Bardzo ciekawa pozycja wydana w ramach Historii państw świata przez Ossolineum. Książka napisana przez Ludwika Bazylowa dokładnie i w miarę szczegółowo przeprowadza nas przez historię mało znanego, dla przeciętnego Polaka, kraju. Warto też wspomnieć, że jak na Bazylowa praca pisana jest dość lekkim piórem.
Wadą książki niestety jest rok powstania dzieła (właściwie dotyczy to wszystkich monografii państw świata wydanych przez Ossolineum do 1989 r.). I choć książka pisana była w czasach schyłkowego okresu PRL to czuć obowiązującą wtedy ideologię przejawiającą się w entuzjastycznym podchodzeniu do dokonań ówcześnie rządzących Mongolią ludzi. Którzy są z jednej strony nieomylni, a z drugiej zawsze wszystko im się udaje (jeśli nawet nie to winny jest klimat, ewentualnie pogoda, nigdy czynnik partyjny czy ideologiczny). Pewnym smaczkiem może być potępienie kultu jednostki istniejącym w Mongolii w analogicznym okresie co kult Stalina w ZSRR (zarazem jednak jest to mdłe i niewyraźne, za bardzo nawet nie wiadomo jakie grzechy popełniono w tamtym okresie i dlaczego należało się od tego odciąć).

Bardzo ciekawa pozycja wydana w ramach Historii państw świata przez Ossolineum. Książka napisana przez Ludwika Bazylowa dokładnie i w miarę szczegółowo przeprowadza nas przez historię mało znanego, dla przeciętnego Polaka, kraju. Warto też wspomnieć, że jak na Bazylowa praca pisana jest dość lekkim piórem.
Wadą książki niestety jest rok powstania dzieła (właściwie dotyczy...

Typowa cegła. Wydana w 1981 roku, co ma swoje następstwa. Ludwik Bazylow to polski historyk, profesor UW i Wojskowej Akademii Politycznej, co trzeba wziąć pod uwagę przy lekturze tej książki. Z satysfakcją można więc sobie poczytać o Scytach, Czyngis-chanie, Batu-chanie i Tamerlanie, bo autor podszedł do tematu solidnie i kwestie zagmatwane wyjaśnia jasno. Ale im bliżej czasów, w których zapanował ustrój teoretycznej powszechnej szczęśliwości, można sobie lekturę darować (co też zrobiłam),chyba że ktoś lubi przyglądać się jak w zamierzchłych czasach PRL-u chwalono się bujnym rozwojem wszystkiego, co otarło się o komunizm. No ale cóż, taki znak czasów, które, zdaje się, po lekkim liftingu, postanowiły wrócić.

Typowa cegła. Wydana w 1981 roku, co ma swoje następstwa. Ludwik Bazylow to polski historyk, profesor UW i Wojskowej Akademii Politycznej, co trzeba wziąć pod uwagę przy lekturze tej książki. Z satysfakcją można więc sobie poczytać o Scytach, Czyngis-chanie, Batu-chanie i Tamerlanie, bo autor podszedł do tematu solidnie i kwestie zagmatwane wyjaśnia jasno. Ale im bliżej...