Ta część zupełnie różni się od pozostałych. Widać tu zmianę w zachowaniu Liefa, można dostrzec, jak chłopak dorośleje.
Jestem bardzo ciekawa kolejnych tomów 😊

Ta część zupełnie różni się od pozostałych. Widać tu zmianę w zachowaniu Liefa, można dostrzec, jak chłopak dorośleje.
Jestem bardzo ciekawa kolejnych tomów 😊

Mój największy problem z tą historią polega na tym, że przez większość czasu dzieją się wydarzenia w ogóle nie związane z głównym elementem i zdobywaniem kolejnych kamieni, a faktyczna akcja dzieje się na ostatnich dziesięciu stronach. Na dłuższą metę jest to naprawdę irytujące.

Językowo spoko, łatwo przebrnąć i wciąż bardzo lubię tą opowieść, ale jednak chciałabym, aby działo się w niej więcej, była bardziej rozbudowana. Nie jest to jednak moja ulubiona część :)

Mój największy problem z tą historią polega na tym, że przez większość czasu dzieją się wydarzenia w ogóle nie związane z głównym elementem i zdobywaniem kolejnych kamieni, a faktyczna akcja dzieje się na ostatnich dziesięciu stronach. Na dłuższą metę jest to naprawdę irytujące.

Językowo spoko, łatwo przebrnąć i wciąż bardzo lubię tą opowieść, ale jednak chciałabym, aby...

Nic dodać, nic ująć. Poszukiwanie kolejnych kamieni do pasa i więcej przygód.

Nic dodać, nic ująć. Poszukiwanie kolejnych kamieni do pasa i więcej przygód.

Okładka
lubię
skąd
biblioteka
moja oopinia

O,cudeńko mi.Się trafiło,ile tu było przygód.
Ta walka,te miasto.
Tyle emocji i to dla mnie.

Okładka
lubię
skąd
biblioteka
moja oopinia

O,cudeńko mi.Się trafiło,ile tu było przygód.
Ta walka,te miasto.
Tyle emocji i to dla mnie.

kśiążka naprawdę dobra, wciągneła mnie w pełni, są pewne niedociągnięcia ale można je pominąć bo jest bardzo ludzka, a potwory oryginalne, bardzo podobał mi sie koniec jak Lief stracił rozum i wiedział dokładnie co robić, to było zaskakujące, nie wiem czemu wydaje mi sie że końcuwki są zawsze naciągane w tej serii ale to tylko moje zdanie. Książka naprawdę wciąga, Polecam

kśiążka naprawdę dobra, wciągneła mnie w pełni, są pewne niedociągnięcia ale można je pominąć bo jest bardzo ludzka, a potwory oryginalne, bardzo podobał mi sie koniec jak Lief stracił rozum i wiedział dokładnie co robić, to było zaskakujące, nie wiem czemu wydaje mi sie że końcuwki są zawsze naciągane w tej serii ale to tylko moje zdanie. Książka naprawdę wciąga, Polecam

Robi się coraz bardziej niebezpiecznie! Czy w ruchomych piaskach przyjaciele nadal będą mogli na siebie liczyć? Czy ich wróg już się zorientował, że klejnoty zniknęły? Przeczytaj, polecam!

Robi się coraz bardziej niebezpiecznie! Czy w ruchomych piaskach przyjaciele nadal będą mogli na siebie liczyć? Czy ich wróg już się zorientował, że klejnoty zniknęły? Przeczytaj, polecam!

Autorka zrezygnowała ze schematu zdarzeń jaki używała w poprzednich częściach- na szczęście. Książka sama w sobie jest dobra ale można się dopatrzeć kilku niedociągnięć takich jak np:
- niezbyt ogarnięta sytuacja przed i podczas turnieju
- nie powiecie mi chyba, że Szara Straż jest na tyle durna żeby nie zwracać uwagi na podejrzanego ptaka lecącego za ich wozem- litości, przecież to są złe i mroczne czasy. Kruk może się okazać szpiegiem, więc czemu, pytam, go nie zestrzelili?
- kolejna sprawa, mianowicie, kiedy wyszli z tajnego tunelu już po turnieju Jasemine wspomniała, że powinni byli się przespać a nie wyruszać w noc, kiedy jest ciemno a tu nagle oślepia ich światło. Wiem są pochodnie ale, żadna pochodnia nie oślepi cię tak, że będziesz zdezorientowana i, że tak to ujmę, otępiona.
Pomarudziłam już to teraz sypnę pochwałami:
- autorka stworzyła wspaniałe i oryginalne istoty
- wspaniale opisuje reakcje bohaterów i pokazuje ich 'ludzką' stronę
- w tej książce mamy wgląd nie tylko w życie plebsu ale i w życie bogaczy, którzy oplatają się sieciami intryg jak kokonem (to z tymi bogaczami to chyba cytat z jakiejś książki... tylko nie pamiętam jakiej)

Autorka zrezygnowała ze schematu zdarzeń jaki używała w poprzednich częściach- na szczęście. Książka sama w sobie jest dobra ale można się dopatrzeć kilku niedociągnięć takich jak np:
- niezbyt ogarnięta sytuacja przed i podczas turnieju
- nie powiecie mi chyba, że Szara Straż jest na tyle durna żeby nie zwracać uwagi na podejrzanego ptaka lecącego za ich wozem- litości,...

Kolejny odnaleziony kamień - opal. Żeby odzyskać lazuryt, nasi bohaterowie będą musieli udać się na tajemniczą pustynię, która zgotuje im nie jedną niespodziankę.

Kolejny odnaleziony kamień - opal. Żeby odzyskać lazuryt, nasi bohaterowie będą musieli udać się na tajemniczą pustynię, która zgotuje im nie jedną niespodziankę.

Jedna z najlepszych części, choć zarazem najbardziej absurdalnych. Nie rozumem jakim cudem wędrowcy są wstanie podróżować prawie tydzień bez jedzenia, wody i z małą ilością snu. Lief, Barda i Jasmine stracili swój cały dobytek, a ich sytuacja staje się momentami tak bardzo niefortunna, że aż ja staje się tym rozdrażniona. Zbyt wczuwam się gdy czytam.

Akcja w Rithmere jest genialna, a turniej fantastycznie opisany. Bardzo polubiłam fałszywe imiona bohaterów.

Zakończenie jest jednak dość zaskakujące, gdyż to chyba jedynak książka, gdzie bohaterowie na sam koniec nie muszą walczyć z jakimś gigantycznym potworem. Mimo to atmosfera jest przytłaczająca i mnie przeraża.

Jedna z najlepszych części, choć zarazem najbardziej absurdalnych. Nie rozumem jakim cudem wędrowcy są wstanie podróżować prawie tydzień bez jedzenia, wody i z małą ilością snu. Lief, Barda i Jasmine stracili swój cały dobytek, a ich sytuacja staje się momentami tak bardzo niefortunna, że aż ja staje się tym rozdrażniona. Zbyt wczuwam się gdy czytam.

Akcja w Rithmere jest...

Powiem jedynie, że średnia.

Powiem jedynie, że średnia.