Feminizm - antyfeminizm. Kobieta w Kościele

228 str. 3 godz. 48 min.
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Wydawnictwo:
- WAM
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 228
- Czas czytania
- 3 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7767-101-6
- Tagi:
- feminizm antyfeminizm kobieta kobiecość święci świętość Kościół Sobór watykański II mizogynizm patriarchat teologia Kościół religijność kobiecość męskość
Czy kobieta to nieudany mężczyzna?
Czy jej miejsce jest tylko w domu?
Jak wrażliwość kobiet i ich talenty mogą wspierać Kościół?
Czy feminizm musi wywoływać najgorsze skojarzenia?
Joanna Petry Mroczkowska próbuje wskazać drogę między kościelnymi stereotypami na temat kobiet a radykalnym świeckim feminizmem. Autorka przybliża ideę "nowego feminizmu" wprowadzonego do myśli Kościoła przez Jana Pawła II, ale wciąż słabo rozumianego, zwłaszcza na polskim gruncie.
Zaletą niniejszej książki jest to, że rozwijający się kierunek teologii feministycznej odrywa od akademickich debat, by skupić się na realnych problemach kobiet.
dr Jacek Prusak SJ
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 44
- 12
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Z jednej strony szanuję autorkę - chciałaby ona wprowadzić trochę świeżości do kościoła katolickiego i chyba celem jej książki była edukacja wierzących w sprawach kobiet, ale... no właśnie - ALE. Wielkie ale. Sama wciąż jest ofiarą systemu patriarchalnego, chociaż tak mocno próbuje temu zaprzeczyć. W wielu fragmentach jej słowa malowały ją na hipokrytkę. Z jednej strony korzysta z osiągnięć ruchów feministycznych (sama temu nie zaprzecza),ale później szybko krytykuje ten ruch, żeby przypodobać się wierzącym i hierarchom kościelnym. Zawłaszcza sobie pewne pojęcia i zdobycze feminizmu, a równocześnie odcina się od wszystkich kobiet, które nie chcą być służącymi kościoła. No i jeszcze ta nowomowa - „nowy feminizm.” „Teologia feministyczna.” „Feminizm Jana Pawła II” - „to on postanowił wprowadzić słowo feminizm do nauki kościoła.” Tak prawi autorka. Zaraz jeszcze się okaże, ze to karol Wojtyła wymyślił feminizm. Zapoczątkował ten ruch. Wywalczył kobiece prawa na całym świecie. Trochę śmiechu warte. I frustrujace, że feminizm jest tak wypaczony w tej książce i tak wykorzystany przez autorkę - zero szacunku do „prawdziwych, świeckich” feministek, zero wzmianki o nich, tylko jakieś bzdury o zakonnicach
Z jednej strony szanuję autorkę - chciałaby ona wprowadzić trochę świeżości do kościoła katolickiego i chyba celem jej książki była edukacja wierzących w sprawach kobiet, ale... no właśnie - ALE. Wielkie ale. Sama wciąż jest ofiarą systemu patriarchalnego, chociaż tak mocno próbuje temu zaprzeczyć. W wielu fragmentach jej słowa malowały ją na hipokrytkę. Z jednej strony...
więcej Pokaż mimo toStanisław Jerzy Lec napisał kiedyś, że „mężczyźni wolą ładne kobiety niż mądre, ponieważ łatwiej przychodzi im patrzenie niż myślenie”. Cóż, z pewnością coś w tym jest. A może nawet i więcej niż zwykłe „coś”, choć warto zaznaczyć, że zasada ta działa czasem także wśród płci przeciwnej… Sorry, ale musiałem. Nie zabijajcie, wybaczcie proszę, wszak wybaczać jest rzeczą boską. A kobiety są przecież boskie, nieprawdaż?
Dość tych grubiańskich uwag, pora przejść do meritum. Książka Joanny Petry Mroczkowskiej „Feminizm-antyfeminizm. Kobieta w Kościele” intryguje już samym tytułem. Na polskim rynku niewiele jest publikacji na temat znaczenia i roli kobiet w przestrzeni Kościoła. Tym bardziej cieszy, że wydawnictwo WAM postanowiło uraczyć czytelników tą oto propozycją, napisaną przez kobietę, co samo w sobie nie należy przecież do zjawisk powszechnych w kręgach katolickich badaczy. A jednak można. Autorka, doktor filologii romańskiej, ceniona eseistka, tłumaczka i krytyk literacki, postanowiła zmierzyć się z tematem, który nie od dziś budzi kontrowersje i dzieli komentatorów. Tymczasem omawiana tu pozycja wcale dzielić nie zamierza.
Pełna recenzja na:
http://moznaprzeczytac.pl/feminizm-antyfeminizm-kobieta-w-kosciele-joanna-petry-mroczkowska/
Stanisław Jerzy Lec napisał kiedyś, że „mężczyźni wolą ładne kobiety niż mądre, ponieważ łatwiej przychodzi im patrzenie niż myślenie”. Cóż, z pewnością coś w tym jest. A może nawet i więcej niż zwykłe „coś”, choć warto zaznaczyć, że zasada ta działa czasem także wśród płci przeciwnej… Sorry, ale musiałem. Nie zabijajcie, wybaczcie proszę, wszak wybaczać jest rzeczą boską....
więcej Pokaż mimo to