„Tam gdzie proste są krzywe” to kolejna z publikacji Świat jest matematyczny. Książka mówi o geometriach nieeuklidesowych i jest bardzo ciekawą rozprawą poczynając od wyjaśnienia zasady geometrii, początkach innych szkół geometrycznych, osiągnięciach Łobaszewskiego, geometrii hiperbolicznej i eliptycznej.
Najciekawsze rozdziały dla mnie to oczywiście zastosowanie geometrii w mapach i w nowoczesnej technice, a więc w zasobach komputerowych możliwościach tychże, tworzeniu obrazów rastrowych i grafiki wektorowej a także zastosowanie do systemu informacji przestrzennej.
Geometria inna, niż te Euklidesa, były si ą nie tylko możliwe, ale otwierają drogę do poznawania świata i tworzą matematykę. Codzienną matematykę, której w ogóle nie zauważamy. bo jesteśmy już do niej przyzwyczajeni jak do drugiej skóry. A to wszystko tworzą abstrakcyjne teorie, które kiedyś wykluły się w fantastycznych umysłach matematyków, teraz mogą pomóc w leczeniu chorób, mogą wskazywać drogę w podróży.

„Tam gdzie proste są krzywe” to kolejna z publikacji Świat jest matematyczny. Książka mówi o geometriach nieeuklidesowych i jest bardzo ciekawą rozprawą poczynając od wyjaśnienia zasady geometrii, początkach innych szkół geometrycznych, osiągnięciach Łobaszewskiego, geometrii hiperbolicznej i eliptycznej.
Najciekawsze rozdziały dla mnie to oczywiście zastosowanie geometrii...

Podoba mi się wymysł wydawcy, by wydać serię książek o ciekawych, ale nieznanych np. w szkole średniej zagadnieniach matematycznych. Do przejrzenia serii książek zachęca też spójna, ładna szata graficzna.
Swoją edukację matematyczną zakończyłem na studiach technicznych analizą i metodami numerycznymi, a nigdy na geometrii nie usłyszałem o geometriach nieeuklidesowych (może poza uczelnianą legendą o pracy doktorskiej negującej jedynkę trygonometryczną przy takich założeniach). Jednym z celów autorki było przekazanie nam, że żadna z trzech geometrii nie jest jedyną właściwą (bo nawet to, co wydaje nam się intuicyjne jest zbiorem twierdzeń stworzonych przez matematyka) i powinniśmy dobierać taką, dzięki której rozwiążemy nasze zagadnienie. Książki nie można potraktować jako podręcznika (niewielka liczba wzorów, zamiast nich ilustracje, trochę ciekawostek) tylko jako wprowadzenie i zachęta do zgłębiania tematu. Do zrozumienia wystarczy moim zdaniem wiedza z liceum. Mogę się tylko przyczepić do spójności, końcowe rozdziały wydają mi się trochę ,,od czapy" i nie widzę logicznego powiązania z tematem tytułowym.

Podoba mi się wymysł wydawcy, by wydać serię książek o ciekawych, ale nieznanych np. w szkole średniej zagadnieniach matematycznych. Do przejrzenia serii książek zachęca też spójna, ładna szata graficzna.
Swoją edukację matematyczną zakończyłem na studiach technicznych analizą i metodami numerycznymi, a nigdy na geometrii nie usłyszałem o geometriach nieeuklidesowych (może...