rozwińzwiń

Moje Nalewki

Okładka książki Moje Nalewki Bernard Singer
Okładka książki Moje Nalewki
Bernard Singer Wydawnictwo: Czytelnik biografia, autobiografia, pamiętnik
171 str. 2 godz. 51 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1959-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1959-01-01
Liczba stron:
171
Czas czytania
2 godz. 51 min.
Język:
polski
Tagi:
wspomnienia Warszawa
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1022
128

Na półkach:

Nie są to wspomnienia wysokich lotów. Suche i lakoniczne, przypominają czasem oględne sprawozdanie. Wiele rzeczy Singer przemilcza - np. mówi sporo o ojcu, natomiast właściwie nic nie dowiadujemy się ani o matce, ani o rodzeństwie.
Z drugiej strony jest kilka ciekawych rzeczy natury obyczajowej i historycznej. Można sie np. przekonać, jak ważnym wydarzeniem była rewolucja 1905r. także pod względem obyczajowym. Dlatego polecam osobom zainteresowanym przełomem wieków XIX-XX i tematyką żydowską.

Nie są to wspomnienia wysokich lotów. Suche i lakoniczne, przypominają czasem oględne sprawozdanie. Wiele rzeczy Singer przemilcza - np. mówi sporo o ojcu, natomiast właściwie nic nie dowiadujemy się ani o matce, ani o rodzeństwie.
Z drugiej strony jest kilka ciekawych rzeczy natury obyczajowej i historycznej. Można sie np. przekonać, jak ważnym wydarzeniem była rewolucja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1752
879

Na półkach:

Piękna, niezwykła książka, będąca skarbnicą wiedzy o starej Warszawie i jej mieszkańcach. Zupełnie inna topografia, dzielnica, której już nie ma, która została zniszczona wraz z jej barwnymi mieszkańcami. Z perspektywy dnia dzisiejszego wspomnienia Singera jawią się jako egzotyczne, nieziemskie wręcz.
Bernard Singer był wybitnym międzywojennym dziennikarzem, specjalizującym się w sprawach politycznych. Moje Nalewki są zupełnie innym rodzajem pisarstwa, odnoszą cym się do dzieciństwa autora, które przyszło mu spędzić w Warszawie, w (jak to sam nazywa) dzielnicy żydowskiej. Czarowna jest jego opowieść. Urzeka choćby wspomnienie tramwaju konnego, który przemierzał Sierakowską, Bagno, Świętokrzyską, z ludźmi uczepionymi stopni wagonu, czmychającymi, gdy na horyzoncie pojawiał się umundurowany konduktor, wymagający biletów za przejazd. Barwne są wspomnienia sprzedawców i przekupek z targu, którzy ulegali systemowi kastowemu. Intrygują też topografie podwórek, kamienic, wspomnienie ich mieszkańców oraz stróżówek, przesiąkniętych zapachem gotowanej kwaszonej kapusty. Stróż ubrany przepisowo w biały przewiązany fartuch, w granatowej czapce z błyszczącą blachą nad daszkiem, z gwizdkiem za pazuchą, w wysokich butach, strzegł brany i porządku w kamienicy.
Wiele miejsca poświęca autor prywatnym wspomnieniom: pamięta bonę, pierwszy dzień w chederze, starą żebraczkę Szurę Jentę, pojawiającą się kilka razy do roku, by sprzedać los na zagraniczną loterię czy wódkę pesachową. Interesujące jest też spojrzenie na wpływ rosyjskiej rewolucji na Polskę i jej życie gospodarcze, a także zawirowania towarzyskie wynikające z działań politycznych.
Urokliwa jest Warszawa ze wspomnień Singera. Jakże piękna byłaby nadal gdyby nie tragedia II wojny światowej. Żal za tym co minione, co nigdy nie wróci przepełnia do głębi. Co za strata!
Polecam lekturę książki wszystkim tym, którzy lubią wspomnienia, Warszawę, minione epoki i ich obyczaje.

buchbuchbicher.blogspot.com

Piękna, niezwykła książka, będąca skarbnicą wiedzy o starej Warszawie i jej mieszkańcach. Zupełnie inna topografia, dzielnica, której już nie ma, która została zniszczona wraz z jej barwnymi mieszkańcami. Z perspektywy dnia dzisiejszego wspomnienia Singera jawią się jako egzotyczne, nieziemskie wręcz.
Bernard Singer był wybitnym międzywojennym dziennikarzem, specjalizującym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
647
642

Na półkach:

Największym rozczarowaniem jest to, że nie ma w tej książce żadnego przepisu na słodki alkohol do wykonania w domu.
A poza tym to interesująca książka. Może język jest nieco suchy, ale nie jest to w końcu powieść tylko sprawozdanie wieloletniego dziennikarza ze świata, który wydaje się bardzo obcy. A jest obcy dlatego, że opisuje kulturę ludzi, którzy mieli inną przeszłość, inne możliwości i inną religię niż miała ją większość Polaków. Regnis pokazuje z jednej strony wielki pęd do robienia interesów, handlu, prostego rzemiosła ale z drugiej strony praktycznie brak jakiejkolwiek innej rzeczywistej alternatywy dla większości Żydów. Zobaczyłem pewne zwyczaje i tradycje, które dla mnie są egzotyką. Ale także i takie, które był praktycznie takie same jak u rodowitych Polaków (porównując np. z "Dziewczętami z Nowolipek") a były warunkowane przez nieprawdopodobną z naszej perspektywy biedę.

W końcówce Regnis przechodzi też do polityki - przecież mam do czynienia z wieloletnim sprawozdawcą politycznym. On odkrył przede mną proces w którym kształtował się polski antysemityzm polityczny. To ciekawy przyczynek, ale będę go dopiero drążył.

Najważniejsza refleksja, przyszła, kiedy przeczytałem taki fragment: "Nie wiem ile sklepów było na Nalewkach. W każdym razie w ciągu pierwszych lat naszego stulecia liczba ich wzrosła dziesięciokrotnie. Duży lokal dzielono na części, a w każdej z nich inny kupiec urządzał swój sklep, czasem było ich pięciu, sześciu. [...] Większość sklepów w podwórzach często zmieniała właścicieli. Najmniejszy kryzys zmiatał drobnych kupców."
Przecież ja to znam!!! Ja to widziałem! Wszyscy to widzieliśmy! Całe nasze lata dziewięćdziesiąte i początek tego wieku to były w Polsce jedne, wielkie Nalewki. Rozkładane łóżka, blachoszczęki, stadion, tuszyn itd. To był jeden olbrzymi rój handełesów. A i teraz miejscami on trwa: miesiąc temu byłem na ryneczku w Piasecznie i to mi bardzo przypominało targ arabski a teraz zobaczyłem w tym Nalewki z początku XX stulecia. Mam obraz tego, jak można wziąć życie we własne ręce, nie mając wielkiego kapitału ani wiedzy. Chyba lepiej rozumiem Zydów bo i ja sprzedawałem kiedyś prześcieradła i koniaki w Budapeszcie.

Największym rozczarowaniem jest to, że nie ma w tej książce żadnego przepisu na słodki alkohol do wykonania w domu.
A poza tym to interesująca książka. Może język jest nieco suchy, ale nie jest to w końcu powieść tylko sprawozdanie wieloletniego dziennikarza ze świata, który wydaje się bardzo obcy. A jest obcy dlatego, że opisuje kulturę ludzi, którzy mieli inną przeszłość,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
952
865

Na półkach:

Rzut oka na nazwisko autora – Singer. No to w porządku. Tytuł? Nalewki – wiadomo, będzie o Żydach, czyli to, o co mi chodzi. Książka już moja. Teraz biegiem do domu i czytać. Pierwsze kartki. Coś tam jest o synu, że też Bernard. Zaraz, zaraz, chwileczkę, jak to „też Bernard”? Co za Bernard? Skąd się tu wziął jakiś Bernard?!
Wtedy dopiero zorientowałem się, że wziąłem z półki książkę zupełnie innego Singera. Śmiechu było co niemiara, ale tylko dlatego, że książka mi się podobała, bo gdyby nie, to pewnie kląłbym własną nieuwagę i gapiostwo na czym świat stoi. 
Bo mi się podobała. Końcówka może nieco mniej, za dużo tam polityki było, ale cała reszta jest całkiem niezła.

Przełom XIX i XX wieku. Warszawę zamieszkuje około 30% Żydów, 250 tysięcy, ale zajmują oni zaledwie 20% powierzchni miasta. Niby nie getto, ale… Nalewki, Muranów, Grzybów to inny świat.
 

Ten właśnie inny świat opisuje Singer. Bernard Singer – dziennikarz, felietonista, sprawozdawca parlamentarny. „Moje Nalewki” to pełna uroku opowieść o zwykłych sprawcach dzielnicy żydowskiej, o codzienności zamieszkujących ją ludzi. Dla niego zwyczajność, normalność i dzień powszedni, dla czytelnika egzotyka świata, który już nie istnieje, po którym zostało jedynie kilka nazw ulic…

Rzut oka na nazwisko autora – Singer. No to w porządku. Tytuł? Nalewki – wiadomo, będzie o Żydach, czyli to, o co mi chodzi. Książka już moja. Teraz biegiem do domu i czytać. Pierwsze kartki. Coś tam jest o synu, że też Bernard. Zaraz, zaraz, chwileczkę, jak to „też Bernard”? Co za Bernard? Skąd się tu wziął jakiś Bernard?!
Wtedy dopiero zorientowałem się, że wziąłem z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1775
724

Na półkach: , , ,

Singer opisał dzielnicę żydowską w sposób zupełnie inny od chociażby Segałowicza - skupił się tutaj na relacjach biedoty żydowskiej z innymi grupami, na ich życiu codziennym... Nalewki Singera nie są piękne, ale mają swój urok.

Singer opisał dzielnicę żydowską w sposób zupełnie inny od chociażby Segałowicza - skupił się tutaj na relacjach biedoty żydowskiej z innymi grupami, na ich życiu codziennym... Nalewki Singera nie są piękne, ale mają swój urok.

Pokaż mimo to

avatar
147
34

Na półkach:

rewelacyjna opowieść o pewnej minionej bezpowrotnie przeszłości. duża dawka w temacie możliwości zrozumienia natury i zjawisk w społeczności żydowskiej.

rewelacyjna opowieść o pewnej minionej bezpowrotnie przeszłości. duża dawka w temacie możliwości zrozumienia natury i zjawisk w społeczności żydowskiej.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    36
  • Przeczytane
    29
  • Posiadam
    5
  • Warszawa
    3
  • Polskie
    1
  • Powieść żydowska
    1
  • Bio gawędy
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Izrael
    1
  • Miałem
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Moje Nalewki


Podobne książki

Przeczytaj także