rozwińzwiń

Listy

Okładka książki Listy Allen Ginsberg, Jack Kerouac Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Listy
Allen GinsbergJack Kerouac Wydawnictwo: Czarne Seria: Seria Amerykańska biografia, autobiografia, pamiętnik
768 str. 12 godz. 48 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Seria Amerykańska
Tytuł oryginału:
The Letters
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2012-11-26
Data 1. wyd. pol.:
2012-11-26
Liczba stron:
768
Czas czytania
12 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7536-400-2
Tłumacz:
Krzysztof Majer
Tagi:
listy beat generation kerouac ginsberg
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Crème de la crème epistolografii



1414 108 128

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
137 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
747
40

Na półkach: ,

Genialna książka!! Wyjątkowa. Kawał historii nieprzeciętnych ludzi, nonkonformistów, wizjonerów, marzycieli. Nie mogłam się oderwać, czytałam po nocach i w każdej wolnej chwili , z niecierpliwością, chciałam znać co dalej. Pozaznaczałam mnóstwo fragmentów, które są .. nie wiem, obłędne, kosmiczne jakieś.. Tak bardzo szczere, i tyle w nich rzadko spotykanej wrażliwości.

Czytałam już kilka powieści Kerouaca, ale teraz, gdy kontekst do tych powieści stał się dla mnie całkowicie jasny, zamierzam powrócić do lektury (na pewno W drodze i Włóczędzy Dharmy - w pierwszej kolejności - następnie Skowyt Ginsberga). To w najbliższej przyszłości, bo teraz ciągle myślę, żeby usiąść z papierem i piórem (maszyny nie posiadam) i zabrać się za pisanie listów. Tak też zrobię! (Aż się doczekać nie mogę :). Szkoda, ogromna szkoda, że czasy takiej korespondencji mamy już za sobą..

Genialna książka!! Wyjątkowa. Kawał historii nieprzeciętnych ludzi, nonkonformistów, wizjonerów, marzycieli. Nie mogłam się oderwać, czytałam po nocach i w każdej wolnej chwili , z niecierpliwością, chciałam znać co dalej. Pozaznaczałam mnóstwo fragmentów, które są .. nie wiem, obłędne, kosmiczne jakieś.. Tak bardzo szczere, i tyle w nich rzadko spotykanej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
25

Na półkach:

Pozycja obowiązkowa dla fanów beatu, dla innych niekoniecznie. Jest tutaj co prawda dużo przypisów, które pozwalają poznać szerzej pewne wątki czy postaci, ale jednak bez wcześniejszej wiedzy na temat twórczości Kerouaca i Ginsberga czułbym się mocno zdezorientowany a może i znudzony. Dużo tutaj bowiem "gadki środowiskowej", ciągle ta sama grupa przyjaciół, te same utwory (ależ ten Kerouac się naczekał na wydanie Doktora Saxa!),ci sami niewdzięczni wydawcy i tak dalej. Jednak to tylko jedna strona owej korespondencji dwóch wielkich pisarzy XX wieku. Inna ukazuje ich głęboką przyjaźń, naprawdę rozbudowane listy dotykające teorii literatury, filozofii, przemyśleń życiowych, czasem pełne napięć, innym razem wyznań, wsparcia czy uczuć. Z listów wyłania się obraz Ginsberga będącego naprawdę dobrym przyjacielem, który zajmował się sprawami Kerouaca z oddaniem, z kolei Jack jak to Jack - raz był miły, kochany, innym razem zapił i zaczął się denerwować, by potem znowu podjąć próbuję bycia dobrym człowiekiem i znowu wyznawał Allenowi jaki to jest dla niego ważny. Wrażenie zrobiły na mnie te listy, jak można z kimś korespondować w tak ciekawy sposób przez tyle lat, są świadectwem naprawdę głębokiej przyjaźni. Do tego dają wgląd w kulisy publikacji takich dzieł jak W Drodze czy Skowyt, pokazują finansowe problemy twórców, ale jednocześnie ich niesamowitą pasję i dążenie do tego, by nieustannie pisać i próbować publikować. Inspirujący to przykład, jak Kerouac wydał The Town and The City z wielkimi trudami, a następną książkę dopiero 7 lat (!) później, nie wątpiąc tak naprawdę przez jakiś dłuższy okres, że zostanie wielkim pisarzem. Ginsberg i Kerouac przepowiadali sobie sławę, bogactwo i zapewniali się o swoim geniuszu, z perspektywy czasu widać, że naprawdę w to wierzyli i mieli rację, bo po tylu dekadach nadal o nich dyskutujemy i się nimi zachwycamy.

Pozycja obowiązkowa dla fanów beatu, dla innych niekoniecznie. Jest tutaj co prawda dużo przypisów, które pozwalają poznać szerzej pewne wątki czy postaci, ale jednak bez wcześniejszej wiedzy na temat twórczości Kerouaca i Ginsberga czułbym się mocno zdezorientowany a może i znudzony. Dużo tutaj bowiem "gadki środowiskowej", ciągle ta sama grupa przyjaciół, te same utwory...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
806
795

Na półkach: , , , , , , , , , ,

Jeśli dobrze pamiętam, to jeszcze nigdy nie czytałem zbioru listów. A zwłaszcza listów pisarza, którego powieść czytam równolegle. To bardzo pozytywne doświadczenie, które otwarło mi oczy na nieznaną dotychczas twórczość całego pokolenia amerykańskich literatów.

„Listy” to wybór z obszernej korespondencji Jacka Kerouaca i Allena Ginsberga, pisanej zarówno do siebie nawzajem jak i do innych osób z dużego kręgu przyjaciół obydwu pisarzy. Ze względu na bardzo aktywny tryb życia autorów można prześledzić ich losy nie tylko w Stanach Zjednoczonych od późnych lat 40-tych po wczesne lata 60-te XX-go wieku, ale i w Meksyku, Francji czy egzotycznym Maroku.

Jako duchowi ojcowie generacji beatu, Kerouac i Ginsberg stali się, być może nawet niezamierzenie, inicjatorami subkultury, która trwale zmieniła amerykańskie społeczeństwo. Już sam ten fakt powoduje, że ich bogata zachowana korespondencja jest bardzo ciekawym źródłem informacji o popkulturze, zwłaszcza o jej początkach w latach 50-tych ubiegłego wieku.

A jakie to listy! Prawdziwe wielostronnicowe elaboraty, w których opisywali swoje codzienne życie, ale i tworzyli swoiste manifesty literackie lub filozoficzne, koordynowali spotkania i podróże oraz omawiali twórczość własną i znajomych. Czytanie listów od przyjaciół (oraz błyskawiczne odpisywanie na nie) było w czasach, gdy Kerouac i Ginsberg nie byli jeszcze popularni i drukowani, jedyną formą feedbacku dla ich twórczości. Czysta korespondecja przeplata się tutaj ze szkoleniem technik pisania (na przykład strumienia świadomości) oraz podrzucaniem sobie tematów na prozę i wiersze.

Listy obydwu twórców tchną autentyzmem: Ani Kerouac, ani Ginsberg nie unikają szczerego komentowania życia seksualnego, opisów konsumpcji wszelakich narkotyków, konfliktów z prawem, nieustannych problemów finansowych. Nie te tematy są jednak najważniejsze. Większość tekstów krąży bezustannie wokół odwiecznego problemu każdego szanującego się literata – określenia własnej wizji artystycznej oraz znalezienia odpowiednich dla niej środków wyrazu.

Czytając „Listy” mogłem też prześledzić losy długoletniej przyjaźni, obserwować jej wzloty i upadki, nawet nieco się wzruszyć bardzo szczerymi wyrazami bliźniej miłości. A jeśli dodać do tego równoległe czytanie „W drodze” Kerouaca (bardzo polecam, świetna powieść drogi!),to uzyskałem niecodzienną perspektywę na życie beatników.

Podkreślić należy również staranne opracowanie tego tomu. Kilkaset przypisów wspomaga czytelnika w zrozumieniu tekstu. Redaktorzy „Listów” zachowali ich oryginalną pisownię a tłumacz wykazał się sporą dozą inwencji. Duże brawa za tę pozycję!

Jeśli dobrze pamiętam, to jeszcze nigdy nie czytałem zbioru listów. A zwłaszcza listów pisarza, którego powieść czytam równolegle. To bardzo pozytywne doświadczenie, które otwarło mi oczy na nieznaną dotychczas twórczość całego pokolenia amerykańskich literatów.

„Listy” to wybór z obszernej korespondencji Jacka Kerouaca i Allena Ginsberga, pisanej zarówno do siebie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
112
96

Na półkach: ,

Intymna korespondencja będąca jednocześnie dokumentem epoki.

Intymna korespondencja będąca jednocześnie dokumentem epoki.

Pokaż mimo to

avatar
1094
400

Na półkach:

Popłynęłam zatem z przodowymi przedstawicielami pokolenia Beatu. Prorocy obsceniczności, narko-twórczości; żyli, oddychali, karmili się słowem pisanym. Kolejni idole godni naśladowania, z pustym brzuchem, ale z kartkami zapisanymi obłędnymi wizjami, które doprowadziły ich przed sąd i procesy o obsceniczne treści, a mnie zachwycając swoją odwagą podróży w głąb siebie i zepsucie świata.

Ponad 700 stron w 5 dni przeplatanymi pracą i mnóstwem zajęc. Niekiedy odnoszę się do ilości i stron i prędkości ich czytania, ponieważ ukazują poziom zaabsorbowania mojej uwagi. A Bitnicy zawsze mnie uwodzą i potem "płonę, płonę, płonę" wrażeniami. Uparcie trzymam się atrakcyjności mięśni umysłu. Wyrabiam bicepsy wyobraźni, podnoszę ją na wyższy poziom percepcji i postrzegania, a Kerouac i Ginsberg byli do tej podróży idealnymi kompanami.

Obowiązek dla fanów Beat Generation!

Popłynęłam zatem z przodowymi przedstawicielami pokolenia Beatu. Prorocy obsceniczności, narko-twórczości; żyli, oddychali, karmili się słowem pisanym. Kolejni idole godni naśladowania, z pustym brzuchem, ale z kartkami zapisanymi obłędnymi wizjami, które doprowadziły ich przed sąd i procesy o obsceniczne treści, a mnie zachwycając swoją odwagą podróży w głąb siebie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
126

Na półkach: , ,

To nie jest książka dla wszystkich.
Jest ogromna, wyrywkowa, ciekawa, nudna, porywająca, ciągnąca się, niezrozumiała, prosta, skomplikowana, obnażająca, skrywająca.
Przede wszystkim jest prawdziwa.
Ukazuje przyjaźń, jaka niewątpliwie łączyła dwóch wybitnych pisarzy na przestrzeni dwudziestu pięciu lat, przez pryzmat ich prywatnej korespondencji.
Tematy które porusza dotykają każdej sfery ich życia, z tymi najbardziej intymnymi włącznie. Jednak głównie ich uwaga jest skupiona na literaturze.
Tej stworzonej i tworzonej.
Listy niejednokrotnie stanowią poligon pisarskich eksperymentów, z których czerpią natchnienie i tematy do swoich książek. Pisarze motywują się nawzajem, wspierają, krytykują, kłócą i godzą.
Kerouaca trzeba lubić, Ginsberga rozumieć. Ich życie prywatne miało bezpośredni wpływ na ich twórczość, dlatego powyższa pozycja jest tak ważna dla fanów i czytelników ich dzieł.
Oczywiście ich życie prywatne także może być interesujące.
Allen Ginsberg jako zadeklarowany biseksualista, dzieli się z przyjacielem, nawet tymi najbardziej pikantnymi doświadczeniami sfery seksualnej.
Kerouac zagorzały heteroseksualista, toleruje wybory przyjaciela choć niejednokrotnie daje do zrozumienia, że doświadczenia z mężczyznami go nie pociągają.
W przypadku autora „W drodze” odczuwam pewien niedosyt, ponieważ ciekawił mnie szczególnie jego ostatni okres życia, w którym konsekwentnie odżegnywał się od ruchu literacko-obyczajowego pokolenia beatu.
Korespondencja kończy się bodajże w 1963 roku a więc na sześć lat przed jego śmiercią.
To ciekawe, ponieważ to Kerouac wymyślił nazwę i był protoplastą beatnika.
Wraz z wzrastająca popularnością jego książek, rosła także frustracja ze zdobytej sławy, którą starał się zbalansować adekwatną ilością alkoholu. To doprowadziło do izolowania się od świata i właśnie znajomość z Ginsbergiem, była tą która przetrwała najdłużej.
Interesujące jest także dążenie obu artystów do celu jakim było publikowanie swojej twórczości. Wspierali się nawzajem i promowali przy każdej dogodnej okazji.
Byli dogłębnie przekonani o swojej wartości i sukces, choć często drogo okupiony, był tylko kwestią czasu.
Książkę gorąco polecam.

To nie jest książka dla wszystkich.
Jest ogromna, wyrywkowa, ciekawa, nudna, porywająca, ciągnąca się, niezrozumiała, prosta, skomplikowana, obnażająca, skrywająca.
Przede wszystkim jest prawdziwa.
Ukazuje przyjaźń, jaka niewątpliwie łączyła dwóch wybitnych pisarzy na przestrzeni dwudziestu pięciu lat, przez pryzmat ich prywatnej korespondencji.
Tematy które porusza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
235
51

Na półkach: , , , ,

To prawdziwa biblia dla młodego pokolenia, manifest buntu, nowatorska wizja i ogromna wartość literacka.

To prawdziwa biblia dla młodego pokolenia, manifest buntu, nowatorska wizja i ogromna wartość literacka.

Pokaż mimo to

avatar
898
654

Na półkach: , , ,

To książka o wolności tworzenia, o wzajemnych inspiracjach, o miłosnych uniesieniach i czystości myśli o "brudnych" sprawach. Ponad to kawał historiobiografii.

To książka o wolności tworzenia, o wzajemnych inspiracjach, o miłosnych uniesieniach i czystości myśli o "brudnych" sprawach. Ponad to kawał historiobiografii.

Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach: ,

Dla fanatyków beat generation lektura obowiązkowa :)

Dla fanatyków beat generation lektura obowiązkowa :)

Pokaż mimo to

avatar
37
4

Na półkach:

Wszyscy IGNU będą zachwyceni :)

Wszyscy IGNU będą zachwyceni :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 098
  • Przeczytane
    201
  • Posiadam
    138
  • Teraz czytam
    40
  • Chcę w prezencie
    32
  • Ulubione
    21
  • Beat Generation
    14
  • 2013
    5
  • Do kupienia
    5
  • Biografie
    4

Cytaty

Więcej
Jack Kerouac Listy Zobacz więcej
Jack Kerouac Listy Zobacz więcej
Jack Kerouac Listy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także