i na jak wielu ludzkich losach zaważyć.
Jestem pewna, że wielu czytelników uzna „Dziedzictwo” za jedną z lepszych książkowych nowości, które czytali. Ja na pewno. I na pewno będę ją z ogromnym entuzjazmem polecać znajomym.
Malwina Sławińska
Oceny
Książka na półkach
- 1 208
- 1 043
- 273
- 51
- 26
- 21
- 19
- 19
- 11
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Trudno mi ją ocenić. Ciekawy temat. Rozwiązanie zagadki dziwne i raczej nierealne. Przebrnęłam przez całość. Zmęczyłam ją...
Trudno mi ją ocenić. Ciekawy temat. Rozwiązanie zagadki dziwne i raczej nierealne. Przebrnęłam przez całość. Zmęczyłam ją...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPosunę się o przypuszczenie, że podobnie jak większości czy nawet może i wszystkim czytelnikom, bardziej podobały mi się rozdziały o Caroline. Ale te dotyczące Erici i Beth nie były dla mnie nudne czy nużące; wręcz przeciwnie, ja np. lubiłam fragmenty przywołujące ich dzieciństwo.
Powieść bardzo mnie wciągnęła, ciekawość, co też takiego złego zrobiła Caroline, wręcz mnie zżerała. Aż wreszcie dotarłam do momentu, w którym zostało to opisane i wszystko stało się jasne..
Strasznie jej współczułam, była bardzo nieszczęśliwą kobietą...
To, czego się dopuściła, było złe, ale wobec okrucieństwa, jakie zgotował jej los jeszcze w Ameryce i już później, w Anglii, można zrozumieć, dlaczego stała się taka zgorzkniała i chłodna nawet wobec swojej jedynej córki.
Której też mi było szkoda, ale tak jakby troszkę mniej.
Rozwiązanie zagadki Henry´ego może rzeczywiście trochę wybujałe, ale kto wie, może nie aż tak nierealne, jak by się mogło wydawać.
Jak dla mnie super książka, jedna z najfajniejszych, jakie czytałam.
Posunę się o przypuszczenie, że podobnie jak większości czy nawet może i wszystkim czytelnikom, bardziej podobały mi się rozdziały o Caroline. Ale te dotyczące Erici i Beth nie były dla mnie nudne czy nużące; wręcz przeciwnie, ja np. lubiłam fragmenty przywołujące ich dzieciństwo.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPowieść bardzo mnie wciągnęła, ciekawość, co też takiego złego zrobiła Caroline, wręcz mnie...
Wspaniała historia o tajemnicy, która zmienia bieg życia bohaterów. Uwielbiam takie książki!
Wspaniała historia o tajemnicy, która zmienia bieg życia bohaterów. Uwielbiam takie książki!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKatherine Webb- Dziedzictwo🌺
Druga powieść jaka przeczytałam tej autorki.
Akcja toczy się dwutorowo, opowieść o prababce -ta część pochłonęła mnie najbardziej z drugiej wątek czasy współczesne, dwie siostry Erica i Beth. Przyjeżdżają do odziedziczonej po seniorce posiadłości w celu uporządkowania rodzinnych pamiątek, zdecydowanie co dalej z ogromnym domem. Jak się dalej potoczyły losy bohaterów...to już musicie przeczytać.
Powieść godna polecenia, skłania do przemyśleń. Nie wszystko jest takie jak nam się wydaje.🌺❤️
Katherine Webb- Dziedzictwo🌺
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDruga powieść jaka przeczytałam tej autorki.
Akcja toczy się dwutorowo, opowieść o prababce -ta część pochłonęła mnie najbardziej z drugiej wątek czasy współczesne, dwie siostry Erica i Beth. Przyjeżdżają do odziedziczonej po seniorce posiadłości w celu uporządkowania rodzinnych pamiątek, zdecydowanie co dalej z ogromnym domem. Jak się dalej...
Byłam przekonana,że mam w ręku jakiś romans. Okazało się, że to też ale przede wszystkim była to poruszająca historia. Dwie siostry po śmierci babki wracają do jej domu, by uporządkować rzeczy. Ciąży im jednak historia z dzieciństwa, kiedy to zaginął ich kuzyn. Erica chce poznać prawdę. W trakcie swoich poszukiwań wpada na trop tajemniczego dziecka.
Równolegle opowiedziana jest historia Caroline, prababki sióstr. Okazuje się, że jej zachowanie, spowodowane jest tragiczną historią.
Okazuje się, że czasem trzeba uważać, czego się chce. A le też okazuje się poraz kolejny, że aby k9goś ocenić, trzeba go bajpierw poznać. Czasem za czyimś zachowaniem może kryć się trudna przeszłość. Może powieść nie jest jakaś ambitna ale jest ciekawa. A najważniejsze jest to, że nie nudziłam się. Warto po nią sięgnąć.
Byłam przekonana,że mam w ręku jakiś romans. Okazało się, że to też ale przede wszystkim była to poruszająca historia. Dwie siostry po śmierci babki wracają do jej domu, by uporządkować rzeczy. Ciąży im jednak historia z dzieciństwa, kiedy to zaginął ich kuzyn. Erica chce poznać prawdę. W trakcie swoich poszukiwań wpada na trop tajemniczego dziecka.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRównolegle ...
"Dziedzictwo" przypadło mi do gustu nieco mniej niż "Echa pamięci" tej samej autorki. fabuła opiera się na popularnym schemacie - tajemnicy rodzinnej. W powieści funkcjonują dwa plany czasowe. Poznajemy dwie siostry - Erikę i Beth, które po latach wracają do starej angielskiej posiadłości, z którą wiążą się tragiczne wspomnienia z dnia, w którym zaginął bezpowrotnie ich kuzyn. Ponad sto lat wcześniej ich prababka Caroline porzuca luksusowe życie w Nowym Jorku, by poślubić hodowcę bydła i zamieszkać z nim w skromnych warunkach, w dodatku wśród Indian, którzy napawają ją lękiem. Chociaż autorka posługuje się popularnymi motywami, tworzy oryginalne postacie, które zapadają w pamięć. "Dziedzictwo" czyta się dobrze, chociaż pojawiają się zbędne dłużyzny, a oba wątki są dość nierówne - ten współczesny wydawał mi się znacznie gorzej napisany, Mimo wad, to dobra, niewymagająca powieść na długi wieczór.
"Dziedzictwo" przypadło mi do gustu nieco mniej niż "Echa pamięci" tej samej autorki. fabuła opiera się na popularnym schemacie - tajemnicy rodzinnej. W powieści funkcjonują dwa plany czasowe. Poznajemy dwie siostry - Erikę i Beth, które po latach wracają do starej angielskiej posiadłości, z którą wiążą się tragiczne wspomnienia z dnia, w którym zaginął bezpowrotnie ich...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSama nie wiem jak mam opisac tą książkę. Z jednej strony fajna, głównie wciągnęła mnie opowieść o prababce, z drugiej wkurzająca i troszkę momentami nudna gdy przenosi nas w czasy współczesne. Siostry - jedna z depresją, druga z lekką amnezją co się stało z kuzynem gdy były dziećmi, w sumie rozwiązanie tej sprawy też trochę dziwne.
Sama nie wiem jak mam opisac tą książkę. Z jednej strony fajna, głównie wciągnęła mnie opowieść o prababce, z drugiej wkurzająca i troszkę momentami nudna gdy przenosi nas w czasy współczesne. Siostry - jedna z depresją, druga z lekką amnezją co się stało z kuzynem gdy były dziećmi, w sumie rozwiązanie tej sprawy też trochę dziwne.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKatherine Webb w powieści zatytułowanej „Dziedzictwo” stworzyła dwie, całkiem niezłe historie. Akcja jednej z nich rozgrywa się w czasach współczesnych. Najważniejszymi postaciami tego wątku są dwie siostry, Beth i Erica. Poznajemy je w momencie, kiedy przyjeżdżają do odziedziczonej po babce ogromnej posiadłości, położonej w Storton Manor, w Anglii. Celem wizyty jest uporządkowanie rodzinnych pamiątek, rozejrzenie się po rezydencji oraz zadecydowanie, co zrobić z domem. Sprzedać? A może w nim zamieszkać? Nie, ta druga opcja nie wydaje się być dobrym pomysłem. Już sama myśl o potencjalnej przeprowadzce wywołuje lęk. Obie obawiają się, że to miejsce będzie im nieustannie przypominało o pewnym tragicznym zdarzeniu z czasów, gdy były jeszcze małymi dziećmi. Wtedy to na terenie przylegającym do posiadłości zaginął ich kuzyn, Henry. Długie poszukiwania nie przyniosły efektu i nigdy nie udało się ustalić, co dokładnie się wtedy wydarzyło. I rzeczywiście, po przekroczeniu progu domu, wspomnienia powracają. Beth z całych sił próbuje o nich nie myśleć. Za to Erica reaguje inaczej. Ona nieoczekiwanie zaczyna odczuwać palące pragnienie rozwikłania tej zagadki. Zwłaszcza, że już od jakiegoś czasu podejrzewa, że Beth oraz Dinny – ich przyjaciel z dzieciństwa, który nadal mieszka w sąsiedztwie rezydencji, mogą wiedzieć o tej sprawie coś, co nigdy nie ujrzało światła dziennego…
W drugiej historii przenosimy się do Ameryki przełomu XIX i XX wieku. Poznajemy w niej historię życia Caroline - prababki sióstr, która jako młoda dziewczyna, porzuciła wygodne życie w Nowym Jorku i wraz z mężem zamieszkała na farmie, położonej gdzieś na środku prerii. Na terenach dzikich i słabo zaludnionych, na które nie dotarła jeszcze cywilizacja. Na ranczu spędziła kilka lat - do czasu, kiedy zdarzyła się pewna tragedia. Niedługo po niej, Caroline powróciła do Nowego Jorku, a stamtąd wyjechała do Anglii. I tam, w Storton Manor, rozpoczęła nowe życie, usiłując nie powracać myślami do tego, co działo się w Ameryce. Jednak straszliwa rzecz, której dokonała tuż przed wyjazdem, już nigdy nie pozwoliła jej zaznać spokoju i szczęścia…
Szczerze mówiąc, to początek tej powieści był dla mnie okropny. Czytając, nie mogłam się nadziwić, dlaczego tylu czytelników tak wysoko oceniło tę książkę. Ja przez jakieś 150 stron w ogóle nie potrafiłam dostrzec w niej pozytywów. Żadnych. Nie dość, że cała akcja została przeraźliwie rozwleczona, to jeszcze bardzo długo nic się nie działo. Bohaterowie okazali się postaciami nijakimi, natomiast ponura i przygnębiająca atmosfera, jaka towarzyszyła opisywanej historii, zamiast nadać jej klimat, tylko zniechęcała do czytania. Zabrakło tutaj dreszczyku emocji, który powinien towarzyszyć tego typu książkom. Niby od początku wiadomo było, że jest w rodzinie niewyjaśniona tajemnica, ale długo nie czułam najmniejszej ciekawości o co w niej chodzi i jak się wszystko zakończy. Ale na szczęście, ta obojętność miała miejsce tylko do czasu. W któryś momencie historia zaczęła mnie ciekawić, i tak po prawdzie, to sama nie wiem kiedy. Nie było tutaj żadnego wyraźnego punktu, który by to zainteresowanie zainicjował, bo w zasadzie nic się w treści nie zmieniło. Bohaterowie nie przeszli żadnej metamorfozy, akcja nadal ciągnęła się w nieskończoność, atmosfera również nie uległa większej zmianie. Myślę, że po prostu barwny język i ciekawa fabuła w końcu zrobiły swoje i sprawiły, że zainteresowanie samo się pojawiło, a słabe strony powieści, choć nadal były, przestały być dostrzegane.
Tak więc, ja nie podzielam tych wszystkich zachwytów, jakie przewijały się w opiniach. Moim zdaniem, książka jest co najwyżej przeciętna. I tak też ją oceniam. Pięć gwiazdek. Pierwsza połowa tak bardzo mnie nudziła i męczyła, że lepszej oceny dać nie mogę. Ale, mimo wszystko cieszę się, że tę powieść przeczytałam. Rewelacyjna nie jest, ale do najgorszych też nie można jej zaliczyć.
Katherine Webb w powieści zatytułowanej „Dziedzictwo” stworzyła dwie, całkiem niezłe historie. Akcja jednej z nich rozgrywa się w czasach współczesnych. Najważniejszymi postaciami tego wątku są dwie siostry, Beth i Erica. Poznajemy je w momencie, kiedy przyjeżdżają do odziedziczonej po babce ogromnej posiadłości, położonej w Storton Manor, w Anglii. Celem wizyty jest...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKolejna, wspaniała opowieść.
Katherine Webb jest niesamowita :)
Kolejna, wspaniała opowieść.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKatherine Webb jest niesamowita :)
Książka na pewno spodoba się wielbicielom powieści Kate Morton i Lucindy Riley. Bardzo ciekawa fabuła i umiejscowienie akcji. Jedyne co bym zmieniła to zakończenie, które wydaje mi się nijakie.
Książka na pewno spodoba się wielbicielom powieści Kate Morton i Lucindy Riley. Bardzo ciekawa fabuła i umiejscowienie akcji. Jedyne co bym zmieniła to zakończenie, które wydaje mi się nijakie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to