rozwińzwiń

Tajemnice Zwyczajnej Farmy

Okładka książki Tajemnice Zwyczajnej Farmy Deborah Beale, Tad Williams
Okładka książki Tajemnice Zwyczajnej Farmy
Deborah BealeTad Williams Wydawnictwo: Rebis Cykl: Smoki ze Zwyczajnej Farmy (tom 2) fantasy, science fiction
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Smoki ze Zwyczajnej Farmy (tom 2)
Tytuł oryginału:
The Secrets of Ordinary Farm
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2012-05-29
Data 1. wyd. pol.:
2012-05-29
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375108859
Tłumacz:
Jarosław Rybski
Tagi:
smoki farma przygoda fantasy
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
60
4

Na półkach:

Druga część lepsza od pierwszej.

Druga część lepsza od pierwszej.

Pokaż mimo to

avatar
290
12

Na półkach: ,

Druga część serii Zwyczajna Farma, którą Tad Williams pisze razem ze swoją żoną. Skłonny jestem stwierdzić, że pisał, ponieważ premiera drugiego z planowanych pięciu tomów nastąpiła w 2011 roku, a trzecia z planowanych pięciu części nie ukazała się do tej pory. Jako, że jest to fantasy młodzieżowe, a bohaterowie raczej powinni dorastać razem z czytelnikami, raczej nie spodziewam się kontynuacji. Czyżby wyniki sprzedaży były zniechęcające?

Moim zdaniem dobre fantasy młodzieżowe powinno być przystępne dla czytelnika w każdym wieku. Sam sięgnąłem po serię jedynie ze względu na nazwisko na okładce, ponieważ Tad Williams to jeden z moich ulubionych autorów. Niestety, pierwszy tom do połowy był dla mnie drogą przez mękę, a później aż do końca denerwowali mnie bohaterowie. Skoro jednak tom drugi stał na półce, usiadłem również do niego. Przyznaję, że "Tajemnice Zwyczajnej Farmy" są lepsze od "Smoków ze Zwyczajnej Farmy", ale nadal nie jest to lektura najwyższych lotów. Klimat jest mroczniejszy, stawka w finale wyższa, jednak większość bohaterów nadal irytuje. Ciężko mi polecić, na pewno są lepsze serie młodzieżowe. Zwłaszcza, że Zwyczajna Farma jest niedokończona i obawiam się, że taka już pozostanie.

Druga część serii Zwyczajna Farma, którą Tad Williams pisze razem ze swoją żoną. Skłonny jestem stwierdzić, że pisał, ponieważ premiera drugiego z planowanych pięciu tomów nastąpiła w 2011 roku, a trzecia z planowanych pięciu części nie ukazała się do tej pory. Jako, że jest to fantasy młodzieżowe, a bohaterowie raczej powinni dorastać razem z czytelnikami, raczej nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
229
139

Na półkach: , , ,

Mi książka nie przypadła do gustu, być może dlatego, że nie lubię literatury z gatunku fantasy.

Mi książka nie przypadła do gustu, być może dlatego, że nie lubię literatury z gatunku fantasy.

Pokaż mimo to

avatar
185
152

Na półkach: ,

No cóż... druga część, pierwszej nie czytałam ;)
Młodzieżowa fantastyka przeplatana z realnym światem.
Dobra.

No cóż... druga część, pierwszej nie czytałam ;)
Młodzieżowa fantastyka przeplatana z realnym światem.
Dobra.

Pokaż mimo to

avatar
294
164

Na półkach: ,

Tajemnice zwyczajnej farmy to drugi tom tej niezwykłej sagi. według mnie ta książka była ciekawsza od pierwszej, było więcej akcji a od jakiś ostatnich 100 stron nie można było się oderwać! gorąco polecam .

Tajemnice zwyczajnej farmy to drugi tom tej niezwykłej sagi. według mnie ta książka była ciekawsza od pierwszej, było więcej akcji a od jakiś ostatnich 100 stron nie można było się oderwać! gorąco polecam .

Pokaż mimo to

avatar
804
360

Na półkach: , ,

Korzystając z okazji, że posiadam drugi tom cyklu "Zwyczajna Farma", postanowiłem od razu go przeczytać - pierwszy tom, czyli "Smoki ze Zwyczajnej Farmy", był bardzo przyjemną i prostą lekturą. Liczyłem również na odprężenie, takie akurat na weekend. Z pewnością mogę orzec, że nie zawiodłem się ani trochę, a wręcz przeciwnie - książka ta zaskoczyła mnie przyjemnie zmianami, jakie w niej zaszły w stosunku do pierwszego tomu. W tym przypadku nie mogę pisać o tej pozycji jak o prostym, ale miłym czytadle do zabicia czasu - pomysł, jaki zrodził się w głowie małżeństwa, najwidoczniej przeobraża się w coś więcej, niż młodzieżówkę.

Rodzeństwo Tyler i Lucinda ponownie trafiają na Zwyczajną Farmę. Przez cały rok szkolny nie mogli doczekać się wakacji i tego momentu, w którym powrócą do wszystkich zwierząt oraz mieszkańców gospodarstwa prowadzonego przez ich stryjecznego dziadka - Gideona. Tym razem wiedzą doskonale, czego mogą się spodziewać, a przynajmniej tak im się wydaje. Farma bowiem ma jeszcze więcej tajemnic, niż do tej pory sądzili, a do tego problemy, z którymi dzieci spotkały się w poprzednim roku wciąż są żywe i pewne sprawy nabierają rozpędu. Do tego dochodzi kilka innych nieprzyjemności, z którymi wszyscy mieszkańcy będą sobie musieli jakoś poradzić.

Drugi tom z planowanych pięciu okazuje się nie tylko rozwinięciem samego zamysłu autorów, ale także pokazuje, że planują oni pewną ewolucję w swoich historiach. W pewnym sensie zaczyna mi to pomysłem przypominać cykl o Harrym Potterze - dzieci trafiają cyklicznie do pewnego "magicznego" miejsca, w którym dzieją się różne dziwne rzeczy, mamy zły charakter, który przewija się cały czas i wszystko wskazuje na to, że spotkamy go jeszcze nie jeden raz. Do tego główni bohaterowie wplątują się w różne tarapaty, które często okazują się zbawcze dla całego miejsca, w którym przebywają. Na całe szczęście są to luźne podobieństwa, osobiście nie zauważyłem żadnego silnego parcia na to, aby właśnie w ten sposób przedstawić całą historię. Powiązania te są na tyle luźne, że raczej nikt nie zarzuci ściągania schematu z Rowling, tylko najwyżej wykorzystanie jednego ze standardowych szkieletów prowadzenia cyklu dla młodzieży - wciąż w końcu są to powieści fantasy przeznaczone dla nastolatków oraz trochę młodszych dzieciaków.

Jak na razie koncepcja pozostaje - wszystko obywa się raczej bez morderstw, krwi, przestępstw etc. Nawet te działania, które nacechowane są złem lub nielegalnością względem prawa, przedstawiane są w sposób delikatny, obleczony w pewną aurę zabawy i braku grozy. Zagadki są skonstruowane dość prosto, ale nie na tyle, żeby każdy się dosłownie wszystkiego od razu domyślił - mimo przeznaczenia dla osób młodszych, wszystko jest mimo wszystko raczej wyrównoważone. Na pewno jest to duży plus.

Kolejnym ogromnym bonusem jest przyspieszenie i zagęszczenie akcji. W "Tajemnicach Zwyczajnej Farmy" naprawdę można się wkręcić! W porównaniu do poprzedniego tomu jest ogromny przeskok, być może spowodowane było to charakterem opisowym "Smoków ze Zwyczajnej Farmy" - konieczność przedstawienia świata oraz bohaterów mogła wymusić zmniejszenie działania. Tym razem czytelnik ma do czynienia z bardzo fajnie opracowaną historią z kilkoma niewiadomymi, stworzonymi może nie tak dokładnie i wspaniale jak w klasykach kryminałów, ale mimo wszystko wystarczająco ciekawie, żeby zainteresować. Jeśli ta tendencja zwyżkowa się utrzyma, albo chociaż poziom zostanie zachowany, to szykuje się naprawdę fajny cykl.

Tym razem polecę tę książkę bez wahania, nie tylko jako czytadło do zapchania czasu. "Tajemnice Zwyczajnej Farmy" są już dla mnie pełnowartościową książką fantasy, co prawda z przeznaczeniem głównie dla młodzieży, ale jednak wartą polecenia każdemu. Mimo wszystko nie zaczynajcie przygody z tym cyklem od drugiego tomu - możecie nie zrozumieć połowy książki.

Opinię można przeczytać również na: http://zpiorem.blogspot.com/2015/04/tajemnice-zwyczajnej-farmy-tad-williams.html

Korzystając z okazji, że posiadam drugi tom cyklu "Zwyczajna Farma", postanowiłem od razu go przeczytać - pierwszy tom, czyli "Smoki ze Zwyczajnej Farmy", był bardzo przyjemną i prostą lekturą. Liczyłem również na odprężenie, takie akurat na weekend. Z pewnością mogę orzec, że nie zawiodłem się ani trochę, a wręcz przeciwnie - książka ta zaskoczyła mnie przyjemnie zmianami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
603
98

Na półkach: ,

Na drugi tom "Smoków ze Zwyczajnej Farmy"czekałam bardzo długo. Kiedy książka, w końcu, ukazała się w Polsce, od razu poszłam po nią do sklepu. Jednak, potem stała kilka miesięcy na mojej półce, zanim się za nią wzięłam. Teraz żałuję, że nie zaczęłam jej wcześniej.
Drugi tom jest o wiele lepszy od pierwszego. Tak, jak mówi tytuł, pojawia się wiele tajemnic, sekretów i nowych wątków. Akcja nabiera zawrotnego tempa, a fabuła zaczyna się prezentować o wiele bardziej interesująco.
W książce możemy spotkać starych, dobrych (ale czy rzeczywiście?) bohaterów, a ponadto tych całkiem nowych.
Powieść zaczyna się rok po zakończeniu pierwszego tomu, w czasie kolejnych wakacji Tyler'a i Lucindy. Na początku jest krótkie przypomnienie o wydarzeniach z poprzedniej części. Jednak teraz wiele się zmienia na Zwyczajnej Farmie. Jej wszyscy mieszkańcy są zamknięci w sobie i wydają się coś ukrywać przed dziećmi. A wujek Gideon nie słucha się nikogo oprócz złej wiedźmy, która chce przejąć farmę dla swojego syna.
Wystarczy już tych spoilerów. Teraz czas na ocenę.
Fabuła zaskakująca z wieloma zwrotami akcji oraz ciekawymi nowymi wątkami. Akcja płynna, ale nie za szybka. Bohaterowie-całkiem spoko, ale niektóre decyzje Lucindy i jej ciągłe skargi na temperament brata, mnie denerwowały. Zachowywała się trochę jak głupiutka nastolatka z bezsensownych seriali dla młodzieży. Za to pozostałym bohaterom nie mam nic do zarzucenia. Małżeństwo miało świetny pomysł na książkę, acz nie do końca wyszła im realizacja.
Całości daję 8/10 gwiazdek.
Mimo małych niedociągnięć, gorąco polecam!

Na drugi tom "Smoków ze Zwyczajnej Farmy"czekałam bardzo długo. Kiedy książka, w końcu, ukazała się w Polsce, od razu poszłam po nią do sklepu. Jednak, potem stała kilka miesięcy na mojej półce, zanim się za nią wzięłam. Teraz żałuję, że nie zaczęłam jej wcześniej.
Drugi tom jest o wiele lepszy od pierwszego. Tak, jak mówi tytuł, pojawia się wiele tajemnic, sekretów i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
278
79

Na półkach: ,

Doskonała lektura zarówno dla dzieci jak i rodziców pełna przygód dwojga rodzeństwa przebywających na wakacjach u wuja właściciela zwyczajnej niezwykłej farmy. Opowieść o wiedźmach, smokach i innych niesamowitych zwierzętach. polecam

Doskonała lektura zarówno dla dzieci jak i rodziców pełna przygód dwojga rodzeństwa przebywających na wakacjach u wuja właściciela zwyczajnej niezwykłej farmy. Opowieść o wiedźmach, smokach i innych niesamowitych zwierzętach. polecam

Pokaż mimo to

avatar
468
436

Na półkach: , ,

Zatkało mnie totalnie.Książka spełniła moje wszystkie oczekiwania.Nic dodać nic ująć.Świetnie się ją czytało, nie potrafiłam się oderwać dopóki nie zaczęłam ziewać po północy,niestety.Nie wiem czy to przez to,że tyle na nią czekałam czy przez to,że tak bardzo chciałam się za nią zabrać ale jak teraz o tym myślę to stwierdzam,że czytało mi się ją najprzyjemniej ze wszystkich książek,które dotąd przeczytałam.
Było bardzo dużo akcji,świetne opisy osób,uczuć i miejsc.Jeszcze świat fantasy! Niecierpliwie czekam na kolejną część

Zatkało mnie totalnie.Książka spełniła moje wszystkie oczekiwania.Nic dodać nic ująć.Świetnie się ją czytało, nie potrafiłam się oderwać dopóki nie zaczęłam ziewać po północy,niestety.Nie wiem czy to przez to,że tyle na nią czekałam czy przez to,że tak bardzo chciałam się za nią zabrać ale jak teraz o tym myślę to stwierdzam,że czytało mi się ją najprzyjemniej ze wszystkich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
12

Na półkach: , ,

"Tajemnice zwyczajnej farmy" to druga część planowanego pięciotomowego cyklu. Tad Williams oraz Deborah Beale i tym razem pragną nas wciągnąć do zaczarowanego świata, pełnego magii i tajemnic. Jest pewna mądrość życiowa, którą warto tu przytoczyć: "To, co raz zdarzyło się w życiu, może się już nigdy więcej nie powtórzyć. Jeśli coś jednak zdarzyło się dwa razy, z pewnością stanie się i po raz trzeci". Pierwsza część odniosła ogromny sukces. Czy "Tajemnice zwyczajnej farmy" pójdą jej śladami?

Główna fabuła jest bezpośrednią kontynuacją wydarzeń z części pierwszej. Tyler i Lucinda Jenkins mają spędzić kolejne wakacje na farmie swojego wuja Gideona. Już na samym początku zobaczą, jak wiele się zmieniło. Farma zaczęła przypominać niezdobytą twierdzę, a do starych wrogów dołączyli nowi, być może jeszcze bardziej niebezpieczni.

Pierwszą rzeczą, o jakiej warto wspomnieć, jest pewna uniwersalność tej powieści. Książkę mogą z powodzeniem czytać osoby, które nie miały do czynienia z poprzednim tomem. Autorzy umiejętnie wpletli najważniejsze fakty "Smoków ze zwyczajnej farmy" tak, by nowi czytelnicy w lepszy sposób rozumieli reakcje zachodzące pomiędzy bohaterami.

Akcja powieści rozkręca się dosyć wolno. Dopiero w połowie książki gwałtownie przyśpiesza, często przy tym zaskakując wątkami fabularnymi. Myślę jednak, że był to zamierzony efekt autorów. W początkowej fazie jesteśmy świadkami wielu tajemnic, które intrygują i zarazem trzymają w napięciu. Bohaterowie z czasem oczywiście je rozwiązują. Robią to jednak w sposób niekonwencjonalny i zaskakujący. Dzięki temu, nie ma nawet krótkich przestojów akcji, a dynamika powieści jest utrzymywana na odpowiednim poziomie.

Głównych bohaterów w powieści jest trzech. O ile Tyler i jego siostra Lucinda niczym szczególnym mnie nie zaskoczyli, to postać Colina Needle'a jest już o wiele bardziej intrygująca. Rodzeństwo Jenkinsów zostało stworzone w dość schematyczny sposób. Tyler jest typem łobuziaka, który na każdym kroku wpada w poważne tarapaty. Jego siostra, jak łatwo się domyśleć, jest jego całkowitym przeciwieństwem. Spokojna i ułożona, za wszelką cenę stara się być dla wszystkich miła i nie podejmować decyzji pod wpływem emocji. Autorzy obdarzyli dwójkę rodzeństwa również pewnymi nadprzyrodzonymi zdolnościami, które w świecie magicznej farmy czynią z nich bardzo ważne osoby.

Tymczasem Colin to chłopiec niezbyt lubiany przez mieszkańców Standard Valley. Nie posiada również żadnych magicznych mocy, które uczyniłyby go człowiekiem wyjątkowym. Skomplikowane relacje z zaborczą matką odbijają się głęboko na jego zachowaniu. Mimo kreślenia przez pisarzy negatywnego obrazu chłopca, jest w nim coś szczególnego, co przyciąga uwagę i zawiązuje cienką nić sympatii. Być może, jak na ironię, jego przeciętność czyni go kimś niezwykle ciekawym na farmie Gideona Goldringa.

Wielkie brawa i słowa uznania należą się pisarzom za wykreowany świat. Uniwersum, w jakim rozgrywa się akcja, zostało stworzone z niezwykłym rozmachem. Duże wrażenie zrobiła na mnie różnorodność zwierząt, które zamieszkują farmę. Nie brakuje tam niebezpiecznych potworów, takich jak mantykory czy bunyipy. Występują tam również mityczne jednorożce, tajemnicze bonakony czy potężne smoki. Miłym dopełnieniem tego szczególnego zoo jest latająca małpa o imieniu Zaza.

Na farmie schronienie znaleźli również ludzie, którzy pochodzą z odległych epok. I tak poznajemy sympatycznego Greka, Simosa Dobrochodzkiego, dawnego króla Wikingów Ragnara, czy dziewczynkę pochodzącą z epoki lodowcowej - Ooolę. Również Colin i jego złowieszcza matka Patience pochodzą z odległych czasów. Większość tych osób od jawnej śmierci uratował sam Gideon, dzięki tzw. Linii Uskoku.

I tu pojawia się kolejny znakomity pomysł autorów. Dzięki wyżej wspominanej Linii, nasi bohaterowie mogą przedostawać się do innych epok, podróżując w czasie. Choć książka pisana jest głównie dla dzieci, to zaskoczyło mnie fachowe podejście do pewnych zagadnień. Pisarze w bardzo dokładny i rzetelny sposób opisują skutki takich podróży. Zwracają uwagę, jak decyzje podejmowane w przeszłości mogą zmieniać przyszłość. Jest tu sporo terminów z zakresu fizyki czy grawitacji, które doskonale łączą powieść fantastyczną z żelaznymi prawami nauki.

"Tajemnice zwyczajnej farmy" to doskonała kontynuacja części pierwszej. Bogaty język i wspaniałe opisy są z pewnością ogromną zaletą książki. Powieść pisana jest głównie z myślą o ludziach młodych i dialogi prowadzone są właśnie w takim klimacie. Mimo przewidywalnego zakończenia oraz wygładzania pewnych kwestii, jest to silna pozycja na rynku powieści fantasy dla młodzieży.

Grube skarpety, gorąca czekolada, bujany fotel i "Tajemnice zwyczajnej farmy" to mój wybór na zimny, sobotni wieczór.

"Tajemnice zwyczajnej farmy" to druga część planowanego pięciotomowego cyklu. Tad Williams oraz Deborah Beale i tym razem pragną nas wciągnąć do zaczarowanego świata, pełnego magii i tajemnic. Jest pewna mądrość życiowa, którą warto tu przytoczyć: "To, co raz zdarzyło się w życiu, może się już nigdy więcej nie powtórzyć. Jeśli coś jednak zdarzyło się dwa razy, z pewnością...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    80
  • Przeczytane
    63
  • Posiadam
    55
  • Chcę w prezencie
    4
  • Fantasy
    4
  • 2012
    3
  • 2014
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Ulubione
    2
  • Posiadam
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tajemnice Zwyczajnej Farmy


Podobne książki

Przeczytaj także