rozwińzwiń

Y: The Last Man Deluxe Edition Book 2

Okładka książki Y: The Last Man Deluxe Edition Book 2 Pia Guerra, José Marzán Jr., Goran Parlov, Brian K. Vaughan
Okładka książki Y: The Last Man Deluxe Edition Book 2
Pia GuerraJosé Marzán Jr. Wydawnictwo: Vertigo Cykl: Y - Ostatni z mężczyzn (tom 2) komiksy
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Y - Ostatni z mężczyzn (tom 2)
Wydawnictwo:
Vertigo
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wydania:
2009-01-01
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781401222352
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Saga. Tom Jedenasty Fiona Staples, Brian K. Vaughan
Ocena 7,8
Saga. Tom Jede... Fiona Staples, Bria...
Okładka książki Ultimate X-Men. Tom 6 Steve Dillon, Stuart Immonen, Brian K. Vaughan
Ocena 7,3
Ultimate X-Men... Steve Dillon, Stuar...
Okładka książki Saga. Tom Dziesiąty Fiona Staples, Brian K. Vaughan
Ocena 7,5
Saga. Tom Dzie... Fiona Staples, Bria...
Okładka książki Marvel: The Legendary Graphic Novel Collection: Volume 16: Runaways: Pride & Joy Adrian Alphona, Brian K. Vaughan
Ocena 8,0
Marvel: The Le... Adrian Alphona, Bri...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Transmetropolitan - Tom 1 Warren Ellis, Darick Robertson
Ocena 7,7
Transmetropoli... Warren Ellis, Daric...
Okładka książki Lobo: Portret bękarta Simon Bisley, Keith Giffen, Alan Grant, Sam Kieth
Ocena 7,6
Lobo: Portret ... Simon Bisley, Keith...
Okładka książki Skalp: Tom trzeci Jason Aaron, Giulia Brusco, Francesco Francavilla, Davide Furnó, R. M. Guéra, Patricia Mulvihill
Ocena 8,6
Skalp: Tom trzeci Jason Aaron, Giulia...
Okładka książki V jak Vendetta David Lloyd, Alan Moore
Ocena 8,2
V jak Vendetta David Lloyd, Alan M...
Okładka książki Locke & Key - Tom 4 - Klucze do królestwa Jay Fotos, Joe Hill, Gabriel Rodriguez
Ocena 7,9
Locke & Key - ... Jay Fotos, Joe Hill...
Okładka książki Fatale #01: Śmierć podąża za mną Ed Brubaker, Sean Phillips
Ocena 7,2
Fatale #01: Śm... Ed Brubaker, Sean P...
Okładka książki ChłoPAKI - Tom 1: Jak na imię tej grze Tony Aviña, Garth Ennis, Darick Robertson
Ocena 7,6
ChłoPAKI - Tom... Tony Aviña, Garth E...

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
161
50

Na półkach:

Wciągający jak pierwszy tom, ale jedna z historii była po prostu wyjęta z czapy nie pasująca do niczego. Aczkolwiek całość dobra. Chociaż pierwszy to ciekawszy.

Wciągający jak pierwszy tom, ale jedna z historii była po prostu wyjęta z czapy nie pasująca do niczego. Aczkolwiek całość dobra. Chociaż pierwszy to ciekawszy.

Pokaż mimo to

avatar
2326
2323

Na półkach: , ,

Zmiany, zmiany. Wymuszone przez te kobiety, które chcą za wszelką cenę odnaleźć Yoricka. Zniknęło w pożarze laboratorium doktor Mann, zatem jedyną szansą na kontynuowanie badań jest podróż do Kalifornii. Może tam uda się odkryć, co sprawiło, że mężczyzna przeżył zarazę. I zapewnić, że kolejnym nosicielom chromosomu Y również to się uda. Podróż nie obędzie się bez przeszkód. Niektóre będą stresujące, inne czarujące. Komiks dobrze się czyta, zwłaszcza gdy nie drążymy zbytnio, nie roztrząsamy prawdopodobieństwa wydarzeń. Akcja jest dynamiczna, a kreska pieści oko. Wiele pięknych, ponętnych kobiet przewija się przez karty tej powieści graficznej. Lecz czegóż się można spodziewać innego po książce obrazującej świat po zagładzie prawie wszystkich facetów. Polecam.

Zmiany, zmiany. Wymuszone przez te kobiety, które chcą za wszelką cenę odnaleźć Yoricka. Zniknęło w pożarze laboratorium doktor Mann, zatem jedyną szansą na kontynuowanie badań jest podróż do Kalifornii. Może tam uda się odkryć, co sprawiło, że mężczyzna przeżył zarazę. I zapewnić, że kolejnym nosicielom chromosomu Y również to się uda. Podróż nie obędzie się bez przeszkód....

więcej Pokaż mimo to

avatar
582
233

Na półkach:

Drugi tom jest bardzo nierówny: w przeciwieństwie do pierwszego, który opowiadał ciągłą historię, tu są 4 opowieści. Pierwsza i ostatnia są w porządku, kontynuują główny wątek fabularny, natomiast dwie środkowe... Jeden z epizodów jest żartobliwą autoironią scenarzysty, która w sumie nic nie wnosi do opowieści. Kolejny to jakaś pseudo psychoanaliza głównego bohatera. Fabuła jest tu tak absurdalnie głupia, że można poczuć niezłe zażenowanie, że ktoś w ogóle wpadł na tak bzdurny pomysł. Momentami zastanawiałem się co ja w ogóle czytam. Mam nadzieję że to był tylko wypadek przy pracy scenarzysty. Mimo problematycznych rozdziałów planuje czytać serię dalej, ciekawi mnie jak to dalej potoczy się główny wątek fabularny.

Drugi tom jest bardzo nierówny: w przeciwieństwie do pierwszego, który opowiadał ciągłą historię, tu są 4 opowieści. Pierwsza i ostatnia są w porządku, kontynuują główny wątek fabularny, natomiast dwie środkowe... Jeden z epizodów jest żartobliwą autoironią scenarzysty, która w sumie nic nie wnosi do opowieści. Kolejny to jakaś pseudo psychoanaliza głównego bohatera. Fabuła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
499
335

Na półkach:

Po zachwycie pierwszym tomem miałem ogromne oczekiwania co do kontynuacji losów Yoricka i spółki. Niestety grzech wielu serii czyli świetne wejście i dużo słabszy środek zdarzył się i tu. Mniej udanych zwrotów akcji, mniej zaskoczeń i całościowo mniej momentów kulminacyjnych. Na szczęście zakończenie znów daje wiele wariantów twórcom, którzy mam nadzieję w kolejnej części uniosą ciężar. Oby był to tylko wypadek przy pracy.

Po zachwycie pierwszym tomem miałem ogromne oczekiwania co do kontynuacji losów Yoricka i spółki. Niestety grzech wielu serii czyli świetne wejście i dużo słabszy środek zdarzył się i tu. Mniej udanych zwrotów akcji, mniej zaskoczeń i całościowo mniej momentów kulminacyjnych. Na szczęście zakończenie znów daje wiele wariantów twórcom, którzy mam nadzieję w kolejnej części...

więcej Pokaż mimo to

avatar
806
795

Na półkach: , , , , , , ,

Nadal lubię ten komiks, ale nie mogę ignorować faktu, że tom drugi jakościowo już jednak trochę odstaje od pierwszego. Nie chodzi mi o rysunki czy szatę graficzną – tutaj wszystko gra, chociaż nie robi również jakiegoś oszałamiającego wrażenia.

Problemem jest scenariusz. Briana K. Vaughana dopadła typowa przypadłość dobrych scenarzystów: „narąbał” kilka ciekawych zeszytów, miał świetne pomysły – ale gdzieś tak w okolicach 13-14 zeszytu musiał zakończyć udany wątek i wymyślić coś nowego. A tu, niestety, już nie jest tak różowo. Do scenariusza „Y” wkradło się parę bzdurek, które nieco psują mi odbiór. Zaczynam w końcu się pytać, dlaczego cała ta wyprawa Yoricka musiała się w ogóle odbyć. Pracuję na lotnisku i wiem dobrze, ile kobiet jest pilotkami. Nawet bez jednego chłopa na terminalu jakoś by sobie poradziły z transportem powietrznym trzech osób. Tym bardziej, że działałyby przecież z ramienia rządu. Tymczasem Voughan postawił na opowieść drogi. Tak jak Tolkien we „Władcy Pierścieni”. A przecież orły mogły załatwić „sprawę” o wiele szybciej... ;)

Nadal lubię ten komiks, ale nie mogę ignorować faktu, że tom drugi jakościowo już jednak trochę odstaje od pierwszego. Nie chodzi mi o rysunki czy szatę graficzną – tutaj wszystko gra, chociaż nie robi również jakiegoś oszałamiającego wrażenia.

Problemem jest scenariusz. Briana K. Vaughana dopadła typowa przypadłość dobrych scenarzystów: „narąbał” kilka ciekawych zeszytów,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
279
205

Na półkach: , , , , ,

Poziom utrzymany, to naprawdę cholernie dobry komiks!

Nie dość, że świetny pomysł, to i rozpisany porządnie, bo okazuje się, że Vaughan nieźle bawi się słowem. Komiks przepełniony jest nawiązaniami do historii, literatury i popkultury (ale nie w żenujący sposób, jak to często bywa, nie chwyta się czegokolwiek w imię dowcipu, raczej bardzo delikatnie i sprytnie) i dzięki temu, ale nie tylko, jest niesamowicie zabawny. Serio, jestem pod wrażeniem, bo ten przymiotnik był ostatnim, który przychodził mi do głowy jeszcze przed przeczytaniem tej serii. A tu proszę, niby jest apokalipsa, niby dużo śmierci, strzelanin i przykrych spraw, a humor nie opuszcza od pierwszej do ostatniej strony, naprawdę to doceniam, bo nie jest łatwo o dobrą zabawę, kiedy pół Ziemi nie żyje.

A oprócz humoru też same dobre sprawy, interakcje między bohaterami wchodzą na wyższy poziom, skoro już się tu dobrze znają, a intryga jakoś powoli się tam w tle poszerza. Choć i tak tajemnica była atutem pierwszego tomu, tu jest nim raczej akcja i humor. Wciągnąłem się.

Chyba znalazłem następcę "Baśni". Szkoda tylko, że ta seria taka krótka jest. W sumie jakość, nie ilość.

Poziom utrzymany, to naprawdę cholernie dobry komiks!

Nie dość, że świetny pomysł, to i rozpisany porządnie, bo okazuje się, że Vaughan nieźle bawi się słowem. Komiks przepełniony jest nawiązaniami do historii, literatury i popkultury (ale nie w żenujący sposób, jak to często bywa, nie chwyta się czegokolwiek w imię dowcipu, raczej bardzo delikatnie i sprytnie) i dzięki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
40

Na półkach: , ,

Ten tom jest zdecydowanie lepszy od pierwszego. W końcu zaczyna się jakaś (w miarę) sensowna fabuła.

Ten tom jest zdecydowanie lepszy od pierwszego. W końcu zaczyna się jakaś (w miarę) sensowna fabuła.

Pokaż mimo to

avatar
36
35

Na półkach: ,

Świetna kontynuacja! Polecam tę serię!

Świetna kontynuacja! Polecam tę serię!

Pokaż mimo to

avatar
169
156

Na półkach:

Piekło czy raj? 2

I oto nadszedł czas na drugi tom opowieści o Yoricku, ostatnim z mężczyzn. Drugi tom z pięciu. Wiadomo więc, co powinno się w nim znaleźć. W pierwszym było przedstawienie tła, otoczki i zarysowanie akcji. A z tej racji, że tomów ma być pięć, to w tomie pierwszym trzeba było dodać wątki poboczne, bo przecież na samej głównej linii fabularnej nie da się pociągnąć ponad tysiąc stron. I tak właśnie jest, można powiedzieć (a właściwie napisać),że tom 2 to klasyczny drugi tom sagi.
Koniec recenzji.

Nie, jednak coś więcej Wam napiszę, co mi tam! Jest niedzielne popołudnie, cóż innego mógłbym mieć do roboty?

Komiks stworzyła ta sama ekipa, która pracowała nad tomem pierwszym. Oczywiście, Brian K. Vaughan jest odpowiedzialny za scenariusz, Autorzy rysunków to Pia Guerry, Goran Parlov i Paul Chadvick. Tusz Jose Marzan Jr., Natomiast jeśli chodzi o dobór kolorów, Pameli Rambo asystował(a) nowy(a) w ekipie Zylonol. Tak więc ekipa się rozrasta, tak samo jak objętość komiksu. W tomie drugim mamy 312 stron, to jest ponad dwadzieścia procent więcej niż w pierwszym. Ciekawe jak będzie w następnych tomach? Nie przypuszczam jednak, by objętość była jeszcze większa.. Nie obraziłbym się, bo wydanie DeLuxe Egmontu jest, jak zwykle, świetne - twarda oprawa, klejone, kredowe strony, dobre kolory. Cóż chcieć więcej? Może inną okładkę? Bo muszę przyznać, że okładka drugiego tomu nie należy do zachęcających. Okładki wszystkich tomów będą wyglądać podobnie (przynajmniej tych trzech, które ujrzały już światło dzienne) - duża litera Y pośrodku, a na jej tle narysowana postać, prawdopodobnie mężczyzny, po bokach nazwiska twórców, na dole okładki postać. I właśnie ta postać wręcz odrzuca mnie od okładki. Cóż, może innym, zwłaszcza twórcom podobała się, ale mnie odrzuciła. Za to podoba mi się, że na grzbiecie z każdej części jest zamieszczony rysunek małpki Yoricka – Ampresanda. Coś za coś.

Rysunki są bardzo podobne do tych z części pierwszej, tak więc dwóch nowych rysowników kontynuuje pracę rozpoczętą przez Guerrę. No, może czasami postaci mają delikatniejsze kontury, są mniej zarysowane. Jeśli chodzi o rysunki, to standardowy komiks, nie ma prób mocniejszego pociągnięcia kreski, żadnego nowatorstwa. Tutaj rysunki mają pomóc dobrze przedstawić scenariusz, pomysły autora, a nie być same dla siebie. To dobry rzemieślniczy wyrób, bez wyskoków w żadną stronę. Pozwalają dobrze i gładko wejść w opowieść, nie przeszkadzają w czytaniu, ale też nie powodują absolutnie żadnych zachwytów i ochów. Czyli spełniają swoją rolę, co mi się podoba, bo dla mnie komiks to obrazkowe przedstawienie opowieści, zilustrowana historia, w odróżnieniu od normalnych powieści.

W treści zaszły zmiany, tak jak zaznaczyłem na początku. Główną oś fabularną dalej zajmuje podróż Yoricka, agentki 355 oraz doktor Mann przez post-apokaliptyczne Stany Zjednoczone. Ale zmieniają się cele, ukazują się prawdziwe idee oraz motywy niektórych zachowań ludzkich. Dowiadujemy się, kto pociąga za sznurki z Waszyngtonu, a kto zleca wykonanie pewnych prac. Mamy mocny nowy temat, który pojawił się już pod koniec poprzedniego tomu, nie zdradzę pewnie za dużo, ale dotyczy on kwestii, czy aby Yorick jest na pewno jedynym mężczyzną na Ziemi. Może jednak gdzieś się jeszcze uchowali inni przedstawiciele płci męskiej? Za głównym bohaterem w dalszym ciągu uganiają się różne grupy, każda oczywiście w innym celu, ale każda chce mieć go na własność. Yorick za sprawą agentki 711 przechodzi mocną psychoanalizę, a może wręcz katharsis? Może wreszcie okaże się być normalniejszym facetem? Życzyłbym mu tego, bo w takiej postaci ciężko go strawić, nawet przy jego niekonwencjonalnym poczuciu humoru. Poza tym standard: główna grupa przemieszcza się z miejsca na miejsce przeżywając przygodę za przygodą. Pod koniec drugiej części autor znowu serwuje nam parę zapętleń, abyśmy mogli z niepokojem wyczekiwać trzeciej odsłony przygód Yoricka. Bo jakby mogło być inaczej, trzeba zakończyć tak, żeby było na co czekać. Stara amerykańska szkoła pisania kłania się w pas.

Co do postaci, generalnie jest bez zmian. Yorick zachowuje się jak rozlazła ciapa, która obojętnie co ruszy, co zacznie, to musi skończyć się źle. Zaczynam podejrzewać, że scenarzysta nie za bardzo lubi mężczyzn, albo z drugiej strony - tak dobrze ich zna… Znowu najlepszymi postaciami są agentki Culper Ringu, poznana już wcześniej 355, oraz, bardzo dobitnie i mocno przedstawiona – 711. Ta to się dała we znaki biednemu Yorickowi. Pozostałe kobiety często zlewają się w kilka podobnych do siebie postaci. Siostra Yoricka – Hero, rzucająca się dalej ze skrajności w skrajność dalej nie ma żadnej wiarygodności jako osoba. Z nowych postaci mogę jeszcze przedstawić P.J., dziewczynę, która zna się na samochodach jak już nikt inny na tym świecie.

Podsumowując – nie jest źle, ale dobrze też nie jest. Akcja została zawiązana na następnych poziomach, kręci się z kadru na kadr. Widać, że jest to raczej dalsze zawiązanie akcji, niż przejście do prawdziwej akcji. Uczestnicy podążają przez USA przeżywając swoje przygody. Niestety, zaczyna to wyglądać na typowy wytwór amerykańskiego popu. Ale może się mylę, sprawdzę trzeci tom i we wrześniu napiszę Wam czy dobrze myślałem.

Na razie jest poprawnie, po prostu. Szału nie ma, ale nie ma też obciachu. Poprawny, dobrze narysowany komiks z głównym, dobrym pomysłem. Dużo? Mało? W moim wieku zaczyna mi być szkoda czasu na rzeczy tylko poprawne.

Dalszy ciąg na:
http://szortal.com/node/10374

Piekło czy raj? 2

I oto nadszedł czas na drugi tom opowieści o Yoricku, ostatnim z mężczyzn. Drugi tom z pięciu. Wiadomo więc, co powinno się w nim znaleźć. W pierwszym było przedstawienie tła, otoczki i zarysowanie akcji. A z tej racji, że tomów ma być pięć, to w tomie pierwszym trzeba było dodać wątki poboczne, bo przecież na samej głównej linii fabularnej nie da się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
356
160

Na półkach:

Ciąg dalszy drogi Yorricka Browna i jego ferajny. Minęło już półtorej roku od dnia masowego pomoru samców wszelkiej maści. I okazuje się, że Ostatni Mężczyzna nie jest ostatnim mężczyzna. Przynajmniej przez chwilę. Rozwinięty zostaje wątek z astronautami. Kadr z dwoma, rosłymi facetami pojawiający się pod koniec pierwszego tomu był sprytnym zabiegiem ze strony autora. Tak ja go rozwinął, tak go zwinął. Z hukiem i łoskotem.

Jak przypuszczałem małpa będzie robiła problemy. Ale bez małpich figli Ampersanda nie byłoby wędrownej trupy „Ryba i rower”. Ostatni, małpi przedstawiciel płci męskiej nadal nie zdaje sobie sprawy ze swej dziejowej roli i nadal jest po prostu wredną małpą. Choć i Yorrick nadal pozostaje tym samym, pyskatym gościem któremu do samca alfa jeszcze daleko. Jego zachowanie nadal irytuje i kolejny raz udowadnia, że losem rządzi przypadek nie dobór naturalny. A łatwo mu nie będzie. Izraelitki i kolejne damskie ugrupowanie, które bynajmniej kółkami gospodyń nie są. Yorrick wpada więc w coraz większe tarapaty, sprawiające, że jego pozycja ostatniego człowieka z chromosomem Y jest mocno zagrożona. Bohater również oscyluje na granicy damsko- męskich flirtów, ale do bólu przypomina to friendzone. Przynajmniej jest wierny swojej kobiecie na Antypodach…



Autor serwuje czytelnikowi jeszcze więcej seksistowskiego humoru, feminizmu w krzywym zwierciadle i freudowskich rozważań. Szczególnie podczas przygody Yorricka z pozornie niepozorną agentką Culper Ringu o numerze 711. Yorrick coraz częściej ma okazję przekonać się, że bycie jedynym mężczyzną na planecie nie przynosi bynajmniej stad adoratorek i podziwu tłumu piszczących pań.

Rysunki, jak rysunki. Autorzy dobrze operują umiejscowieniem postaci w kadrze. Buduje to dodatkowe tło fabularne i dynamizuje akcję. I w wizualizacjach Yorrickowi daleko do Arnolda. Ot chłopinie się trafiło i tyle.

Podsumowanie: Brown nadal działa mi na nerwy, ale jego specyficzny humor zaczyna nieco rozładowywać napięta sytuację. Ale Brian K. Vaughan nie byłby sobą, gdyby jeszcze bardziej nie zamieszał sytuacji. Zagadka śmierci mężczyzn nie będzie łatwa do rozwiązania, a kłopotów coraz więcej. Culper Ring nie jest organizacja wszechmocną, a mamine uczucia to silna broń.

http://superbook.blog.pl/2016/07/06/247-brian-k-vaughan-pia-guerra-jose-marzan-jr-goran-parlov-y-ostatni-z-mezczyzn-t-2/

Ciąg dalszy drogi Yorricka Browna i jego ferajny. Minęło już półtorej roku od dnia masowego pomoru samców wszelkiej maści. I okazuje się, że Ostatni Mężczyzna nie jest ostatnim mężczyzna. Przynajmniej przez chwilę. Rozwinięty zostaje wątek z astronautami. Kadr z dwoma, rosłymi facetami pojawiający się pod koniec pierwszego tomu był sprytnym zabiegiem ze strony autora. Tak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    209
  • Posiadam
    64
  • Komiksy
    35
  • Chcę przeczytać
    30
  • Komiks
    19
  • Ulubione
    9
  • 2019
    4
  • 2022
    4
  • Fantastyka
    3
  • Komiksy
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Y: The Last Man Deluxe Edition Book 2


Podobne książki

Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 7,0
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Świat Akwilonu. Orki i gobliny: Griim. Tom 03 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 7,7
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Idefiks i Nieugięci: Nieugięci robią niezły cyrk. Cédric Bacconnier, Yves Coulon, David Etien, Philippe Fenech, Simon Lecocq
Ocena 8,0
Idefiks i Nieu... Cédric Bacconnier,&...
Okładka książki Walkirie kresu dziejów – Record of Ragnarok #11 Takumi Fukui, Shinya Umemura
Ocena 8,0
Walkirie kresu... Takumi Fukui, Shiny...

Przeczytaj także