Księga z San Michele

Poznajcie proszę doktora Munthe, który twierdzi, że jest raczej kiepskim lekarzem, a swoje powodzenie w praktyce zawodowej przypisuje temu, że jest uczniem innego jeszcze bardziej uznanego we Francji lekarza oraz temu, że w kontaktach z pacjentami w równym stopniu korzysta z wiedzy o naturze ludzkiej, jak z wiedzy lekarskiej. Zauważa swoje wyjątkowe powodzenie w życiu i stanowi to dla niego zagadkę. Być może ktoś miał na niego plan?
Będąc modnym lekarzem cudzoziemcem ma pacjentów pochodzących z najbogatszych paryskich domów, choć pochyla się też nad najbiedniejszymi, co nie przysparza mu sławy. Przyjaciół ma i tu, i tu. Munthe uwielbia psychologię jako dziedzinę życia. Rozważny w kontaktach z ludźmi, kierując się swoją intuicją umie odgadnąć ludzką duszę, co pozwala mu z większym skutkiem leczyć.
Pomimo niepochlebnego zdania o sobie jako lekarzu bardzo angażuje się w sprawy ludzi; leczy ich, równie często uczestniczy w ich umieraniu. Kiedy trzeba działać bierze sprawy, nawet te najtrudniejsze, w swoje ręce.
Z racji wykonywanej profesji codziennie styka się ze śmiercią, która go fascynuje. Z równą zrozumiałością i pokorą podchodzi do kwestii życia, śmierci, ludzi, zwierząt.
Myślę, że warto poznać Doktora, człowieka z zasadami, zbieracza zegarków, pasjonata kultury antycznej „skazanego” na Capri.

;-)

Poznajcie proszę doktora Munthe, który twierdzi, że jest raczej kiepskim lekarzem, a swoje powodzenie w praktyce zawodowej przypisuje temu, że jest uczniem innego jeszcze bardziej uznanego we Francji lekarza oraz temu, że w kontaktach z pacjentami w równym stopniu korzysta z wiedzy o naturze ludzkiej, jak z wiedzy lekarskiej. Zauważa swoje wyjątkowe powodzenie w życiu i...

Piękna książka o życiu człowieka - lekarza - o pięknej duszy. Jego wrażliwość, miłość do człowieka, zwierząt, przyrody, porusza.

Piękna książka o życiu człowieka - lekarza - o pięknej duszy. Jego wrażliwość, miłość do człowieka, zwierząt, przyrody, porusza.

Zapiski lekarza z drugiej połowy XIX i początku XX wieku, w zasadzie rodzaj autobiografii. Gość podróżuje po świecie, ma przygody, obraca się w środowisku arystokracji, ma kontakty z członkami rodzin królewskich, za chwilę jednak nie stroni od biedoty. Kocha zwierzęta, szanuje ludzi, zarabia sporo kasy, jest jednak również społecznikiem i tzw. lekarzem z powołania. Trzyma rękę na pulsie wszelkich nowinek medycznych, ale również potrafi się zaszyć pomiędzy wieśniakami, na długo zrywając kontakt ze światem. Z jednej strony widać w jego światopoglądzie pewną postępowość, wrażliwość, z drugiej, w oczywisty sposób, przedstawia siebie w bardzo korzystnym świetle, trochę przesadnie zachwyca się sam sobą i czasem jaskrawie mądralizuje.

Całość podana jest przyzwoicie, w gawędziarskim stylu, przyprószonym oniryczno-fantastycznymi dekoracjami. Niestety brak temu ikry, opowieści te snują się w mocno monotonnej narracji, jednostajnym tempie.

Wydaje się, że Księga z San Michele mogła być wzorem dla Egipcjanina Shinue Waltari. Ilość konstrukcyjnych podobieństw jest ogromna.

Wysłuchałem w bardzo dobrej interpretacji Marcina Popczyńskiego. I to była dobra decyzja. Tradycyjna lektura mogłaby być odrobinę nużąca.
7/10

Zapiski lekarza z drugiej połowy XIX i początku XX wieku, w zasadzie rodzaj autobiografii. Gość podróżuje po świecie, ma przygody, obraca się w środowisku arystokracji, ma kontakty z członkami rodzin królewskich, za chwilę jednak nie stroni od biedoty. Kocha zwierzęta, szanuje ludzi, zarabia sporo kasy, jest jednak również społecznikiem i tzw. lekarzem z powołania. Trzyma...

Zupełnie nie rozumiem zachwytów tą książką. Niestety totalnie do mnie nie trafiła 😞 Ma 400 stron, a ostatnie 100 stron zmęczyło mnie strasznie…

Zupełnie nie rozumiem zachwytów tą książką. Niestety totalnie do mnie nie trafiła 😞 Ma 400 stron, a ostatnie 100 stron zmęczyło mnie strasznie…

Mimo upływu lat wspaniała książka poruszająca wciąż aktualne tematy. Cieszę się że ją znalazłem w jednym ze swoich pudeł z książkami.

Mimo upływu lat wspaniała książka poruszająca wciąż aktualne tematy. Cieszę się że ją znalazłem w jednym ze swoich pudeł z książkami.

Nie wiem, czy uznałabym ją za porównywalną z wielkimi dziełami wymienionymi w opisie, ale jest to zdecydowanie ładna książka, ciekawa, zabawna, pełna uroku. Polecam dla odpoczynku.

Nie wiem, czy uznałabym ją za porównywalną z wielkimi dziełami wymienionymi w opisie, ale jest to zdecydowanie ładna książka, ciekawa, zabawna, pełna uroku. Polecam dla odpoczynku.

?

?

Książka ma wiele zalet, o których napisali już inni czytelnicy. Zupełnie niespodziewanie jednak ostatnio zaistniała sytuacja ukazująca jeszcze jedną jej zaletę. Otóż zawiera ona dość dokładny opis epidemii cholery panującej w Neapolu. Polecam porównanie opisu tamtej rzeczywistości z tym, co widzimy dzisiaj wokół nas. Wnioski nasuwają się same...

Książka ma wiele zalet, o których napisali już inni czytelnicy. Zupełnie niespodziewanie jednak ostatnio zaistniała sytuacja ukazująca jeszcze jedną jej zaletę. Otóż zawiera ona dość dokładny opis epidemii cholery panującej w Neapolu. Polecam porównanie opisu tamtej rzeczywistości z tym, co widzimy dzisiaj wokół nas. Wnioski nasuwają się same...

wybitna. zostanie we mnie na dobre

wybitna. zostanie we mnie na dobre

Interesująca opowieść o życiu i pracy lekarza (autora książki) dziejąca się w XIX w. Książka o środowisku lekarskim, ale też podróżnicza (w sensie dosłownym jak i metafizycznym). Poprzeplatana anegdotami i ze wstawkami fantasy, które są na miejscu i nie drażnią.

Interesująca opowieść o życiu i pracy lekarza (autora książki) dziejąca się w XIX w. Książka o środowisku lekarskim, ale też podróżnicza (w sensie dosłownym jak i metafizycznym). Poprzeplatana anegdotami i ze wstawkami fantasy, które są na miejscu i nie drażnią.