rozwińzwiń

Mała encyklopedia małżeńska

Okładka książki Mała encyklopedia małżeńska Krystyna Kofta
Okładka książki Mała encyklopedia małżeńska
Krystyna Kofta Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2012-02-08
Data 1. wyd. pol.:
2012-02-08
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7747-543-0
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
76 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
400
386

Na półkach:

Encyklopedia z prawdziwego zdarzenia. W książce poruszane się tematy, które łączą się z małżeństwem. Wszystko oczywiście poukładane jest alfabetycznie. Możemy dowiedzieć się kilku ciekawych kwestii np. o trójkątach i pozostałych problemach związanych z małżeństwem. Wiele kwestii jest pokazanych z przymrużeniem oka. Końcówka nie spodobała im się w ogóle. Autorka zbyt dużo uwagi przyłożyła do separacji i do samego rozwodu, przy czym narracja była poprowadzona w taki sposób, że prędzej czy później każda para i każde małżeństwo będzie musiało przez to przejść, z czym zdecydowanie się nie zgadzam.

Encyklopedia z prawdziwego zdarzenia. W książce poruszane się tematy, które łączą się z małżeństwem. Wszystko oczywiście poukładane jest alfabetycznie. Możemy dowiedzieć się kilku ciekawych kwestii np. o trójkątach i pozostałych problemach związanych z małżeństwem. Wiele kwestii jest pokazanych z przymrużeniem oka. Końcówka nie spodobała im się w ogóle. Autorka zbyt dużo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1577
964

Na półkach:

Autorka musi być chyba okropnie skrzywdzona przez los, że popełniła takie "dzieło". Sprowadza się ono do stwierdzenia, że i tak wszyscy się zdradzają, kłamią i finalnie nawet nie lubią swojej drugiej połówki. Nie zabrakło też mądrości dotyczącej aborcji i Kościoła. Szczerze współczuję, jeśli ktoś chciałby wziąć to na poważnie. Jedyny plus jest taki, że dość przyjemnie i szybko się czyta. Ale naprawdę nie warto.

Autorka musi być chyba okropnie skrzywdzona przez los, że popełniła takie "dzieło". Sprowadza się ono do stwierdzenia, że i tak wszyscy się zdradzają, kłamią i finalnie nawet nie lubią swojej drugiej połówki. Nie zabrakło też mądrości dotyczącej aborcji i Kościoła. Szczerze współczuję, jeśli ktoś chciałby wziąć to na poważnie. Jedyny plus jest taki, że dość przyjemnie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
55
23

Na półkach:

Lekka, miła i... powierzchowna. Ironiczna, przy paru zdaniach można się zaśmiać. Zgrabny język. Może być miłym dodatkiem imprezy towarzyskiej, wieczoru panieńskiego. Można przeczytać, ale nie jest to książka za którą tęsknię czy którą wspominam.

Lekka, miła i... powierzchowna. Ironiczna, przy paru zdaniach można się zaśmiać. Zgrabny język. Może być miłym dodatkiem imprezy towarzyskiej, wieczoru panieńskiego. Można przeczytać, ale nie jest to książka za którą tęsknię czy którą wspominam.

Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

UWAGA! 10 GWIAZDEK, BY ZACHĘCIĆ MŁODYCH DO TEJ LEKTURY /obiektywnie dałbym 6/.
Jak dla mnie, to szwagierka i rówieśniczka Jonasza MUSI być dowcipna. No i niestety trochę się rozczarowałem i jako stary zgred pomyślałem o Stefanii Grodzieńskiej, która przerobiłaby to na cacko. Ale cieszmy się tym, co mamy. A mamy, BARDZO POUCZAJĄCĄ, WARTOŚCIOWĄ LEKTURĘ DLA MŁODZIEŻY, z ktorej i ja coś wyniosłem.
I tak radzę zwrócić uwagę na hasło ANORGAZMIA MAŁŻEŃSKA /str.21/, gdzie sedno problemu polega na tym, że:
„Adam nie wyobraża sobie po prostu, że sypiając z nim, Ewa może nie doznać spazmu rozkoszy..”
Dalej polecam MĘSKĄ FILOZOFIĘ /str.103-4/:
„Adam często twierdzi, że szanuje swoją żonę tak bardzo, że nie moze traktować jej tak, jak traktuje prostytutkę. Robi z dziewczyną z agencji wszystko to, o czym myśli, marzy, ogląda na filmach porno. Ewa pozostaje w jakimś sensie świętością, choć może miałaby ochotę na urozmaicenie..”
Szczególnie młodym rodzicom polecam hasło PAJDOKRACJA /str.121/ tzn rządy dzieci w rodzinie. /w ogóle to słowo znaczy rządy młokosów/, w ktorym poruszone jest „wymuszanie” na rodzicach drogich prezentów oraz profesjonalnie opracowane hasło TEŚCIOWIE /str.178/.
Miłej lektury

UWAGA! 10 GWIAZDEK, BY ZACHĘCIĆ MŁODYCH DO TEJ LEKTURY /obiektywnie dałbym 6/.
Jak dla mnie, to szwagierka i rówieśniczka Jonasza MUSI być dowcipna. No i niestety trochę się rozczarowałem i jako stary zgred pomyślałem o Stefanii Grodzieńskiej, która przerobiłaby to na cacko. Ale cieszmy się tym, co mamy. A mamy, BARDZO ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
2

Na półkach: ,

To zdecydowanie jedna z najgorszych książek, jakie miałam okazję przeczytać. Większość wybranych przez autorkę haseł ma negatywny wydźwięk i sprowadza małżeństwo do bycia jednym wielkim utrapieniem i nieszczęściem, pozostaje tylko współczuć takich skojarzeń.

To zdecydowanie jedna z najgorszych książek, jakie miałam okazję przeczytać. Większość wybranych przez autorkę haseł ma negatywny wydźwięk i sprowadza małżeństwo do bycia jednym wielkim utrapieniem i nieszczęściem, pozostaje tylko współczuć takich skojarzeń.

Pokaż mimo to

avatar
661
259

Na półkach: , ,

Lekka, łatwa i przyjemna.

Lekka, łatwa i przyjemna.

Pokaż mimo to

avatar
160
102

Na półkach: ,

O jakież było moje zdumienie, kiedy wzięłam do ręki „Małą encyklopedię małżeńską” Krystyny Kofty (Wydawnictwo W.A.B.) – uznanej autorki powieści, opowiadań, felietonów i… parodii poradników. Zupełnie nie wiem dlaczego, ale chyba samo hasło "encyklopedia" sprawiło, ale spodziewałam się spotkania z jakimś opasłym tomiskiem. Tymczasem owa encyklopedia jest naprawdę mała, to… taka „encyklopedka”.

"Mała encyklopedia małżeńska" (w skrócie MEM) powstała w odpowiedzi na zmiany, jakie zachodzą w naszej swojskiej obyczajowości. Autorce przyświecała idea, by - w duchu współczesności - usystematyzować pojęcia „okołomałżeńskie”, dostosować je do rzeczywistości - tak na poziomie definicji, jak funkcjonowania i rodzinnych relacji w ogóle. Autorka korzystała z obserwacji własnych, ale także opinii zaprzyjaźnionych konsultantów i anonimowych głosów opinii publicznej (co nasuwa myśl o wszechstronnym spojrzeniu),niemniej prezentacji dokonała posługując się swoim kluczem. To encyklopedia Krystyny Kofty.

Na nieco ponad dwustu stronach małego formatu można znaleźć uporządkowane alfabetycznie hasła, których – oj tak - na próżno szukać w zwykłych encyklopediach. Czego tam nie ma! Jest i trzeźwe spojrzenie na polską tradycję – nie ma to jak dostrzec prawdziwą, ludzką istotę chrztu, komunii czy ślubu (Ba! Nawet stypom się dostało),ale są i pojęcia nowe, które formalnie egzystują od niedawna: singiel, staż przedmałżeński czy pary homoseksualne. Są i terminy stare, ale odświeżone, wzbogacone pierwiastkiem realizmu: nieślubne dziecko, randka czy noc poślubna. To także wachlarz problemów natury psychologicznej natury "jawnej": syndrom opuszczonego gniazda czy ciche dni, jak i tych rodem z alkowy: wibrator, orgazm, anorgazmia. Możemy też spojrzeć na instytucję małżeństwa – z punktu widzenia zwolenników, przeciwników, encyklopedii powszechnej i samej autorki. Przestudiować zaś istotę małżeństwa jak ulotkę leku - bezcenne. I to wszystko w tej malutkiej książeczce!

Krystyna Kofta w swej encyklopedii pokazuje, że nie powinniśmy mieć złudzeń – choć myślimy o sobie jak o społeczeństwie wyzwolonym, nowoczesnym, światowym, to prawda jest taka, że – w kontekście postrzegania społecznych ról kobiety i mężczyzny – tkwimy w kajdanach stereotypów, które śmiało opatrzyć można plakietką: patriarchalno-katolickie. Faktem jest, że na co dzień, w niemal każdej dziedzinie życia, na jego wszelkich poziomach – od wyborów do Sejmu, przez podział obowiązków w wychowaniu dzieci, po obsługę domowej zmywarki - walczymy, przepracowujemy je i próbujemy zbudować nową, satysfakcjonującą jakość relacji tak osobistych, jak i familijnych, niemniej lekko nie jest. Wszak wciąż nosimy piętno dzieciństwa, to jest wychowania w duchu cokolwiek nie przystającym do naszych czasów. Wydaje się, że dopiero pokolenie naszych dzieci (dziś dziewczynki bawią się autkami, a chłopcom nie zabrania się – w obawie przed zwichrowaniem psychiki – opiekować lalkami),z owych stereotypów, tak krzywdzących, jak dziwacznych, będzie się najczęściej tylko śmiać.

To, co bez wątpienia urzeka w tej książce, to celne wnioski i błyskotliwe riposty, mające feministyczny smaczek – nie ma tu jednak (bezpodstawnej czy dla zasady) złośliwości pod adresem płci brzydszej. Szczególnie dwa hasła zapadły mi w pamięć. To „Aborcja” – z którym autorka rozprawiła się śmiało, bezpardonowo. Przedstawiła i polskie – pełne paradoksów - realia, i aspekty filozoficzne, ale i wskazała palcem, kto odpowiada za sytuacje tak absurdalne, jak tragiczne. Drugi to „Pajdokracja” – choć rozdział pozostawia wrażenie pójścia mocno na skróty, to pięknie ujmuje istotę omawianego mechanizmu. Zdecydowanie wielkim plusem lektury jest nazywanie rzeczy po imieniu, nie unikanie trudnych pytań, pokazywanie świata dokładnie takim, jaki jest - bez woalu, naukowego zacięcia i poprawności politycznej. Wielki plus za styl i sposób, w jaki książka została napisana: zabawny, nieco rubaszny, pełen ironii, ciętych ripost i błyskotliwego poczucia humoru. Ci jednak, którzy spodziewają się oceanu wiedzy, nawet nie w pojęciu stricte normatywnym, bądź praktycznych porad małżeńskich, zawiodą się. Ta książka bowiem jest pogłębionym szkicem, rodzajem ambitnego słownika, próbą zainicjowania tematu – ukazuje zjawiska i mechanizmy, ale nie wnika w nie przesadnie.

Pasjonują mnie obserwacje socjologiczne, a zwłaszcza tematyka stereotypów i obyczajowości damsko-męskiej i odbywająca się na tej płaszczyźnie transformacja. To moja wielka namiętność, dlatego czytając tę książkę odczuwałam pewien niedosyt (niemniej jestem przekonana, że w życie osób, zainteresowania których leżą poza kręgiem nauk społecznych, owa lektura wiele wniesie). Mnie ona wydała się trochę zbyt… płaska, czytaj: powierzchowna (zdecydowanie wykluczając dostępne opcje słownikowe - nie trywialna, nie nieprzemyślana i nie pospolita). Rozumiem jednak, ze ma to związek z ową „encyklopedyzujacą”, choć jednocześnie lekką - na pograniczu felietonu – konwencją. Choć literacko bawiłam się świetnie, to jednak odczuwałam głód przemyśleń. Chciałam czytać więcej - jeszcze szerzej i głębiej spojrzeć na świat właśnie z tej perspektywy, posługując się tą optyką, obcując z tą wrażliwością i stylem. Cóż mi więc pozostaje? Sięgnąć po pozostałe publikacje Krystyny Kofty i czekać na kolejne. Innym zaś polecić spotkanie z „Małą encyklopedia małżeńską”. Warto po nią sięgnąć – w autobusie, u fryzjera, gotując pomidorową, ale i w chwili wytchnienia po ciężkim dniu, zwłaszcza wtedy, gdy życie (mąż/dziecko/teściowa) dało w kość. Można się i pośmiać, i kilka spraw przemyśleć, a i nabrać dystansu. Bo to ciekawa, inteligentna i inspirująca rozrywka.

Monika Zalewska-Biełło

O jakież było moje zdumienie, kiedy wzięłam do ręki „Małą encyklopedię małżeńską” Krystyny Kofty (Wydawnictwo W.A.B.) – uznanej autorki powieści, opowiadań, felietonów i… parodii poradników. Zupełnie nie wiem dlaczego, ale chyba samo hasło "encyklopedia" sprawiło, ale spodziewałam się spotkania z jakimś opasłym tomiskiem. Tymczasem owa encyklopedia jest naprawdę mała, to…...

więcej Pokaż mimo to

avatar
177
29

Na półkach: ,

„Mała encyklopedia małżeńska”, w skrócie MEM, powstała, według słów autorki, z potrzeby zmieniających się czasów i, co za tym idzie, całkowitej zmiany postrzegania małżeństwa jako instytucji. Dostępne do tej pory na rynku księgarskim pozycje nie nadążały za definiowaniem małżeństwa ani żadnych zjawisk z nim związanych. Wychodząc temu naprzeciw Krystyna Kofta definiuje, uporządkowane w alfabetycznym porządku i często puszczając oko do czytelników, najczęstsze zjawiska związane ze współczesnym małżeństwem.
Jak sam tytuł wskazuje jest to encyklopedia, a zatem ani nie poradnik, ani nie psychologiczna rozprawa naukowa o związku dwojga ludzi. Dlatego próżno w niej szukać jakichkolwiek wskazówek na temat udanego związku małżeńskiego; mamy podane pewne fakty, choć po lekturze może wydawać się, że w dzisiejszych czasach coś takiego jak udane małżeństwo, oparte na partnerstwie i prawdziwej przyjaźni i zaufaniu po prostu nie istnieje, i, co gorsza, nigdy nie istniało ( przynajmniej jako pewne zjawisko społeczne, bo jakieś wyjątki, nie udokumentowane naukowo, pewnie są).
Krystyna Kofta, w swoim żartobliwo – ironicznym stylu, zwraca uwagę na pewne zachowania ludzi, na stereotypy, które mimo postępu cywilizacji i świadomości społeczeństwa, nadal są silne w nim zakorzenione; można się z nią zupełnie nie zgadzać lub przyznać jej rację, na pewno jednak zwraca uwagę na pewne zachowania, które mogą, choć nie muszą, zmusić do refleksji. Niektórzy w trakcie lektury pewnie pomyślą: o, to podobnie jak u mnie, a niektórzy nie będą mieli pojęcia o czym się pisze, bo w ich związku dzieje się naprawdę zdrowo. A niektórzy być może właśnie dostrzegą lekki smak goryczy w swoim, dotychczas uważanym za cukierkowym, związku.
Mimo lekkiego, pełnego cynicznego humoru stylu, autorka porusza ważne społecznie i obyczajowo tematy, takie jak związki homoseksualne, problem opłacania alimentów, czy hipokryzję czystości małżeńskiej przed ślubem. Znajdziemy tu także wiele haseł dotyczących intymności w małżeństwie ( wibrator, anorgazmia),czy chrześcijańskiej tradycji polskiej
( obrączka, narzeczeństwo, chrzest).
Jak sama autorka w przedmowie przyznaje, książka nie jest zbiorem wiarygodnych informacji, na których możemy opierać swoją wiedzę. Stanowi bardziej rodzaj przemyśleń
i obserwacji napisanych w tonie żartobliwego felietonu. Mimo że na pewno znajdziemy tu trochę prawdy, w większości książka ma charakter lekko szyderczy i prześmiewczy.
Po książkę można sięgnąć z ciekawości, choć na pewno rodzaj poczucia humoru i podejście do tematu nie będzie pasowało każdemu. Osobiście głęboko bym się zastanowiła nad poleceniem tej książki moim przyjaciółkom. Jeśli ktoś zna i lubi styl pisarski pani Kofty, ironiczny, czasem dosadny ( choć nie wulgarny),może po książkę sięgnąć. Natomiast zawiedzie się ten, kto szuka rzetelnej analizy współczesnych związków potraktowanej zupełnie na poważnie.

„Mała encyklopedia małżeńska”, w skrócie MEM, powstała, według słów autorki, z potrzeby zmieniających się czasów i, co za tym idzie, całkowitej zmiany postrzegania małżeństwa jako instytucji. Dostępne do tej pory na rynku księgarskim pozycje nie nadążały za definiowaniem małżeństwa ani żadnych zjawisk z nim związanych. Wychodząc temu naprzeciw Krystyna Kofta definiuje,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
108
83

Na półkach: ,

Z humorem, ale bardzo mądrze napisana pozycja :)

Z humorem, ale bardzo mądrze napisana pozycja :)

Pokaż mimo to

avatar
532
82

Na półkach:

Nie jest to książka, po którą byłabym skłonna sięgnąć raz jeszcze. Z pewnością nie poleciłabym ją również znajomym.

Nie jest to książka, po którą byłabym skłonna sięgnąć raz jeszcze. Z pewnością nie poleciłabym ją również znajomym.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    93
  • Chcę przeczytać
    75
  • Posiadam
    37
  • Teraz czytam
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • 2014
    3
  • 2019
    2
  • Ulubione
    2
  • Psychologia
    2
  • 2020
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mała encyklopedia małżeńska


Podobne książki

Przeczytaj także