Historia płaszcza i szpady. inny tytuł GARBUS. Wielokrotnie ekranizowana powieść historyczno-przygodowa z gatunku "płaszcza i szpady". Akcja powieści rozgrywa się w górach i miastach Hiszpanii, na dworze regenta Francji i w pałacu księcia Gonzagi - wśród brzęku skrzyżowanej stali dobro i szlachetność zmaga się z podstępem i zbrodnią. Paul Feval snuje swą awanturniczą intrygę na tle historycznych wydarzeń epoki - przełomu XVII i XVIII wieku. Kawaler de Lagardere do dziś pozostaje dla Francuzów symbolem honoru i poświęcenia.

Historia płaszcza i szpady. inny tytuł GARBUS. Wielokrotnie ekranizowana powieść historyczno-przygodowa z gatunku "płaszcza i szpady". Akcja powieści rozgrywa się w górach i miastach Hiszpanii, na dworze regenta Francji i w pałacu księcia Gonzagi - wśród brzęku skrzyżowanej stali dobro i szlachetność zmaga się z podstępem i zbrodnią. Paul Feval snuje swą awanturniczą...

Powieść trochę naiwna, ale paradoksalnie to właśnie stanowi jej największy atut. Bo dzięki temu możemy czytać ja jak bajkę dla dorosłych - piękną bajkę! Jest tu i gorący, choć zupełnie niespodziewany romans, są pojedynki na szpady, jest intryga - i to niejedna, jest przyjaźń, jest honor - jest wszystko, co musi znaleźć się w powieści płaszcza i szpady.
Nie jest to powieść w stylu "Trzech muszkieterów" - tutaj tło historyczne nie stanowi istotnej części powieści, jest tłem właśnie, służącym tylko temu, by czytelnik miał świadomość, w jakiej epoce rozgrywa się akcja. a ta jest dynamiczna i wciągająca.
I przyznam, że na samym końcu poczułem niejakie wzruszenie. I dlatego właśnie naiwność uważam za atut - gdyby powieść była poważna, musiałbym poczuć niesmak - własnie z powodu zakończenia.

Powieść trochę naiwna, ale paradoksalnie to właśnie stanowi jej największy atut. Bo dzięki temu możemy czytać ja jak bajkę dla dorosłych - piękną bajkę! Jest tu i gorący, choć zupełnie niespodziewany romans, są pojedynki na szpady, jest intryga - i to niejedna, jest przyjaźń, jest honor - jest wszystko, co musi znaleźć się w powieści płaszcza i szpady.
Nie jest to powieść w...

Ech, łza się w oku kręci za czasami, kiedy czytałam - z wypiekami na twarzy - "Kawalera de Lagardere"... Podobał mi się wtedy bardzo. A na dodatek miałam wydanie z fotosami z filmu "Garbus"... Miłośnikom Aleksandra Dumasa na pewno przypadnie do gustu.

Ech, łza się w oku kręci za czasami, kiedy czytałam - z wypiekami na twarzy - "Kawalera de Lagardere"... Podobał mi się wtedy bardzo. A na dodatek miałam wydanie z fotosami z filmu "Garbus"... Miłośnikom Aleksandra Dumasa na pewno przypadnie do gustu.

To moja ukochana powieść z gatunku Płaszcza i szpady. Napisana lekko, piękna, romantyczna, parokrotnie ekranizowana. Henryk de Lagardere był dla mnie ideałem mężczyzny. Skradł moje nastoletnie serce. Dziś po upływie wielu lat, mogę tylko westchnąć "gdzie ci mężczyźni?"
Niedawno poleciłam tę powieść znajomemu - miłośnikowi Hrabiego Monte Christo, przygody kawalera tak go wciągnęły, że zatrzymał samochód na najbliższym parkingu i dopiero gdy doczytał do końca, mógł dalej ruszyć w drogę.

To moja ukochana powieść z gatunku Płaszcza i szpady. Napisana lekko, piękna, romantyczna, parokrotnie ekranizowana. Henryk de Lagardere był dla mnie ideałem mężczyzny. Skradł moje nastoletnie serce. Dziś po upływie wielu lat, mogę tylko westchnąć "gdzie ci mężczyźni?"
Niedawno poleciłam tę powieść znajomemu - miłośnikowi Hrabiego Monte Christo, przygody kawalera tak go...

"Oto więc piękny Lagardère, zabijaka i pożeracz serc, pierwsza szpada Francji i Nawarry, z dwuletnią dziewczynką na ręku! Trzymał ją niezdarnie i miał jedno tylko pragnienie, by nie obudzić śpiącej.".
Nie obudzić i uratować. Bardzo przyjemna lektura; wielbiciele powieści spod znaku płaszcza i szpady na pewno będą zadowoleni.

"Oto więc piękny Lagardère, zabijaka i pożeracz serc, pierwsza szpada Francji i Nawarry, z dwuletnią dziewczynką na ręku! Trzymał ją niezdarnie i miał jedno tylko pragnienie, by nie obudzić śpiącej.".
Nie obudzić i uratować. Bardzo przyjemna lektura; wielbiciele powieści spod znaku płaszcza i szpady na pewno będą zadowoleni.

Z poczatku jakos nie szlo mi, ale akcja zaczela sie rozwijac i nie zaluje

Z poczatku jakos nie szlo mi, ale akcja zaczela sie rozwijac i nie zaluje

Jedna z ukochanych książek wczesnej młodości. Czytałem ją na koloniach w Wiśniowej Górze. Pojedynki na szpady, tajemniczy garbus i piękna Aurora. To była lektura!!

Jedna z ukochanych książek wczesnej młodości. Czytałem ją na koloniach w Wiśniowej Górze. Pojedynki na szpady, tajemniczy garbus i piękna Aurora. To była lektura!!

Początek powieści bardzo mnie nudził, mnie mogłam się przebić przez pierwszych kilkanaście stron. Ale kiedy już zaczęło się dziać, to nie mogłam się oderwać. Tak się wkręciłam, że czytałam dosłownie wszędzie. Gorąco polecam.

Początek powieści bardzo mnie nudził, mnie mogłam się przebić przez pierwszych kilkanaście stron. Ale kiedy już zaczęło się dziać, to nie mogłam się oderwać. Tak się wkręciłam, że czytałam dosłownie wszędzie. Gorąco polecam.

Moja pierwsza powieść płaszcza i szpady i chyba nie moja bajka. Pisana grubą kreską intryga, wygodne zbiegi okoliczności, przegadana fabuła. I jeszcze ten wątek romantyczny.

Moja pierwsza powieść płaszcza i szpady i chyba nie moja bajka. Pisana grubą kreską intryga, wygodne zbiegi okoliczności, przegadana fabuła. I jeszcze ten wątek romantyczny.

Moim zdaniem książka dla dzieci

Moim zdaniem książka dla dzieci