W Korei
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Kwiaty Orientu
- Data wydania:
- 2012-05-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-05-07
- Liczba stron:
- 184
- Czas czytania
- 3 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788393253487
- Tagi:
- Korea Korea Południowa Azja podróże
Polka mieszkająca w Korei - Anna Sawińska - zabierze nas w niezapomnianą podróż do Korei Południowej. Książka "W Korei" to zbiór esejów od 2003-2007 opisujących życie autorki w tym niezwykle ciekawym i egzotycznym kraju. Oto fragment: "...Korea jest krajem niebezpiecznym, a to ze względu na swoje silnie uzależniające właściwości. W małych, niezobowiązujących dawkach, wprowadza w stan euforii, rozbudza pewność siebie, aktywuje wewnętrzny potencjał. Mimo towarzyszących każdemu nałogowi regularnych zejść w mroczne odmęty przygnębienia, systematycznie oplata ona swoim magicznym czarem, niczym najskuteczniejsza kurtyzana. Jak narkotyk potrafi omamić niczego nie podejrzewającego subskrybenta, wsysając go do swojego wnętrza w geometrycznym przyspieszeniu. Aż do momentu, kiedy jest już za późno..."
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 244
- 186
- 59
- 15
- 15
- 7
- 7
- 4
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
audiobook
audiobook
Pokaż mimo toFajna lekka książka, która mnie miło zaskoczyła. Poczułam się prawie jakby była częścią opowiadanych historii. W jakiś sposób polubiłam ten kraj bardziej. Naprawdę przyjemna książka, widać autorki zainteresowanie i równowagę w poglądach. Przez co myślę że na żywo mogłabym z nią porozmawiać o dodatkowych przemyśleniach jakie nie pojawiły się w książce.
Fajna lekka książka, która mnie miło zaskoczyła. Poczułam się prawie jakby była częścią opowiadanych historii. W jakiś sposób polubiłam ten kraj bardziej. Naprawdę przyjemna książka, widać autorki zainteresowanie i równowagę w poglądach. Przez co myślę że na żywo mogłabym z nią porozmawiać o dodatkowych przemyśleniach jakie nie pojawiły się w książce.
Pokaż mimo toPisany lata temu blog, który ktoś złożył w książkę - dla zdesperowanych.
Pisany lata temu blog, który ktoś złożył w książkę - dla zdesperowanych.
Pokaż mimo toAnna Sawińska otrzymała w 2002 roku Globalne Stypendium Samsunga, co wiązało się bezpośrednio z koniecznością jej wyjazdu do Korei Południowej na co najmniej cztery lata. W Kraju Spokojnego Poranka ukończyła ona studia magisterskie na jednym z najbardziej prestiżowych uniwersytetów, Korea University, na kierunku handel międzynarodowy. Rozpoczęła także pracę w głównej siedzibie firmy Samsung Electronics. To właśnie z tego okresu pobytu w Korei Południowej Anna Sawińska stworzyła zbiór esejów z lat 2003-2007, które zatytułowała „W Korei”. Od razu należy także zaznaczyć, że książka ta nie aspiruje do rangi obiektywnego i niepodważalnego kompendium wiedzy o tym azjatyckim kraju. Wręcz przeciwnie, autorka sama przyznała, że teksty zawarte w tym zbiorze esejów przedstawiają jej subiektywne odczucia i refleksje oparte tylko i wyłącznie na jej własnych doświadczeniach. Już na wstępie, w przedmowie, autorka wyraźnie podkreśliła, że Korea silnie uzależnia i wywołuje w człowieku skrajne emocje, takie jak zachwyt i euforia oraz melancholia i przygnębienie. Podczas lektury tej książki bardzo dotknęło mnie przejmujące czytelnika wszechogarniające uczucie pustki i samotności. Anna Sawińska niejednokrotnie pisała o tym, że w Korei czuła się samotnie i że to właśnie tam musiała nauczyć się żyć z tą samotnością i w pełni ją zaakceptować. Z pewnością przyczyniały się do tego między innymi różnice kulturowe pomiędzy Koreańczykami a autorką książki będącą jednak przedstawicielką świata Zachodu, a także różnice językowe. Szczególnie osobistą historią, z którą podzieliła się pisarka, była jej operacja kolana, w nawiązaniu do której napisała, że towarzyszący jej wówczas ból był częścią tej jej życiowej samotności, z którą trzeba się po prostu pogodzić, by móc ją oswoić. Samotność nie towarzyszyła jednak tylko autorce esejów. Jak czytamy w książce, także sami Koreańczycy są w swoich kulturowych ograniczeniach bardzo samotni. Ludzie nie przyznają się tam do porażek i problemów, na przykład natury psychicznej, często popełniają samobójstwa, nie widząc żadnej możliwości poprawy sytuacji. Towarzyszy temu powszechny brak tolerancji dla wszelkich słabości. Pracownicy koreańskich jaebeoli muszą być zdyscyplinowani, dyspozycyjni, posłuszni, lojalni i odporni psychicznie na różnego rodzaju kontrole czy też nagłe zmiany rodzinnych planów w przypadku spontanicznie organizowanych hoesików. Relacje międzyludzkie cechuje przy tym emocjonalna pustka i całkowity robotyzm. Trudno tu o prawdziwą i szczerą miłość i bardzo zażyłe znajomości. To dziwne, biorąc pod uwagę fakt, jak dużo czasu Koreańczycy spędzają chociażby w saunach będących miejscem kultywowania życia rodzinnego i towarzyskiego. Anna Sawińska nie idealizuje Korei i wprost pisze, że jest to kraj pełen sprzeczności, podając na potwierdzenie tej tezy liczne przykłady, choćby love motele współistniejące z kościołami z żarzącymi się neonowymi krucyfiksami. Anna Sawińska podzieliła swoje teksty na poszczególne lata, bezpośrednio nawiązując do chińskiego kalendarza. To dlatego poszczególne rozdziały jej książki noszą nazwy Rok Kozła, Małpy, Koguta, Psa oraz Świni. W tekstach odwołujących się do tych pięciu lat pobytu autorki w Korei Południowej wspomina ona o swoich studiach, o pracy, o mierzeniu się z nowym i całkowicie nieznanym światem oraz o relacjach z innymi ludźmi, w tym tej szczęśliwej – z Woo Youngiem – z którym wzięła ślub według tradycyjnych zwyczajów koreańskich. Obecnie książka Anny Sawińskiej „W Korei” prawdopodobnie nie dostarczy zbyt wielu nowych informacji o tym azjatyckim kraju czytelnikom, którzy interesują się Republiką Korei i zgłębiają wiedzę o niej w oparciu o inne źródła. Należy jednak pamiętać, że książka ta ukazała się dekadę temu, a wówczas była jednym z nielicznych literackich źródeł wiedzy o Korei w naszym kraju. Ponadto, pasję popularyzowania wiedzy o Korei autorka przekuła w swoje kolejne książki. Swoją drogą to dosyć przewrotne, że pierwszą książkę Anny Sawińskiej przeczytałam póki co jako ostatnią. Bardzo chciałam zapoznać się z tymi esejami i muszę powiedzieć, że moje oczekiwania zostały w pełni spełnione. Książkę czyta się lekko, nie sposób się od niej oderwać choćby na chwilę. A po lekturze ma się pewne przeświadczenie, że poznało się nie tylko Koreę, ale także samą autorkę. Podoba mi się fakt, że podczas czytania tej książki autorka nie znajduje się gdzieś obok tudzież poza czytelnikiem. Wręcz przeciwnie, czytamy o kraju, w którym trudno o głębokie relacje, a jednocześnie pośrednio ją nawiązujemy dzięki osobistym wspomnieniom autorki. Taka konstrukcja esejów potwierdza dużą umiejętność autorki jako pisemnego interlokutora, wszak każda książka jest także rozmową z czytelnikiem. I jeszcze jedno, to piękne i aktywujące uzależnienie zdanie: „W Korei wszystko można zacząć od nowa.” Czyż to nie kuszące? Polecam.
https://www.facebook.com/literackakorea/posts/pfbid023u1bq4yq5ohjxdK9Z8c8tTcRzGhykEPB3UTGg77GnRW5MAohEnpATQczhHUtSbVzl
Anna Sawińska otrzymała w 2002 roku Globalne Stypendium Samsunga, co wiązało się bezpośrednio z koniecznością jej wyjazdu do Korei Południowej na co najmniej cztery lata. W Kraju Spokojnego Poranka ukończyła ona studia magisterskie na jednym z najbardziej prestiżowych uniwersytetów, Korea University, na kierunku handel międzynarodowy. Rozpoczęła także pracę w głównej...
więcej Pokaż mimo toZbiór tekstów wyciętych z bloga. w związku z czym całość sprawia mocno poszatkowane wrażenie. Niestety gdzieś w połowie musiałam zawrócić. Szkoda, bo na pewno osobiste wrażenia p. Sawińskiej muszą być bardzo interesujące.
Zbiór tekstów wyciętych z bloga. w związku z czym całość sprawia mocno poszatkowane wrażenie. Niestety gdzieś w połowie musiałam zawrócić. Szkoda, bo na pewno osobiste wrażenia p. Sawińskiej muszą być bardzo interesujące.
Pokaż mimo toPrzymierzałam się do przeczytania tych reportaży od... pięciu lat? Kto wie, ile minęło, od kiedy po raz pierwszy zafascynowałam sie blogiem Anny Sawińskiej. Co zabawne, dopiero dzięki niemu zaczęłam poświęcać swe myśli właśnie Korei.
Cóż można powiedzieć? Zbiór esejów czyta się w oka mgnieniu. Pani Anna ma lekkie pióro i momentami idealnie potrafi odwzorować słowami nawet trudną do określenia materię. Jej spostrzeżenia są trafne, ciekawe. Porusza temat, który na ogół mógłby nie wydawać się aż tak interesujący, po czym nagle kończy to uniwersalnymi przemyśleniami.
Nie jest to może coś idealnego, ale godnego uwagi. Szczególnie, że o Korei wciąż nie jest tak dużo, cieszy fakt, że jak już coś jest, to jest to dobre!
Przymierzałam się do przeczytania tych reportaży od... pięciu lat? Kto wie, ile minęło, od kiedy po raz pierwszy zafascynowałam sie blogiem Anny Sawińskiej. Co zabawne, dopiero dzięki niemu zaczęłam poświęcać swe myśli właśnie Korei.
więcej Pokaż mimo toCóż można powiedzieć? Zbiór esejów czyta się w oka mgnieniu. Pani Anna ma lekkie pióro i momentami idealnie potrafi odwzorować słowami nawet...
"Korea jest krajem niebezpiecznym z powodu swoich silnie uzależniających właściwości." To dobry początek książki, którą całkiem nieźle się czyta. RECENZJA: https://mira-bell.blogspot.com/2019/05/do-poczytania-w-korei-zbior-esejow-2003.html
"Korea jest krajem niebezpiecznym z powodu swoich silnie uzależniających właściwości." To dobry początek książki, którą całkiem nieźle się czyta. RECENZJA: https://mira-bell.blogspot.com/2019/05/do-poczytania-w-korei-zbior-esejow-2003.html
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka pisana w formie kolejnych esejów, przy czym czuć, że jest to debiut pani Sawińskiej. Każdy kolejny tekst czyta się coraz lepiej, jednak pierwsze pozostawiają sporo do życzenia.
Na plus przemawia, że jest to jedna z nielicznych pozycji na polskim rynku poświęconych kulturze koreańskiej (pisanych przez Polaków) i znajdziemy tu kilka ciekawostek, jednak dla mnie jest to trochę za mało.
Autorka prowadzi blog i jeśli chcemy dowiedzieć się czegoś o Korei jest to znacznie lepsze miejsce.
Książka pisana w formie kolejnych esejów, przy czym czuć, że jest to debiut pani Sawińskiej. Każdy kolejny tekst czyta się coraz lepiej, jednak pierwsze pozostawiają sporo do życzenia.
więcej Pokaż mimo toNa plus przemawia, że jest to jedna z nielicznych pozycji na polskim rynku poświęconych kulturze koreańskiej (pisanych przez Polaków) i znajdziemy tu kilka ciekawostek, jednak dla mnie jest...
Obowiązkowa lektura dla wszystkich wybierających sie do Korei!
Obowiązkowa lektura dla wszystkich wybierających sie do Korei!
Pokaż mimo toNa samym wstępie, nim przejdę do treści, muszę przyznać, że niesamowicie podoba mi się styl Anny Sawińskiej! Bardzo poetycki, a jednocześnie nie męczący. Czuć, że autorka nie zmusza się do pisania w ten sposób, tylko że wychodzi jej to "z głębi serca". Piękne, lekkie pióro sprawia, że lekturę czyta się niesamowicie przyjemnie. Szczerze zazdroszczę (i sama dążę do) takiej umiejętności ładnego ubierania wszystkiego w słowa.
Annie w młodym wieku zaoferowano globalne stypendium Samsunga. Przyjęcie go oznaczało wyjazd do Korei Południowej na dwa lata studiów i późniejszą pracę w korporacji. Dziewczyna postawiła wszystko na jedną kartę i poleciała, nie spodziewając się pewnie wtedy jeszcze, że zagości tam na dużo dłużej...
Książka jest zbiorem pięciu esejów (niech nie zmyli Was nazwa, nie są to żadne naukowe wywody) pisanych przez kolejne lata pobytu w Korei. Autorka opisuje sytuacje ze swoich studiów, życia i pracy w nowym kraju. Jest tego niemało! Tu zupełnie przypadkowo stała się gwiazdą filmu reklamującego jej uczelnię, tam spróbowała akupunktury, codziennie jadła przepyszną, tamtejszą kuchnię, zakochała się w Koreańczyku i wyszła za niego za mąż... Z drugiej strony też przechodziła operację kolana, była świadkiem okrutnego traktowania psów czy odwiedziła przepełnione smutkiem metro w Daegu tuż po okropnej katastrofie, w której zginęło dwustu ludzi.
Bardzo podoba mi się postawa Anny w stosunku do Koreańczyków. Zdaje sobie sprawę ze swojej "obcości", lecz nie afiszuje się z nią. Stara się zrozumieć i zaakceptować społeczeństwo, w którym się znalazła, z roku na rok pogłębiając swoje zainteresowanie tamtejszym światem coraz bardziej. Jest otwarta na nowe doświadczenia, lecz nie kosztem utracenia swojego własnego "ja".
Anna, przy jednoczesnym opisywaniu swoich przygód, przedstawia też swoje poglądy i obserwacje na temat tamtejszego społeczeństwa. Tego w książce znajdziemy bardzo dużo! Zabierając się za lekturę miałam nadzieję na soczysty opis mentalności, zachowań, nawyków i uwarunkowania historycznego do takich, a nie innych postaw Koreańczyków... i nie zawiodłam się, a nawet mile zaskoczyłam, bo dostałam więcej niż chciałam!
Jako, że jest to moja pierwsza książka o Korei (nie licząc "Elementarza Pielęgnacji"),wydawało mi się, że ciężko będzie mi się wypowiedzieć odnośnie prawdziwości wszystkich tez w niej zawartych. Zawsze staram się z pewnym dystansem podchodzić do osobistych zapisków czy relacji, wiadomo, muszą być nacechowane emocjonalnie, tu jednak... nie potrzebowałam. Od razu można wyczuć gdzie autorka kierowała się chwilowym uniesieniem, a gdzie jej pióro przelało na papier bardziej przemyślane i ułożone wcześniej myśli. Książka "W Korei" zawiera zdrową dawkę jednego (wystarczająco emocjonalnie by nie odnieść wrażenia, że pisał ją robot) jak i drugiego (podając ciekawe obserwacje, lecz nie na tyle, by zanudzić).
Co by nie było, że książka ma same zalety... Hmm...
Mogłaby być dłuższa :p
Zdecydowanie polecam osobom zainteresowanym choć w niewielkim stopniu Koreą Południową. Szczególnie tych, którzy swoją fascynację opierają głównie na K-popie czy dramach. Rzeczywistość czasem depcze wyobraźnię...
http://xiclu.blogspot.com/2017/05/w-korei-anna-sawinska.html
Na samym wstępie, nim przejdę do treści, muszę przyznać, że niesamowicie podoba mi się styl Anny Sawińskiej! Bardzo poetycki, a jednocześnie nie męczący. Czuć, że autorka nie zmusza się do pisania w ten sposób, tylko że wychodzi jej to "z głębi serca". Piękne, lekkie pióro sprawia, że lekturę czyta się niesamowicie przyjemnie. Szczerze zazdroszczę (i sama dążę do) takiej...
więcej Pokaż mimo to