Czytałam ją kilka razy. Najpierw, zaciekawiona losami bohaterów, dosłownie pożerałam tekst. Później dawkowałam sobie kolejne rozdziały, delektując się opisami chorwackiego wybrzeża i małego miasteczka, gdzie zaczyna się miłość głównych bohaterów. Obecnie trzymam ją na półce, zmazaną podkreśleniami i dopiskami, i kartkując powieść, wracam do ulubionych fragmentów.
Głównym słowem, opisującym "Każdego dnia..." jest miłość. Miłość od dziecka, miłość, która rośnie z bohaterami, miłość, która wystawia na próbę i sama jest na nią wystawiana przez odległość i czas. Miłość, która daje tyle samo bólu co radości, miłość niełatwa, miłość na trudne i lepsze chwile, miłość na całe życie. Klimatyczne i subtelne studium tego, jak uczucie z dzieciństwa może wpłynąć na całe życie człowieka, jego decyzje i relacje. Polecam

Czytałam ją kilka razy. Najpierw, zaciekawiona losami bohaterów, dosłownie pożerałam tekst. Później dawkowałam sobie kolejne rozdziały, delektując się opisami chorwackiego wybrzeża i małego miasteczka, gdzie zaczyna się miłość głównych bohaterów. Obecnie trzymam ją na półce, zmazaną podkreśleniami i dopiskami, i kartkując powieść, wracam do ulubionych fragmentów.
Głównym...

Wracam do tej książki o miłości od kilku lat. Wielki sentyment, pamiętam pierwsze czytanie i to poruszenie do żywego mięska. Rozpacz, żal, miłość nieoczywista, bez lukru, niemożliwa chociaż jedyna słuszna. Czasem tak jest w życiu.

Powieść pisana też w sposób nieoczywisty, autorka ma swój styl, to wyjątkowa powieść. Bardzo ważna dla mnie, chociaż to nie jest mój ulubiony gatunek.

Wracam do tej książki o miłości od kilku lat. Wielki sentyment, pamiętam pierwsze czytanie i to poruszenie do żywego mięska. Rozpacz, żal, miłość nieoczywista, bez lukru, niemożliwa chociaż jedyna słuszna. Czasem tak jest w życiu.

Powieść pisana też w sposób nieoczywisty, autorka ma swój styl, to wyjątkowa powieść. Bardzo ważna dla mnie, chociaż to nie jest mój ulubiony...

„Każdego dnia, o każdej godzinie” może się bardzo podobać lub bardzo nie podobać. Bohaterowie, ich wybory, sposoby dostosowywania się do rzeczywistości, kierowanie się w danym momencie takimi, a nie innymi wartościami mogą być albo doskonale zrozumiałe dla czytelnika (jeśli ten odnajdzie w nich siebie),bądź kompletnie niezrozumiałe i irytujące. Bo, jak powiedział M. Aureliusz „wszystko co widzimy jest perspektywą, a nie prawdą”. I właśnie ta książka, poprzez pokazanie w prosty sposób splotu ludzkich uczuć i ich konsekwencji, prowokuje do określania się.
Bynajmniej nie jest to lektura, która nie pozostawi w czytelniku żadnego śladu. Albo będzie to ślad pozytywny, ale przeciwnie – ślad poirytowania i rozdrażnia. Jednak z pewnością nie ślad obojętności. Mnie się podobała, zarówno, kiedy czytałam ją kilka lat temu, jak i teraz, kiedy ponownie do niej wróciłam, choć sposób narracji w wielu miejscach mnie denerwował, ale nie chcę zdradzać wszystkich szczegółów. Podsumowując, nie jest to lektura banalna, ale może wywoływać skrajne oceny.

„Każdego dnia, o każdej godzinie” może się bardzo podobać lub bardzo nie podobać. Bohaterowie, ich wybory, sposoby dostosowywania się do rzeczywistości, kierowanie się w danym momencie takimi, a nie innymi wartościami mogą być albo doskonale zrozumiałe dla czytelnika (jeśli ten odnajdzie w nich siebie),bądź kompletnie niezrozumiałe i irytujące. Bo, jak powiedział M....

ciągnie się strasznie, wątki naciągane. Zakończenie tragiczne.

ciągnie się strasznie, wątki naciągane. Zakończenie tragiczne.

Powinnam po przeczytaniu tej książki stworzyć półkę w mojej biblioteczce na lc z napisem rozczarowanie. Dobrnęłam do końca tej opowieści tylko dlatego, że czyta się ją błyskawicznie.
Zachęcona opiniami na lc sięgnęłam po tą pozycję. Myślałam, że będzie to subtelna opowieść o miłości, która trwa przez całe życie. Ale dla mnie to opowieść o kłamstwie. Opowieść o tym, że zło wraca.
Luka to egoistyczny samiec. On wykorzystał Klarę, jej oddanie i miłość, a więc ona odpłaciła mu tym samym. I jeszcze się na nią za to obraził, uznając że to ona jest wszystkiemu winna, że ona jest głównym powodem jego nieszczęść i zmarnowanego życia.
Żadna miłość nie jest usprawiedliwieniem ani powodem do poniżania i krzywdzenia innych ludzi. Takie historie, jak ta opisana w tej książce, zdarzają się. Mówi się o nich jednak zupełnie inaczej.
Na okładce można przeczytać - To piękna historia o miłości. Tragiczna, ale nie kiczowata. Dla mnie to historia o ludziach, którzy nie potrafią podjąć decyzji, a przez to krzywdzą ciągle innych ludzi i samych siebie. To historia nie jest tragiczna. Na pewno jest kiczowata. Infantylna i drażniąca.
Przeczytałam ją w jeden wieczór. Bardziej mnie wkurzyła, niż sprawiła przyjemność.

Powinnam po przeczytaniu tej książki stworzyć półkę w mojej biblioteczce na lc z napisem rozczarowanie. Dobrnęłam do końca tej opowieści tylko dlatego, że czyta się ją błyskawicznie.
Zachęcona opiniami na lc sięgnęłam po tą pozycję. Myślałam, że będzie to subtelna opowieść o miłości, która trwa przez całe życie. Ale dla mnie to opowieść o kłamstwie. Opowieść o tym, że zło...

Każdego dnia,o każdej godzinie...
Powracałam do tej książki,a raczej do chęci jej zakupienia,cóż recenzje były bardzo pochlebne,ale czy obiektywne?...
Kiedy już sięgnęłam po tą książkę nie mogłam się oprzeć wrażeniu,że ma w sobie coś z "Wichrowych wzgórz" Emily Bronte
"Przewodnią myślą mego życia jest on. Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po porostu nic wspólnego." E.B.Wichrowe wzgórza
Mogłabym przytoczyć wiele cytatów z Wichrowych wzgórz, które idealnie odzwierciedlają trudną miłość Dory i Luka...ale po co
Kto powiedział, że w życiu jest łatwo,lekko i przyjemnie,stajemy ciągle przed wyborami,chcemy przeżyć piękną,prawdziwą i jedyną miłość,najlepiej z happy endem.
Może będziemy szukać swojej połówki jabłka przez całe życie,może ją znajdziemy jeśli jest to nam pisane,a może nie...
Polecam ,warto przeczytać.

Każdego dnia,o każdej godzinie...
Powracałam do tej książki,a raczej do chęci jej zakupienia,cóż recenzje były bardzo pochlebne,ale czy obiektywne?...
Kiedy już sięgnęłam po tą książkę nie mogłam się oprzeć wrażeniu,że ma w sobie coś z "Wichrowych wzgórz" Emily Bronte
"Przewodnią myślą mego życia jest on. Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym...

„Każdego dnia, o każdej godzinie” Natasy Dragnić to poetycka opowieść o miłości.

„…kocham cię tylko ciebie zawsze ciebie przez cale życie jesteś moim powietrzem uderzeniem serca jesteś we mnie nieskończonym morzem które widzę rybami które łowię które zapędziłaś do mojej sieci moim dniem i nocą i asfaltem pod moimi butami i krawatem na mojej szyi i skórą mojego ciała i kośćmi pod moją skórą i moją łodzią i moim śniadaniem i moim winem i moimi przyjaciółmi i ranną kawą i moimi zdjęciami i moimi zdjęciami i moją kobietą w moim sercu i moją kobietą moją kobietą moją kobietą…”

…to poetycka opowieść o miłości od zawsze, od najmłodszych lat ,od dzieciństwa ,niekończąca się, nigdy nie zapomniana .Miłość, która wiecznie trwa pomimo rozłąki niezamierzonej, wymuszonej. Pomimo rozłąki do której zmusza życie. Miłość niezwykła, przejmująca, która wszystko zniesie, wszystko przetrzyma, wszystko przebaczy. Miłość bez której życie jest niemożliwe. A jednak Dora i Luka żyją z dala od siebie. Dopiero po latach jako dorośli ludzie znów się odnajdują. Przypadek
z powrotem łączy ich drogi. Są młodzi choć po przejściach spotykają się nie mogąc uwierzyć w swoje szczęście.
Los jest okrutny.
Ludzie pamiętający.
Luka kochający ,uczciwy.
Los bezwzględny.
Ludzie wyrozumiali.
Luka odpowiedzialny, dobry.
Kobieta kochająca.
Nie kochana kobieta.
Kobieta kochana.
Kochająca kobieta.
„Każdego dnia, o każdej godzinie” …poetycka opowieść o miłości tragicznej, o miłości, która skazuje na samotność…o miłości pięknej ,ale nie kiczowatej.
„Jesteś moim śpiącym królewiczem, tylko moim, obudź się, jesteś moim księciem, tylko moim…
A ja… kocham cię tylko ciebie zawsze ciebie przez całe swoje życie jesteś moim powietrzem uderzeniem serca jesteś we mnie nieskończonym morzem które widzę rybami które łowię które zapędziłaś do mojej sieci moim dniem i nocą i asfaltem pod moimi butami i krawatem na mojej szyi i skórą mojego ciała i kośćmi pod moją skórą i moją łodzią i moim śniadaniem i moim winem i moimi przyjaciółmi i ranną kawą i moimi obrazami i moimi obrazami i moją kobietą w moim sercu i moją kobietą moją kobietą moją kobietą…”

POLECAM!GORĄCO POLECAM!

„Każdego dnia, o każdej godzinie” Natasy Dragnić to poetycka opowieść o miłości.

„…kocham cię tylko ciebie zawsze ciebie przez cale życie jesteś moim powietrzem uderzeniem serca jesteś we mnie nieskończonym morzem które widzę rybami które łowię które zapędziłaś do mojej sieci moim dniem i nocą i asfaltem pod moimi butami i krawatem na mojej szyi i skórą mojego ciała i...

Historia niby banalna.O miłości. A jednak dobrze się ją czyta. Oczywiście w tle moja ukochana Makarska.

Historia niby banalna.O miłości. A jednak dobrze się ją czyta. Oczywiście w tle moja ukochana Makarska.

7,5

7,5

Jaka to była świetna książka. Trafiłam na nią zupełnie przypadkiem, a nie mogłam się wręcz oderwać. Polecam bardzo.

Jaka to była świetna książka. Trafiłam na nią zupełnie przypadkiem, a nie mogłam się wręcz oderwać. Polecam bardzo.