Krzykliwy tytuł, a pod tytułem sztampowa powieść klasy B. Ni to kryminał, ni powieść sensacyjna, wszystkiego po trochu. Nawet jest intryga i to całkiem zgrabnie skomponowana. Ale poza tym – to wszystko już było. Można przeczytać, jak się człowiek nudzi, ale zachwycać się nie ma czym. I na dalszą recenzję też szkoda mi czasu. Przeciętne czytadło, bez żadnej głębszej myśli.

Krzykliwy tytuł, a pod tytułem sztampowa powieść klasy B. Ni to kryminał, ni powieść sensacyjna, wszystkiego po trochu. Nawet jest intryga i to całkiem zgrabnie skomponowana. Ale poza tym – to wszystko już było. Można przeczytać, jak się człowiek nudzi, ale zachwycać się nie ma czym. I na dalszą recenzję też szkoda mi czasu. Przeciętne czytadło, bez żadnej głębszej myśli.

Kawał dobrej sensacji , aczkolwiek bez jakichkolwiek fajerwerków. Można przeczytać, natomiast nie jest to pozycja obowiązkowa w tym gatunku . Szwajcaria , zawodowi mordercy , tajne Stowarzyszenie . Nikt nie wie o jego istnieniu , ale wszyscy dla niego pracują...

Kawał dobrej sensacji , aczkolwiek bez jakichkolwiek fajerwerków. Można przeczytać, natomiast nie jest to pozycja obowiązkowa w tym gatunku . Szwajcaria , zawodowi mordercy , tajne Stowarzyszenie . Nikt nie wie o jego istnieniu , ale wszyscy dla niego pracują...

Jedna z lepszych książek sensacyjnych powstałych w latach 90. Intryga jest zakręcona i trzyma w napięciu do końca.

W książce podoba mi się praktycznie wszystko. Fabuła jest świetna choć z z początku zapowiada się trochę głupio, na historyjkę od zera do bohatera. Nic jednak mylnego. Bo nie ma tu patentu stosowanego często przez Koontza, gdzie bohaterowie bez szans na przeżycie zaistniałej intrygi zmieniają się ni stąd ni zowąd w maszyny do zabijania. Co prawda opowiada ona o kobiecie próbującej wyjaśnić śmierć męża, ale biegania z AK47, czy innym gunem w jej wykonaniu tu nie uświadczycie, akcja jest poprowadzona zupełnie inaczej.

Akcja dzieje się szybko i wartko. Wydarzenia zmieniają się jak w kalejdoskopie. Cały czas jest napięcia. Choć prowadzenia śledztwa jest tu mniej to jednak samych zagadek tu nie brakuje. nie wiemy od początku kto jest tu dobry, a kto zły i to jest kapitalne.

Bohaterowie również są świetnie napisani. Konsekwentnie i wyraziście. Nie podobała nie mi się jedynie postać agenta interpolu, który jest typem wszechwiedzącego kolesia. Jego wątki można było zrobić ciekawsze.

Książka jest po prostu rewelacyjna. Polecam wszystkim fanom sensacji i nie tylko.

Jedna z lepszych książek sensacyjnych powstałych w latach 90. Intryga jest zakręcona i trzyma w napięciu do końca.

W książce podoba mi się praktycznie wszystko. Fabuła jest świetna choć z z początku zapowiada się trochę głupio, na historyjkę od zera do bohatera. Nic jednak mylnego. Bo nie ma tu patentu stosowanego często przez Koontza, gdzie bohaterowie bez szans na...