Dreadnaught

Okładka książki Dreadnaught Jack Campbell
Okładka książki Dreadnaught
Jack Campbell Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Przestrzeń zewnętrzna / Beyond the Frontier (tom 1) Seria: Zaginiona flota fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Przestrzeń zewnętrzna / Beyond the Frontier (tom 1)
Seria:
Zaginiona flota
Tytuł oryginału:
The Lost Fleet: Beyond The Frontier Dreadnaught
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2012-05-04
Data 1. wyd. pol.:
2012-05-04
Data 1. wydania:
2011-04-26
Język:
polski
ISBN:
9788375746747
Tłumacz:
Robert J. Szmidt
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
422 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
87
46

Na półkach:

Kontynuacja przygód Black Jacka którego największą bolączką jest Taniowanie i Desjaniowanie. Na szczescie nie ma już takiej częstotliwości jak w poprzednich cześciach, ale wciąż jest obecne i zwyczajnie głupie. Do przeczytania jako odskocznia od czegoś bardziej ambitnego, bo czyta się tak sprawnie jak ogląda dobry serial.

Kontynuacja przygód Black Jacka którego największą bolączką jest Taniowanie i Desjaniowanie. Na szczescie nie ma już takiej częstotliwości jak w poprzednich cześciach, ale wciąż jest obecne i zwyczajnie głupie. Do przeczytania jako odskocznia od czegoś bardziej ambitnego, bo czyta się tak sprawnie jak ogląda dobry serial.

Pokaż mimo to

avatar
367
180

Na półkach:

Nie dałem rady, system odmówił mi współpracy przy około 70% książki. Odradzam, ten cykl się po prostu nie broni, a głupota, infantylność i wtórność dosłownie wszystkiego z każdą kolejną książką coraz bardziej "gniotą" czytelnika (ja dzielnie przebrnąłem przez prawie 7 tomów).

Campbell chce jak rozumiem ciągnąć historię Johna Geary'ego do końca swojej kariery pisarskiej, więc zawiązuje dziesiątki bezsensownych wątków. Całe uniwersum to totalna idiokracja, której nie da się obronić jednym argumentem - czyli stuletnią wojną. Cykl przez jakiś czas bronił się niezłą stroną militarną i chyba jej brak w tym tomie przelał czarę goryczy u mnie. A może były to idiotyzmy typu:

1. Geary dowiaduje się, że jego flota się sypie, ponieważ podczas jego hibernacji zaczęto budować statki kosmiczne, mające wytrzymać materiałowo nie sto lat jak w jego czasach, ale maksymalnie kilkanaście miesięcy (!) - czaicie bazę, pancernik mający wytrzymać trudy bitwy i przeciążenia kosmiczne, zbudowany za miliardy ichnich jednostek pieniężnych po kilku miesiącach nadaje się na złom - no mój pierwszy samochód (Mazda 323F w stanie delikatnie to ujmując średnim) był wytrzymalszy od statku kosmicznego jak czytam. Oczywiście dział zaopatrzeniowy floty (cholera wie po co) będzie odmawiał środków na jej naprawę, nasz dzielny kapitan jednak wykorzysta luki w regulaminie i ich wykiwa - wybaczcie, ale jprdl, z takimi właśnie niesamowitymi wątkami trzeba się ścierać w tej książce i całym cyklu

2. 90% bohaterów to totalni idioci:
- jeńcy uwalniani po 20 latach w obozie żądają natychmiastowego przejęcia dowództwa nad flotą (nie podziękowali nawet za uwolnienie :D ),co więcej (a jakże) część floty uzna ich roszczenia i rozpocznie bunt - nie mam siły nawet tego opisywać :P

- najwyżsi dowódcy zawsze nakazują bezpośrednią szarżę na wroga jako jedyną taktykę - oczywiście to wszystko przez stuletnią wojnę, przez którą zginęli wszyscy taktycy, zaginęły filmy szkoleniowe, książki, nie wiem ichni internet, nikt już nie kapuje o co chodzi w taktyce, więc w akademii marynarki kosmicznej uczą tylko, że jak widzimy wroga to jeb, rozjeżdżamy go statkiem kosmicznym,

3. Nikt nie wie skąd ludzkość otrzymała wrota hipernetowe, najważniejszy wynalazek w dziejach, który umożliwia podróże na olbrzymie odległości. NIKT! :D nie ma gdzie tego sprawdzić, krążą tylko jakieś pogłoski :P nie ma żadnych naukowców, którzy umieją cokolwiek wytłumaczyć, wrota po prostu są i koniec, ktoś kiedyś je zbudował na podstawie czegoś tam, nikt do końca nie wie, jak działają itp., nie ma serwisantów, nic :P

W sumie to mam dość tych wyliczanek i pastwienia się - pomijam "wątki romantyczne" od których głupoty można dostać raka czy "zagrywki polityczne", od których nawet rak, może dostać raka. Nie czytać, omijać łukiem, wziąłem to na siebie, żebyście Wy nie musieli :)

Nie dałem rady, system odmówił mi współpracy przy około 70% książki. Odradzam, ten cykl się po prostu nie broni, a głupota, infantylność i wtórność dosłownie wszystkiego z każdą kolejną książką coraz bardziej "gniotą" czytelnika (ja dzielnie przebrnąłem przez prawie 7 tomów).

Campbell chce jak rozumiem ciągnąć historię Johna Geary'ego do końca swojej kariery pisarskiej,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
156
99

Na półkach: ,

https://www.sajfaj.pl/dreadnaught/dreadnaught-review/

Po napisaniu sześciu książek bardzo dobrze przyjętej przez czytelników militarnej serii SF Zaginiona Flota Jack Campbell wciąż pozostaje w stworzonym przez siebie uniwersum. Przestrzeń Zewnętrzna to nowe przygody Jacka Blacka, nowe układy polityczne, nowe światy, cywilizacje i wojny, a przede wszystkim to nowe czasy, w których musi odnaleźć się główny bohater.

John „Black Jack” Geary, bohater Sojuszu, po niemal stuletniej hibernacji powraca by przechylić szalę zwycięstwa w wojnie, której sam był ofiarą. Każdy kolejny sukces przysparza mu nowych sympatyków i nowych… wrogów, uznających że żywa legenda gwiezdnej Floty jest zbyt niebezpiecznym rywalem w grze o władzę i wpływy. Rozejm z Syndykatem kończy długi, stuletni etap bratobójczych walk i umożliwia Flocie Sojuszu powrót do domu. John Geary musi odnaleźć się w nowych, politycznych okolicznościach i sprostać kolejnej misji, która zaprowadzi go w jeszcze dotąd nie poznane rejony kosmosu.

Brak znajomości jakiejkolwiek książki z serii Zaginiona Flota nie jest w żadnym stopniu przeszkodą w sięgnięciu po pierwszy tom spin-off’u. Jako czytelnik bez wspomnianego zaplecza zostałem w bardzo klarowny sposób wprowadzony w uniwersum stworzone przez Jacka Campbella i nie czułem się ani przez moment zagubiony. Możliwe, że wpływ na tę sytuację ma przeniesienie historii o sto lat w przyszłość, co skutkowało stworzeniem nowego otoczenia, tak dla bohaterów jak i czytelnika.

Z tego samego względu rozumiem również decyzję autora, aby skupić się na wytłumaczeniu nowej sytuacji poprzez zawarcie w fabule dużej ilości polityki. Pierwsze rozdziały są dosyć ubogie w akcję, jednakże łatwo przyswajalny styl narracji i umiejętne przedstawienie zawiłości politycznych obecnych w cywilnym rządzie oraz militarnych strukturach nie pozwala czytelnikowi na ani chwilę nudy.

Dobre umotywowanie podejmowanych decyzji na najwyższych szczeblach zarządzania oraz w tym samym momencie, budowa portretu psychologicznego głównych bohaterów pozwala na zrozumienie zasad panujących w uniwersum Zaginionej Floty oraz sprawia, iż odbiór dalszej części fabuły przychodzi czytelnikowi bez najmniejszych problemów.

Autor powieści Jack Campbell jest emerytowanym oficerem służącym w U. S. Navy i dzięki temu oraz doświadczeniu jakie zdobył podczas służby jest jednym z najbardziej cenionych twórców militarnej space opery. W jego książkach nie może zbraknąć taki elementów jak podróże międzygwiezdne, bitwy kosmiczne czy operacje militarne jednostek pierwszego kontaktu. W „Dreadnaught”, mimo że czytelnik musi chwilę poczekać na rozwój akcji, w końcu otrzyma to, co autor potrafi robić najlepiej. Pojedyncze potyczki i akcje ratunkowe opisane z perfekcją godną najlepszego taktyka wojennego będą tylko zapowiedzią coraz większy walk w przestrzeni kosmicznej, nie pomijając przy tym ważnych aspektów organizacyjnych. Autor stara się oddać prawa fizyki panujące we wszechświecie i przedstawić możliwie najbardziej realną wizję działań militarnych w kosmosie. Mimo, że w pewnych elementach poszedł na skróty wciąż jest to space opera w miarę zbliżona do realizmu, niż taka która neguje każdą podstawową zasadę działania wszechświata.

W powieści występuje znaczna ilość bohaterów, co powoduje, że niektórzy z nich rozróżniani są przez czytelnika tylko na podstawie nazwiska, a nie swoich charakterystycznych cech. Trzeba jednak przyznać, że Ci, którzy powinni w jakiś sposób się wyróżniać, tacy właśnie są. Dość szybko można przyporządkować odpowiednie osoby do kategorii głównie bohaterowie oraz postaci drugoplanowe. Można stwierdzić, że portrety bohaterów są stworzone w bardzo warsztatowy sposób. Do niektórych od raz pała się sympatią, innych od razu kategoryzuje jako antagonistów, a co do niektórych od razu zaczynamy mieć podejrzenia. Nie można powiedzieć, że postaci są tu czarno białe, jednak zdecydowanie szybko można założyć jaką rolę odgrywają w całej powieści.

Podsumowując – pierwszy tom Przestrzeni Zewnętrznej to bardzo dobra militarna space opera napisana w lekkim i łatwo przyswajalnym stylu. Autor powieści potrafi przykuć uwagę czytelnika nie tylko bardzo rzetelnie opisanymi potyczkami wojennymi, ale również atrakcyjną narracją wątków politycznych. Przemyślanie zbudowani bohaterowie ułatwiają śledzenie historii w tym rozbudowanym uniwersum i są wystarczająco wyraziści, aby móc wytworzyć sympatie i antypatie czytelnika. Jeżeli nie czytałeś wcześniej Zaginionej Floty nie obawiaj się sięgnąć po Przestrzeń Zewnętrzną – odnajdziesz się tu bez problemu. „Dreadnaught” to bardzo dobry przedstawiciel literatury z gatunku militarnej fantastyki naukowej.

https://www.sajfaj.pl/dreadnaught/dreadnaught-review/

Po napisaniu sześciu książek bardzo dobrze przyjętej przez czytelników militarnej serii SF Zaginiona Flota Jack Campbell wciąż pozostaje w stworzonym przez siebie uniwersum. Przestrzeń Zewnętrzna to nowe przygody Jacka Blacka, nowe układy polityczne, nowe światy, cywilizacje i wojny, a przede wszystkim to nowe czasy, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
220
26

Na półkach:

Książki z tej serii czyta się dość dobrze, ale gdyby Campbell zmniejszył nasycenie treści o honor, poświęcenie i inne heroiczne postawy przynajmniej o połowę to by tej książce (właściwie wszystkim jego książkom) wyszło tylko na dobre. Niestety ciągłe pieprzenie o tym za pomocą tej czy innej postaci, na łamach kart powoduje, że by dotrwać do końca trzeba nauczyć się radzić sobie z przewlekłym odruchem wymiotnym.

Gdy już czytelnik zdoła sobie z tym poradzić, to jest w tej książce trochę fajnych rzeczy dla fanów gatunku space opera, które czyta się o wiele lepiej. Trochę tylko żal, że autor nie pokusił się o pogłębienie rysu charakterologicznego przynajmniej głównych postaci, bo są bądź co bądź dość nudne w tej swojej obrzydliwej prawości. Mimo to czytam dalej, może następne części wyjdą lepiej :D

Książki z tej serii czyta się dość dobrze, ale gdyby Campbell zmniejszył nasycenie treści o honor, poświęcenie i inne heroiczne postawy przynajmniej o połowę to by tej książce (właściwie wszystkim jego książkom) wyszło tylko na dobre. Niestety ciągłe pieprzenie o tym za pomocą tej czy innej postaci, na łamach kart powoduje, że by dotrwać do końca trzeba nauczyć się radzić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
527
203

Na półkach:

Schematyczna do bólu. Pisana według amerykańskich podręczników dotyczących tworzenia książek. Ilość tomów poraża. Widać jak na dłoni, że auto się chyba nigdy nie zatrzyma i będzie snuł opowieści o admirale Gearym w nieskończoność. Po prostu będzie dodawał nowe rasy obcych za przeciwników. Mimo licznych wad i nielogiczności trzeba przyznać, że auto dobrze pisze a akcja wciąga.

Schematyczna do bólu. Pisana według amerykańskich podręczników dotyczących tworzenia książek. Ilość tomów poraża. Widać jak na dłoni, że auto się chyba nigdy nie zatrzyma i będzie snuł opowieści o admirale Gearym w nieskończoność. Po prostu będzie dodawał nowe rasy obcych za przeciwników. Mimo licznych wad i nielogiczności trzeba przyznać, że auto dobrze pisze a akcja wciąga.

Pokaż mimo to

avatar
1732
223

Na półkach: , ,

Za bardzo rozwleczona fabuła. W poprzednich częściach zresztą też, ale coś nowego przynajmniej się działo. Czyżby miało się ku końcowi...?

Za bardzo rozwleczona fabuła. W poprzednich częściach zresztą też, ale coś nowego przynajmniej się działo. Czyżby miało się ku końcowi...?

Pokaż mimo to

avatar
488
44

Na półkach:

Najsłabszy tom cyklu. Wszystko to już było teraz tylko autor podał inaczej ubrane. Może dalej będzie ciekawiej.

Najsłabszy tom cyklu. Wszystko to już było teraz tylko autor podał inaczej ubrane. Może dalej będzie ciekawiej.

Pokaż mimo to

avatar
134
65

Na półkach: ,

Jak do tej pory chyba najsłabszy to serii.

Jak do tej pory chyba najsłabszy to serii.

Pokaż mimo to

avatar
48
17

Na półkach:

O dziwo wydaje mi się, że ta część jest lepsza od poprzednich, akcja dzieje się o wiele szybciej i pomimo, że postaci są tak samo jednowymiarowe, to jednak szybko się czyta.

O dziwo wydaje mi się, że ta część jest lepsza od poprzednich, akcja dzieje się o wiele szybciej i pomimo, że postaci są tak samo jednowymiarowe, to jednak szybko się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
206
126

Na półkach: , ,

I znowu ten sam Campbell jak w pierwszej sadze.
Szybko, zwarcie, dużo, ciekawie...
Naprawdę, aż dziw, po tych gniotach z końcówki poprzedniej serii wrócił do dobrego pisania.

Taniowania nie było, tylko konkrety.

I znowu ten sam Campbell jak w pierwszej sadze.
Szybko, zwarcie, dużo, ciekawie...
Naprawdę, aż dziw, po tych gniotach z końcówki poprzedniej serii wrócił do dobrego pisania.

Taniowania nie było, tylko konkrety.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    608
  • Chcę przeczytać
    251
  • Posiadam
    132
  • Ulubione
    19
  • Science Fiction
    16
  • Fantastyka
    13
  • Teraz czytam
    8
  • 2019
    5
  • Chcę w prezencie
    5
  • Sci-Fi
    5

Cytaty

Więcej
Jack Campbell Dreadnaught Zobacz więcej
Jack Campbell Dreadnaught Zobacz więcej
Jack Campbell Dreadnaught Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także