Archeologia na wyrywki

Okładka książki Archeologia na wyrywki Paweł Jasienica
Okładka książki Archeologia na wyrywki
Paweł Jasienica Wydawnictwo: Prószyński i S-ka historia
216 str. 3 godz. 36 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2009-03-17
Data 1. wyd. pol.:
2009-03-17
Liczba stron:
216
Czas czytania
3 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7648-085-5
Tagi:
Polska archeologia Jasienica wykopaliska
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
213
105

Na półkach:

troche mnie jasienica zaskoczyl, bo nie sadziłem ze zajmował się de facto kulturoznawstwem... to pokazuje, jak wszechstronnym pisarzem byl

troche mnie jasienica zaskoczyl, bo nie sadziłem ze zajmował się de facto kulturoznawstwem... to pokazuje, jak wszechstronnym pisarzem byl

Pokaż mimo to

avatar
298
191

Na półkach: ,

Czy książka o archeologii i etnografii Polski musi być nudna? Niekoniecznie. W swojej książce Jasienica zabiera nas w bardzo ciekawe miejsca. Wizytujemy Biskupin, Gdańsk, Opole, Grody Czerwieńskie oraz Kieleczczyznę gdzie stykamy się już z historią nowszą. Z książki można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, miejscami sam sporo poszerzyłem swoją wiedzę historyczną. Z książki - zwłaszcza z części archeologicznej płynie przesłanie, że początki działalności człowieka w naszym kraju sięgają sporo przed rok 966 oznaczający historyczny początek Polski. Autor wskazuje również na to, że ówcześni mieszkańcy posługiwali się jak na swoje czasy techniką dosyć wyspecjalizowaną i "nowoczesną" z czego nie każdy zdaje sobie sprawę. O wysokim poziomie rozwoju cywilizacji świadczyć mogą pamiętające "czasy Abrahama" (bardzo podoba mi się to porównanie) piece hutnicze, gliniane naczynia, a także ślady osadnictwa, budynków mieszkalnych, umocnień itd. Książka tego typu bez wątpienia jest potrzebna - chociażby po to, aby rozwiać myślenie, że ludzie z doby starożytności byli po prostu dzikusami. Pokazuje również, że nawet prości ludzie potrafili wykorzystać ukształtowania terenu, wiedzieli jak wykorzystać znajdujące się na ich terenie zasoby naturalne surowców, potrafili korzystać z dostępu do morza czy wreszcie potrafili należycie dbać o swoje bezpieczeństwo, zarówno pod względem żywności i wody oraz obrony i uzbrojenia. Reasumując - książka na pewno poszerzy horyzonty statystycznego czytelnika. Jest napisana w sposób ciekawy - historyczne fakty przeplatają się w niej z przemyśleniami autora oraz historiami, które miały miejsce podczas prac. Podoba mi się pogląd autora, który twierdzi, że nie da się patrzeć w przyszłość bez uprzedniego zajrzenia w przeszłość. Parafrazując nieco tekst Kofty - "Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście" można stwierdzić, że wypada nam, ludziom XXI wieku pamiętać o ludzkich prapoczątkach. Wszak cały dorobek dzisiejszej cywilizacji, właśnie w takich miejscach miał swój początek. Nie jest to na pewno nudny podręcznik do archeologii. Książka jest zgrabnie podzielona na rozdziały i podrozdziały. Jest krótka, napisana dosyć prostym językiem - co powoduje, że na pewno podczas lektury nikogo nie ogarnie nuda.

Czy książka o archeologii i etnografii Polski musi być nudna? Niekoniecznie. W swojej książce Jasienica zabiera nas w bardzo ciekawe miejsca. Wizytujemy Biskupin, Gdańsk, Opole, Grody Czerwieńskie oraz Kieleczczyznę gdzie stykamy się już z historią nowszą. Z książki można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, miejscami sam sporo poszerzyłem swoją wiedzę historyczną. Z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
419
214

Na półkach: , , , , ,

Pozycja ta to zbiór reportaży pisanych przez Jasienicę jako relacja z tzw. badań milenijnych. Był to szeroko zakrojony program prac wykopaliskowych, które miały na celu poszerzenie wiedzy o początkach Państwa Polskiego. Tyle tytułem wprowadzenia. Jeśli zaś chodzi o wrażenia z lektury, to były one zdecydowanie pozytywne. Jasienica pisze tak jakby na żywo opowiadał wrażenia z minionego dnia i tego, co zobaczył na stanowisku. Pisze nie tylko o znaleziskach z wykopu, ale dzieli się też wieloma spostrzeżeniami na temat samych archeologów, zarówno kadry profesorskiej, jak i studentów. Przywołuje liczne anegdoty i opisuje charakter poznawanych osób. Mimochodem wtrąca również uwagi na temat wyglądu odwiedzanych regionów Polski, stanu ich dróg, komunikacji, lasów, miast. Mamy więc obraz kraju lat 50-tych, a więc tak niedługo po wojnie.
Dla mnie ciekawe i w jakiś sposób niezwykłe było czytanie o ówczesnych "młodzieńcach" - młodych archeologach, którzy później w dużej mierze osiągnęli tytuły doktorskie i profesorskie. Wtedy byli to dwudziestoparolatkowie na samym początku drogi i często wydawali mi się tak podobni do współczesnych studentów acheologii. Dzisiaj mieliby po 80-90 lat, ale niemal nikt z nich już nie żyje.
Z drugiej strony mamy też ówczesnych starców - ludzi 70-paroletnich, z którymi Jasienica rozmawiał, chcąc się czegoś dowiedzieć o minionych czasach lub miejscach. Ich młodość upłynęła jeszcze w XIX w. Obecnie już nikt tych czasów nie wspomni.
Dla mnie obecnie jest to naprawdę wartościowa książka historyczna, ale nie chodzi tu o popularnonaukowe zrelacjonowanie przez Jasienicę początków Polski na podstawie archeologii, jak to miał w zamyśle. Z resztą w świetle dzisiejszej wiedzy można by mu zarzucić nieco błędów, a czasem wręcz bajkowych interpretacji. Historyczność "Archeologii.." polega na udokumentowaniu badań i badaczy lat 50-tych, sposobu ich pracy, dokumentacji, ich ówczesnych przemyśleń i hipotez. Mamy tu prawdziwych ludzi - tych, którzy pisali znane z naukowych publikacji artykuły. Jasienica stał się ich kronikarzem. Polecam zdecydowanie, przede wszystkim archeologom.

Pozycja ta to zbiór reportaży pisanych przez Jasienicę jako relacja z tzw. badań milenijnych. Był to szeroko zakrojony program prac wykopaliskowych, które miały na celu poszerzenie wiedzy o początkach Państwa Polskiego. Tyle tytułem wprowadzenia. Jeśli zaś chodzi o wrażenia z lektury, to były one zdecydowanie pozytywne. Jasienica pisze tak jakby na żywo opowiadał wrażenia z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
255
73

Na półkach: ,

Kolejna książka Pawła Jasienicy, którą czyta się niemal za jednym zamachem. Polecam.

Kolejna książka Pawła Jasienicy, którą czyta się niemal za jednym zamachem. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach: ,

KSIĄŻKI Z NASZYCH PÓŁEK – recenzja V
Paweł Jasienica – Archeologia na wyrywki

"Nie szukamy skarbów z mapą w ręku i "X" nigdy nie oznacza celu. Siedemdziesiąt procent archeologii to praca w bibliotece."

W taki sposób swoim studentom przedstawiał tajniki pracy archeologa niezapomniany Indiana Jones. Na szczęście lektura książki Pawła Jasienicy nie jest wertowaniem kart, na których umieszczono niekończące się, nudne opisy mozolnej analizy bibliotecznych zbiorów. W "Archeologii na wyrywki" przedstawił on bowiem bardzo plastyczny obraz tego, co w tej dziedzinie nauki jest najbardziej fascynujące.

Tytuł ten jest niejako kontynuacją napisanej wcześniej książki, znanej jako "Świt słowiańskiego jutra". Obie te pozycje zostały wydane mniej więcej w połowie lat 50. XX wieku. Druk "Świtu…" przekroczył wówczas dziesięć tysięcy egzemplarzy, zaś opisywana tu "Archeologia…" została zamknięta w ponad trzech tysiącach sztuk nakładu. Świadczyć by to mogło o znacznie mniejszym zainteresowaniu naszym dziełem. I owszem, nie stało się ono wtedy takim bestsellerem jak "Świt…", jednakże – moim zdaniem – zupełnie niesłusznie. W roku 2009 oba tytuły – przy czym "Świt…" jako "Słowiański rodowód" – zostały ponownie wprowadzone na rynek księgarski przez wydawnictwo Prószyński i Spółka. Te wznowione wydania opatrzone zostały twardymi okładkami, które ozdobiono prostą i minimalistyczną, ale jednocześnie estetyczną szatą graficzną.

Dlaczego twierdzę, iż mniejsze zainteresowanie "Archeologią na wyrywki" jest zjawiskiem zupełnie nieoddającym rzeczywistej wartości tej książki? Odpowiedź jest prosta: myślę, że trudno jest znaleźć równie lekkie, a jednocześnie stricte naukowe, napisane przez zawodowego historyka dzieło traktujące o polskiej archeologii. Książka ta, będąc zbiorem autobiograficznych esejów naukowca, może być czytana jako niemal beletrystyczny tekst, który w miejsce literackiej fikcji niesie za sobą autentyczny zapis dziejów pracy i wysiłku naszych rodzimych historyków. Nie zawiera ona ściśle naukowych pojęć, nieznanych szerszemu gronu odbiorców i nie jest przepełniona ciężką terminologią, stając się w ten sposób dobrym nośnikiem informacji dla każdego, niekoniecznie dotąd zafascynowanego przeszłością czytelnika.

Jak wspomniałem, książka stanowi zbiór esejów opisujących własne doświadczenia autora. W tych kilku tekstach nawiązuje on do swojej pracy podczas wykopalisk na terenie grodu biskupińskiego, Gdańska, Opola, a także góry Raduni w pobliżu słynnego świętego wzniesienia, jakie stanowiła niegdyś podwrocławska Ślęża. Reportaże te zahaczają też o region południowej Lubelszczyzny, gdzie okolice miasteczka Hrubieszów stanowią teren lokalizacji dawnych, istotnych w czasach piastowskich Grodów Czerwieńskich. Autor pisze również o czasach nowożytnych, skupiając się w jednym z opowiadań na dziejach polskiego przemysłu – i to tego istniejącego na długo przed nadejściem wielkiej, XIX-wiecznej rewolucji przemysłowej.

Wspomnienia Jasienicy są bardzo "ludzkie" – w swoich tekstach nie omija on opisu spraw tak prozaicznych, jak choćby problemy z dojazdem na teren wykopalisk czy ulewny deszcz, który pracujących pod gołym niebem archeologów potrafi przemoczyć do suchej nitki. Pisząc, iż ta dziedzina historii nie zajmuje się śledzeniem losów pojedynczych istot ludzkich, lecz analizą wielkich procesów dziejowych, jednocześnie potrafi zastanawiać się kim była kobieta, której szkielet wykopano opodal biskupińskiego grodziska. Osobiste komentarze i odczucia dotyczące efektów badań przesyca ogromną, widoczną na każdej stronie fascynacją tematem przeszłości i tego, co dawno już zostało za nami. Wszystko to sprawia, że "Archeologia…" jest dziełem prawdziwego, nieskrywającego emocji człowieka, autentycznego miłośnika historii, a nie zimnego, ścisłego naukowca-encyklopedysty.

Na marginesie mogę dodać, iż dość specyficzne wrażenie zrobiły na mnie dygresje, w których autor – świadomie bądź nie – nie kryje swojego zadowolenia, a nawet zachwytu niektórymi osiągnięciami socjalistycznej Polski lat pięćdziesiątych. Odnotowuje on wielki postęp w budownictwie, zaznacza swoją aprobatę dla stawianych wielkich gmachów Gdańska, z radością widzi coraz większe nakłady środków pieniężnych i sił społeczeństwa kierowane na cele historii jako nauki. Jest to o tyle charakterystyczne, że dziś Pawła Jasienicę wiele osób kojarzy jako tego naukowca, który w latach czterdziestych z bronią w ręku walczył przeciwko wprowadzeniu władzy komunistycznej, a w ważnym dziejowo roku 1968 powiedział "nie" aparatowi państwowemu, chcącemu potępić buntujących się studentów.

Kończąc tę recenzję, szczerze przyznaję – mało która książka, będąca w jakiś sposób powiązana z szeroko pojętą tematyką historyczną, zrobiła na mnie tak pozytywne wrażenie jak ta. Każdemu polecam ją tak bardzo, jak tylko potrafię. I robię to na własną odpowiedzialność.


K. J. R.

KSIĄŻKI Z NASZYCH PÓŁEK – recenzja V
Paweł Jasienica – Archeologia na wyrywki

"Nie szukamy skarbów z mapą w ręku i "X" nigdy nie oznacza celu. Siedemdziesiąt procent archeologii to praca w bibliotece."

W taki sposób swoim studentom przedstawiał tajniki pracy archeologa niezapomniany Indiana Jones. Na szczęście lektura książki Pawła Jasienicy nie jest wertowaniem kart, na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    89
  • Przeczytane
    67
  • Posiadam
    36
  • Historia
    11
  • Chcę w prezencie
    3
  • Historyczne
    3
  • 2012
    2
  • Nauki społeczne - archeologia
    1
  • Zbiory
    1
  • Absolutnie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Archeologia na wyrywki


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne