rozwińzwiń

Andaluzja, Ole!

Okładka książki Andaluzja, Ole! Victoria Twead
Okładka książki Andaluzja, Ole!
Victoria Twead Wydawnictwo: Pascal Cykl: U mnie zawsze świeci słońce (tom 2) literatura piękna
412 str. 6 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
U mnie zawsze świeci słońce (tom 2)
Wydawnictwo:
Pascal
Data wydania:
2012-07-25
Data 1. wyd. pol.:
2012-07-25
Liczba stron:
412
Czas czytania
6 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376420424
Tagi:
Andaluzja Hiszpania podróże
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

W El Hoyo się dzieje!



5771 668 445

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
120 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
931
931

Na półkach: ,

Mnóstwo ciepłego humoru, spora gromadka życzliwych ludzi, kilka niezłych przepisów kulinarnych i zwierzaki wyłaniające się z każdego kąta. Jeżeli nie szukasz przewodnika po Andaluzji, chcesz odczuć jej rytm życia i jej koloryt to ta książka jest dla Ciebie. W prezencie uśmiech na czas czytania. W załączeniu miejsce w Andaluzji, które mnie zauroczyło.
http://kolumber.pl/g/100220-TAM,%20GDZIE%20ZATRZYMA%C5%81%20SI%C4%98%20CZAS...El%20Roc%C3%ADo%20(HUELVA)

Mnóstwo ciepłego humoru, spora gromadka życzliwych ludzi, kilka niezłych przepisów kulinarnych i zwierzaki wyłaniające się z każdego kąta. Jeżeli nie szukasz przewodnika po Andaluzji, chcesz odczuć jej rytm życia i jej koloryt to ta książka jest dla Ciebie. W prezencie uśmiech na czas czytania. W załączeniu miejsce w Andaluzji, które mnie zauroczyło....

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
5

Na półkach:

Nie jest to literacki szczyt, ale lekkie pióro pozwala przejść bez znużenia przez kocie i kurze psoty,dobrze oddaje hiszpański klimat i nie narzuca się. Myślę, że to pozycja dla konkretnych osób lubiących rzeczowe opisy, niewielkie słoneczne przygody i podróże (w środku znajdują się hiszpańskie przepisy kulinarne). Książki nie polecam miłośnikom drugiego dna, bardzo wymagającym czytelnikom i tym wszystkim, którzy poszukują książek z literacką duszą...

Nie jest to literacki szczyt, ale lekkie pióro pozwala przejść bez znużenia przez kocie i kurze psoty,dobrze oddaje hiszpański klimat i nie narzuca się. Myślę, że to pozycja dla konkretnych osób lubiących rzeczowe opisy, niewielkie słoneczne przygody i podróże (w środku znajdują się hiszpańskie przepisy kulinarne). Książki nie polecam miłośnikom drugiego dna, bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
612
464

Na półkach: , ,

Przyjemna książka, która zachęca do wpisania Andaluzji do swojej listy podróży. Z drugiej strony - przecież podobnie można żyć i w Polsce (no oprócz klimatu zdecydowanie).
Hiszpańska atmosfera i podkreślenie znaczenia rodziny i przyjaciół. Do tego radość z małych rzeczy - możliwe chyba pod każdą szerokością geograficzną, gdy dookoła są odpowiedni ludzie.
W treść wplecione zostały hiszpańskie / andaluzyjskie przepisy, które aż chce się własnoręcznie we własnej kuchni sprawdzić :)
Polecam!

Przyjemna książka, która zachęca do wpisania Andaluzji do swojej listy podróży. Z drugiej strony - przecież podobnie można żyć i w Polsce (no oprócz klimatu zdecydowanie).
Hiszpańska atmosfera i podkreślenie znaczenia rodziny i przyjaciół. Do tego radość z małych rzeczy - możliwe chyba pod każdą szerokością geograficzną, gdy dookoła są odpowiedni ludzie.
W treść wplecione...

więcej Pokaż mimo to

avatar
341
240

Na półkach: , , , ,

Andaluzja to największy hiszpański region w południowej części kraju, który identyfikuje się ze słońcem, plażą, fiestą, siestą, flamenco i korridą. To właśnie tu położone jest małe miasteczko El-Hoyo, do którego powracamy wraz z głównymi bohaterami Victorią i Joe.

Książka jest kontynuacją "U mnie zawsze świeci słońce". Opowiastki o małżeństwie, które postanawia zamienić deszczową Anglię na słoneczną Hiszpanię. Opowiastki o poznawaniu nowej kultury, zwyczajów, akceptacji lokalnej społeczności, problemów z jakim przyszło im się borykać w zupełnie obcym miejscu,ale także przezabawnych perypetii.


W książce czytelnik spotyka bohaterów, których poznał w części pierwszej. Zatem nie zabraknie Geronima (fana Realu Madryt) i jego osła, czy zakręconej rodziny Paco. Ale do grona sąsiadów dołącza nowa rodzina Ufarte, z wiecznie śpiącą w fotelu babcią na czele. Dalej pokazuje się piątka niesfornych dzieciaków, a do tego suczka Fifi, która "ubóstwia" Joe'go. Z pewnością ta historia wywoła wiele uśmiechu na waszej twarzy, ale też sprawi, że łezka zakręci się w oku.

Sielanka mogłaby trwać wiecznie, ale nie zapominajmy o planie tzw. pięcioletnim. W tym okresie Państwo Twead postanowiło wyremontować dom, zaaklimatyzować się oraz poznać nową kulturę i społeczność. Po tym czasie mieli podjąć decyzję, czy zostają w tytułowej Andaluzji na stałe, czy też nie. 5 lat strzeliło w oka mgnieniu, zatem trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw. Victoria przystosowała się znakomicie, jest bardzo szczęśliwa, ale dostrzega, że jej mąż ostatnimi czas stał się przygnębiony. Troskliwa małżonka postanawia przeprowadzić małe śledztwo, a rezultat okaże się zdumiewający.

"Andaluzja Olé!" to lektura, która napisana jest prostym językiem i jest rodzajem pamiętnika. Autorka pisze z niezwykła lekkością i poczuciem humoru, chociaż przedstawione sytuacje nieraz zakrawają o szczyt absurdu. Tylko w El-Hoyo nie ma sklepów, produkty przywozi ciężarówkami, telewizor wystawia się na dwór i ogląda się mundial. Ale to właśnie takie szczegóły decydują o jedności tegoż małego społeczeństwa. Trzeba też wspomnieć, że Victorii i Joe'owi nieustannie towarzyszą zwierzęta, w tej części oprócz znanych już kurczaków pojawiają się inni towarzysze. Uzupełnieniem lektury są liczne ciekawe przepisy, zatem fani kucharzenia znajdą coś dla siebie. Na dowód swoich słów autorka także zamieściła linki do filmików na Youtubie.

Książka jest szalenie przezabawna, jednak w moim odczuciu czegoś mi zabrakło. Może autorka chciała napisać tą drugą część na siłę, może to mój kac książkowy, gdyż czytałam dwie części za koleją. Nie mniej jednak, uważam, że to bardzo dobra pozycja rozrywkowa, która trafnie opisuje przemyślenie i pokazuje nowe życie, w nowym miejscu. Świetnie się sprawdzi dla osób, która są wyemigrować, lub już to uczyniły, albo dla tych co chcą się pośmiać.

Recenzja pochodzi z mojego bloga:
http://ksiazkowa-fantazja.blogspot.com/2017/03/andaluzja-ole-victoria-twead.html

Andaluzja to największy hiszpański region w południowej części kraju, który identyfikuje się ze słońcem, plażą, fiestą, siestą, flamenco i korridą. To właśnie tu położone jest małe miasteczko El-Hoyo, do którego powracamy wraz z głównymi bohaterami Victorią i Joe.

Książka jest kontynuacją "U mnie zawsze świeci słońce". Opowiastki o małżeństwie, które postanawia zamienić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
94
55

Na półkach: ,

Książka na jedną niedzielę, nic szczególnego, niewiele w niej Andaluzji, którą poznałam, zdecydowanie najwięcej opisów kotów - także posiadacze kotów będą pewnie zachwyceni lekturą. Tak poza tym, da się przeczytać, ale szału nie ma ;)

Książka na jedną niedzielę, nic szczególnego, niewiele w niej Andaluzji, którą poznałam, zdecydowanie najwięcej opisów kotów - także posiadacze kotów będą pewnie zachwyceni lekturą. Tak poza tym, da się przeczytać, ale szału nie ma ;)

Pokaż mimo to

avatar
289
27

Na półkach:

"Andaluzja, Ole!" oceniam słabo. Główną wadą tej książki jest rozpoczęcie różnych historii bardzo bogato, czasami opisy są nużąco długie, po czym koniec historii jest zawarty w jednym zdaniu lub w ogóle go nie ma. Co więcej, ileż można czytać o kotach? Lubię zwierzęta (fakt, jestem zwolennikiem psów, ale koty mi nie przeszkadzają),ale bez przesady z opisami na co koty każdego dnia się wspięły.
Ogólnie oceniam na aż (!) 4/10 z powodu, że kilka razy faktycznie się uśmiechnęłam z żartów autorki, a po drugie że po prostu kocham Hiszpanię. Sama treść i forma książki jest niespecjalnie ambitna.
Ah, warto dodać, że czytając książkę w klasycznej postaci, linki do youtube czy innych portali są zbędne. Odniosłam wrażenie, że wpisywanie linków, cytowanie komentarzy z Twittera czy Facebooka jest wciskane na siłę, aby książka uzyskała ilość stron nadającą się do druku.
Na koniec dodam tylko, że cytowanie Wikipedii na temat tego czym są "koszatniczki" to skrajne lenistwo. Po pierwsze jeśli czytelnik sam nie wie, to sam sprawdzi, po drugie cytowanie Wikipedii samo w sobie ustawia książkę na niskim poziomie. Jeśli autorka już miała zamiar być tak wspaniałomyślna i tłumaczyć czytelnikom (na jakim poziome ona ich ustawia, by tłumaczyć co to jest koszatniczka?) to można by pokusić się o literaturę naukową.

"Andaluzja, Ole!" oceniam słabo. Główną wadą tej książki jest rozpoczęcie różnych historii bardzo bogato, czasami opisy są nużąco długie, po czym koniec historii jest zawarty w jednym zdaniu lub w ogóle go nie ma. Co więcej, ileż można czytać o kotach? Lubię zwierzęta (fakt, jestem zwolennikiem psów, ale koty mi nie przeszkadzają),ale bez przesady z opisami na co koty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
193
24

Na półkach:

Marzę, żeby się tam kiedyś wybrać. Urocza książka. Ach, ta Hiszpania!

Marzę, żeby się tam kiedyś wybrać. Urocza książka. Ach, ta Hiszpania!

Pokaż mimo to

avatar
76
7

Na półkach:

Niewymagająca, lekka, dobra w parze z olejkiem do opalania i leżakiem. Wakacyjna relaksująca lektura.

Niewymagająca, lekka, dobra w parze z olejkiem do opalania i leżakiem. Wakacyjna relaksująca lektura.

Pokaż mimo to

avatar
578
282

Na półkach: ,

Druga część cyklu opowiadającego o życiu Victorii i Joego na hiszpańskiej prowincji.

Druga część cyklu opowiadającego o życiu Victorii i Joego na hiszpańskiej prowincji.

Pokaż mimo to

avatar
103
60

Na półkach:

Ciekawa

Ciekawa

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    185
  • Przeczytane
    151
  • Posiadam
    55
  • Hiszpania
    6
  • 2013
    5
  • Ulubione
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Literatura współczesna
    3
  • Podróżnicze
    3
  • Chcę w prezencie
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Andaluzja, Ole!


Podobne książki

Przeczytaj także