Podróż
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Seria z drzewem
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-01-01
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377476611
Rok 1942. Dwie siostry, młode Żydówki, uciekają z getta w małym miasteczku na kresach dawnej Rzeczypospolitej. Przebrane za chłopki, zgłaszają się do Arbeitsamtu. Chcą dobrowolnie wyjechać na roboty do Niemiec. Wraz z grupą robotnic przymusowych rozpoczynają najważniejszą podróż w swoim życiu. Droga prowadzi na zachód, wśród wszechobecnej grozy, szantaży, wrogości, obojętności, a czasem nieoczekiwanej życzliwości przypadkowo spotkanych ludzi. Bohaterki na każdym kroku ryzykują życie, walczą o przetrwanie, pracując w niemieckich fabrykach i u rolników.
Książka Idy Fink jest przejmującym świadectwem losu ludzi pozbawionych prawa do istnienia, postawionych przed dylematami: jak odróżnić wrogów od przyjaciół, jak ocalić własną tożsamość i jak przetrwać w oszalałym świecie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Polemika z Adorno
Wiele już rzeczy powstało o Holokauście w strukturze literatury. Świadectwa, wspomnienia, wiersze, liczne powieści składające się na ten olbrzymi tematyczny nurt zajmują pokaźne miejsce w niejednej bibliotece. I dobrze. Pamięć, jej literacki artefakt, jest przecież wyznacznikiem trwania. Szansą na przedłużenie istnienia. Niedobrze jednak, gdy ta sama „pamięć” znudzi się czytelnikowi, lub co gorsza, gdy potencjalny odbiorca odrzuci jej istnienie zniechęcony jakością przekazu. Dlatego tak ważna jest forma, proza czysta, nieskazitelna, która pozwoli każdemu, kto nie żył w tamtych okrutnych czasach kiedy ludzkość postradała zmysły, odkryć i odczuć jak najbardziej prawdziwie oblicze Zagłady. Przykładem takiej doskonałej pamięci, która przenosi nas w tamten czas jest książka Idy Fink „Podróż”.
W „Podróży” głównymi bohaterkami są dwie, bardzo dobrze wykształcone żydowskie dziewczyny. Starsza jasnowłosa Ida oraz jej młodsza ciemnowłosa siostra. W wyniku stopniowej likwidacji getta w dawnej, wschodniej części Rzeczypospolitej kobiety zmuszone są opuścić swoje rodzinne strony. To jedyny sposób na przeżycie. Plan ucieczki jest teoretycznie prosty – zgłosić się do Arbeitsamtu, wyjechać w na roboty do Niemiec, ukrywać się w samej paszczy lwa. Teoretycznie bezpieczne. Jednakże, mimo całej doskonałości planu, rozpoznanie dwóch wystraszonych dziewczyn, które ciągle zmieniają imiona, tożsamość udając chłopki, proste dziewczyny z prowincji, wcale nie należy do trudnych.
Współtowarzyszki niedoli, Polki, które wraz z bohaterkami pracują w niemieckiej fabryce bardzo łatwo odkrywają prawdziwą tożsamość dziewczyn. Plotka ma ogromną siłę, tak samo jak nienawiść, która niszczy wszystko, co napotka na swojej drodze. Niedługo o ich istnieniu dowiaduje się również niemiecki nadzorca, który w ostateczności pozwoli dziewczynom uciec. Następnie kolejne kryjówki, kolejne imiona. Desperacja i odwaga – mechanizmy, które nakazują przetrwanie. W końcu pancerne auta francuskiej armii. Symbol wolności. Powrót do Polski i spotkanie z ojcem. Wyjątkowe zakończenie. Wyjątkowe.
Proza Fink jest literacko czysta. Trudno w niej doszukiwać się emocjonalnych naleciałości, zbędnych słów, niepotrzebnych znaków interpunkcyjnych. Wszystko, co zawarte jest w książce „Podróż” ma konkretne uzasadnienie. Świat przedstawiony przez tę uznana i nagradzaną polskojęzyczna pisarkę jest światem, w którym trudno doszukiwać się słów rozgoryczenia i żalu. W tym tekście najważniejsza jest walka, aż do kresu sił. Czytelnik, który zostaje zabrany w tę niebezpieczną podróż, dzięki sugestywnemu pisarstwu Fink zatraca się w powieści, żyje losem bohaterek, wyczuwa napięcie, strach, ale też nadzieje. To bez wątpienia stanowi siłę tekstu.
Powieść „Podróż” Idy Fink jest odpowiedzią na słynne zapytanie Theodora W. Adorno „Czy po Auschwitz możliwa jest poezja?”. W jak najszerszym kontekście – owszem jest. Jeśli przybierze ona kształt prozy, jaką oferuje nam ta wybitna autorka.
Monika Długa
Oceny
Książka na półkach
- 490
- 287
- 78
- 12
- 11
- 6
- 6
- 5
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Prawdziwa historia, traumatyczne przeżycia i koszmar wojny oraz dwie siostry, które chcą przeżyć za wszelka cenę. Niestety mimo patosu, wzniosłości książka ta po prostu mnie wynudziła. Nie jest dla mnie zdecydowanie.
Prawdziwa historia, traumatyczne przeżycia i koszmar wojny oraz dwie siostry, które chcą przeżyć za wszelka cenę. Niestety mimo patosu, wzniosłości książka ta po prostu mnie wynudziła. Nie jest dla mnie zdecydowanie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPięknie napisana książka. Niesamowite losy autorki i jej siostry. To jak udało im się przetrwać... Każde słowo chwyta mocno za serce. Serdecznie polecam.
Pięknie napisana książka. Niesamowite losy autorki i jej siostry. To jak udało im się przetrwać... Każde słowo chwyta mocno za serce. Serdecznie polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toFascynująca lektura! Myślałam, że przeczytałam większość ważniejszych publikacji związanych z tematyką żydowską okresu II wojny światowej, jednak obecnie uważam, że książka Idy Fink należy do ścisłej czołówki. Jest to autentyczna historia podróży, jaką odbyła nastoletnia autorka wraz z młodszą siostrą. Jak pokazuje doświadczenie, życie bywa o wiele bardziej zaskakujące od beletrystyki czy filmu. Dziewczęta, będąc Żydówkami, podróżowały jako dobrowolne robotnice przez tereny III Rzeszy i pracowały w fabryce, u niemieckich bauerów. Wspomnienia autorki ukazują całą panoramę ludzkich zachowań w stosunku do Żydów, tych "innych", nie zasługujących na normalne życie. Ida Fink doskonale zdaje sobie sprawę, jak niszczącą siłą jest nienawiść do drugiego człowieka, ale też strach, który wiecznie towarzyszy ofierze. Przejmująca książka, którą naprawdę warto przeczytać, gdyż pod pozornie przygodową warstwą kryje głęboką analizę człowieczeństwa.
Fascynująca lektura! Myślałam, że przeczytałam większość ważniejszych publikacji związanych z tematyką żydowską okresu II wojny światowej, jednak obecnie uważam, że książka Idy Fink należy do ścisłej czołówki. Jest to autentyczna historia podróży, jaką odbyła nastoletnia autorka wraz z młodszą siostrą. Jak pokazuje doświadczenie, życie bywa o wiele bardziej zaskakujące od...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Podróż" ma jedynie 200 stron. Wydawałoby się, ze można ją przeczytać na raz, ale tak się nie da. Książka potrzebuje trochę czasu na przyswojenie swojej treści. Nie, nie jest napisana trudnym językiem. Mogłabym nawet powiedzieć, że w życiu mało przeczytałam książek, które z taką łatwością by się czytało. Dużo się tam dzieje, jest przepełniona ogromem informacji oraz emocji - bo to właśnie moc emocji dostaje czytelnik.
Książka napisana jest w pierwszej osobie, czyli poprzez "oczy" głównej bohaterki. Czasami autorka sama siebie (główną bohaterką jest autorka) przedstawia jako obcą osobę, jakby stała z boku i tylko obserwowała wszystkie wydarzenia. Najczęściej tak się dzieje kiedy grana przez nią osoba wciela się w rolę, np. Joanny, chłopki mówiącej prostym językiem, znającej się tylko na wykonywanej robocie, która nigdy nie wyjeżdżała ze swojej wsi. Widać, że ją to przeraża, że ta Joanna przejmuje nad nią kontrolę, ale żeby przeżyć musi się jej poddać.
"Podróż" jak najbardziej zasługuje na uwagę.
"Podróż" ma jedynie 200 stron. Wydawałoby się, ze można ją przeczytać na raz, ale tak się nie da. Książka potrzebuje trochę czasu na przyswojenie swojej treści. Nie, nie jest napisana trudnym językiem. Mogłabym nawet powiedzieć, że w życiu mało przeczytałam książek, które z taką łatwością by się czytało. Dużo się tam dzieje, jest przepełniona ogromem informacji oraz emocji...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPolecam
Polecam
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietne studium strachu i wciągająca historia. A najbardziej poruszające jest to, że oparta na faktach...
Świetne studium strachu i wciągająca historia. A najbardziej poruszające jest to, że oparta na faktach...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWojenne wspomnienia żydowskiej dziewczyny, która wraz z siostrą uciekła z getta we wschodnim polskim miasteczku i dobrowolnie zgłosiła się na roboty do Niemiec. Mamy tu problem zagłady przedstawiony z perspektywy osoby ściganej, podejrzanej, ciągle niepewnej swojej przyszłości: aresztują i zabiją czy przeżyję. Oddanie owej atmosfery napięcia i niepewności jest bodaj największym walorem książki. Poruszająca lektura.
Autorka oparła książkę na własnych przeżyciach z czasu wojny. Oto dwie wykształcone żydowskie siostry z małego miasteczka na wschodzie Polski uciekają przed zagładą zgłaszając się dobrowolnie na roboty do Niemiec. Iście to hucpiarski krok, ale też niebezpieczny bo nasze bohaterki są obiektem ciągłych podejrzeń. Najpierw szpicle chcą od nich pieniędzy, bo zaprowadzą na Gestapo. I pieniądze cudem się znajdują. Potem kapusie biorą je na przesłuchanie i każą mówić modlitwy i śpiewać kolędy. Jeszcze współtowarzyszki podróży do Niemiec przyglądają im się podejrzliwie. W samych Niemczech, w barakach obozowych też są obiektem donosów i dosyć szybko wszyscy domyślają się ich pochodzenia. Nic więc dziwnego, że nasze bohaterki żyją w ciągłym napięciu, bo ataku można się spodziewać z każdej strony i w każdym czasie.
Nieuniknione są ciągłe ucieczki, ciągłe zmiany tożsamości: „Przybieramy i odrzucamy imiona, układamy i zmieniamy życiorysy, tworzymy nowe postacie i mamy w ich tworzeniu absolutną nad nimi władzę i swobodę”. I jeszcze, aby przeżyć, muszą się dziewczyny nauczyć ciężkiej pracy rolniczej. I oczywiście muszą mieć szczęście, bez tego ani rusz. Oto siedzą zatrzymane na lokalnym posterunku policji gdzie żandarm już podnosi słuchawkę telefonu żeby zadzwonić do Gestapo, ale wchodzi do pokoju komendant posterunku i każe je dostarczyć do Arbeitsamtu, stamtąd na roboty do bauera, są na jakiś czas uratowane.
Wielkim walorem książki jest oddanie tej atmosfery napięcia, niepewności, zaszczucia. Wręcz czujemy straszne zmęczenie dziewczyn ucieczkami, napięciem, kombinowaniem jak tu najlepiej postąpić żeby zwiększyć szanse przeżycia. Jak to znosiły, trudno pojąć, widać wielka jest w człowieku wola życia... A jakie dewastacje to poczyniło w ich psychice, można się tylko domyślać.
Trudna to historia i przejmująca. Bo tyle śmierci było wokół, tylu ludzi, którzy nie przeżyli, mieli mniej szczęścia i determinacji. Ale wspomnienia pisane są przez tych, którzy się uratowali...
Miło jest wiedzieć, że losy Idy Fink po wojnie potoczyły się szczęśliwie, założyła rodzinę i dożyła pięknego wieku 90 lat.
Wojenne wspomnienia żydowskiej dziewczyny, która wraz z siostrą uciekła z getta we wschodnim polskim miasteczku i dobrowolnie zgłosiła się na roboty do Niemiec. Mamy tu problem zagłady przedstawiony z perspektywy osoby ściganej, podejrzanej, ciągle niepewnej swojej przyszłości: aresztują i zabiją czy przeżyję. Oddanie owej atmosfery napięcia i niepewności jest bodaj...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutobiograficzna historia przetrwania Idy F. Obie z siostrą uciekły do Niemiec jako ochotniczki do roboty. Stale towarzyszył im strach i nieżyczliwi ludzie, którzy nienawidzili Żydów i chętnie na nich donosili żandarmom niemieckim.
Autobiograficzna historia przetrwania Idy F. Obie z siostrą uciekły do Niemiec jako ochotniczki do roboty. Stale towarzyszył im strach i nieżyczliwi ludzie, którzy nienawidzili Żydów i chętnie na nich donosili żandarmom niemieckim.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSą książki po przeczytani których od razu sięgam po kolejną ale są też takie po których musze odpocząć... Podróż jest książką po której odpoczywam i nabieram dystansu do przeczytanej treści. Gniew, nienawiść i głupota ludzi przeraża, pomimo upływu lat i zmian jakie nadeszły w naszym świecie te złe emocje są nadal bardzo wyraźne- niestety!
Są książki po przeczytani których od razu sięgam po kolejną ale są też takie po których musze odpocząć... Podróż jest książką po której odpoczywam i nabieram dystansu do przeczytanej treści. Gniew, nienawiść i głupota ludzi przeraża, pomimo upływu lat i zmian jakie nadeszły w naszym świecie te złe emocje są nadal bardzo wyraźne- niestety!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Stojąc w oknie, pomyślała: niech spadnie gwiazda. Była przesądna, wszyscy wtedy byli przesądni, każdy na swój własny, sobie tylko znany sposób”. Ida Fink nie zobaczyła spadającej gwiazdy, ale znalazła połówkę podkowy. Podobno tylko cała podkowa przynosi szczęście, ale Ida nie przejęła się tym, że jej znalezisko najprawdopodobniej straciło nie tylko część swojego fizycznego jestestwa, ale i nadnaturalną moc uszczęśliwiania innych. Wtedy jak nigdy potrzebowała znaków świadczących o tym, że będzie dobrze, bo gorzej już być nie mogło. W 1942 roku Ida i jej siostra Maria były jedynymi przedstawicielkami młodego pokolenia swojej rodziny. Reszta rozstała się z życiem jak większość żydowskich mieszkańców prowincjonalnego polskiego miasteczka, ocalałych czekał podobny los, jednak ani Ida, ani Maria, ani ich ojciec nie chcieli umierać. Ociec postanowił się ukryć, a córki zdecydował się wyprawić w podróż do najbezpieczniejszego miejsca dla dwóch młodych żydówek — do hitlerowskich Niemiec.
Wbrew pozorom nie był to straceńczy pomysł. Ówcześnie wiele Żydówek po wywalczeniu polskich papierów wyjeżdżało do Niemiec jako polskie wieśniaczki. Taki plan miały też Ida i Maria, panienki z dobrego żydowskiego domu. Maria była śniada, miała ciemne włosy i oczy, obie miały zadbane ręce, mówiły staranną polszczyzną. Nie wyglądały jak proste dziewczęta ze wsi. Musiały zabawić się w makabryczny teatr (tak swoje wojenne poczynania po latach wspominała Ida),obie zmieniały tożsamości, udawały, że uczą się języka niemieckiego, który miały perfekcyjnie opanowany, wiedziały, że ich tłumacze, zmieniają znaczenie ich słów, ale nie mogły oponować, a co najgorsze musiały zmierzyć z murem ludzkiej obojętności i nienawiści. Na raz.
Historia Idy i Marii jest przerażająca, wyciska łzy, uświadamia bezradność — jest dokładnie taka, jaka powinna być standardowa autobiografia z Holocaustem w tle. Przykro mi to pisać, ale jedynym plusem wielu wojennych powieści jest to, że są one rozdzierająco smutne. Ida Fink swoją „Podróżą” udowodniła, że o wojnie można pisać inaczej: bez emfazy, bez patosu, ale też nie czysto naturalistycznie i nie bohatersko. Fink była przede wszystkim pisarką, a dopiero potem ofiarą Holocaustu, była też niekwestionowaną mistrzynią narracji. To, w jaki sposób panowała nad każdym czasownikiem użytym w tej książce zasługuje na najwyższe uznanie, podobnie jak elegancki, zdystansowany styl pisarki. Przy jego pomocy całe napięcie, które towarzyszyło siostrom w najtragiczniejszych momentach przenosi się na czytelnika, czyniąc lekturę książki czynnością intymno-ekstremalną. Sama nazywała tę książkę fikcją autobiograficzną. Myślę, że każdy, kto przeczyta „Podróż” na swój sposób zrozumie, jaką rolę pełni w tym określeniu słowo „fikcja”.
Fink nie zastosowała w swej książce konwencji doskonałej pamięci, wiele razy pyta samej siebie pamiętasz?”, przyznaje się do luk w pamięci, ale podaje przy tym szczegóły, które budują rzeczywisty klimat tej książki („Pierwsze szepty — Żydówki, Żydówki złapali...”). Pisze w kilku osobach, żadnej nie używa przypadkowo. Jej „Podróż” jest jakby utkana z żelaznej koronki. Fink rozrywa ją dopiero w ostatnim rozdziale, w którym opisuje drugą podróż, którą, już po wojnie, odbyła z mężem. Razem z nim odwiedzała miejsca, w których kiedyś ważyły się jej losy. Dopiero wtedy wyzbyła się opiekuńczej maniery starszej siostry i przyznała „mam dość”.
„Wybitna książka, bardzo osobista w szczegółach, a jednocześnie uniwersalna w swej wymowie”
The New York Times
„Stojąc w oknie, pomyślała: niech spadnie gwiazda. Była przesądna, wszyscy wtedy byli przesądni, każdy na swój własny, sobie tylko znany sposób”. Ida Fink nie zobaczyła spadającej gwiazdy, ale znalazła połówkę podkowy. Podobno tylko cała podkowa przynosi szczęście, ale Ida nie przejęła się tym, że jej znalezisko najprawdopodobniej straciło nie tylko część swojego fizycznego...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to