Pierwsza część była całkiem dobra, druga była bardzo fajna ale trzecia przebiła wcześniejsze pozycje, aż boje się tego, co mnie spotka przy czytaniu kolejnej części.
Uwielbiam ciekawość Lisy, w dodatku laska z charakterem, to jest to co lubię! Circenn i jego pomysły odnośnie nowoczesnych technologii – można się uśmiać! I te ich darcie kotów, non stop tego wyczekiwałam :D
Końcówka powaliła mnie na kolana, w życiu bym się nie spodziewała takiej informacji o Adamie, z miejsca się w nim zauroczyłam :D

Zauważyłam że niektórzy się zrażają po pierwszej części, możliwe że i ze mną tak by było ale gdzieś doczytałam, że warto dalej brnąć w tą serię i cieszę się że to zrobiłam :)

Zdecydowanie polecam!

Pierwsza część była całkiem dobra, druga była bardzo fajna ale trzecia przebiła wcześniejsze pozycje, aż boje się tego, co mnie spotka przy czytaniu kolejnej części.
Uwielbiam ciekawość Lisy, w dodatku laska z charakterem, to jest to co lubię! Circenn i jego pomysły odnośnie nowoczesnych technologii – można się uśmiać! I te ich darcie kotów, non stop tego wyczekiwałam...

I co by tu teraz powiedzieć, myslałam że druga część była fajna, ale ta była chyba jeszcze lepsza. Więcej akcji, więcej humoru, mniej chciałam mordować bohatera , a u mnie to sukces:). A na poważnie bardzo dobra książka, niby wszystko wymyślone, ale problemy jakże prawdziwe, rozdarcie między miłością a obowiązkiem i przekonanie że bez nas świat się zawali. Nic bardziej mylnego, ale to oceńcie sami. Polecam książkę na nudne wieczory i poprawienie nastroju.

I co by tu teraz powiedzieć, myslałam że druga część była fajna, ale ta była chyba jeszcze lepsza. Więcej akcji, więcej humoru, mniej chciałam mordować bohatera , a u mnie to sukces:). A na poważnie bardzo dobra książka, niby wszystko wymyślone, ale problemy jakże prawdziwe, rozdarcie między miłością a obowiązkiem i przekonanie że bez nas świat się zawali. Nic bardziej...

Jakis czas temu czytałam inna serie tej autorki - kroniki Mac - i szczerze to 4 cześć mnie zniechęciła. Zawsze tak sie dzieje, jesli wynurzenia parapsychologiczne o naturze wszechświata zajmują wiecej niz 2 strony naraz... Cóz... Tak czy inaczej moje zdegustowanie utrzymywało mnie z daleka od twórczości tej Pani. Ale zawsze przychodzi moment słabości i po przeczytaniu kolejnego peanu o tej cholernej serii o Szkotach poddałam się. I czapki z głów Panowie i Panie! Okazało się, że autorka jednak potrafi obyc sie bez psychologicznych zapędów a opisana historia jest zabawna, ciekawa i swietnie opisana. Brawo! Każda z ksiązek posiada miły dla mózgu ślad logiki a jednocześnie przenosi w oderwany od rzeczywistości magiczny świat. Pojedyncze ksiązki są świetnymi opowieściami i nie dublują historii. A smaczkiem na torcie tej milusiej serii jest mój Robin. Polecam w oryginale.

Jakis czas temu czytałam inna serie tej autorki - kroniki Mac - i szczerze to 4 cześć mnie zniechęciła. Zawsze tak sie dzieje, jesli wynurzenia parapsychologiczne o naturze wszechświata zajmują wiecej niz 2 strony naraz... Cóz... Tak czy inaczej moje zdegustowanie utrzymywało mnie z daleka od twórczości tej Pani. Ale zawsze przychodzi moment słabości i po przeczytaniu...

Kolejna sympatyczna część, która w kilku miejscach wzbudziła u mnie szczery śmiech z powodu zabawnych potyczek słownych głównych bohaterów. Autorka znalazła fajny sposób na połączenie ze sobą dwóch światów. Styl jest tu już bardziej wyrobiony i łatwiej się czyta. Nie będzie to moja ulubiona seria, ale wiem, że miło spędzę czas przy kolejnej części.

Kolejna sympatyczna część, która w kilku miejscach wzbudziła u mnie szczery śmiech z powodu zabawnych potyczek słownych głównych bohaterów. Autorka znalazła fajny sposób na połączenie ze sobą dwóch światów. Styl jest tu już bardziej wyrobiony i łatwiej się czyta. Nie będzie to moja ulubiona seria, ale wiem, że miło spędzę czas przy kolejnej części.

Wojownik o nieśmiertelnych mocach
Był potężnym, szkockim wojownikiem, który żył w świecie związanym starożytnymi prawami i ponadczasową magią. Ale żadne nieśmiertelne moce nie mogły przygotować dziedzica zamku Brodie na piękną, przeklętą kobietę, która stała przed nim. Okropny żart przeznaczenia wysłał ją siedemset lat w przeszłość do jego prywatnych komnat by kusić go swym pięknem — i uwodzić go pożądaniem, którego nigdy nie będzie mógł zaspokoić. Gdyż kobieta, do posiadania, której płonął, była też tą, którą przysiągł zniszczyć.

Kobieta schwytana w mgły czasu
Gdy Lissa poczuła, że ziemia porusza się pod jej stopami, ta dziko niezależna kobieta z 21 wieku nigdy nie zamarzyła, że spadała… w inne stulecie. Tylko, że potężny, nagi wojownik, który stał, patrząc na nią groźnie był aż zbyt rzeczywisty… i zbyt niebezpiecznie podniecający. Mógł być nieodparcie przystojny, ale Lissa nie miała zamiaru pozostać w tym dzikim kraju, rozrywanym przez zdradę i wojnę. Skąd mogła wiedzieć, że jej uwodzicielski porywacz miał dla niej inne plany… plany, które miały uratować ją przed tragicznym przeznaczeniem? Albo, że ten mężczyzna, który dawno temu porzucił miłość, sprzeciwi się samemu czasowi by ogłosić ją swoją…

I znów spotkamy Adama Blacka, który jak zwykle nieźle namiesza.


tak a zabawne będzie to ze pod koniec książki okaże się iż Crcenna jest synem Adama Blacka z człoweikiem to było dobre :)) choc musze powiedziec że 1 częśc mi się bardziej podobała ale tuteż poznajemy bochaterów niektóre nazwiska do sagi kroniki Mackali i relikt tu są o których bedzie mowa w naszej ukochanej sadze :))
ach no ak i npewno jest kawałek propangujący robienia badań na raka szyjki macica Crimonn i Adam dadzą wam dokladne wskazówki i powiedza kiedy nalezy robić badania i wogóle :)) plus za pomysł pani Moning jak juz pisze o seksie myśli kobieta o zdrowiu :))

Wojownik o nieśmiertelnych mocach
Był potężnym, szkockim wojownikiem, który żył w świecie związanym starożytnymi prawami i ponadczasową magią. Ale żadne nieśmiertelne moce nie mogły przygotować dziedzica zamku Brodie na piękną, przeklętą kobietę, która stała przed nim. Okropny żart przeznaczenia wysłał ją siedemset lat w przeszłość do jego prywatnych komnat by kusić go swym...

Mój pierwszy PR - po prostu bajka, ale jaka ciepła i emocjonalna :)

Mój pierwszy PR - po prostu bajka, ale jaka ciepła i emocjonalna :)