rozwińzwiń

The Alchemy of Forever

Okładka książki The Alchemy of Forever Avery Williams
Okładka książki The Alchemy of Forever
Avery Williams Wydawnictwo: fantasy, science fiction
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
The Alchemy of Forever
Wydawnictwo:
Data wydania:
2012-01-03
Data 1. wydania:
2012-01-03
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
angielski
Tagi:
mitologia alchemia wieczność
Średnia ocen

10,0 10,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
10,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
348
147

Na półkach: ,

"Miłość alchemika" to kolejna książka niespodzianka po "Ukochanym nieśmiertelnym". Okładka i opis sugerują krótką słabą młodzieżówkę, a tu zaskoczenie. Dostajemy świetnie napisany paranormal romance z nietypowym tematem, ciekawą bohaterką i świetnym studium psychologicznym postaci.

Główna bohaterka padła ofiarą tajemniczego czaru alchemika, dzięki czemu uniknęła śmierci ale w zamian za to została zakładnikiem swojej pierwszej miłości - tytułowego alchemika, będąc jego zakładniczką przez wieki. Naiwne uczucie zamieniło się w toksyczną miłość. Toksyczną do tego stopnia, że niegdysiejszy ukochany, wybiera Ci ciała, imiona, a nawet przyjaciół. Jak się z tego wyplątać, kiedy potwór śledzi każdy twój ruch, a ty nie chcesz więcej przedłużać pustej egzystencji okupionej cierpieniem innych?

Bardzo mi się podobała ta opowieść. Historia o kobiecie, która jest ofiarą, a stara się nie być więcej kątem dla innych i nie upaść na moralne dno - więc walczy i z każdą podjętą decyzją rośnie w siłę. Pytanie czy zdezerteruje czy stanie przeciw swojemu oprawcy. Lektura dojrzała i zdecydowanie dla czytelników 17+.

Największy problem dla mnie to brak kontynuacji na polskim rynku. Oryginalnie jest to trylogia, więc zanęcono mnie historią, której nie rozwinę i nie skończę. Wielka szkoda, bo chętnie przeczytałabym dalsze losy tej bohaterki.

Ilość nie pokończonych serii w języku polskim zasługuje na osobną grupę na FB. Bierze mnie wielka złość kiedy myślę o tym, ile mam serii na półkach, których nigdy nie poznam kontynuacji i zakończenia.

"Miłość alchemika" to kolejna książka niespodzianka po "Ukochanym nieśmiertelnym". Okładka i opis sugerują krótką słabą młodzieżówkę, a tu zaskoczenie. Dostajemy świetnie napisany paranormal romance z nietypowym tematem, ciekawą bohaterką i świetnym studium psychologicznym postaci.

Główna bohaterka padła ofiarą tajemniczego czaru alchemika, dzięki czemu uniknęła śmierci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
907
640

Na półkach: , ,

„Miłość alchemika” kupiłam kilka ładnych lat temu w moim ulubionym antykwariacie Silva Rerum w Łodzi. Przykuła ona moją uwagę swoją piękną okładką (chyba naczelny grafik Amberu miał urlop ;)) i zachęcającym opisem, jednak odłożyłam jej lekturę na „potem”, które nadeszło w tym roku.

Lubię historie z domieszką magii i przeszłości, jednak ta trochę mnie rozczarowała. Początek „Miłości alchemika” rozgrywa się w połowie XIV wieku, a następnie przenosimy się do współczesności. Niestety autorka zupełnie położyła sprawę jeśli chodzi o nakreślenie tła. Zupełnie pogubiła się kreśląc tamtą epokę, myślę, że wynika to z jej młodego wieku (sugerując się opisem na okładce) i braku odpowiedniej wiedzy. Z początku myślałam, że będzie to nudna i naiwna powieść dla młodzieży, jednak, gdy akcja przeniosła się do czasów współczesnych to nabrała rozpędu. Stała się ona uporządkowana i z determinacją autorka ją prowadziła w jednym kierunku, ku nieoczekiwanemu i zaskakującemu finałowi. Pierwszych kilka rozdziałów czytałam z bólem głowy, jednak po wskoczeniu w XXI wiek wszystko potoczyło się w miarę gładko i bezproblemowo.

Polubiłam główną bohaterkę i jej niezachwiany upór w dążeniu do celu. Kocham takie postacie i szybko zyskują one moją sympatię. Fabuła okazała się ciekawa, wciągająca i podobała mi się mimo kilku nieścisłości. Wprawdzie nie jest to jakaś górnolotna powieść, ale podobała mi się. Była to fajna, rozluźniająca powieść dla młodzieży i osób, które lubią historię z odrobiną alchemii, tajemnic i szczypty paranormalności.

„Miłość alchemika” kupiłam kilka ładnych lat temu w moim ulubionym antykwariacie Silva Rerum w Łodzi. Przykuła ona moją uwagę swoją piękną okładką (chyba naczelny grafik Amberu miał urlop ;)) i zachęcającym opisem, jednak odłożyłam jej lekturę na „potem”, które nadeszło w tym roku.

Lubię historie z domieszką magii i przeszłości, jednak ta trochę mnie rozczarowała....

więcej Pokaż mimo to

avatar
382
374

Na półkach: , , , , , ,

Prolog i pierwszy rozdział znacząco odrzuciły mnie od tej książki. Później faktycznie było lepiej i akcja zaczęła się rozwijać, ale niestety według mnie utknęła w martwym punkcie przez większość czasu (od wypadku) aż do samego zakończenia, które tak - było ekscytujące, ale nie tego oczekiwałam. Koniec jest niemożliwie frustrujące, bo nie rozwiązuje w żadnym stopniu akcji i nic nie zmienia. Dodatkowo wszystko jest kosmicznie przewidywalne, a po drugim tomie ni słychu ni widu, więc nie mam pojęcia, co autor chciał tym osiągnąć.
Nienajgorsza książka, ale z pewnością bym po nią drugi raz nie sięgnęła.

Prolog i pierwszy rozdział znacząco odrzuciły mnie od tej książki. Później faktycznie było lepiej i akcja zaczęła się rozwijać, ale niestety według mnie utknęła w martwym punkcie przez większość czasu (od wypadku) aż do samego zakończenia, które tak - było ekscytujące, ale nie tego oczekiwałam. Koniec jest niemożliwie frustrujące, bo nie rozwiązuje w żadnym stopniu akcji i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
984
882

Na półkach: , , , , ,

No cóż…

Historia i postacie są proste. To może działać w przypadku fabuły, jednak co do bohaterów rzadko przynosi to dobry skutek. Ale właśnie prostota tej powieści jest jej największą wadą. Bo pomysł jest dobry i otwiera wiele drzwi do poprowadzenia powieści, ale autorka poszła w stronę bardzo młodzieżową, nastawioną na nastoletnie rozterki.
Fabuła tak naprawdę jest nijaka, otwierane są jakieś watki, ma się wrażenie, że zmierzamy do czegoś wielkiego, jakiegoś punktu kulminacyjnego, znamiennego wydarzenia, ale nic takiego się dzieje. Bohaterowie są za to nudni, jednowymiarowi, irytujący. Główna postać, która ma kilka wieków za sobą zachowuje się jak typowa współczesna nastolatka.

Sam zarys fabuły stwarza ogromne pole do rozważań na temat moralności i śmiertelności, a tak naprawdę wątki te są tak płytkie, nieznaczące w tej powieści, że zostaje nam tylko głupawa historia o nastolatce, która wplątała się w toksyczną relację, a teraz chce uwolnić się od przeszłości, by kochać i żyć z cudownym chłopakiem, dzięki któremu tak naprawdę poznała, czym jest miłość, dom i rodzina. Eh…

A mogła wyjść z tego naprawdę ciekawa, refleksyjna powieść.

No cóż…

Historia i postacie są proste. To może działać w przypadku fabuły, jednak co do bohaterów rzadko przynosi to dobry skutek. Ale właśnie prostota tej powieści jest jej największą wadą. Bo pomysł jest dobry i otwiera wiele drzwi do poprowadzenia powieści, ale autorka poszła w stronę bardzo młodzieżową, nastawioną na nastoletnie rozterki.
Fabuła tak naprawdę jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
790
103

Na półkach:

Czyta się szybko, lekka historia o długowiecznej Seraphinie, która pragnie wolności i ucieka od swego twórcy .. Chce się uwolnić od życia, jednak nic nie idzie po jej myśli. Przejmuje nowe ciało i stara się "żyć"(?) od nowa, choć wciąż jest rozdarta pomiędzy nowym "ja"a zakończeniem wszystkiego.

SPOILERY !

Poznaje oczywiście wspaniałego faceta, poznaje ciepło domowego ogniska, radość i moc jaką daje rodzina.. i wtedy pojawia się on .. stwórca .. i tak na prawdę można powiedzieć, że książka na tym się kończy.. Jak dla mnie kończy się w połowie (?). Zostaje takie uczucie "Koniec teraz? Tak w środku? "

Czyta się szybko, lekka historia o długowiecznej Seraphinie, która pragnie wolności i ucieka od swego twórcy .. Chce się uwolnić od życia, jednak nic nie idzie po jej myśli. Przejmuje nowe ciało i stara się "żyć"(?) od nowa, choć wciąż jest rozdarta pomiędzy nowym "ja"a zakończeniem wszystkiego.

SPOILERY !

Poznaje oczywiście wspaniałego faceta, poznaje ciepło domowego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
584
510

Na półkach: , , , , ,

"Miłością alchemika" zainteresowałam się głównie ze względu na wątek nieśmiertelnego życia i muszę przyznać, że sam pomysł i wprowadzenie wątku były całkiem ciekawe.
Tu uwaga na delikatny spojler - alchemik Cyrus tworzy eliksir, który jest w stanie odłączyć duszę od ciała i każdy kto go zażyje, może wchodzić w posiadanie innego ciała, zabijając duszę właściciela, ale samemu żyjąc w tym ciele do czasu jego rozpadu (około 10 lat). Sukcesywna zmiana ciał pozwala na życie wieczne, ale za jaką cenę? Wszakże członkowie klanu Wcielonych zabijają ludzi przez stulecia i z tego właśnie chce się wyrwać główna bohaterka, ale sytuacja się komplikuje i wymyka jej się z rąk.
Powiem szczerze, że akcja nie była porywająca, wątki wręcz prościutkie, a potencjał niewykorzystany, zwłaszcza w zakończeniu. Jeśli chodzi o postać głównej bohaterki, to po kimś kto żyje od 600 lat, spodziewałabym się większej elokwencji i dojrzałości, przewyższającej 16-letnie zawirowania uczuciowe.
No cóż, książka prościutka, szybciutka i płyciutka. Niestety raczej nie polecam.

https://angeliconpoint.blogspot.com/

"Miłością alchemika" zainteresowałam się głównie ze względu na wątek nieśmiertelnego życia i muszę przyznać, że sam pomysł i wprowadzenie wątku były całkiem ciekawe.
Tu uwaga na delikatny spojler - alchemik Cyrus tworzy eliksir, który jest w stanie odłączyć duszę od ciała i każdy kto go zażyje, może wchodzić w posiadanie innego ciała, zabijając duszę właściciela, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
93

Na półkach:

Avery stworzyła niesamowicie proste postacie, które jak dla mnie w ogóle nie przyciągają uwagi czytelnika. Są zbyt naiwne, a ich świat kręci się w okół nastoletnich problemów. Główna bohaterka Seraphina w każdym rozdziale męczy czytelnika o śmierci. "Popełnić samobójstwo, czy nie? A może jednak?" I tak to wygląda. Non stop odnajdziemy te same myśli. Do tego jest bardzo strachliwa, co też czasami staje się denerwujące. Ale myślę, że jej wrażliwość jakoś to zatuszuje.

Jak sugeruje tytuł w książce znajdziemy wiele wyjaśnień pojęcia "miłość". Odnajdziemy w niej miłość rodzicielską, nastoletnią. Miłość głęboką, beznadziejną, krótkotrwałą, bez wzajemności. Miłość umierającą, jak i co dopiero kiełkującą. Jak widać o miłości jest tam w brud. Jednak do pojęć brakuje prawdziwych uniesień i doznań miłosnych. Jak dla mnie mogłoby ich być ciut więcej. Do tego od 70 strony, aż do końca wyczekiwałam na te główne zdarzenie, na najważniejszą akcję w powieści, ale jednak się nie doczekałam. Żaden czytelnik na pewno nie byłby tym za bardzo usatysfakcjonowany.

Książka zakończyła się niejasno, a raczej w ogóle się nie zakończyła, bo w jej czeluściach widzimy jedną wielką niewiadomą. Książkę polecam, bo mimo kiepskiej fabuły pomysł był niesamowity, a sama powieść strasznie wciąga. Bynajmniej zrobiła tak to ze mną.

Avery stworzyła niesamowicie proste postacie, które jak dla mnie w ogóle nie przyciągają uwagi czytelnika. Są zbyt naiwne, a ich świat kręci się w okół nastoletnich problemów. Główna bohaterka Seraphina w każdym rozdziale męczy czytelnika o śmierci. "Popełnić samobójstwo, czy nie? A może jednak?" I tak to wygląda. Non stop odnajdziemy te same myśli. Do tego jest bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
274
193

Na półkach:

Zdając się na gust mojej koleżanki, rozpoczęłam czytanie tej książki. Niby zupełnie nie moja bajka, a jednak mnie zainteresowała. Cyrus bardzo namieszał, dlatego od początku Go nie lubiłam. Jak na moje oko nawet fajna lektura.

Zdając się na gust mojej koleżanki, rozpoczęłam czytanie tej książki. Niby zupełnie nie moja bajka, a jednak mnie zainteresowała. Cyrus bardzo namieszał, dlatego od początku Go nie lubiłam. Jak na moje oko nawet fajna lektura.

Pokaż mimo to

avatar
160
118

Na półkach: ,

Nawet spoko

Nawet spoko

Pokaż mimo to

avatar
36
2

Na półkach: ,

Trochę się rozczarowałam tą książka, spodziewałam się czegoś lepszego. Ogólnie pomysł na książkę świetny, tyle że autorka zostawiła niektóre wątki nierozwinięte, a szkoda ponieważ mogła by to być świetna książka. Czytając ją czułam się jak bym czytała tylko streszczenie tej książki.

Trochę się rozczarowałam tą książka, spodziewałam się czegoś lepszego. Ogólnie pomysł na książkę świetny, tyle że autorka zostawiła niektóre wątki nierozwinięte, a szkoda ponieważ mogła by to być świetna książka. Czytając ją czułam się jak bym czytała tylko streszczenie tej książki.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    480
  • Chcę przeczytać
    454
  • Posiadam
    136
  • Ulubione
    18
  • 2013
    15
  • 2014
    9
  • Teraz czytam
    8
  • Chcę w prezencie
    7
  • Fantastyka
    7
  • Ebook
    6

Cytaty

Więcej
Avery Williams Miłość alchemika Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także