rozwińzwiń

Rafa

Okładka książki Rafa Jan Józef Szczepański
Okładka książki Rafa
Jan Józef Szczepański Wydawnictwo: Czytelnik literatura piękna
217 str. 3 godz. 37 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1974-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1974-01-01
Liczba stron:
217
Czas czytania
3 godz. 37 min.
Język:
polski
Tagi:
Opowiadanie polskie 20 wieku
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
886
130

Na półkach: , ,

„[…] Do jakiegoś momentu w naszym życiu świat był nieruchomym objawieniem. Teraz widzimy, ku czemu zmierza. Nasze oczy nauczyły się patrzeć tak jak kamera przyrodnika, ściągająca do kilku minut okres kiełkowania, kwitnienia i więdnięcia kwiatu [..]”.

Jan Józef Szczepański (1912 – 2003) był pisarzem, tłumaczem, żołnierzem AK, dziennikarzem, podróżnikiem, scenarzystą, ostatnim prezesem rozwiązanego w czasie stanu wojennego Związku Literatów Polskich,…

„Rafa”, zbiór opowiadań (lub może lepiej esejów?),w którego narratorze i głównym bohaterze zarazem można bez trudu odnaleźć samego Szczepańskiego, po raz pierwszy ukazał się w 1974 roku. W jego skład wchodzą teksty o różnorodnej tematyce (także mocno rozstrzelone czasowo – bo niektóre dotyczą wydarzeń sprzed II wojny, inne opowiadają o wydarzeniach rozgrywających się tuż po niej, a inne opisują świat z szerszej perspektywy czasowej, znacznie bliższy współczesności (czyli dacie wydania książki).

W „Biwakach” Szczepański oddaje hołd światu, który odszedł, a który istnieje w jego prywatnym ogrodzie pamięci. Mieszkanie babki, jego niepowtarzalna atmosfera, urok rodzinnych rytuałów, wspólnie przeżywane chwile – choć nie istnieje już w sensie materialnym, będzie trwać, dopóki będą żyć osoby współtworzące tamte prywatne historie.

Ciekawym tekstem jest również „Tapczan gestapowca”. Opowiada o historii zaklętej w przedmiotach, jednak daleko mu do chwinowskiego uporu wsłuchiwania się w tajemnice i sekrety rzeczy pozostawionych przez poprzednich właścicieli – więcej – bohater z premedytacją nie chce odtwarzać historii właściciela lokum, które przypadło mu po wojennej zawierusze, gdyż musiał to być gestapowiec. Nasz bohater nie chce wiedzieć, nie chce zachować w pamięci, ponieważ być może musiałby wysnuć historię zwykłego funkcjonariusza wykonującego sumiennie swoje obowiązki, jednego z wielu. Szczepański podkreśla jednak, że to dzięki takim osobom potężny mechanizm terroru i przemocy działał tak sprawnie przez kilka lat wojennego szaleństwa. Ważny głos w kwestii odpowiedzialności jednostki.

„Biskup jedzie przez morze” i „Łopata archeologa” to interesujące teksty o ludziach sztuki i ich dziełach. „Biskup…” to spotkanie z Nikiforem. Szczepański był kolejną osobą, która próbowała przeniknąć i zrozumieć umysł genialnego półanalfabety z Krynicy. W „Łopacie archeologa” przenosimy się za to w świat akademickich dyskusji o istocie sztuki, podróżujemy po USA wraz z kapryśnym artystą i zapatrzoną w niego muzą.

„Trzy czerwone róże” - ciekawy tekst, w którym punktem wyjścia dla opowieści są znów przedmioty znajdujące się w gabinecie narratora – tym razem chodzi o dwa fotele, które przed wojną stały w pokojach właściciela goszyckiego dworku. Goszyce były w czasie wojny ostoją dla wielu potrzebujących różnorakiej pomocy – od „chłopców” z lasu, przez arystokratów pragnących poświęcić się służbie w konspiracji, po cwaniaczków, cynicznie wykorzystujących dobroć i szlachetne porywy serca pani domu. I to właśnie owa „pani domu”, energiczna „ciociuniusia” jest główną bohaterką tego opowiadania…

Jesteśmy jak koralowce, obudowujące swoje wątłe ciała coraz bogatszymi strukturami – a wystarczy jakieś wydarzenie graniczne, jak wojna, choroba, śmierć najbliższej osoby, byśmy zobaczyli wszystko we właściwej perspektywie i doznali oczyszczenia, które – na skutek zawieruchy wojennej – stało się doświadczeniem narratora opowiadań ze zbioru „Rafa”.

Polecam „Rafę” Szczepańskiego, także ze względu na piękną polszczyznę, którą jest napisana. Jest to szczególna wartość, zwłaszcza w dobie zeszmacenia języka polskiego, kiedy to na szczyty popularności wspinają się autorzy epatujący masy gruboskórnymi kolokwializmami i fekalną frazeologią (patrz choćby książki Niekrytego Krytyka i popularność jego bloga, który osiągnął ponoć ponad milion odsłon…).

„[…] Do jakiegoś momentu w naszym życiu świat był nieruchomym objawieniem. Teraz widzimy, ku czemu zmierza. Nasze oczy nauczyły się patrzeć tak jak kamera przyrodnika, ściągająca do kilku minut okres kiełkowania, kwitnienia i więdnięcia kwiatu [..]”.

Jan Józef Szczepański (1912 – 2003) był pisarzem, tłumaczem, żołnierzem AK, dziennikarzem, podróżnikiem, scenarzystą,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
590
383

Na półkach: ,

Zbiór czterech opowieści, które ukazują jak różne miejsca i przestrzenie są postrzegane po wielu latach zachowując wspomnienia. Po takich historiach czasem człowiek zastanawia się, jaką tajemnice kryją niektóre rzeczy. Jednak mimo wszystko średnio mi się podobała ta wysoka literatura - idealna do analizy formalnej, ale mało interesująca treściowo.

Zbiór czterech opowieści, które ukazują jak różne miejsca i przestrzenie są postrzegane po wielu latach zachowując wspomnienia. Po takich historiach czasem człowiek zastanawia się, jaką tajemnice kryją niektóre rzeczy. Jednak mimo wszystko średnio mi się podobała ta wysoka literatura - idealna do analizy formalnej, ale mało interesująca treściowo.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    14
  • Chcę przeczytać
    11
  • Posiadam
    7
  • Literatura polska
    2
  • literatura piękna
    1
  • Nie jestem zainteresowany
    1
  • 1 Dramaty
    1
  • Ebooki
    1
  • Kupione-2015
    1
  • E-booki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rafa


Podobne książki

Przeczytaj także