rozwińzwiń

Żądza krwi

Okładka książki Żądza krwi Val McDermid
Okładka książki Żądza krwi
Val McDermid Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Tony Hill / Carol Jordan (tom 4) Seria: Kryminał-Thriller-Sensacja kryminał, sensacja, thriller
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Tony Hill / Carol Jordan (tom 4)
Seria:
Kryminał-Thriller-Sensacja
Tytuł oryginału:
The Torment of Others
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378391494
Tłumacz:
Tomasz Wilusz
Tagi:
mcdermid tony hill carol cordan kryminał seryjny morderca
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Sex, drugs & police



926 60 40

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
214 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
201
51

Na półkach:

Trzyma poziom

Trzyma poziom

Pokaż mimo to

avatar
693
143

Na półkach:

Wartka akcja, naturalistyczne opisy, ciekawe kreślenie osobowości. Mógłbym się przyczepić tylko do ciągłości całej serii, istotne wątki oskarżonych lub zabitych policjantów, które są ważne dla głównych bohaterów, idą w niepamięć wraz z następną częścią. Zawziąłem się i przeczytam wszystkie części :)

Wartka akcja, naturalistyczne opisy, ciekawe kreślenie osobowości. Mógłbym się przyczepić tylko do ciągłości całej serii, istotne wątki oskarżonych lub zabitych policjantów, które są ważne dla głównych bohaterów, idą w niepamięć wraz z następną częścią. Zawziąłem się i przeczytam wszystkie części :)

Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Znaną parę, profilera Tony’ego Hilla i policjantkę Carol Jordan, znanych z poprzednich części cyklu tej autorki, tym razem spotkałam zawiedzionych życiem, ludźmi i pracą. Dwie pierwsze dziedziny dotyczyły Carol, która po nieudanej akcji w Niemczech, zakończonej jej brutalnym gwałtem, wycofała się z pracy w policji, próbując zmierzyć się z konsekwencjami tragicznych wydarzeń. Natomiast z pracy na stanowisku nauczyciela akademickiego nie był zadowolony Tony, który po powrocie z Niemiec na uczelnię czuł, że nie jest ona jego powołaniem. Był przede wszystkim lekarzem praktykiem, profilerem współpracującym z policją. A poza tym czuł, że zawiódł Carol podczas ostatniej akcji. Chciał jej to wynagrodzić w dyskretny sposób. Taki, jaki potrafi tylko dobry psychiatra (a takim był),znający skuteczne metody wychodzenia z traumatycznych przeżyć.
W tym dążeniu niesienia Carol pomocy nie był jedynym.
John Brandon, komendant policji w Bradfield, uznał, że najlepszym lekarstwem dla jego byłej podwładnej będzie powrót do zawodu, proponując policjantce stanowisko nadinspektor nowej komórki od spraw beznadziejnych. Kierowanie elitarnym zespołem od poważnych przestępstw, pracującym nad najtrudniejszymi przypadkami i zajmującym się sprawami nierozwiązanymi. Takimi jak zaginięcie kolejnego dziecka, porwanego przez nieuchwytnego pedofila. Jednak nie ten początkowo zarysowany wątek kryminalny skupił na sobie uwagę moją i pięcioosobowej ekipy, starannie dobranej przez Carol, w której ceniła sobie przede wszystkim bezwzględną lojalność i umiejętność pracy w zespole. Wartości, których zabrakło w jej w poprzedniej akcji, czyniąc z niej ofiarę. W mieście ktoś zaczął brutalnie, wręcz sadystycznie gwałcić i mordować prostytutki w identyczny sposób, jak w przypadku czterech innych kobiet sprzed dwóch lat. Tyle że ich sprawca przebywał aktualnie w zakładzie psychiatrycznym, w którym właśnie podjął pracę Tony, by być blisko Carol i móc pomagać jej nie tylko zawodowo, ale i prywatnie.
Nie przypuszczał, że postawione sobie zadania w obu sferach okażą się jednakowo trudne.
W pierwszej autorka skonstruowała skomplikowaną, wielowarstwową intrygę, której podstawą i motorem misternego działania była potrzeba władzy i panowania karmiona tytułową żądzą krwi. A właściwie jej widokiem, niezbędnym do zaspokojenia popędu seksualnego przestępcy, którego autorka obdarzyła jednym Głosem, ale o wielu twarzach. To Głos żądzy krwi ukryty w głowach pacjentów i sprawcy, który z trudem wyłaniałam spośród szumu myśli osób chorych i przestępców, wyróżnionych w tekście kursywą, był głównym bohaterem tej powieści kryminalnej. Stale nieuchwytny, mimo że to on zaczynał z czasem dominować w powieści. Jedyną metodą jego zdemaskowania była prowokacja, która kiedyś, w przypadku Carol się nie udała. Autorka nie oszczędzała bohaterki w podejmowaniu trudnych decyzji. Zmuszała ją do bolesnej, ale niezbędnej nauki oddzielania dobra śledztwa i pracy zawodowej od przeżyć, emocji i spraw osobistych.
Pomagał jej w tym oczywiście Tony.
Również w tej drugiej sferze – prywatnej. To, że oboje się kochali, nie ulegało wątpliwości, ale bycie ze sobą już tak. Seksualne i emocjonalne problemy dwóch okaleczonych dusz stworzyły między nimi erotyczną przestrzeń miłości platonicznej na granicy spełnienia, w której napięcie seksualne, potęgowane przez zazdrość o podejmowane kontakty seksualne przez kobietę oraz fantazje seksualne sprawcy, rosło razem z emocjami prowadzonego śledztwa.
Zdemaskowanie mordercy zaskoczyło mnie i jednocześnie… nie zaskoczyło.
W pierwszym przypadku zawdzięczam to podążaniu tropem logicznego rozumowania opartym na kolejno odkrywanych faktach, na dyskretnie podsuwanych mi szczegółach (w jednym przypadku ma znaczenie nawet jedna, niepozorna litera w wyrazie),na ciągu sekwencji następujących po sobie zdarzeń, by sprawcę wykryć w tym samym momencie co ekipa śledcza. Po czym zaraz powiedzieć sobie – tak, gdzieś w głębi serca wiedziałam, że to ta osoba. Czasami warto zaufać pierwszemu wrażeniu podczas poznawania bohaterów powieści, bo w tym przypadku moja irracjonalna niechęć wobec tej, konkretnej osoby, okazała się strzałem w dziesiątkę. Myślę, że to wyjątkowa umiejętność autorki, która potrafi wykreować psychofizyczny obraz stwarzanych przez siebie bohaterów tak realnie, że można je odebrać jak postacie rzeczywiste zgodnie z teorią atrybucji i zasadą pierwszego wrażenia.
Z trzech czytanych przeze mnie części cyklu (Krwawa blizna, Ostatnie kuszenie) tę uważam za najlepszą, w pełni zgadzając się z opinią "The Times"umieszczoną na okładkowym skrzydełku książki: "Szokująca, trzymająca w napięciu, pełna przerażających opisów udręki psychicznej".
naostrzuksiazki.pl

Znaną parę, profilera Tony’ego Hilla i policjantkę Carol Jordan, znanych z poprzednich części cyklu tej autorki, tym razem spotkałam zawiedzionych życiem, ludźmi i pracą. Dwie pierwsze dziedziny dotyczyły Carol, która po nieudanej akcji w Niemczech, zakończonej jej brutalnym gwałtem, wycofała się z pracy w policji, próbując zmierzyć się z konsekwencjami tragicznych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
95
64

Na półkach:

Takie sobie czytadło. Sięgnęłam po nie z nudów, bo było pod ręką, a napisać opinię postanowiłam, żeby zapamiętać, że książkę już kiedyś czytałam na wypadek, gdyby znowu rzuciła mi się w oczy w biblioteczce mojego chłopaka.
Zdziwiłam się, że ma aż tyle ocen i komentarzy! Banalna kreacja bohaterów, przekombinowana akcja, niewiarygodne... wszystko. Jedna z tych książek, o których szybko się zapomina. Nie warta uwagi.

Takie sobie czytadło. Sięgnęłam po nie z nudów, bo było pod ręką, a napisać opinię postanowiłam, żeby zapamiętać, że książkę już kiedyś czytałam na wypadek, gdyby znowu rzuciła mi się w oczy w biblioteczce mojego chłopaka.
Zdziwiłam się, że ma aż tyle ocen i komentarzy! Banalna kreacja bohaterów, przekombinowana akcja, niewiarygodne... wszystko. Jedna z tych książek, o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
688
391

Na półkach:

Sięgając po tą książkę nie miałam pojęcia, ze jest ona częścią jakiejść serii, ale nie przeszkodziło mi to w dość szybkim "wciągnięciu" się w akcję

Ta książka jest...poprawna. Czyta się dość interesująco, choć do połowy książka jest przegadana i w sumie niewiele się w niej dzieje

Dopiero na końcu akcja przyspiesza i robi się interesująco.

Niestety sporo jest też dłużyzn i absurdów. Drugie śledztwo w sprawie porwań małych chłopców jest wątkiem kompletnie niepotrzebnym i poprowadzonym bardzo źle

Postaci poprawne. Ani nie budzą sympatii, ani antypatii, dość ciekawe, dużo o nich wiemy, ale jakoś tak jest bezbarwnie, że nie budzą większych emocji

Być może sięgnę, po inne części, bo w sumie książka nie jest zła ;)

Sięgając po tą książkę nie miałam pojęcia, ze jest ona częścią jakiejść serii, ale nie przeszkodziło mi to w dość szybkim "wciągnięciu" się w akcję

Ta książka jest...poprawna. Czyta się dość interesująco, choć do połowy książka jest przegadana i w sumie niewiele się w niej dzieje

Dopiero na końcu akcja przyspiesza i robi się interesująco.

Niestety sporo jest też dłużyzn...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2802
137

Na półkach:

Podobają mi się zwroty akcji w tej serii. Powieść zdecydowanie wciąga.

Podobają mi się zwroty akcji w tej serii. Powieść zdecydowanie wciąga.

Pokaż mimo to

avatar
72
72

Na półkach: ,

Książką mnie zanudziła na śmierć....Bardzo się zawiodłam, po przeczytanych recenzjach, była nastawiona pozytywnie...
Dotrwałam tylko do 100-nej strony i sobie odpuściłam, bo zero akcji i czegokolwiek, po prostu nuda. Od samego początku przytaczanych jest milion nazwisk bohaterów, bez objaśnienia kto to jest i po co jest... Mnóstwo bezsensownych opisów z życia postaci.... Zero akcji, zero czegokolwiek żeby wciągnąć czytelnika...Książka jest o mordercy a od pierwszej strony do 100 (bo tyle przeczytałam) nic się nie dzieje, żadnego morderstwa, dreszczyku emocji.... Same opisy z życia bohaterów.... I głupie dialogi... Sama nie wiem o co w ogóle tam chodziło, wszystko się pomieszało... Dla mnie źle skonstruowana książką od samego początku.

Książką mnie zanudziła na śmierć....Bardzo się zawiodłam, po przeczytanych recenzjach, była nastawiona pozytywnie...
Dotrwałam tylko do 100-nej strony i sobie odpuściłam, bo zero akcji i czegokolwiek, po prostu nuda. Od samego początku przytaczanych jest milion nazwisk bohaterów, bez objaśnienia kto to jest i po co jest... Mnóstwo bezsensownych opisów z życia postaci.......

więcej Pokaż mimo to

avatar
2598
1651

Na półkach:

To kolejna powieść Val McDermid, która nie schodzi u mnie poniżej siedmiu gwiazdek.
Po przeczytaniu czwartej książki tej autorki nie mam wątpliwości, że jej sposób pisania pasuje mi w jakiś szczególny sposób. Pewnie z tego powodu zdarza mi się przymykać oko na rzeczy, które często irytują mnie w książkach innych pisarzy.
Przykładem może być swego rodzaju schematyczność polegająca na umieszczaniu w każdym tomie dwóch równocześnie prowadzonych wątków kryminalnych, z których jeden zwykle bywa prawie nieistotny. Tak jest i w „Żądzy krwi”, gdzie obok głównego wątku brutalnych zabójstw prostytutek w tle niemrawo toczy się śledztwo dotyczące zaginięć małych chłopców. Dopiero w finale okazuje się, na czym polega sens umieszczenia tego wątku.
Trudno się do czegoś przyczepić w samej fabule, bo jest niezły pomysł, a zarówno śledczy jak i profiler znają się na swojej robocie i konsekwentnie zmierzają do wyjaśnienia obu zagadek. Jedyne, co mnie wkurza już od pierwszej części, to pokręcone relacje między parą głównych bohaterów. Na litość boską, jak długo dorośli ludzie mogą trwać w takim bałaganie emocjonalnym?
Nie zmienia to faktu, że „Żądza krwi” to jeszcze jedna z przyjemnością przeze mnie przeczytana powieść Val McDermid.
Polecam.

To kolejna powieść Val McDermid, która nie schodzi u mnie poniżej siedmiu gwiazdek.
Po przeczytaniu czwartej książki tej autorki nie mam wątpliwości, że jej sposób pisania pasuje mi w jakiś szczególny sposób. Pewnie z tego powodu zdarza mi się przymykać oko na rzeczy, które często irytują mnie w książkach innych pisarzy.
Przykładem może być swego rodzaju schematyczność...

więcej Pokaż mimo to

avatar
227
120

Na półkach:

Intryga kryminalna poprowadzona dobrze. Dużo miejsca zajmują rozterki Jordan - odwlekany jest moment jest romantycznego związku z Hillem. Może w kolejnej książce w końcu będą razem?

Intryga kryminalna poprowadzona dobrze. Dużo miejsca zajmują rozterki Jordan - odwlekany jest moment jest romantycznego związku z Hillem. Może w kolejnej książce w końcu będą razem?

Pokaż mimo to

avatar
514
215

Na półkach: ,

Zdecydowanie słabnie moja fascynacja serią, bo dostrzegam coraz więcej irytujących niekonsekwencji i dziwnych sytuacji. Nie wiem po co ta charakterystyczna konwencja 2 śledztw prowadzonych jednocześnie przez ten sam zespół, przy czym tu akurat jedno jest zupełnie zbędne, bo nic specjalnego nie wnosi.

Mimo wszystko czytałam z zaciekawieniem do momentu porwania Pauli. Porwano ją wciągając w sieć zaułków, nie dało się zlokalizować trasy i wszyscy rzucili się na poszukiwania latając jak kury z obciętymi głowami.

A potem już w ogóle ręce mi opadły. Nie przyszło im do głowy sprowadzić psa tropiącego? Porwanej policjantce grozi śmierć w męczarniach, a Carol - przerywa akcję i uwaga: wysyła zmęczonych kolegów do domu, żeby odpoczęli "bo muszą mieć świeży umysł"... W takiej sytuacji ściąga się chyba posiłki z okolic i szuka na zmiany? kompletnie od czapy... O takim drobiazgu, że sama wraca ledwo żywa ze zmęczenia, a zamiast się przespać, siedzi z Tonym ględząc o banałach, nawet nie warto wspominać.

Carol mając ograniczony zespół i krytyczny przypadek porwania, gdzie liczy się każda minuta wysyła część osób do innego śledztwa, które może poczekać? coś by się stało, gdyby czynności zrobili dzień później? co najmniej dziwna decyzja, biorąc pod uwagę jej wyrzuty sumienia za dopuszczenie do nieudanej prowokacji i odpowiedzialność za los Pauli.

Akcja z Donem na końcu - kolejny zgrzyt. Wyszkolony policjant sam pcha się na pustkowie aresztować groźnego mordercę? nikt go nie szkolił w podstawowych zasadach bezpieczeństwa?

W ogóle postać Carol - cynicznie idzie do łóżka z dopiero poznanym facetem, po czym wystawia go za drzwi, ok, rozumiem motyw, ale to się jakoś nie klei. Gdzie te jej jaja w innych okolicznościach? w pracy zachowuje się w poprawnie nudny sposób, styl wypowiedzi przypomina bardziej dyrektorkę gimnazjum układającą plan lekcji, niż rasową policjantkę z doświadczeniem na ulicach i w kadrowych intrygach.
Czyżby kobieta - policjantka musiała być grzeczna i miła? w tej postaci brakuje trochę ikry.

Zdecydowanie słabnie moja fascynacja serią, bo dostrzegam coraz więcej irytujących niekonsekwencji i dziwnych sytuacji. Nie wiem po co ta charakterystyczna konwencja 2 śledztw prowadzonych jednocześnie przez ten sam zespół, przy czym tu akurat jedno jest zupełnie zbędne, bo nic specjalnego nie wnosi.

Mimo wszystko czytałam z zaciekawieniem do momentu porwania Pauli....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    336
  • Przeczytane
    280
  • Posiadam
    69
  • Ulubione
    12
  • Kryminał
    9
  • Chcę w prezencie
    6
  • Teraz czytam
    6
  • 2014
    6
  • Kryminały
    4
  • Thriller/sensacja/kryminał
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Żądza krwi


Podobne książki

Przeczytaj także