Obłęd tom 2. Przywiązany do masztu

Okładka książki Obłęd tom 2. Przywiązany do masztu Jerzy Krzysztoń
Okładka książki Obłęd tom 2. Przywiązany do masztu
Jerzy Krzysztoń Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Cykl: obłęd (tom 2) Seria: Polska Proza Współczesna literatura piękna
386 str. 6 godz. 26 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
obłęd (tom 2)
Seria:
Polska Proza Współczesna
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1980-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1980-01-01
Liczba stron:
386
Czas czytania
6 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
8306001885
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
398
68

Na półkach:

Po pierwszym tomie "Obłędu", w którym bohater popada w psychozę, przychodzi czas na leczenie. Okazuje się jednak, że jest to trudny czas dla Krzysztofa, który trafia na izolatkę w szpitalu psychiatrycznym. Ze względu na urojenia zostaje on przypięty do łóżka i poddany oddziaływaniu farmakologicznemu. Po początkowej euforii, która była wczesnym objawem schizofrenii pojawia się strach o własne życie i natłok nieproszonych myśli. Główny bohater jest skrępowany i bezbronny wobec "prześladowników" oraz spiskowców. Czasami odzyskuje świadomość, aby na nowo stracić kontakt z rzeczywistością. I tak to trwa, aż do momentu lekkiej poprawy. Wtedy to Krzysztof zostaje przeniesiony do "karmazynowej sali", gdzie spotyka wielkich tego świata: króli, dowódców, twórców i myślicieli. A wszyscy oni pokonali granicę czasu i przestrzeni i "pokutują w czyśćcu" razem z naszym protagonistą. Oczywiście to tylko majaki głównego bohatera, który miesza realne z nierealnym. Mimo to powoli zdrowieje. Niestety nie jest to łatwy proces, ponieważ trudno jest pogodzić własne wyobrażenia i codzienność. Czuję jakby zdrowienie było dla Krzysztofa bardzo uciążliwe. Dla mnie natomiast była to "uciążliwa" lektura. Tak jak pierwszy tom przeczytał się sam (jakby wzmożony napęd głównego bohatera wyzierał z kart książki i oddziaływał na odbiorcę),tak tutaj wszystko przebiega powoli i usypia czytającego. Nie jest to łatwa lektura, ale samo zdrowienie w psychozie nie jest też łatwym procesem.

Po pierwszym tomie "Obłędu", w którym bohater popada w psychozę, przychodzi czas na leczenie. Okazuje się jednak, że jest to trudny czas dla Krzysztofa, który trafia na izolatkę w szpitalu psychiatrycznym. Ze względu na urojenia zostaje on przypięty do łóżka i poddany oddziaływaniu farmakologicznemu. Po początkowej euforii, która była wczesnym objawem schizofrenii pojawia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
325
76

Na półkach:

"...Przetrwać trzeba gdy warto. A nasze przetrwanie nie ma sensu. Cierpieć i cierpieć bez ustanku? Jakiż w tym sens? Byłaby i na mnie pora. Czekam, lecz nie mogę się doczekać... Jestem tak przygotowany na tę chwilę, jak nigdy się tego nie spodziewałem. Nieraz zdarzało mi się myśleć o pożegnaniu z tym światem i wydawało mi się, że przede wszystkim będzie mi żal. Otóż pozbyłem się tego złudzenia doszczętnie. Nie żal mi niczego. Ani odrobinę. Nic. Kochałem. Na darmo. Pracowałem. Na darmo. Cierpiałem. Na darmo. Jednym słowem - daremne życie. Oto bilans czterdziestu lat. Dobrze, że na tym się skończy. Prędzej- Donikąd. Byle prędzej donikąd. Przestaję formułować myśli..."

Co ja więcej mogę dodać po tym fragmencie, który pozwoliłam sobie przepisać, aby najlepiej ukazać najgłębsze oblicze duszy Krzysztonia...
Chyba nic, bo dotarł do mnie i rozłożył mnie na milion kawałków...
Do bólu przygnębiająca. Do bólu prawdziwa i szczera. Do bólu tak bardzo realna.
Nie chcę nawet myśleć o moim bilansie w wieku czterdziestu lat...

"...Przetrwać trzeba gdy warto. A nasze przetrwanie nie ma sensu. Cierpieć i cierpieć bez ustanku? Jakiż w tym sens? Byłaby i na mnie pora. Czekam, lecz nie mogę się doczekać... Jestem tak przygotowany na tę chwilę, jak nigdy się tego nie spodziewałem. Nieraz zdarzało mi się myśleć o pożegnaniu z tym światem i wydawało mi się, że przede wszystkim będzie mi żal. Otóż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4055
404

Na półkach: , ,

Mroczna, tajemnicza, na pograniczu realności i świata ułudy, ale takiego świata, o którego istnieniu wydaje się nam, że sporo wiemy, choć go nie rozumiemy. To takie niezwykłe, bo kiedy zazwyczaj kategoryzujemy wirtualne światy, to wkraczamy najczęściej w przestrzeń związaną z baśniami, bajkami, czy fantasy, a tutaj też mamy do czynienia z takim wymiarem, ale osadzonym w doświadczeniu realnych przeżyć ludzkiego umysłu. Inny równoległy świat.Często ta przestrzeń jest pozytywna, o ile dotyka takiej rzeczywistości jak wyobraźnia. Wtedy mózg pracuje i to na pełnych obrotach. Tu jednak mamy do czynienia z umysłem, który zachorował. I wszystko czego doświadcza, co widzi, i co, jak myślę, czuje, to właśnie ułuda, halucynacja, iluzja. Ale dlatego tak bardzo groźna to choroba, bo osadzona na rzeczywistości, balansująca na czymś, co uchwytne, nie uciekająca bowiem od niej, ale z niej korzystająca, choć ją zmienia, deformuje i mutuje chorobowo. A my patrzymy i jesteśmy bezsilni, bezradni, nie mocni. Problem szaleństwa, które ogarnia człowieka ma wiele rożnych ujęć w literaturze, Zjawisko przecież znane już starożytnym, choć wtedy jeden jedyny raz w dziejach ludzkości bycie szalonym było uznawane za wyróżnienie i za przejaw szczególnej wielkości człowieka obdarzonego jedynym w swoim rodzaju darem, jakim jest bezpośrednia łączność z bogami i duchami, które w ten sposób komunikują się z nami. Stan ten próbowano później osiągnąć korzystając z coraz lepszej interpretacji otaczającej nas natury. Indianie zażywali peyotl, by osiągnąć stan oszołomienia i utraty rozumności, bo tylko wtedy mogli się wzbić do pełnej jedności z tym, co poza nami. Później wymyślono sztuczny, chemiczny sposób osiągania szaleństwa, czyli rozpowszechnione dziś na przemysłową skale rożnego typu narkotyki, pigułki, które czynią nas bogami. Prawdziwe przypadki chorobowe uzyskały tez społeczną opiekę i zagwarantowane leczenie, gdyż uznano, że jest to choroba, którą z rożnym wprawdzie skutkiem można jednak próbować leczyć. Dziś znamy wiele przyczyn i wiele sposobów, od najbardziej drastycznych, ujętych też w literaturze, jak lobotomia - kłania się Lot nad kukułczym gniazdem, po mniej inwazyjne, jak ziołolecznictwo czy pełne wyciszenie i spokój oferowane w odosobnionych, ale komfortowo wyposażonych obiektach – klinikach. Depresja jest dziś jedną z najbardziej rozpowszechnionych chorób, jej objawy często przypominają pogrążanie się umysłu w szaleństwie. Schizofrenia, ale i Alzheimer, to najbardziej rozpowszechnione przypadki chorobowe powiązane z szaleństwem, a często będące powodem depresji, to wszystko się przenika, jedna choroba warunkuje czy wymusza drugą. Dochodzenie do szaleństwa, wszystko, co z tym jest związane, do tej pory opisywano niejako z góry. Oto mamy przypadek i nim się zajmujemy, analizujemy, badamy na podstawie zewnętrznych opisów, karty z historią choroby. Tu, bazując na poły na autobiograficznych wątkach, poznajemy ukryty świat choroby od środka, od strony pacjenta, który w nią się stacza, wchodzi, walczy, przegrywa i znów wychodzi na prostą. Długotrwałe zmagania i przenikliwy, prawdziwy obraz tego, co dokonuje się w umyśle pogrążającego się w szaleństwie człowieka, widzącego, jak szaleństwo go ogarnia. Niesamowita lektura.

Mroczna, tajemnicza, na pograniczu realności i świata ułudy, ale takiego świata, o którego istnieniu wydaje się nam, że sporo wiemy, choć go nie rozumiemy. To takie niezwykłe, bo kiedy zazwyczaj kategoryzujemy wirtualne światy, to wkraczamy najczęściej w przestrzeń związaną z baśniami, bajkami, czy fantasy, a tutaj też mamy do czynienia z takim wymiarem, ale osadzonym w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
446
75

Na półkach: ,

Przejmująca. Czytając czułam ogromny smutek, mimo, że można się uśmiechnąć śledząc poczynania bohaterów.
Przejmująco smutna.
Warto.

Przejmująca. Czytając czułam ogromny smutek, mimo, że można się uśmiechnąć śledząc poczynania bohaterów.
Przejmująco smutna.
Warto.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    64
  • Chcę przeczytać
    24
  • Posiadam
    21
  • Ulubione
    4
  • 2019
    2
  • 8ao
    2
  • 2021
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Literatura polska
    2
  • 2015
    1

Cytaty

Więcej
Jerzy Krzysztoń Obłęd tom 2. Przywiązany do masztu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także