Obłęd tom 3. Księżyc nad Epidaurem
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Polska Proza Współczesna
- Wydawnictwo:
- Państwowy Instytut Wydawniczy
- Data wydania:
- 1980-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1980-01-01
- Liczba stron:
- 350
- Czas czytania
- 5 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8306001885
Sugestywna i nie dająca się zapomnieć, na poły autobiograficzna powieść, której bohater cierpi na schizofrenię, ukazała się już po samobójczej śmierci autora i jest jego najlepszym dziełem. Krzysztoń pisał ją, lecząc się w szpitalu psychiatrycznym. "Sam obłęd jest destrukcją albo niewyjaśnioną grą lęków, rozpaczy, trwóg i udręk, chociaż w tej gehennie zdarzają się olśnienia. Iluminacje. Błyski tak nieprawdopodobne, jakby otwierała się przed człowiekiem tajemnica stworzenia! I on sam czuje się zaliczony do wielkich wtajemniczonych...". Ale "Obłęd" nie jest wyłącznie studium choroby psychicznej - to także zbiór gorzkich refleksji na temat współczesnego człowieka i świata.
Powieść składa się z trzech części: "Tropiony i osaczony", "Przywiązany do masztu" i "Księżyc nad Epidaurem".
[Świat Książki, Warszawa 2005]
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 52
- 29
- 17
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
W trzecim tomie "Oblędu" postępuje proces leczenia i zdrowienia. Krzysztof zaczyna dostrzegać, że wiele rzeczy, w które do tej pory wierzył, to tylko wytwór jego wyobraźni. Okazuje się, że "karmazynowa sala" to zwykła sala szpitalna z czerwonymi kocami. Myśliciele i twórcy to jedynie inni pacjenci na tym samym oddziale. Świat traci swój "koloryt", a myśli stają się spokojniejsze i logiczne. I właśnie te elementy nie są proste do porzucenia. "Szara rzeczywistość" czy poczucie bycia kimś innym, wyjątkowym, wręcz naznaczonym. Proces zdrowienia nie jest łatwy, ale główny bohater musi podjąć ten trud, aby wróć do najbliższych. I znów (tak jak w tomie 2) czuć, że zdrowienie jest znojne. Tak jak Krzysztof czuł się zmęczony swoim leczeniem, tak ja czułam się zmęczona w trakcie lektury. Nie pomagał tutaj styl pisania Pana Krzysztonia oraz odniesienia do historii i sztuki. Ale udało się. Nie wiem jak długo główny bohater będzie brał leki po opuszczeniu bram szpitala, ale ja zrobię sobie dłuższą przerwę od "Obledu" :)
W trzecim tomie "Oblędu" postępuje proces leczenia i zdrowienia. Krzysztof zaczyna dostrzegać, że wiele rzeczy, w które do tej pory wierzył, to tylko wytwór jego wyobraźni. Okazuje się, że "karmazynowa sala" to zwykła sala szpitalna z czerwonymi kocami. Myśliciele i twórcy to jedynie inni pacjenci na tym samym oddziale. Świat traci swój "koloryt", a myśli stają się...
więcej Pokaż mimo toMroczna, tajemnicza, na pograniczu realności i świata ułudy, ale takiego świata, o którego istnieniu wydaje się nam, że sporo wiemy, choć go nie rozumiemy. To takie niezwykłe, bo kiedy zazwyczaj kategoryzujemy wirtualne światy, to wkraczamy najczęściej w przestrzeń związaną z baśniami, bajkami, czy fantasy, a tutaj też mamy do czynienia z takim wymiarem, ale osadzonym w doświadczeniu realnych przeżyć ludzkiego umysłu. Inny równoległy świat.Często ta przestrzeń jest pozytywna, o ile dotyka takiej rzeczywistości jak wyobraźnia. Wtedy mózg pracuje i to na pełnych obrotach. Tu jednak mamy do czynienia z umysłem, który zachorował. I wszystko czego doświadcza, co widzi, i co, jak myślę, czuje, to właśnie ułuda, halucynacja, iluzja. Ale dlatego tak bardzo groźna to choroba, bo osadzona na rzeczywistości, balansująca na czymś, co uchwytne, nie uciekająca bowiem od niej, ale z niej korzystająca, choć ją zmienia, deformuje i mutuje chorobowo. A my patrzymy i jesteśmy bezsilni, bezradni, nie mocni. Problem szaleństwa, które ogarnia człowieka ma wiele rożnych ujęć w literaturze, Zjawisko przecież znane już starożytnym, choć wtedy jeden jedyny raz w dziejach ludzkości bycie szalonym było uznawane za wyróżnienie i za przejaw szczególnej wielkości człowieka obdarzonego jedynym w swoim rodzaju darem, jakim jest bezpośrednia łączność z bogami i duchami, które w ten sposób komunikują się z nami. Stan ten próbowano później osiągnąć korzystając z coraz lepszej interpretacji otaczającej nas natury. Indianie zażywali peyotl, by osiągnąć stan oszołomienia i utraty rozumności, bo tylko wtedy mogli się wzbić do pełnej jedności z tym, co poza nami. Później wymyślono sztuczny, chemiczny sposób osiągania szaleństwa, czyli rozpowszechnione dziś na przemysłową skale rożnego typu narkotyki, pigułki, które czynią nas bogami. Prawdziwe przypadki chorobowe uzyskały tez społeczną opiekę i zagwarantowane leczenie, gdyż uznano, że jest to choroba, którą z rożnym wprawdzie skutkiem można jednak próbować leczyć. Dziś znamy wiele przyczyn i wiele sposobów, od najbardziej drastycznych, ujętych też w literaturze, jak lobotomia - kłania się Lot nad kukułczym gniazdem, po mniej inwazyjne, jak ziołolecznictwo czy pełne wyciszenie i spokój oferowane w odosobnionych, ale komfortowo wyposażonych obiektach – klinikach. Depresja jest dziś jedną z najbardziej rozpowszechnionych chorób, jej objawy często przypominają pogrążanie się umysłu w szaleństwie. Schizofrenia, ale i Alzheimer, to najbardziej rozpowszechnione przypadki chorobowe powiązane z szaleństwem, a często będące powodem depresji, to wszystko się przenika, jedna choroba warunkuje czy wymusza drugą. Dochodzenie do szaleństwa, wszystko, co z tym jest związane, do tej pory opisywano niejako z góry. Oto mamy przypadek i nim się zajmujemy, analizujemy, badamy na podstawie zewnętrznych opisów, karty z historią choroby. Tu, bazując na poły na autobiograficznych wątkach, poznajemy ukryty świat choroby od środka, od strony pacjenta, który w nią się stacza, wchodzi, walczy, przegrywa i znów wychodzi na prostą. Długotrwałe zmagania i przenikliwy, prawdziwy obraz tego, co dokonuje się w umyśle pogrążającego się w szaleństwie człowieka, widzącego, jak szaleństwo go ogarnia. Niesamowita lektura.
Mroczna, tajemnicza, na pograniczu realności i świata ułudy, ale takiego świata, o którego istnieniu wydaje się nam, że sporo wiemy, choć go nie rozumiemy. To takie niezwykłe, bo kiedy zazwyczaj kategoryzujemy wirtualne światy, to wkraczamy najczęściej w przestrzeń związaną z baśniami, bajkami, czy fantasy, a tutaj też mamy do czynienia z takim wymiarem, ale osadzonym w...
więcej Pokaż mimo toDopiero po przeczytaniu "Obłędu" dowiedziałam się, że powieść ta w dużej mierze jest autobiograficzna, że to ostatnia ksiązka J.Krzysztonia, że przebywał na oddziale psychiatrycznym i zmarł śmiercią samobójczą. Tym bardziej daje do myślenia.
Dopiero po przeczytaniu "Obłędu" dowiedziałam się, że powieść ta w dużej mierze jest autobiograficzna, że to ostatnia ksiązka J.Krzysztonia, że przebywał na oddziale psychiatrycznym i zmarł śmiercią samobójczą. Tym bardziej daje do myślenia.
Pokaż mimo to