Najogólniej mówiąc – książka traktuje o różnicach w sposobie komunikowania się kobiet i mężczyzn. Zasadniczo polega to na tym, że kobiety nastawione są wspólnotowo i kooperacyjnie, dbają o zgodność, natomiast świat mężczyzn to hierarchiczność oraz wymiary: władza/podporządkowanie, zależność/niezależność. To jest jak zderzenie dwóch kultur, które wpływa na wzajemne stosunki na każdej płaszczyźnie. Autorka nie jest psychologiem, jak sądziłam, przedstawia się jako socjolingwistka.

Lektura jest bardzo wartościowa w warstwie informacyjnej, szczegółowa, powołuje się na całe mrowie badań, zarówno samej autorki jak i innych badaczy. Zawiera dużo wątków osobistych. Mamy też odwołania do fragmentów filmów czy literatury. Jednak dla mnie trochę męczący był jej styl – przez tą szczegółowość i pewną specyficzność, czasem musiałam jedno zdanie przeczytać 2 razy. W książce jest przytoczonych dużo dialogów, które następnie są bardzo drobiazgowo analizowane – to materiał badawczy autorki. Wydaje się, że powinno to być ciekawe, ale jednak te fragmenty były dla mnie najtrudniejsze, czasem zwyczajnie nudne..

Czytam sporo literatury psychologicznej, a jednak to dopiero lektura jednego z rozdziałów „Ty nic nie rozumiesz!” uświadomiła mi, że pewne zachowanie mojego ojca, które interpretowałam jako wynikające z jego charakteru okazuje się być cechą płci. Także jak najbardziej można na tej pozycji osobiście skorzystać. ;-D

Najogólniej mówiąc – książka traktuje o różnicach w sposobie komunikowania się kobiet i mężczyzn. Zasadniczo polega to na tym, że kobiety nastawione są wspólnotowo i kooperacyjnie, dbają o zgodność, natomiast świat mężczyzn to hierarchiczność oraz wymiary: władza/podporządkowanie, zależność/niezależność. To jest jak zderzenie dwóch kultur, które wpływa na wzajemne stosunki...

Najdelikatniej rzecz ujmując, mamy przekichane. Tak już ten świat jest poukładany, ze mężczyźni mówią jedno, a kobiety słyszą zupełnie co innego. Kochane kobietki, na pocieszenie dodam, ze to działa w dwie strony! Różnica polega na tym, że kobiety się porozumiewają, a mężczyźni po prostu przekazują informacje.My budujemy rozmową więzi i relacje, mężczyźni zwięźle wypowiadają to, co ich zdaniem jest istotne. Autorka w przystępnej formie przekazuje nam największe różnice w komunikacji damsko-męskiej. Ja wiele zrozumiałam i jeszcze więcej poukładałam sobie w głowie. Może to będzie klucz do dogadania się...

Najdelikatniej rzecz ujmując, mamy przekichane. Tak już ten świat jest poukładany, ze mężczyźni mówią jedno, a kobiety słyszą zupełnie co innego. Kochane kobietki, na pocieszenie dodam, ze to działa w dwie strony! Różnica polega na tym, że kobiety się porozumiewają, a mężczyźni po prostu przekazują informacje.My budujemy rozmową więzi i relacje, mężczyźni zwięźle...

Ta książka jest wspaniała. Nie tylko bardzo mądra, ale i napisana bardzo przystępnie w anegdotycznym stylu wykładowcy, który wie, jak nie zanudzić studentów.

Pozycja obowiązkowa dla tych, którym się jakoż z płcią przeciwną nie układa. I dla tych, którym się układa, też!

Są dwie takie książki, które radzę czytać wszystkim, wijącym sobie dwuosobowe (z opcją rozwoju lub bez) gniazdka. To "Ty nic nie rozumiesz" Tannen i "Sztuka miłości" Fromma.

Oczywiście, maniakom poradzę kilka innych pozycji tych dwóch autorów i dorzucę Schopenhauera, ale te dwie - to podstawa.

Ta książka jest wspaniała. Nie tylko bardzo mądra, ale i napisana bardzo przystępnie w anegdotycznym stylu wykładowcy, który wie, jak nie zanudzić studentów.

Pozycja obowiązkowa dla tych, którym się jakoż z płcią przeciwną nie układa. I dla tych, którym się układa, też!

Są dwie takie książki, które radzę czytać wszystkim, wijącym sobie dwuosobowe (z opcją rozwoju lub bez)...