Przeczytanie całej serii "Róży Wersalu" zajęło mi 4 dni. Jeszcze żadna manga nie wywarła na mnie takiego wrażenia. Pokochałam dzieło Riyoko Ikedy.
Dwa ostatnie tomy (dziewiąty i dziesiąty) ukazują tragiczny koniec pewnej próżnej, lekkomyślnej kobiety, która dopiero teraz odczuła cierpienie. Dobiega kresu życie Marii Antoniny. Przez kilkanaście lat panowała jako dumna królowa, otoczona szlachtą, ubierająca się w kosztowne suknie i zupełnie niezwracająca uwagi na losy biednych poddanych, którzy nie mieli prawa głosu. Z uwagą i napięciem obserwowałam ostatnie chwile królowej; nieudaną próbę ucieczki do Holandii, pobyt w więzieniu, rozstanie z mężem. Choć Maria Antonina płacze, nie rozpacza nad losem Francji; tak naprawdę żałuje siebie, swojego kochanka oraz własnej rodziny. Była zupełnie nieprzygotowana do roli królowej. Rewolucję odbiera jako coś złego - to przecież buntownicy odebrali jej tytuł, godność, a w końcu i małżonka. Ludwik XVI zostaje zgilotynowany, a syn pary królewskiej, Ludwik Karol, odebrany matce i wychowany w duchu nowych idei.
Pomimo mojej antypatii do Marii Antoniny Austriaczki, współczucie zawładnęło umysłem podczas czytania. Królowa Francji wydała mi się postacią bardzo smutną, wręcz tragiczną. Była zupełnie nieprzygotowana do zadań, które czekały na królową. Dzieło Riyoko Ikedy sprawia, że widzimy potrzeby zarówno skrzywdzonej przez życie Marii Antoniny, jak i cierpiącego przez wysokie podatki ludu. I choć stan trzeci przez wiele lat był traktowany niesprawiedliwie, to czy sam winowajca zasługuje na śmierć?
Oscar pojawia się tylko we wspomnieniach pozostałych bohaterów. Jest to spowodowane jej wcześniejszą śmiercią; zginęła, gdy stanęła po stronie rewolucjonistów. Szkoda, choć z drugiej strony - to właśnie śmierć uczyniła tę kobietę tak szlachetną i wyjątkową.

Przeczytanie całej serii "Róży Wersalu" zajęło mi 4 dni. Jeszcze żadna manga nie wywarła na mnie takiego wrażenia. Pokochałam dzieło Riyoko Ikedy.
Dwa ostatnie tomy (dziewiąty i dziesiąty) ukazują tragiczny koniec pewnej próżnej, lekkomyślnej kobiety, która dopiero teraz odczuła cierpienie. Dobiega kresu życie Marii Antoniny. Przez kilkanaście lat panowała jako dumna...