Mięso

- Data wydania:
- 2012-08-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-08-17
- Liczba stron:
- 184
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363855093
- Wydawnictwo:
- Krytyka Polityczna
- Tagi:
- dziewczyna literatura polska poszukiwanie własnej tożsamości relacje rodzinne relacje rodzinne samoakceptacja współczesna obyczajowość
- Kategoria:
- literatura piękna
- Data wydania:
- 2012-08-17
- Liczba stron:
- 184
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363855093
- Tagi:
- dziewczyna literatura polska poszukiwanie własnej tożsamości relacje rodzinne relacje rodzinne samoakceptacja współczesna obyczajowość
Ta dziewczynka nie mówi wszystkiego swojej mamie. Ani nikomu. Jak wiele dziewczynek, które wiedzą za wiele. „Niektóre słowa nie przechodzą przez gardło”. Czasem jednak przechodzą do netu.
Pan z netu jest pedofilem.
Penis chłopca z netu pachnie proszkiem do prania.
Potem dziewczynka ma bulimię i słowa z gardła przedostają się w książkę.
Jeszcze potem dziewczynka dojrzewa i ma wielu chłopaków, niektórzy są sławni. Niektórzy wręcz przeciwnie.
Proza Dominiki Dymińskiej uwodzi stylem Herty Müller i klimatem Aglai Veteranyi. Pisana świeżą, odkrywczą polszczyzną jest dziewczyńska, poetycka i intrygująca.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Wyjątkowo niestrawna całość
Nie ma większej krzywdy dla pisarza niż porównywanie go do bardziej znanego czy lepszego warsztatowo kolegi po piórze. A kiedy próbuje się w ten sposób zestawiać próby debiutantów, najczęściej kończy się to absurdalnie.
„Proza Dominiki Dymińskiej uwodzi stylem Herty Müller i klimatem Aglai Veteranyi”. Tak, to cudownie, że Herty Müller i Aglai Veteranyi zamiast L. J. Smith na przykład. Tylko, że to – nie dość, że mało prawdopodobne – to jeszcze cholernie teatralne. Z jednej strony noblistka, która własne, pozaksiążkowe istnienie najchętniej zamiotłaby pod dywan. Z drugiej postać – tak się o niej mówiło, kiedy byłam w gimnazjum – kultowej samobójczyni, której książki bardziej niż znać wypadało po prostu mieć na półce, tak jak dzisiaj wypada raz na jakiś czas pokazać się na ulicy dużego miasta z papierowym kubkiem ze Starbucksa w dłoni.
Nie potrzebujemy nieudolnych kopii świetnych pisarzy. Potrzebujemy nowych pisarzy, którym damy czas na stopniowe stawanie się pisarzami coraz lepszymi. Szczerze wolałabym zostać uwiedziona stylem i klimatem Dominiki Dymińskiej. I mam wrażenie, że mogłoby się tak stać, gdyby tylko „Mięso” zamiast stu siedemdziesięciu siedmiu stron liczyło ich na przykład pięć.
Przebłyski potencjału w pisaniu debiutantki są godne odnotowania, ale nie zmienia to faktu, że większość słów, jakie padają w jej książce nie ma w zasadzie żadnej mocy. Równie dobrze mogłoby ich nie być. Wypowiada je Dominika – nastolatka, która nie lubi siebie (jest za gruba), swojej mamy (zwłaszcza kiedy zabiera kabel od Internetu) i jej nowego faceta (za to, że istnieje). Dominika potrzebuje miłości, więc chodzi do łóżka z chłopakami i mężczyznami, których szybko zostawia. A jeśli zdarzy się tak, że oni zostawią ją – pije i ćpa. Wreszcie pije i ćpa tak czy inaczej i to coraz więcej, potem ma bulimię. Oczywiście cały czas pisze. Znajdziemy tutaj wszystko: erotyczne zapisy z internetowych chatów, próbki grafomaństwa podzielone na wersy czy – zdecydowanie najbardziej trafne – pojedyncze zdania i konkretne, literackie obrazki.
Wyjątkowo niestrawna całość. Wydanie jej jako „powieści” zakrawa na mało udany żart ze strony wydawnictwa, po którym wyrażenie „rzucać mięsem” może dla wielu nabrać całkiem nowego znaczenia.
Bo właściwie trudno nim w trakcie lektury nie rzucać. Jestem głęboko przerażona.
Aleksandra Bączek
Popieram [ 24 ]
Oceny
Wypożycz z biblioteki
Cytaty
Trochę się na siebie obrażamy, trochę jesteśmy szczęśliwi. W każdym razie on ciągle trzyma mnie za rękę. Jest dobrze. Jest dobrze.
Opinie [21]
nie rozumiem, dlaczego ta książka jest tak hejtowana. czy to kwestia innej wrażliwości czytelników, czy może jest jakiś trend pisania o "Mięsie" źle. ono samo napisane jest bardzo dobrze. obok świetnej, żywej prozy widzimy też dość kiepską poezję autorki, nie we wszystkim można być dobrym. dużo osób zgorszy się "poszukiwaniami siebie" bohaterki (może to stąd tyle niskich...
więcej„Mięso” jest historią o dojrzewaniu ciała i języka młodej trzymanej pod kloszem dziewczyny. O rozbudzonej wrażliwości, która nie znajduje dla siebie wzorców opowiadalności. O lekcjach obcego języka i ich nieadekwatności wobec potrzeb młodej osoby. O zwierzęcości/mięsności doświadczeń, wobec których język jest bezradny. Przede wszystkim jest jednak głosem kolejnej...
więcejpewnie beka ze mnie, ale nie uważam, że to było jakieś turbo złe, a przynajmniej nie tak, jak wszyscy se srali. brzmi jak kontynuacja 'absolutnej amnezji' no i ten styl tomka tryzny z 'panny nikt' też się trochę wylewa miejscami, ogólnie to jest rzeczywiście kontynuacja polskiej prozy kobiecej w stylu iwasiów. no ja się całkiem nieźle bawiłam, dwie godzinki czytania w pracy...
więcejMam mieszane uczucia co do tej książki i autorki. Najpierw przeczytałam Danke, które było w pewien sposób ciekawe pod względem formy, ale nie do końca do mnie przemówiło, ale nominowane do Nike to wzięłam. Mięso czytało mi się lepiej, choć pewne tematy i wątki są podobne w obu książkach. Bohaterki książek Dymińskiej są zagubione, ich życie pozbawione prawdziwych, zdrowych...
więcejTa książka jest tak nieziemsko kiepska, ale wciągnęłam się jak pojebana. rozkosz obcowania z kiczem I guess
Pokaż mimo toKulturalny uczestnik okołoliterackiego dyskursu, szczególnie taki, który, podobnie do autora poniższej próby recenzji, rości sobie pretensje do komentowania i nawet choćby symbolicznego wartościowania zjawisk literackich, powinien być krytykiem konstruktywnym i zacząć od sumiennej enumeracji zalet, po czym dyskretnie, bez nadmiernego nacisku, wytykania, wtykania,...
więcejTo pierwsza książka autorki Danke ale ja przeczytałam ją jako drugą. Danke bardziej uwiodła mnie formą, Mięso jest pod tym względem słabsze ale pomimo tego , to bardzo dobra książka. Jedna i druga są o tym samym ale Irving też pisze ciągle o tym samym a kocham go ;)
Pokaż mimo toDanke za taką literaturę.
Pokaż mimo toNie wiem skąd ten hejt, fragmenty liryczne są faktycznie grafomańskie, ale reszta to urocza tumblerowa powieść o emocjach licealistki :3
Pokaż mimo toBardzo mieszane uczucia. Sama nie wiem, co o tym myśleć. Ma w sobie coś intrygującego, ale często męczy i odrzuca. Nie ocenię pozytywnie, nie ocenię negatywnie. Ta książka sytuuje się gdzieś po środku. Nie wiem, nie wiem, nie wiem.
Pokaż mimo to