warto przeczytać, daje do myślenia.

warto przeczytać, daje do myślenia.

Ta książka jest jak pozytywny kop do działania. Konkretna, motywująca, przekonująca, że to my jesteśmy panami swojego życia, podejmujemy decyzje, planujemy, jakie mają być kolejne dni. Bo najlepszy rok naszego życia może zacząć się nie 1. stycznia, ale każdego innego dnia - kiedy tylko odważymy się zawalczyć o siebie, postanowić zrealizować marzenia, odciąć się od malkontenctwa i bierności i zacząć działać.
Cenna pozycja dla wszystkich, którzy chcą zmienić swoje życie na lepsze. I nie ma tu znaczenia wiek, płeć czy zanteresowania. Bo nigdy nie jest za późno na zmiany, pod warunkiem że zacznie się je wprowadzać natychmiast.

Ta książka jest jak pozytywny kop do działania. Konkretna, motywująca, przekonująca, że to my jesteśmy panami swojego życia, podejmujemy decyzje, planujemy, jakie mają być kolejne dni. Bo najlepszy rok naszego życia może zacząć się nie 1. stycznia, ale każdego innego dnia - kiedy tylko odważymy się zawalczyć o siebie, postanowić zrealizować marzenia, odciąć się od...

Niestety większość książki to lanie wody, ogólniki pisane kwiecistym językiem, dla większości ludzi, podejrzewam, bezużyteczne. Jedynie dwa ostatnie rozdziały dają radę, motywują.
Przykłady ludzi podane w tej książce są słabe i ogólnikowe typu <Lisa ma długi z własnej winy, Lisa wprowadza niezbędne i odpowiednie zmiany, Lisa wyszła z długów>
Coaching pełną parą.

Niestety większość książki to lanie wody, ogólniki pisane kwiecistym językiem, dla większości ludzi, podejrzewam, bezużyteczne. Jedynie dwa ostatnie rozdziały dają radę, motywują.
Przykłady ludzi podane w tej książce są słabe i ogólnikowe typu <Lisa ma długi z własnej winy, Lisa wprowadza niezbędne i odpowiednie zmiany, Lisa wyszła z długów>
Coaching pełną parą.

„ Wyobraź sobie, że jak nigdy od lat budzisz się z entuzjazmem i pasją. I że przeżywasz dzień za dniem ciesząc się każdą chwilą, z poczuciem celowości i spełnienia. Tak może być naprawdę, jeżeli każdy dzień, tydzień, miesiąc tego roku przeżyjesz najintensywniej, jak się da – jeśli w każdym momencie zechcesz użyć wszystkich swoich darów, talentów oraz inteligencji. Naprawdę tak b Edzie, jeżeli, ze masz przed sobą najlepszy rok swojego życia”.

Już od pierwszych zdań tej książki autorka napawa Cię ogromną siłą i entuzjazmem. Dostajesz totalnego powera do działania. To nie jest książka przygodowa, o miłości, czy z serii fantastyki. To bardziej poradnik psychologiczny, dla wszystkich tych, którzy interesują się rozwojem osobistym. Ale nawet Ci, którzy nie lubują się w tego typu tematyce również znajdą w niej coś dla siebie.

Nie da się krótko i zwięźle opisać fabuły ponieważ jest ona nie standardowa. Podzielona jest na trzy części (nie licząc wstępu),które posiadają pewne krótkie podrozdziały. „Marzenie”, „Plan”, „Spełnienie”… i już na samym początku widzisz, że autorka chce Cię w sposób chronologiczny przeprowadzić przez mechanizm spełnienia Twoich najskrytszych marzeń. No bo kto z Nas nie pragnie tego, aby jego najskrytsze marzenia doczekały się realizacji? Jeżeli chcesz dowiedzieć się jak sprawić, aby ten rok stał się najlepszym w życiu, bądź zapoczątkował te najlepsze, które dopiero nadejdą, koniecznie musisz sięgnąć po tę pozycję.

„Szczęście jest pracą nad samym sobą”,

„Obwinianie stało się chorobą naszych czasów. Stawia nas ono w pozycji ofiary, pozbawia sił do zapanowania nad okolicznościami”,

„Planowanie zbyt wielu rzeczy na raz to pewny sposób na porażkę”.
Te i wiele innym maksym znajdziesz czytając „…Najlepszy rok Twojego życia”. Zdaję sobie sprawę z tego, iż jest to dość specyficzny temat do rozmyśleń, ale mogę Ci zagwarantować, iż język zawarty w tym poradniku jest tak prosty, że na pewno każdy, kto po nią sięgnie będzie usatysfakcjonowany. I w brew pozorom w cele nie trzeba po nią sięgać na początku roku.

No dobra, kończę już to zachwalanie, bo gdybym chciała się faktycznie rozpisywać nad tym, za co cenię Debbie Ford, to na pewno nie zajęło by to jednego wpisu na tym blogu. Tak jak zawsze nie chce Wam narzucać swojego zdania, więc nie pozostaje mi nic innego jak tylko zachęcić do przeczytania, a potem podzielenia się swoją opinią na dole w komentarzach  Ja ze swojej strony powiem tyko, że od dłuższego czasu ta książka jest w mojej skromnej biblioteczce.

http://po-czytane.blogspot.com/2013/05/miliarderzy-z-przypadku-poczatki.html

„ Wyobraź sobie, że jak nigdy od lat budzisz się z entuzjazmem i pasją. I że przeżywasz dzień za dniem ciesząc się każdą chwilą, z poczuciem celowości i spełnienia. Tak może być naprawdę, jeżeli każdy dzień, tydzień, miesiąc tego roku przeżyjesz najintensywniej, jak się da – jeśli w każdym momencie zechcesz użyć wszystkich swoich darów, talentów oraz inteligencji. Naprawdę...

W książce można znaleźć kilka fajnych pomysłów i łatwo odnieść je do swojego przykładu. Szczególnie dwa ostatnie rozdziały dają kopa. ;)

W książce można znaleźć kilka fajnych pomysłów i łatwo odnieść je do swojego przykładu. Szczególnie dwa ostatnie rozdziały dają kopa. ;)