Pantałyk
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Proza
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2012-02-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-02-01
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308048757
Tom mistrzowskich opowiadań laureata ubiegłorocznej nagrody Nike. Trzynaście znakomitych tekstów składających się na przewrotną sagę rodu Dudów. Precyzja realistycznego opisu splata się tutaj z elementami fantastycznymi nawiązującymi do ludowej mitologii i duchowości, a umiejętnie odwzorowana gwara tworzy uniwersalny, lecz po gombrowiczowsku odkształcony, obraz wsi.
Pantałyk został wydany po raz pierwszy przez wyd. Czytelnik w 1970 roku. Proza trzydziestoczteroletniego wtedy autora zaskakuje dojrzałością, a z perspektywy czterech dekad od wydania czyta się ten zbiór jako wyjątkowo ciekawy przejaw realizmu magicznego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Polskie Macondo
Wyraźnie zanosiło się na nie wiadomo co.
Trzynaście niezwykłych, pełnych pasji, humoru i nieokiełznanego realizmu opowiadań, jakie złożyły się na tom autorstwa Mariana Pilota, stanowią ewenement na polskim rynku księgarskim. W ponownie wydanym zbiorze ubiegłorocznego laureata Literackiej Nagrody Nike, nakreślony został obraz wsi, którego ramy wyznaczył autor „Pióropusza” a spopularyzował Edward Redliński w „Konopielce”. Wsi niespokojnej i pełnej namiętności, której mieszkańcy żyją w fantastycznej rzeczywistości, gdzie koegzystencja ze zmorami, diabłami i innymi cudami-dziwami nie stanowi najmniejszego problemu. Niezwykłe teksty, okraszone sowizdrzalskim poczuciem dystansu i ironii, należące do nurtu literatury wiejskiej, przypomniane po czterdziestu latach, dumnie wkraczają na salony współczesnej, ojczystej prozy.
Co począć, skoro wszystko począć można?
Wspólnym ogniwem łączącym trzynaście tekstów Pilota jest rodzina Dudów. Jej członkowie, których liczne perypetie i przygody opisane zostały w publikacji, egzystują na granicy dwóch światów – materialnego i duchowego. Przyroda i ekonomia, rok kalendarzowy i liturgiczny, katolicyzm i pogańskie wierzenia oraz zabobony stanowią nieodłączny element świata przedstawionego. Wyznaczniki kultury i życia, z pozoru wykluczające się, w tekście Pilota nabierają całkiem nowych kształtów. Bohaterowie, którym zdaje się, że są nieśmiertelni i wyjątkowi, próbują przekonać się na własnej skórze, czy faktycznie istnieje śmierć, czy są to tylko czcze plotki. Historia miłosna, gdzie uczucia wyrażone zostają poprzez codzienne bójki, aż do utraty tchu i sporej ilości krwi. Szalony budowniczy, który ani myśli podzielić się swym majątkiem z dziećmi, które ośmieliły się opuścić ojcowiznę. I w końcu człowiek, który próbował wyręczać diabła w robocie. Muzeum osobliwości osadzone na granicy jawy i snu. Realizm magiczny najwyższej próby, gdzie zaprawdę wszystko jest możliwe. Polskie Macondo, którego trudno szukać na mapie.
Uwierzyć, nie wierzę, żem jest śmiertelny!
Marian Pilot stanowi niebagatelny literacki przypadek. Autor operujący z niezwykłą precyzyjnością słowem, które w równej mierze poddaje słowotwórczej obróbce, jak i wpływom gwary wiejskiej, nie boi się sięgnąć po tematykę mało popularną, daleką od prozatorskiego mainstreamu. I choć wielu dopatruje się w jego twórczości wpływów gombrowiczowskiego odkształcenia i deformacji w przedstawieniu polskiej wsi (od czego Pilot zdecydowanie się odżegnuje) to autorowi „Pantałyku” udało się stworzyć całkiem nową, niezwykle atrakcyjną pisarską jakość. A to dlatego, że w przeciwieństwie do autora „Pornografii”, który znał środowisko mieszkając „we dworze”, Pilot mieszkał i wychował się poza jego granicami. Dlatego warto poczytać przypominany przez Wydawnictwo Literackie „Pantałyk”, bo to kawał dobrej prozatorskiej roboty.
Monika Długa
Wszystkie śródtytuły za: „Pantałyk” Marian Pilot, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2012.
Książka na półkach
- 100
- 79
- 42
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Typowy Pilot. Ludyczne przaśno-absurdalne przypowieści w zmiennych proporcjach. Trochę w stylu "Panien szczerbatych". Mniej gwary, akcja linearna, bez dziesiątek stron wewnętrznych monologów bohaterów (niektóre książki Pilota jak np. Osobnik czy Zakaz zwałki praktycznie nie mają dialogów, przynajmniej w klasycznym rozumieniu). Ze zbioru poleciałbym: Udar, Szubienicznik, Przemysł. W trzech ww. proporcje groteski i rustykalnych klimatów dobrze wymieszane, przynajmiej jak na mój gust.
Typowy Pilot. Ludyczne przaśno-absurdalne przypowieści w zmiennych proporcjach. Trochę w stylu "Panien szczerbatych". Mniej gwary, akcja linearna, bez dziesiątek stron wewnętrznych monologów bohaterów (niektóre książki Pilota jak np. Osobnik czy Zakaz zwałki praktycznie nie mają dialogów, przynajmniej w klasycznym rozumieniu). Ze zbioru poleciałbym: Udar, Szubienicznik,...
więcej Pokaż mimo toNic mnie nie przekonuje do tej książki. Poczucie humoru, o którym mowa w recenzji książki - jeśli jest, to ja go nie zauważyłam. Generalnie nie mój styl.
1/3 książki przeczytałam sumiennie, potem już zaczęłam przebiegać po stronach i w końcu uznałam, że szkoda czasu na dalsze czytanie. Tyle książek mam jeszcze do przeczytania
Nic mnie nie przekonuje do tej książki. Poczucie humoru, o którym mowa w recenzji książki - jeśli jest, to ja go nie zauważyłam. Generalnie nie mój styl.
Pokaż mimo to1/3 książki przeczytałam sumiennie, potem już zaczęłam przebiegać po stronach i w końcu uznałam, że szkoda czasu na dalsze czytanie. Tyle książek mam jeszcze do przeczytania
"Pantałyk" to ni to legendy, ni to ludowe gadki zapisane językiem stylizowanym na gwarę, więc dość trudnym i nie każdemu się będą podobać. [...] Mimo wszystko warto sięgnąć po ten zbiór. Zabawa jest przednia, a wykreowany świat jest niby zwykły, a jednak niezwykły i nieprzewidywalny. Te 13 opowiadań to choćby historia lunatyka, którego nocne wycieczki chodzi oglądać pół wsi, to historia domorosłego wynalazcy - przedsiębiorcy czy też lokalnego artysty. Ale są i mniej typowi bohaterowie np. nieśmiertelny, który umrzeć nie może itp. [...] Dudowy Zaścianek to świat nierealny, nieprawdziwy, przedstawiony ironicznie, gdzie co drugi bohater to kopia Dyla Sowizdrzała - prześmiewcy, durnia i mędrca w jednej osobie.
Cała opinia tu: http://slowooslowach.blox.pl/2017/02/Pantalyk-Marian-Pilot.html
"Pantałyk" to ni to legendy, ni to ludowe gadki zapisane językiem stylizowanym na gwarę, więc dość trudnym i nie każdemu się będą podobać. [...] Mimo wszystko warto sięgnąć po ten zbiór. Zabawa jest przednia, a wykreowany świat jest niby zwykły, a jednak niezwykły i nieprzewidywalny. Te 13 opowiadań to choćby historia lunatyka, którego nocne wycieczki chodzi oglądać pół...
więcej Pokaż mimo toZnakomity język autora, który umie bawić się słowem i kocha życie/ludzi, co pięknie sprzedaje nam, czytelnikom. Wspaniale napisana książka, interesujące zaskoczenie.
Znakomity język autora, który umie bawić się słowem i kocha życie/ludzi, co pięknie sprzedaje nam, czytelnikom. Wspaniale napisana książka, interesujące zaskoczenie.
Pokaż mimo toGdyby siegnac glebiej to i Reymont sie klania. Po trochu i Wita Szostaka i Marqueza. Takie polskie Macondo. Zgrzebnie i na temat, czasem wtracenia smiesza,czasem gorsza ale to swojskie to nasze slomsko z butow. Wiejsko i przasnie. Jezyk prosty ale nie prostacki. Opowiadanie zdecydowanie za krotkie. Forma wspaniala a Pilot az prosi sie o wyrazy uznania. Polecam zdecydowanie.
Gdyby siegnac glebiej to i Reymont sie klania. Po trochu i Wita Szostaka i Marqueza. Takie polskie Macondo. Zgrzebnie i na temat, czasem wtracenia smiesza,czasem gorsza ale to swojskie to nasze slomsko z butow. Wiejsko i przasnie. Jezyk prosty ale nie prostacki. Opowiadanie zdecydowanie za krotkie. Forma wspaniala a Pilot az prosi sie o wyrazy uznania. Polecam zdecydowanie.
Pokaż mimo toRewelacja. Piękny język, uniwersalne historie w baśniowym klimacie.
W jednej z recenzji spotkałam określenie "polskie Macondo" - i rzeczywiście jest tu coś z Marqueza. Postacie zaplątane w poszukiwanie nieuchwytnego, magia opisana tak pięknie, że zapiera dech.
Rewelacja. Piękny język, uniwersalne historie w baśniowym klimacie.
Pokaż mimo toW jednej z recenzji spotkałam określenie "polskie Macondo" - i rzeczywiście jest tu coś z Marqueza. Postacie zaplątane w poszukiwanie nieuchwytnego, magia opisana tak pięknie, że zapiera dech.
Pilot to pisarz, który jeszcze mnie nie zawiódł i nie inaczej było tym razem. Rewelacyjna książka, rewelacyjny język, sama przyjemność. Szkoda jedynie, że tak krótka.
Pilot to pisarz, który jeszcze mnie nie zawiódł i nie inaczej było tym razem. Rewelacyjna książka, rewelacyjny język, sama przyjemność. Szkoda jedynie, że tak krótka.
Pokaż mimo toNiezbyt odpowiadał mi archaiczny język książki i tematyka, dotycząca polskiej wsi. Niektóre historie są warte uwagi, jednak lektura zupełnie nie z mojej bajki.
Niezbyt odpowiadał mi archaiczny język książki i tematyka, dotycząca polskiej wsi. Niektóre historie są warte uwagi, jednak lektura zupełnie nie z mojej bajki.
Pokaż mimo toNie doczytalam do konca, bo zasnelam z nudow w okolicach 50-tej strony, wiec nie bede zanizac oceny.
Nie dostrzeglam w tych opowiastkach nic zabawnego ani nic madrego.
Nie moj typ literatury.
Plus za styl.
Nie doczytalam do konca, bo zasnelam z nudow w okolicach 50-tej strony, wiec nie bede zanizac oceny.
Pokaż mimo toNie dostrzeglam w tych opowiastkach nic zabawnego ani nic madrego.
Nie moj typ literatury.
Plus za styl.
każde jedno zdanie to cud w tych opowiadaniach
każde jedno zdanie to cud w tych opowiadaniach
Pokaż mimo to