Tajemnica Starych Dunajczysk
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2012-02-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-02-27
- Liczba stron:
- 298
- Czas czytania
- 4 godz. 58 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377222461
- Tagi:
- II Wojna Światowa tajemnica Śląsk śledztwo przygoda
Łukasz Jaksa - tropiciel śladów przeszłości, przypadkiem dowiaduje
się o tajemniczych zdarzeniach, które mają miejsce w malowniczym
zakątku Dolnego Śląska. Ktoś za wszelką cenę usiłuje odstraszyć
śmiałków chcących spenetrować poniemiecką sztolnię. Czyjeś oczy z
ukrycia nieustannie śledzą ich poczynania...
Podobno pod koniec II wojny światowej w tej górzystej okolicy zniknęła bez śladu kolumna niemieckich ciężarówek. Zawalone wyrobisko znajduje się w lesie, na skraju wsi Stare Dunajczyska. Jaksa postanawia spędzić w tej okolicy wakacje, podejrzewając, że za zagadkowymi wypadkami kryje się WIELKA TAJEMNICA.
Nie myli się...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 23
- 23
- 10
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Gdzieś między nami, a może w naszych sercach, zagościło poczucie jakiejś nieskończonej tajemnicy, która przecież jest ciągłym tłem naszego życia. I naszego przemijania. Nie co dzień dostrzegamy tę tajemnicę, choć towarzyszy nam ona w każdej sekundzie życia. Wiem, że i Wy przeżywacie takie chwile. Nie sposób ich wypowiedzieć. Łatwiej przywołać obrazem, niemym wspomnieniem, źle w...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Jedna z tych książek, która tak mnie wciągnęłą, że po przeczytaniu nie mogłem przestać żyć tą opowieścią. Fabuła nienaciągana, trzyma się kupy, mówiąc kolokwialnie.
Jedna z tych książek, która tak mnie wciągnęłą, że po przeczytaniu nie mogłem przestać żyć tą opowieścią. Fabuła nienaciągana, trzyma się kupy, mówiąc kolokwialnie.
Pokaż mimo toPojawienie się na rynku czytelniczym debiutanckiej powieści Mariusza Jaksy Czoby to doskonała wiadomość dla wszystkich, którzy przed laty zaczytywali się w książkach Zbigniewa Nienackiego i Adama Bahdaja. Autor w znakomity sposób splótł wątek historyczny z przygodowo-detektywistycznym, dzięki czemu powstała książka niewiele ustępująca dokonaniom powieściowym tych dwóch klasyków.
Bohaterem „Tajemnicy Starych Dunajczysk” jest Łukasz Jaksa, dziennikarz przebywający na wakacjach w malowniczej wiosce na Dolnym Śląsku. Bada on tajemniczą historię niemieckich ciężarówek, których cała kolumna zaginęła pod koniec II wojny światowej. W rozwiązaniu zagadki pomaga nastolatek Marti, mieszkający w wiosce pod opieką uroczej mamy.
W książce znajdziemy to, co miłośnicy przygody cenią najbardziej: zamczysko, stary kościół, cmentarz, tajemnicze miejsca w lesie, pościg, spacery z wykrywaczem, zamek, sztolnie, starą studnię, depozyt i zakończenie w stylu filmów z Jamesem Bondem. W powieści nie ma dłużyzn i zbędnych fragmentów, historia dynamicznie się rozwija. Z każdą stroną książki historia się komplikuje, ciężarówki schodzą na nieco dalszy plan, a coraz ważniejsza staje się tajemnicza rzeźba Pięknej Madonny z Torunia. Wszystko opisane jest bardzo plastycznie, aż chciałoby się pojechać do Dunajczysk i przespacerować śladami bohaterów powieści. Niestety, nigdy nie będzie to możliwe. Wioski nie znajdziemy na żadnej mapie, powstała w wyobraźni Autora...
http://ksiazkiprzygodowe.blogspot.com/2013/09/tajemnica-starych-dunajczysk-mariusz.html
Pojawienie się na rynku czytelniczym debiutanckiej powieści Mariusza Jaksy Czoby to doskonała wiadomość dla wszystkich, którzy przed laty zaczytywali się w książkach Zbigniewa Nienackiego i Adama Bahdaja. Autor w znakomity sposób splótł wątek historyczny z przygodowo-detektywistycznym, dzięki czemu powstała książka niewiele ustępująca dokonaniom powieściowym tych dwóch...
więcej Pokaż mimo toFajna, przeczytałam w ciągu 1 dnia
Fajna, przeczytałam w ciągu 1 dnia
Pokaż mimo toZaginione skarby co jakiś czas stają się gorącym tematem, kto nie chciałby być drugim Indianą Jonesem? Odnalezienie tego co ukryte jest pragnieniem wielu, niektórzy czynią z tego nawet swoje stałe zajęcie, dla innych jest to hobby, a cała reszta pozostawia takie chęci w strefie marzeń. Wizja wielkich odkryć rozpala umysły, bo historia ma wiele zakrętów dziejowych, podczas których niejedno dzieło sztuki "zniknęło" prawie z dnia na dzień z widoku. Druga wojna światowa przyniosła kolejne zagubione przedmioty, ich odnalezienie jest celem niejednego poszukiwacza, amatorów i zawodowców. Niektóre miejsca są bardziej "podejrzane" od innych, fakty zmieszały się z plotkami tworząc legendy, chociaż prawda jest równie fascynująca. Gdzieś pomiędzy realnymi wydarzeniami i narosłymi wokół nich mitami jest ukryta rzeczywistość ostatnich dni wojennej zawieruchy.
Na Dolnym Śląsku wiele miejsc otacza sława, które posłużyły jako kryjówki nie tylko dla fabryk broni, lecz również cennych zabytków. Jeszcze przed zakończeniem wojny zaczęły krążyć słuchy o tajemniczych transportach i ich niewiadomym celu końcowym. Gdzie kończyły swoją trasę i co było ich ładunkiem? Broń, muzealne skarby, a może ... Część tego co zostało schowane odnaleziono, ale dużo jeszcze czeka by znowu zobaczyć światło dzienne. Każda opowieść na nowo rozpala dyskusję i marzenia o poszukiwaniach uwieńczonych sukcesem, jednak za tym co wydaje się wyciągnięcie ręki kryją się najczęściej żmudne przygotowania, szukanie informacji i ich weryfikacja w archiwach oraz terenie. Łukasz Jaksa ma dość niespotykane hobby, nie poprzestał jedynie na słuchaniu o zaginionych przedmiotach i oglądaniu przygodowych filmów, poszedł krok dalej - w wolnym czasie szuka tego co zaginione. Pewne osiągnięcia ma już na swoim koncie, nie są one spektakularne, ale od czegoś trzeba zacząć. Szczególnie pewne wiadomości intrygują go i skłaniają do "wizji lokalnej", a to co odkrywa na miejscu dodatkowo utwierdza go w przekonaniu, że ślad za jakim podąża jest właściwy. Mała wioska, leżąca na uboczu od głównych dróg, lecz blisko Wrocławia mogła być dobrym punktem, ale czy była? Po co ktoś zastawiałby pułapki na eksploratorów starej sztolni i to nieczynnej od ponad pół wieku? Odstraszenie przynosi odwrotny skutek od zamierzonego, a Jaksa wraca do szybu w bardziej sprzyjającej porze roku i to nie sam. Jaką tajemnicę skrywają Stare Dunajczyska i jej mieszkańcy, szczególnie jeden z nich? Słynne "złoto Wrocławia" spoczywa w okolicach czy może to tylko zbieg okoliczności? Prowadzenie poszukiwań wymaga dobrze rozwiniętego zmysłu obserwacji, bo nic nie znaczące detale mogą być cennymi wskazówkami. Czy faktycznie strażnik opiekuje się domniemanym skarbem? Do rozwiązania jest kilka zagadek, ale czy wszystkie znajdą swoje rozwiązanie? Łukasza wraz z pomocnikami czeka kilka niespodzianek, ziemia niechętnie oddaje to co zostało jej oddane na "przechowanie", tajemnice również wolą zatrzymać część swego sekretnego oblicza.
"Tajemnica Starych Dunajczysk" to historia nie tylko o jednym sekrecie. Czytelnik wraz z bohaterami prowadzi poszukiwania i jest zaskakiwany rozwojem sytuacji. Autor stworzył ciekawe tło, w jakim połączył kilka miejsc, co w efekcie dało bardzo realne miejsce, gdzie rozgrywa się akcja opowieści. Poszukiwanie skarbów, szczególnie gdy kanwą są prawdziwe wydarzenia, dostarcza czytającym dreszczyku emocji. Gdzieś pomiędzy prawdą a fikcją jest wiele miejsca na snucie opowieści o tym co zaginione, ale niezapomniane. Kto nie chciałby znaleźć tego czego szukają inni?
Zaginione skarby co jakiś czas stają się gorącym tematem, kto nie chciałby być drugim Indianą Jonesem? Odnalezienie tego co ukryte jest pragnieniem wielu, niektórzy czynią z tego nawet swoje stałe zajęcie, dla innych jest to hobby, a cała reszta pozostawia takie chęci w strefie marzeń. Wizja wielkich odkryć rozpala umysły, bo historia ma wiele zakrętów dziejowych, podczas...
więcej Pokaż mimo toCoś tak czuję, że autor był w latach dziecięcych fanem Pana Samochodzika i stąd zaczerpnął odrobinkę inspiracji (zresztą kto przeczyta, ten będzie wiedział). Zresztą to bardzo dobrze, bo i ja jestem fanką Pana Samochodzika. "Tajemnica..." jest bardzo dobrym debiutem, warto przeczytać (szczególnie jak ktoś lubi historię),żeby się oderwać od Kodów Leonarda i Bibliotek Cieni...
Coś tak czuję, że autor był w latach dziecięcych fanem Pana Samochodzika i stąd zaczerpnął odrobinkę inspiracji (zresztą kto przeczyta, ten będzie wiedział). Zresztą to bardzo dobrze, bo i ja jestem fanką Pana Samochodzika. "Tajemnica..." jest bardzo dobrym debiutem, warto przeczytać (szczególnie jak ktoś lubi historię),żeby się oderwać od Kodów Leonarda i Bibliotek Cieni...
Pokaż mimo toLink do strony poświęconej książce na portalu Facebook: facebook.com/Dunajczyska
Może powinienem na początku streścić fabułę itd. ale jeśli ktoś naprawdę chce zapoznać się z historią zawartą w tej książce, powinien ją najzwyczajniej w świecie przeczytać. :) A ja postaram się skupić na swoich wrażeniach...
Okładka wygląda całkiem obiecująco. 'Przygoda'. To była moja pierwsza myśl. I okazała się trafna. Główny bohater – miłośnik tajemnic historii, wpada na trop niepokojącej zagadki z przeszłości. Wakacyjny urlop postanawia spędzić w tytułowych Starych Dunajczyskach. A co dalej? Tego Wam nie powiem, szkoda by było zepsuć tak dobrą zabawę...
Czyta się naprawdę miło. Szczerze mówiąc, szybko sam nakręciłem się na przygodę. :) Nie jestem co prawda szczególnym miłośnikiem historii, a jednak liczne wzmianki o przeszłości mnie zaintrygowały... W książce jest wszystko, co być powinno: bohaterowie budzący sympatię, tajemnice, sprytnie wykombinowana intryga, niebezpieczeństwa, kilka fajnych ciekawostek, zaskakujące zakończenie. Są też momenty prowokujące do głębszych przemyśleń... A wszystko napisane zgrabnym, sugestywnym językiem, bez zbędnego zanudzania... Lubię się czepiać ale tutaj nie mam do czego.
Debiut autora z czystym sumieniem mogę ocenić na 5. Jeśli ktoś lubi nie do końca fikcyjne opowieści i prawdziwe przygody (to jest najlepsze – 'prawdziwe', aż ciężko usiedzieć w miejscu z myślą, ile podobnych przygód CZEKA, być może całkiem blisko...) a także odkrywanie tajemnic z przeszłości – niech bierze się za czytanie. Z całą pewnością warto.
Link do strony poświęconej książce na portalu Facebook: facebook.com/Dunajczyska
więcej Pokaż mimo toMoże powinienem na początku streścić fabułę itd. ale jeśli ktoś naprawdę chce zapoznać się z historią zawartą w tej książce, powinien ją najzwyczajniej w świecie przeczytać. :) A ja postaram się skupić na swoich wrażeniach...
Okładka wygląda całkiem obiecująco. 'Przygoda'. To była moja...
Bardzo przyjemna wakacyjna pozycja! Dyskusja o tej książce toczy się też tu:
http://pansamochodzik.ok1.pl/viewtopic.php?t=1915&postdays=0&postorder=asc&start=0
Bardzo przyjemna wakacyjna pozycja! Dyskusja o tej książce toczy się też tu:
Pokaż mimo tohttp://pansamochodzik.ok1.pl/viewtopic.php?t=1915&postdays=0&postorder=asc&start=0