Kolejne losy Sabiny Kane, uważam że cykl mógł się skończyć na 3 tomie. Jak dla mnie ta część była bardzo naciągna i długo musi czytelnik wiedzieć by poznać zakończenie tej historii, jednak przez większość czasu mnie książka nudziła co odbiło się na czytaniu, ponieważ mnie tak nudziła i wkurzała, że odkładałam ją na kilka dni - nie lubie tego robić ale książka nie dała mi wyboru. Dla chętnych, którzy lubią czytać książki sprzed lat. 😉

Kolejne losy Sabiny Kane, uważam że cykl mógł się skończyć na 3 tomie. Jak dla mnie ta część była bardzo naciągna i długo musi czytelnik wiedzieć by poznać zakończenie tej historii, jednak przez większość czasu mnie książka nudziła co odbiło się na czytaniu, ponieważ mnie tak nudziła i wkurzała, że odkładałam ją na kilka dni - nie lubie tego robić ale książka nie dała mi...

W tej części bohaterka posiada głębię, którą penetruje podczas swoich przygód. Zastanawia się nad związkiem z Adamem, nad swoją naturą i samorozwojem. Wreszcie relacje między bohaterami nie są bezpodstawne i płytkie. A bohaterka poddaje się różnym czynnościom myślowych.
Szalona akcja pod koniec i zaskakujące smutki podczas czytania.

W tej części bohaterka posiada głębię, którą penetruje podczas swoich przygód. Zastanawia się nad związkiem z Adamem, nad swoją naturą i samorozwojem. Wreszcie relacje między bohaterami nie są bezpodstawne i płytkie. A bohaterka poddaje się różnym czynnościom myślowych.
Szalona akcja pod koniec i zaskakujące smutki podczas czytania.

Trzyma poziom.

Trzyma poziom.

ależ tu się dopiero namieszało...ehh.. ta część dostarczyła mi chyba najwięcej skoków emocji niż wszystkie trzy pozostałe. Już nie mogę doczekać się kolejnego tomu, by dowiedzieć się co dalej...

ależ tu się dopiero namieszało...ehh.. ta część dostarczyła mi chyba najwięcej skoków emocji niż wszystkie trzy pozostałe. Już nie mogę doczekać się kolejnego tomu, by dowiedzieć się co dalej...

Polecam.

Polecam.

"Złotousta Diablica" autorstwa Jaye Wells to czwarty tom trylogii o Sabina Kane. Nie jest to książka wysoki lotów z wciągającą fabułą czy ciekawymi rozbudowanymi postaciami. Ale czyta się miło, więc idealnie się nadaje na wieczory, tak by coś poczytać.

"Złotousta Diablica" autorstwa Jaye Wells to czwarty tom trylogii o Sabina Kane. Nie jest to książka wysoki lotów z wciągającą fabułą czy ciekawymi rozbudowanymi postaciami. Ale czyta się miło, więc idealnie się nadaje na wieczory, tak by coś poczytać.

Złotousta diablica jako pojedyncza pozycja otrzymuje ode mnie dobrą 5+, zdecydowanie natomiast cały cykl o Sabinie Kane jest tak wciągający, bezkompromisowo, z całą pewnością zasługuje na celujący.
Dla ścisłości, zwykle nie stawiam książkom oceny ale tu zrobiłam wyjątek, gdyż właśnie Złotousta Diablica na tle reszty wypada troszeczkę blado. Nie mam absolutnie na myśli, że jest nudna, natomiast przyzwyczaiłam się do energicznego tempa poprzednich części i tu zwyczajnie akcja zwalnia.
Nie dzieje się też tak bez powodu, oczywiście wszystkim mrocznym rasom zależy na podpisaniu traktatu pokojowego między magami a wampirami.
A tak się składa, że traktat ma być podpisany lada dzień, podczas tajemniczego święta Imbolc.
Adam i Sabina są razem, Giguhl zakłada swoją drużynę Roller Derby i sprawdza swoje umiejętności jako trener. W Nowym Jorku towarzyszy im również Pussy Willow. Siostra Sabiny, Maisie po traumatycznym porwaniu próbuje dochodzić do siebie, choć nie jest to takie łatwe.
Sielanka, wszystko jest w porządku i brakuje tu tego pazura.
Prawda, że tom zaczyna się od morderstwa, najpierw człowieka, następnie maga. Gdy Sabina i Adam zaczynają badać tę sprawę, okazuje się że za tymi potwornymi zbrodniami musi stać wampir. Tylko wampir bowiem zna tajemne krwawych rytuałów dawnych Dominii a w podobny sposób zostały ułożone ciała ofiar.
Potem długo nic.
Tymczasem, już się troch popastwiłam a tak naprawdę wcale nie miałam zamiaru, uwielbiam Sabinę, Giguhla, Adama. Jest pod wrażeniem każdego tomu, tu tylko chwilowo akcja spowolniła, żeby rozpęd nabrać przy końcu.
Ale zdradzić więcej nie mogę. Powiem na osłodę, że Sabina pozna boga - uzdrowiciela Asklepiosa, wredną i sukowatą wampirzyce Alexis, i przez chwilę będzie mogła zobaczyć swoją zmarła matkę.
Polecam ten tom!

Złotousta diablica jako pojedyncza pozycja otrzymuje ode mnie dobrą 5+, zdecydowanie natomiast cały cykl o Sabinie Kane jest tak wciągający, bezkompromisowo, z całą pewnością zasługuje na celujący.
Dla ścisłości, zwykle nie stawiam książkom oceny ale tu zrobiłam wyjątek, gdyż właśnie Złotousta Diablica na tle reszty wypada troszeczkę blado. Nie mam absolutnie na myśli, że...

Początkowo książka bardzo mnie nudzila,wszystko się strasznie ciągnęło i denerwowali mnie niektórzy bohaterzy. Jednak chciałam skończyć czytać i dobrze zrobiłam, bo końcówka była szokującą. Tyle się wydarzyło,że jeszcze o tym myślę i zastanawiam się co będzie dalej. Zabieram się za następną część bo muszę wiedzieć jak to się skończyło.

Początkowo książka bardzo mnie nudzila,wszystko się strasznie ciągnęło i denerwowali mnie niektórzy bohaterzy. Jednak chciałam skończyć czytać i dobrze zrobiłam, bo końcówka była szokującą. Tyle się wydarzyło,że jeszcze o tym myślę i zastanawiam się co będzie dalej. Zabieram się za następną część bo muszę wiedzieć jak to się skończyło.

Czytałam pochlebne opinie ale ja przez większość książki się nudziłam i myślałam najlepsza część, serio?? A później doszłam do końcowych rozdziałów i o matko co to była za jazda zgadzam się "Złotousta Diablica" wymiata.
Tak swoją drogą o co chodzi z tym tytułem?? Ja nie rozumie....

Gorąco polecam wielbicielą Urban fantasy.

Czytałam pochlebne opinie ale ja przez większość książki się nudziłam i myślałam najlepsza część, serio?? A później doszłam do końcowych rozdziałów i o matko co to była za jazda zgadzam się "Złotousta Diablica" wymiata.
Tak swoją drogą o co chodzi z tym tytułem?? Ja nie rozumie....

Gorąco polecam wielbicielą Urban fantasy.

Po tomie trzecim miałam lekką awersję do trwórczości Wells, ale stwierdziłam, że jednak chcę skończyć tę serię. I po raz pierwszy pomimo kiepskiego stylu pisania, bądź kulawego tłumaczenia przemykałam przez książkę z dziką chęcią poznania losów głównych bohaterów. Część z nich była przewidywalna, ale na koniec autorka dowaliła taką bombę, że jestem w szoku. I nie wiem w jaki sposób mogłabym się z tego szoku otrząsnąć.
Jeżeli chodzi o fabułę w tym tomie, to mamy klasyczną mieszankę fantasy i kryminału umieszczonych we współczesnych realiach. Trochę konfliktów politycznych, trochę miłosnych rozterek, ale muszę przyznać, że naprawdę wiele się dzieje i pomimo tego, że śledztwo w pewnym momencie schodzi na dalszy plan, a w zasadzie się urywa, nie narzekam. Po średniej trzeciej części czwartra nadrabia zaległości i zaostrza apetyt na finał...

Po tomie trzecim miałam lekką awersję do trwórczości Wells, ale stwierdziłam, że jednak chcę skończyć tę serię. I po raz pierwszy pomimo kiepskiego stylu pisania, bądź kulawego tłumaczenia przemykałam przez książkę z dziką chęcią poznania losów głównych bohaterów. Część z nich była przewidywalna, ale na koniec autorka dowaliła taką bombę, że jestem w szoku. I nie wiem w...